darkonza Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2016 (edytowane) To zalezy czy sedziowanie z tamtych czasow czy z obecnych. Jak z tamtych to Chicago wygrywa bo pare zasłon i łokci Rodmana na Klayu pare na Curze. Zasłony 3 razy twardsze niz te greena na Greenie plus pare łokci pipena i rodmana (sedziowie oczywiście nic nie widzą i całe GS siedzi na ławce i połobijane płacze. Jak sedziowanie z naszych czasów to parę zasłon i łokci Rodmana na Klayu pare na Curze. Zasłony 3 razy twardsze niz te greena na Greenie plus pare łokci pipena i rodmana i w 4 kwarcie Rodman, Pipen i Jordan siedza na ławce z 5ma faulami. Skąd pewność że Green nie poobijał by Jordana i Pipena? Przecież Green już na dzisiejszych zasadach całkiem ładne chwyty stosuje, nie wiadomo czy Ci co chcieliby bić sami by się nie popłakali. Prawda jest taka że Pipen przy LBJ czy Grenie wygląda jak .... patyczak. W pojedynku bokserskim to nie musi być wada, ale kosz to nie boks nawet na starych zasadach i w trakcie "masowania" pod koszem być może dziś większość graczy mogłaby go przestawiać jak wieszak. Sporo więcej masy niż 20 lat temu ma dziś przeciętny zawodnik . Edytowane 3 Kwietnia 2016 przez darkonza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
memento1984 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) Portland znowu widac nie kleka, normalnie kryptonit na GSW. wrzucic 37 pts warriors w pierwszej kwarcie...a pozniej sie polozyc : ) Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez memento1984 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasma Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) @memento1984 Widziałeś wynik końcowy czy skończyłeś oglądać po pierwszej kwarcie? Jest w lidze kilka klubów, które mogą zatrzymać Warriors, ale na pewno nie jest to obecne Portland. Żeby wygrać z GSW trzeba zatrzymać Stefana, z nimi rzucał odpowiednio 26,31,34 i dzisiaj 39 punktów. Wszystko na skuteczności około 50%. Z Warriors nie da się wygrać idąc z nimi na wymianę ciosów bez obrony, a tutaj PTB nie ma zbyt dużo atutów. Maksymalnie 4-1 w serii przy założeniu że w jednym meczu GSW nie będzie wpadać Zapomniał bym. GSW rzuciło 1000 trójkę w sezonie. Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez Tasma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Pippen to jest smutny facet po 50, bankrut, do tego przyjaźniący się z Kardashianami, nikogo nie obchodzi jego opinia. Ja mam nadzieję, że Kobe czy Duncan w jego wieku nie będą tak pi*****ić jak te staruchy z bólem dupy Oczywiście że będą pi*****ić ( tzn Tim nie sądzę by sie w ogóle wypowiadał tak jak nie słychać biadolenia Stocktona)--- każde pokolenie rodziców mówi ża moich czasów tak nie było --- jakbyśmy w młodości nie odpierdalali głupot które potem oczywiscie zabraniamy swoim dzieciom i wręcz mamy nadzieję że będę żyć czyściej od nas jakby kurde nie dziedziczyły po nas charakteru Nawet Św. Augustyn najpierw posmakował wszystkiego w życiu by potem w pismach kategorycznie tego zabronić innym Skąd pewność że Green nie poobijał by Jordana i Pipena? Przecież Green już na dzisiejszych zasadach całkiem ładne chwyty stosuje, nie wiadomo czy Ci co chcieliby bić sami by się nie popłakali. Prawda jest taka że Pipen przy LBJ czy Grenie wygląda jak .... patyczak. W pojedynku bokserskim to nie musi być wada, ale kosz to nie boks nawet na starych zasadach i w trakcie "masowania" pod koszem być może dziś większość graczy mogłaby go przestawiać jak wieszak. Sporo więcej masy niż 20 lat temu ma dziś przeciętny zawodnik . No nie bardzo bo średnia waga zawodników dziś jest taka sama jak 20 lat a nawet średnio ciut niższa z apogeum na początku XXIwieku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkonza Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) No nie bardzo bo średnia waga zawodników dziś jest taka sama jak 20 lat a nawet średnio ciut niższa z apogeum na początku XXIwieku http://dbcgmp5q1c16s.cloudfront.net/blog/wp-content/uploads/2015/03/04103239/Average-Weight.png http://dbcgmp5q1c16s.cloudfront.net/blog/wp-content/uploads/2015/03/04102150/Average-Height2.png No na wykresach za bardzo tego nie widać, niestety duży wpływ mają rezerwowi którzy prawie nie grają a wpływają na tego typu średnie. Jednak można sobie poszukać meczy z lat 90-tych, a później z 80-tych i jak dla mnie (opinia subiektywna) dzisiejsza budowa jest że tak powiem bardziej "okrągła" niż kiedyś. Zresztą nawet sam MJ ładnie się z wiekiem zaokrąglił p.s. Waga rosła znacznie mocniej niż wzrost ale Shaq skończył karierę i pewnie dlatego stagnacja na wykresie Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez darkonza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodman91 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) Skąd pewność że Green nie poobijał by Jordana i Pipena? Przecież Green już na dzisiejszych zasadach całkiem ładne chwyty stosuje, nie wiadomo czy Ci co chcieliby bić sami by się nie popłakali. Prawda jest taka że Pipen przy LBJ czy Grenie wygląda jak .... patyczak. W pojedynku bokserskim to nie musi być wada, ale kosz to nie boks nawet na starych zasadach i w trakcie "masowania" pod koszem być może dziś większość graczy mogłaby go przestawiać jak wieszak. Sporo więcej masy niż 20 lat temu ma dziś przeciętny zawodnik . Kiedyś zawodnicy skupiali się bardziej na technice, obecnie na sile stąd tak dużo słabych technicznie graczy. Lata 90 ' to powiedzmy coś po środku. Dobra technika i niezły atletyzm. Warriors 69-8. Zostało zaledwie im 5 meczy oraz plan 4-1, by mieć nowy rekord. Ostatnio przeglądałem jeszcze raz te 10 porażek Bulls i ostatnie ich trzy przegrane w końcówce sezonu nr 8, 9, 10 były zawsze zaledwie 1 punktem. Gdyby mieli ciut więcej szczęścia byłoby 75-7. Nadal twierdzę, że idealny rekord bardzo trudny do pobicia dla jakiejkolwiek drużyny przez 50 lat to 77-5. Dlatego kibicuje Warriors by jednak dali radę zrobić 74-8, a nie 73-9. Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez Rodman91 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Kolega @Tasma napisał co chiałem powiedzieć, ogólnie nie wiem czy w historii nba byłaby ekipa która idąc na wymianę z GSW dałaby sobie radę, to jest najgłupsze co można zrobić, ale z drugiej strony co PTB miało grać skoro to właśnie tylko potrafią. To gadanie ktoby pokonał kogo i kiedy to jest jak teksty jakichś nastolatek licytujących się który boysband był/jest najlepszy Strasznie głupie i do niczego nie prowadzące, Curry i Warriors są obecnie najlepsi i tyle, mi osobiście niespecjalnie odpowiada co najwyżej robienie z Kerra jakiegoś mega trenera, bo w zasadzie jak Jax przyszedł na gotowe, ale z tym się już nic nie zrobi (biedny action jak gulita go wyd... ) ps. mógłby się rs już zakończyć dla mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jack Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Kiedyś zawodnicy skupiali się bardziej na technice, obecnie na sile stąd tak dużo słabych technicznie graczy. Pozwolę się nie zgodzić i to bardzo. Kiedyś to dopiero drewniaki grali w lidze. Wystarczyło być wysokim kołkiem z grubą dupą w typie Ostertaga by grać w S5 w większości drużyn. Nie każdemu trafił się Ewing, Dream czy inny Shaq i trzeba było zatrudniać Jima McLlvaine czy innego "wirtuoza". Oni ledwo biegali a o kozłowaniu nie wspomnę. PF wystarczyło by był silny i wysoki. Teraz masz C i PF potrafiących biegać z piłką, podawać i rzucać za 3. Nawet DeAndre Jordan to upgrade w stosunku do kołków z lat 80 i 90 bo potrafi biegać i skakać. Z jednym się zgodzę, teraz zawodnik musi być też silny. Kiedyś wystarczyła technika, dziś już nie wystarcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iwo Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Przepraszam, muszę, co rozumiemy pod pojęciem "technika"? Bo imho to jest tak, że drzewiej pewne rzeczy były naturalniejsze, bardziej wynikały z posiadanego talentu, w jakimś sensie łatwiej je było dostrzec - bo prawie każdy dysponował charakterystycznym ruchem, jeśli nie zagraniem, ale teraz "przeciętny" koszykarz musi umieć więcej rzeczy, choć trzeba przyznać - nie rzucających się tak w oczy. Albo inaczej. Jak można by przypuszczać, że indywidualnie gracze dysponowali - przynajmniej przy wejściu do ligi - większym talentem/techniką (choć czy to to samo?), ale jeśli rozpatrywać problem globalnie, w perspektywie zespołowej, to obecnie gracz umie dużo więcej. Z ta fizycznością też bym nie przesadzał. Raczej mamy do czynienia z dwoma procesami - indywidualizacją treningu i, zwłaszcza, znacznie większą ogólną sprawnością. Rekord zrobią, ale naprawdę może ich to fizycznie i psychicznie kosztować w po. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzich Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 To gadanie ktoby pokonał kogo i kiedy to jest jak teksty jakichś nastolatek licytujących się który boysband był/jest najlepszy ps. mógłby się rs już zakończyć dla mnie Nie no, podyskutować sobie można i wymienić opinie. Ale żeby tutaj były jakieś argumenty i nie krążyć w kółko. A ciągle słyszę 'na starych przepisach Bulls, na nowych Warriors'. Z tego co pamiętam to tylko nieliczni przeanalizowali to dokładniej i przewidywali jakby te drużyny wyglądały w stylu im nie pasującym. I chwała im za to! Dla mnie też, bo w sumie wszystko co najważniejsze wiadomo - Wschód wygrywa Cleveland, a na Zachodzie walka Spurs z GSW, w którą może, ale to bardzo może włączy się OKC. Gdyby nie historyczne sezony GSW i SAS to naprawdę byłby słaby sezon. A PO oprócz finału Zachodu i ew. finału ligi zapowiadają się też nie za ciekawie. Oby pozytywnie zaskoczyli wszyscy. A jeszcze wracając do lat 80. i 90. - czytając niektórych to ma się wrażenie, że to inny sport. Że taka agresja, przepisy zupełnie inne itp. A jak oglądałem koszykówkę z lat 80. i 90. (no na YT na ogół, bo nie miałem okazji oglądać na żywo - jaki grzech!) to wyglądało to bardzo podobnie.. Chyba na YT jest jakieś NBA Home Edition, bo zupełnie nie widziałem tego co niektórzy.. Że sprzedałby ktoś ostrą zasłonę, dwa razy przestawił kogoś i byłoby po nim.. Jakby teraz stawiali zasłony z linijką i nie sprzedawali łokci rywalom.. Ale może za mało widziałem po prostu, bo nie miałem okazji obejrzeć wszystkich spotkań Byków I przestańcie patrzeć na koszykówkę tamtych lat tylko przez pryzmat Jordana, Olajuwona czy Malone'a. To były wybitne jednostki, ale one nic nie mówią o jakości wszystkich graczy tej ligi. Bo co nam z gwiazd, jak biegali też drewniaki? Teraz wystarczy spojrzeć, że bycie nawet bardzo dobrym po jednej stronie parkietu nie znaczy nic, jak z drugiej to oddajesz. Dlatego posiadanie Tony'ego Allena to wcale nie taki wielki plus. Lepiej mieć choćby Avery'ego Bradleya - może troszkę gorszego obrońcę, ale za to umiejącego grać w ataku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol PTB Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) Kolega @Tasma napisał co chiałem powiedzieć, ogólnie nie wiem czy w historii nba byłaby ekipa która idąc na wymianę z GSW dałaby sobie radę, to jest najgłupsze co można zrobić, ale z drugiej strony co PTB miało grać skoro to właśnie tylko potrafią. Fiu fiu.... Nie wiem, przypomnij mi, jaki blians ta cienka druzyna (POR) ma, z najlepsza druzyna na GSW, czyli UTAH? Najwyraźniej POR potraf znacznie wiecej, niz druzyna typowana na czarnego Konia ... Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez Karol PTB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Fju Fju. Tob co potrafi? Bo nie rozumiem. W top 10 jej nie widzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol PTB Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) Fju Fju. Tob co potrafi? Bo nie rozumiem. W top 10 jej nie widzę. Przede wszystkim to ma CHARAKTER. Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez Karol PTB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 A czy ktoś zrobi rzetelna analizę PTB. Bo wyniki względem składu i czasu budowy rewelacja. W lato stawialem ich niżej niż Suns Lakers i kings Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 czy wy się teraz porozumiewacie za pomocą jakiegoś szyfru? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Rok temu brakowało im głębi. Zabrano s z 5 kluczowych graczy i nie pozyskane nic mocnego by się wydawalo... a grają mocne sety. jednym Lillardem nie można tego tłumaczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Fiu fiu.... Nie wiem, przypomnij mi, jaki blians ta cienka druzyna (POR) ma, z najlepsza druzyna na GSW, czyli UTAH? Najwyraźniej POR potraf znacznie wiecej, niz druzyna typowana na czarnego Konia ... A co ma piernik do wiatraka To że klub A wygrywa z B a ten z C nie oznacza że A jest lepszy od C Prawda jest taka że Jazz to od powrotu w styczniu Favorsa druga-trzecia obrona ligi i poza San Antonio nikt nie jest lepszy Golden ma jeden lineup który roznosi tą ligę tj ten ultrahiper szybki small ball z Greenem na czele tyle że wtedy Jazz wychodzi Favorsem na centrze a on ma jakiś patent na Greena bo potrafi go indywidualnie wyłączyć z gry a bez niego ten small ball od razu się sypie.... Golden gra tak dziwnie czasami że podkoszowi jak Speights czy Green stoją na obwodzie i ładują za trzy lub podają pod kosz( Green ma więcej asyst do Curryego niż odwrotnie) a pod kosz wjeżdżają niscy obwodowi i Curry wolny elektron krążący to tu to tam i Jazz zatrzymuje Stefka na najniższym procencie na całym Zachodzie i na dodatek ma patent i pomysł na wyjęcie Greena Golden small ballem uprawia łyżwiarstwo szybkie i nikt nawet Pop nie ma na to na razie odpowiedzi a Jazz czasem potrafi wysypać piasek w rozpędzone tryby machiny Wojowniczej Portland może spróbować zabiegać Warriors ale nie da się wygrać z najszybszym pace ligi w ten sposób. Jazz potrafi ich zmusic do powolnej gry i wtedy mają problem.. Jazz potrafi odcinać od podań.... Mają Goberta pod koszem który szybko wymienia się z Favorsem przez co nie mają tak łatwo w trumnie..... Jazz wciąż ma za mało ognia po atakowanej stronie by wygrać serię z Golden niemniej widać że Jazz zmusza Golden do innej gry a to praktycznie nikomu innemu się nie udaje ---- no ale wciąż liczę że Pop coś wymyśli bo inaczej będzie nuda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dnc Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Mavs nie zdobyli tytułu w 2006 tylko Miami. Mówimy o drużynach, które bronią tytuł. Proszę czytać ze zrozumieniem. Nie wierzę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodman91 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 (edytowane) Pozwolę się nie zgodzić i to bardzo. Kiedyś to dopiero drewniaki grali w lidze. Wystarczyło być wysokim kołkiem z grubą dupą w typie Ostertaga by grać w S5 w większości drużyn. Nie każdemu trafił się Ewing, Dream czy inny Shaq i trzeba było zatrudniać Jima McLlvaine czy innego "wirtuoza". Oni ledwo biegali a o kozłowaniu nie wspomnę. PF wystarczyło by był silny i wysoki. Teraz masz C i PF potrafiących biegać z piłką, podawać i rzucać za 3. Nawet DeAndre Jordan to upgrade w stosunku do kołków z lat 80 i 90 bo potrafi biegać i skakać. Z jednym się zgodzę, teraz zawodnik musi być też silny. Kiedyś wystarczyła technika, dziś już nie wystarcza. Porównaj sobie technikę Jabbara, Parisha, Olajuwona, Ewinga, Robinsona. Nawet Shaq sporo potrafił. A jakich masz wysokich obecnie z taką techniką ? Przepraszam, muszę, co rozumiemy pod pojęciem "technika"? Bo imho to jest tak, że drzewiej pewne rzeczy były naturalniejsze, bardziej wynikały z posiadanego talentu, w jakimś sensie łatwiej je było dostrzec - bo prawie każdy dysponował charakterystycznym ruchem, jeśli nie zagraniem, ale teraz "przeciętny" koszykarz musi umieć więcej rzeczy, choć trzeba przyznać - nie rzucających się tak w oczy. Albo inaczej. Jak można by przypuszczać, że indywidualnie gracze dysponowali - przynajmniej przy wejściu do ligi - większym talentem/techniką (choć czy to to samo?), ale jeśli rozpatrywać problem globalnie, w perspektywie zespołowej, to obecnie gracz umie dużo więcej. Z ta fizycznością też bym nie przesadzał. Raczej mamy do czynienia z dwoma procesami - indywidualizacją treningu i, zwłaszcza, znacznie większą ogólną sprawnością. Rekord zrobią, ale naprawdę może ich to fizycznie i psychicznie kosztować w po. Jeśli zrobią rekord, a nie obronią tytułu to jak można ich porównywać do Bulls, którzy w playoffach przejechali się jak walec po innych drużynach, a z tych 10 porażek w sezonie ostatnie 3 (8,9 i 10 porażka) były pechowo 1 punktem. Edytowane 4 Kwietnia 2016 przez Rodman91 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepos Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Dales 5 nazwisk z przekroju 25 lat i to ma swuadczyc o ogolnym poziomie wyszkolenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się