Skocz do zawartości

Kwiecień 2007


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

Jak można było się spodziewać, zmobilizowany James w starciu z takimi mocarzami jak Nets musiał dać pewne zwycięstwo. Świetnie to wyglądało zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy gralśmy dużo w post na LeBrona właściwie z pozycji centra, wykorzystując w ten sposób swoje przewagi. Szkoda tylko, że i tak wszystko w rękach Bulls. :? BTW Netsom do końca RS życzę samych zwycięstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest W ... Choć przed meczem byłem pełen obaw. Wciąż mamy - małe bo małe - szanse na ten 2 seed ... Chyba nawet nie ma co się rozpisywać specjlanie na temat meczu - 3 kwarta o wszystkim przesądziła, LeBron pokazał klasę. Chrzaniliśmy tylko FT - do tego można się przyczepić, bo nam ostatnio nawet nieźle wychodziły.

 

Hirek coach może i tego nie potrafi, ale najwyraźniej LeBron sam się teraz siebie zmotywował i miejmy nadzieję, że pociagnie nas teraz trzech zwycięstw w następnych meczach ;)

 

Coach pewnie nam nie zmienią, bo zapewne dla Ferry'ego PO 2x z rzędu to niezły wynik ... Ale my do cholery mamy grać o mistrza a nie o PO :? Jak tak z Kilym sobie gadaliśmy o ewentualnym następcy Mike'a to jest 2 kandydatów pasujących do Cavs - ja osobiście obstawiam Larry'ego Brown'a i myślę, że pod jego przewodnictwem moglibyśmy naprawdę sporo osiągnąć ... No ale co tu gdybać - PO lada chwila, myślmy teraz jak wygrać a nie co będzie w następnym sezonie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron na pewno byl zmobilizowany, ale sami Nets bronili bardzo kalecznie, nie wspominajac, ze na Jamesie postawili jednego zawodnika, oczywiscie w rzeczy samej Jeffersona. Z jednej strony to wreszcie moglismy poogladac sobie LBJ, ktory ma troche miejsca, ale z drugiej strony jak przyjda PO to znowu zacznie sie powrot do rzeczywistosci, czyli podwajanie go i potrajanie przez 48min. W kazdym razie wszyscy na PO musza byc w top formie, przede wszystkim strzeleckiej, tylko wtedy mamy szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony to wreszcie moglismy poogladac sobie LBJ, ktory ma troche miejsca, ale z drugiej strony jak przyjda PO to znowu zacznie sie powrot do rzeczywistosci, czyli podwajanie go i potrajanie przez 48min

Takie życie supergwiazdy...Wcześniej pisałeś o skomasowanej na LBJ'u obronie Pistons, a oni to samo robią przeciwko Wade'owi czy Bryant'owi. Ja się nie dziwię takiej taktyce szczególnie jak się spojrzy jakie cagły potrafią walić Cavsi. Nie ma lekko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem, Byki kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i coraz mniejsze są szanse na ten 2 seed. Z jednej strony Brownowi należy się nauczka za mecz z Celtics, ale z drugiej irytujący jest pech Cavsów. To naprawdę dość śmieszne, żeby przez idiotyczne przepisy z bilansem 50-32 (zakładając, że my i Bulls wszytko wygramy do końca) mieć 5 miejsce (i przy okazji najgorsze z możliwych rozstawienie) w tej zdecydowanie słabszej konferencji. Mając drugi najlepszy bilans. Taki widocznie nasz los, bo odkąd mamy LeBrona to dwa razy zabrakło nam jednego zwycięstwa do PO (raz przy dodatnim bilansie, który w każdym innym sezonie w ostatnich latach dałby nam awans w EC), raz odpadliśmy po 7 meczach w ECF, mając w G6 zwycięstwo na podane na talerzu. No ale może jeszcze tym razem coś się zmieni... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls narazie nie zaskakuja nas pozytywnie, ale to bylo do przewidzenia że mecze z Knicks i Bobcats zakończą się takim wynikiem. Teraz dopiero Byków czeka sprawdzian, zarowno Wizz jak i NJ potrzebuja wygranych także sprawa ciągle otwarta. Zobaczymy. Szkoda tak jak pisze Kily takich przegranych z Celtics, czy też ostatnich końcówek ale cóż, teraz liczy sie tylko przyszłość i jeżeli nawet okaże się że spotykamy się w 1 rundzie z Heat - nie stawiałbym Cavs na straconej pozycji...ale skupmy się jeszcze na RS...zlaliśym Hawks, świetny defence, 28p Hawks z I połowie...az 33ast i niemalże 60% z gry ciekawie to wygląda...

Jeżeli chodzi o trenera i o to co tutaj piszecie - aż tak bardzo nie narzekałbym...Fakt charyzmy w sobie wielkiej to on nie ma, ale przecież trzeba pamiętać że jest to jego II sezon w NBA na tym stanowisku. A i tak nie wyglada to najgorzej, bo nie oszukujmy się wielkich nazwisk to my w składzie nie mamy. Sukcesy buduję się latami, a dla nas to będą drugie PO od 98'...Trzeba mu dać czas, zobaczymy co nam Cavs zafunduja w postseason, warto tutaj napisać o nazwisku Phil Jackson, weźmy np, zeszłyrok Lakers nie grają nic wielkiego w RS, w PO o mały włos nie odprawiają wielkich faworytów tego pojedynku - PHX...wiecie o co mi chodzi>? Żeby od razu nie spisywać Browna na straty, zobaczymy co facet pokaże w kolejnych mecząch, a dopiero później będzie można zastanawiać się nad zmianami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagraliśmy wzorowe spotkanie dzisiaj - takiego blow out'u to przez cały sezon nie było chyba jeszcze. Widowisko było tak jednostronne, że Hawks równie dobrze mogli nie wychodzić wogóle z szatni :) Zmiażdżyliśmy Atlante w fastbreakach - steal, kontra, łatwe punkty. Klasyk. Tylko cóż z tego, skoro dalej jesteśmy na 5 miejscu i tam już zapewne zostaniemy :D Dzisiaj Bulls grają z Wizards i nie powinni mieć żadnych problemów - bez Gilberta i Carona, to nie jest ten sam zespół - 3-7 w L10 mówi samo za siebie. New Jersey także nie powinno stanowić problemu - to będzie ich ostatni, decydujący mecz w RS i podejdą do niego skoncentrowani maksymalnie - małe szanse aby dali się wówczas ograć.

 

A więc szykujmy się na Heat i na wielkie pomstowanie na sędziów - Wade wraca do łask ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się czym podniecać, co więcej - inaczej być nie mogło. Nasza ofensywa wygląda bardzo dobrze przeciwko takim tytanom jak Nets czy tym bardziej Hawks. Oni nawet nie wiedzą co to jest transition defense i odkąd Brown pozwolił nam grać fastbreaki to świetnie się to ogląda. Gorzej będzie w PO przeciwko strefie Heat i ciągłych podwojeniach/potrojeniach LeBrona, bo nasze blowouty na koniec sezonu, znając nasze szczęście, nic nam nie dadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że nawet sam Brown nie ma pojęcia :) Nie wiem może się naćpał albo zabalował gdzieś z LeBronem no i na drugi dzień go trzasnęło równo :P Swoją drogą to jeden z faworytów do nagrody największych trenerskich pomyłek tego sezonu - kosztować nas to będzie 2 miejsce i być może miejsce w finale konferencji - a sposób w jaki straciliśmy tę szansęjest totalnie idiotyczny :)

 

Bulls zaczeli od 12-0, teraz mamy 14-3 ;) Myślę, że pierwsze minuty dobitnie pokazują co się będzie działo na parkiecie :) Chciałbym się mylić ale Wizards raczej się nie poderwą nagle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilkudniowym odpoczynku Cavs wygladaja w sumie niezle. Z nets wygladalismy niezle, z Atlanta jeszcze lepiej, ale to wszystko o 2 tygodnie za pozno. Gdyby babcia miala wasy to by byla dziadkiem... gdyby LBJ gral wtedy z Celtics to bysmy mieli 2 seed aktualnie prawdopodobnie ;/. Co najwyzej bedziemy miec troche trudniejsza droge do finalu :lol: . Go CAVS! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym to powiedzieć spokojnie ale chyba się nie da:

 

MAMY 2ND SEED!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Cavs gładko pokonali Bucks, zresztą w tej końcówce prezentowaliśmy naprawdę ładną koszykówkę. W miare mieliśmy równo rozłorzone punkty z czego najwięcej rzucił LeBron. No, ale oprócz nas musiało wygrać jeszcze New Jersey. Mieli do połowy 3 kwarty bezpieczną przewagę 10 punktów i gdy potem w 4 minuty Bulls wyszli na prowadzenie myślałem że to już koniec. A jednak nie. Nets wygrali i chwała im za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie jeszcze wypisać co mnie ucieszyło, a co zaniepokoiło w tym sezonie.

 

Na minus:

- brak poprawy bilansu w stosunku do poprzedniego sezonu,

- niezdolność Browna do stworzenia tego porządnego half court offense, nad którym się męczył przez większość sezonu,

- spadek wartości BigZ (w porównaniu z poprzednim RS, bo w PO grał tak, że o gorszą grę ciężko),

- nierzadkie lekceważenie nisko notowanych rywali przypłacane głupimi porażkami,

- przegrane dogrywki, rok temu wygraliśmy wszystko co było do wygrania z dogrywkami, teraz było z tym dużo gorzej,

- końcówki, rok temu wygrywaliśmy prawie wszystkie zacięte mecze w RS, teraz było z tym kiepsko i obyło się bez gamewinnerów LeBrona, może w PO sobie to odbijemy. ;)

 

Na plus:

- obrona LeBrona, o ile w ataku LBJ pod skrzydłami Browna nie rozwija się aż tak jakby mógł, to nasz coach zrobił z niczego dobrego defensora i za to musimy być mu wdzięczni,

- Sasha Pavlovic, Mike wreszcie dał mu się wykazać na dobre i efekty wszyscy widzimy,

- wyniki po powrocie do nastawienia na fastbreaki,

- coraz lepsza obrona jako zespół,

- Larry na PG, to naprawdę działa, porzucenie Snowa w S5 wyszło nam na dobre,

- zbiórki, jesteśmy zdecydowanie lepsi na tablicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wie ktos czy jakiś mecz Cavs'ów będzie transmitowany na Canale+ ???

bo mam go i chętnie bym obejrzał

Na pewno coś będzie ale na razie nie ma jeszcze pełnej ramówki. Wątpie by to była pierwsza seria, bo to powinna być gra do jednego kosza a jest wiele ciekawszych serii, wiec pewnie Cavs pusczą jakoś tak ok. 2 rundy, jak nie poźniej(jeśli oczywiście dojdą)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.