ely3 Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 San Antonio to 7. co do zaludnienia miasto w US nie licząc metropolii. Dodatkowo godzinę drogi od SA, mamy Austin z aglomeracją ok. 2 mln. Także bez jaj, San Antonio to średni rynek. Tyle że chyba Amerykanie mianem small market określają rynki telewizyjne jako takie a tu San Antonio to poziom Salt Lake City http://www.stationindex.com/tv/tv-markets http://www.newsgeneration.com/broadcast-resources/top-100-radio-markets/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Tyle że chyba Amerykanie mianem small market określają rynki telewizyjne jako takie a tu San Antonio to poziom Salt Lake City http://www.stationindex.com/tv/tv-markets http://www.newsgeneration.com/broadcast-resources/top-100-radio-markets/ Market, to rynek. Może być telewizyjny, finansowy, odzieżowy itd. Może też być sportowy. Dlatego też Suprs korzystają z bliskości Austin, bo ich mieszkańcy jeżdżą do nich na mecze, kupują pamiątki, oglądają Spurs w TV. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Market, to rynek. Może być telewizyjny, finansowy, odzieżowy itd. Może też być sportowy. Dlatego też Suprs korzystają z bliskości Austin, bo ich mieszkańcy jeżdżą do nich na mecze, kupują pamiątki, oglądają Spurs w TV. Idąc tym tropem najbardziej korzystają Suns, wszak bliskość Phoenix z Mexykiem pobudza zdecydowanie koniunkturę w Arizonie. Wiwat El Bano Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Idąc tym tropem najbardziej korzystają Suns, wszak bliskość Phoenix z Mexykiem pobudza zdecydowanie koniunkturę w Arizonie. Wiwat El Bano Chyba jednak nie. BTW San Antonio leży równie blisko Meksyku, co Phoenix. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 (edytowane) San Antonio to 7. co do zaludnienia miasto w US nie licząc metropolii. Dodatkowo godzinę drogi od SA, mamy Austin z aglomeracją ok. 2 mln. Także bez jaj, San Antonio to średni rynek. 1. Austin jest stolicą stanu, odrębnym miastem, a nie częścią SA i pisałem o miastach, które mają ekipy. Tym sposobem można by było przyjąć, że Oakland korzysta z bliskości (75 mil) Sacramento czy kiedyś na odwrót, w zależności od tego której drużynie idzie. 2. Zaludnienie nie ma tu nic do rzeczy bo jest wynikową proporcji populacji do powierzchni. Tym sposobem Amesterdam ze swoimi 3330 mieszkańców na km to przy SA megawielki rynek, podobnie jak np. macedońskie Skopje. 3. No właśnie: średnie rynki pokazałem: Dallas, Portland, Minneapolis itp. SAS się nie łapią. Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez Maxec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 (edytowane) 1. Austin jest stolicą stanu i nie ma swojej drużyny więc się nie liczy. Pisałem od miastach, które mają 2. Zaludnienie nie ma tu nic do rzeczy bo jest wynikową proporcji populacji do powierzchni. Tym sposobem Amesterdam ze swoimi 3330 mieszkańców na km to przy SA megawielki rynek, podobnie jak np. macedońskie Skopje. 1. Aha, ok. Według Ciebie obecność pobliskich Dallas i Houston wpływa negatywnie na "rynek San Antonio", natomiast obecność Austin się nie liczy, bo nie mają swojej drużyny. Z tego powodu mamy udawać, że nie ma tam żadnych ludzi, którzy są fanami Spurs. Fajna logika. 2. Mylisz pojęcie zaludnienia z gęstością zaludnienia. Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez karpik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 1. Właśnie czytam, że Lindsey był bliski dwóch "blockbusterów" przed deadlinem ale nie wyszło. Jak zwykle. Z drugiej strony jak to miałoby być coś w stylu "Kanter za czapkę gruszek" to ja podziękuję. A jakieś przecieki o co mogło chodzić i z kim? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 (edytowane) 1. Aha, ok. Według Ciebie obecność pobliskich Dallas i Houston wpływa negatywnie na "rynek San Antonio", natomiast obecność Austin się nie liczy, bo nie mają swojej drużyny. Z tego powodu mamy udawać, że nie ma tam żadnych ludzi, którzy są fanami Spurs. Fajna logika. 2. Mylisz pojęcie zaludnienia z gęstością zaludnienia. 1. Karpik raczej odwrotnie. Faktycznie logicznie to to nie było podane ;-) ale chodzi mi o to, że w przypadku Texasu mamy rywalizację trzech silnych ośrodków koszykarskich, z których najmniejszy, własnie SA, zbudował swoją pozycję nie wielkością miasta, mediów, populacji tylko osiągnięciami. Nie wykluczam, że pewnie całe Austin to fani SA ale tymczasem jest to odrębne miasto. Tym sposobem mysląż ignazz i Przem to tez część rynku SA 2. Nie wydaje mi się. Za to przypuszczam, że Ty mylisz gęstość populacji, zwane - nieprawidłowo - zaludnieniem z gęstością zaludnienia, która jest miarą. Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez Maxec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 (edytowane) 1. Karpik raczej odwrotnie. Faktycznie logicznie to to nie było podane ;-) ale chodzi mi o to, że w przypadku Texasu mamy rywalizację trzech silnych ośrodków koszykarskich, z których najmniejszy, własnie SA, zbudował swoją pozycję nie wielkością miasta, mediów, populacji tylko osiągnięciami. Nie wykluczam, że pewnie całe Austin to fani SA ale tymczasem jest to odrębne miasto. Tym sposobem mysląż ignazz i Przem to tez część rynku SA 2. Nie wydaje mi się. Za to przypuszczam, że Ty mylisz gęstość populacji, zwane - nieprawidłowo - zaludnieniem z gęstością zaludnienia, która jest miarą. 1. Trochę odchodzisz od tematu ;] Sam podawałeś liczby mieszkańców miast i metro ustalając wielkość rynku dla klubów NBA. Niestety wyznaczyłeś sztywną granicę, że rynek kończy się wraz z metropolią. Chyba, że inaczej rozumiesz pojęcie "rynku drużyny NBA". Ja rozumiem, że rynek jest tam, gdzie lokalna ludność może swobodnie śledzić sezon "będąc na miejscu", normalnie żyjąc, pracując itd., i po tych wszystkich obowiązkach mogą się z daną drużyną identyfikować jako "nasi" i se od czasu do czasu wyskoczyć na meczyk, nie musząc kombinować nie wiadomo gdzie noclegu. W tej definicji Austin mieści się jako rynek Spurs. Przykład z ignazzem i Przemem nie trafiony, bo idąc tym tropem, to w NBA nie ma small marketów. Liga jest dostępna globalnie, niemalże dla każdego. 2. Pisząc o zaludnieniu mam na myśli zaludnienie, czyli ilość osób na danym obszarze (nie mylić z powierzchnią, tak jak Ty to zrobiłeś biorąc za przykład Amsterdam i Skopje). Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez karpik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iglo13 Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Chicago z S5 w rodzaju Rose Jakis Snell Hood Mirotic Favors Zajebioza skład Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 1. Trochę odchodzisz od tematu ;] Sam podawałeś liczby mieszkańców miast i metro ustalając wielkość rynku dla klubów NBA. Niestety wyznaczyłeś sztywną granicę, że rynek kończy się wraz z metropolią. Chyba, że inaczej rozumiesz pojęcie "rynku drużyny NBA". Ja rozumiem, że rynek jest tam, gdzie lokalna ludność może swobodnie śledzić sezon "będąc na miejscu", normalnie żyjąc, pracując itd., i po tych wszystkich obowiązkach mogą się z daną drużyną identyfikować jako "nasi" i se od czasu do czasu wyskoczyć na meczyk, nie musząc kombinować nie wiadomo gdzie noclegu. W tej definicji Austin mieści się jako rynek Spurs. Przykład z ignazzem i Przemem nie trafiony, bo idąc tym tropem, to w NBA nie ma small marketów. Liga jest dostępna globalnie, niemalże dla każdego. 2. Pisząc o zaludnieniu mam na myśli zaludnienie, czyli ilość osób na danym obszarze (nie mylić z powierzchnią, tak jak Ty to zrobiłeś biorąc za przykład Amsterdam i Skopje). No nie do końca się zgadzam. Ale nie będę kruszył kopii bo to temat niejako obok, choć ważny. Kwestie metodologiczne zawsze wzbudzają spory, a kiedy jakieś zagadnienie zaczyna sprowadzać się do metodologii to oznacza ... śmierć zagadnienia ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Chicago z S5 w rodzaju Rose Jakis Snell Hood Mirotic Favors Zajebioza skład Dołoóż portisa ,zamień Rose na Brooksa i masz wyścig po nr1 draftu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Trochę "światełka w tunelu", że pojadę Rysiem http://www.deseretnews.com/article/865652584/Greg-Miller-buys-his-own-car-dealership-in-California.html Niby nie o Jazz ale jednak widać, że Gregu, przynajmniej na razie, widzi posiadanie ekipy w NBA jako część swego biznesu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 (edytowane) trochę chce mi się śmiać, ale ogólnie płakać jak patrze na play offy obecne, fakt że mogliśmy w nich, dzięki wypadkom losowym to prawda, walczyć nawet o 2rd jest tak wkurzające że serio gdybym znalazł się przypadkiem w Utah to lindseya i tych innych ciołków z naszego sztabu musieli by objąć programem ochrony świadków, albo jakąś jego alternatywą- dla tych ludzi pasowałby program obrony indolentnych debili jak jakiś zamach się wydarzy w posiadłości lindseya pamiętajcie żeby zasług nie przypisywać isis czy innym tego typu organizacjom Edytowane 27 Kwietnia 2016 przez elwariato Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 trochę chce mi się śmiać, ale ogólnie płakać jak patrze na play offy obecne, fakt że mogliśmy w nich, dzięki wypadkom losowym to prawda, walczyć nawet o 2rd nie, nie mogliscie, takze nie masz sie o co denerwować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 zaryzykuje twierdzenie że jeśli PTB mogą to mogliśmy Jeśli Rox uciułali pojedynczą wygraną z GSW to znaczy że nawet ci byli do ugryzienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirwir Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 zaryzykuje twierdzenie że jeśli PTB mogą to mogliśmy Jeśli Rox uciułali pojedynczą wygraną z GSW to znaczy że nawet ci byli do ugryzienia Wiesz, żeby wygrać coś w PO trzeba się do PO dostać. W tym roku miejsca 5-8 były otwarte. Jazz miało swoją szanse, ale wygrali zbyt mało spotkań, a większość przegranych Utah była z zespołami, które są w PO. Dodatkowo ujemny bilans w ramach konferencji zachodniej. Było blisko, a jednocześnie bardzo daleko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Wiesz, żeby wygrać coś w PO trzeba się do PO dostać. Będe na przyszłość pamiętał ale ogólnie się z kolegą zgadzam, przyczym jak napisałem była okazja pokazać się w play off i zostało to zaprzepaszczone, patrząc po rezultatach w 1rd żal jest tym większy, wyłącznie o to mi chodziło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeltaCenter (zablokowane) Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Z taką końcówką sezonu to nic Jazzmeni nie zdziałaliby. Przykre ale prawdziwe. Niemalże zerowe doświadczenie w play-offs, a poza tym tak mi się wydaje że te drużyny z czołówki już przestawiają się na te dobre tory jeśli chodzi o playoffs. Utah miała fatalny bilans z ósemką z Western Conf. Z Golden 0-4, San Antonio 0-4, Oklahoma 0-4, LA Clippers 1-2, Portland 1-3, Memphis 2-1, Dalas 1-2, Houston 2-2 Tak więc razem ten bilans to marne 7-22 To że dwa razy z Golden i raz z San Antonio otarli się o wygraną o niczym nie świadczy. Za porażkę z rezerwami Clippers powinni zaorać całe Salt Lake City Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Stykneło by zaorać Snyderowy łeb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się