Skocz do zawartości

[NBA Finals] Golden State Warrios - Cleveland Cavaliers 2014/2015


RappaR

Kto mistrzem NBA 2014/2015  

105 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto mistrzem NBA 2014/2015



Rekomendowane odpowiedzi

Problem z tym, że Curry jako MVP RS wchodzi do finału, a przy Lebronie kompletnie zbledł.

Btw czy takie elitarne 26 ppg na 59%ts? Lebron tutaj został na tym forum zwyzywany za 28 ppg na 68%ts.

 

Blednięcie przy Lebronie, a "fatalna" selekcja rzutowa, "idiotyczne" straty i "granie jak pizda", to nie do końca to samo.

 

26ppg/59 do tamtego momentu to bardzo dobry wynik jak na finały, Curry nie jest LeBronem, umówmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaki hype shooter?

 

curry ma piłkę i gra picka, dochodzi podwojenie i open shot ma Green/Andre na półdystansie, jeśli dochodzą do Greena to ten podaje do rogu do Andre/Barnes i ten musi tylko lub aż trafić.

 

teraz pytanie, kto wykonał największą robotę w tej całej zabawie?

 

blatt odpuścił sobie Andre ponieważ z czegoś musiał zrezygnować i ten go zabił. 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blednięcie przy Lebronie, a "fatalna" selekcja rzutowa, "idiotyczne" straty i "granie jak pizda", to nie do końca to samo.

 

26ppg/59 do tamtego momentu to bardzo dobry wynik jak na finały, Curry nie jest LeBronem, umówmy się.

Ale to też nie róbmy z tego elite, skoro przez ostatnie 4 finały było w nich 5 lepszych perfmoranców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zrozumieć MVP dla Iggiego. I nie chodzi mi o to, że należy się Lebronowi ale dlaczego nie dali nagrody Stephenowi? Pomijając statystyki (które były całkiem niezłe) miał on ogromny wpływ na wygrane i zagrał jak prawdziwy clutch player. W czwartych kwartach często przechylał szalę zwycięstwa na stronę GSW. Andre zagrał świetne zawody (dobra selekcja, % za 3, obrona) ale czy to wszystko było na miarę MVP kosztem Currego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zrozumieć MVP dla Iggiego. I nie chodzi mi o to, że należy się Lebronowi ale dlaczego nie dali nagrody Stephenowi? Pomijając statystyki (które były całkiem niezłe) miał on ogromny wpływ na wygrane i zagrał jak prawdziwy clutch player. W czwartych kwartach często przechylał szalę zwycięstwa na stronę GSW. Andre zagrał świetne zawody (dobra selekcja, % za 3, obrona) ale czy to wszystko było na miarę MVP kosztem Currego?

 

Tak. Bzdurą jest już samo dawanie MVP za serię finałową, a nie za całe PO. Dawanie MVP tylko za dobrą grę w 4q byłoby już szczytem wszystkiego. Igoudala dostał nagrodę zasłużenie, bo o ile zatrzymać Lebrona nie mógł, to zrobił wszystko co był w stanie, żeby go wyhamować. Do tego dołożył mnóstwo ważnych punktów.

 

Zasłużenie jak najbardziej. Nie zdziwiłbym się gdyby nagrodę dostał jednak Lebron, natomiast zdziwiłbym się (i wkurwił), gdyby dostał ją Curry, bo na nią absolutnie nie zasłużył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnośnie selekcji rzutowej Curry, to wyjątkowo zgadzam się z Alternative ;] sportVU podaje, że 59% jego rzutów było contestowanych w finałach. to właściwie poziom równie kiepskiego w tym elemencie LeBrona - 60%. różnica jest jednak taka, iż u Jamesa można to zrozumieć, bo był zmuszony do takiej a nie innej gry i cała drużyna również miała contestowane prawie 60% FGA. z kolei warriors to już inna bajka, bo tylko 49,8%, co pokazuje jak dobry był ich atak/zła obrona cavs oraz że Curry znacznie odstawał od reszty drużyny.

 

jeszcze sporo mówiąca jest skuteczność z open looków: GSW 50%, CLE 42%. IMO świadczy to o dużej różnicy w skillu i co ciekawe w danych za cały sezon konferencja zachodnia wypada tutaj lepiej niż wschód, a więc można przypuszczać, że gra tam więcej lepiej wyszkolonych zawodników.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lepszych niż 26/59? Wątpię.

 

Poza tym 4 ostatnie finały to będzie koło 55 rotacyjnych finałozawodników - top 5 spośród 55, to już będzie czołówka, nie?

Cóż, wątp, nie wiem co innego napisać.

top6 to jest poza 10% najleprzymi procentami. W NBA jest około ~450 zawodników, czyli to odpowiednik tego to jakoś top50. Czyli taki Jeff Gren to już będzie czołówka NBA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe lata byłeś jednym z tych, który wyliczał te staty clutch, a teraz nagle straciło to sens? Dziwne...

 

Po prostu chciałem sprawdzić czy mój eye-test (LJ grał świetną serią, ale w końcówkach okropnie dawał d..., z kolei Curry wchodził w nich na rewelacyjny poziom) ma potwierdzenie w statystykach.

Statystyka ma sens wtedy, jeżeli wykazuje, że Curry zagrał nie jak na MVP sezonu przystało i uratował go Iggy. Jeżeli wykazuje co innego, to znaczy, że jest do bani i trzeba znaleźć inną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe lata byłeś jednym z tych, który wyliczał te staty clutch, a teraz nagle straciło to sens?

od zawsze powtarzam, że w playoffs większość possessions jest tak samo ważna. odnośnie regular...

 

W takim razie po co w ogóle definiować clutch jako ostatnie minuty? Analogicznie można się odnieść do każdego meczu RS.

...mam podobne zdanie, ale tu przynajmniej można jakoś argumentować, że nie wszyscy grają na 100% cały mecz, więc jakiś tam sens zawężanie clutch do ostatnich minut ma. szczególnie że to się przede wszystkim pojawiało w dyskusjach jako kontra do twierdzeń, że ten czy tamten jest clutch.

 

Statystyki to tylko liczby. Dajcie tezę a znajdę liczby ;-)

teza: finały 2015 się nie odbyły.

 

z góry dzięki!

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niekoniecznie Lorak.

Twoja teoria byłaby trafna jakby był rozgrywany jeden mecz o mistrzostwo a nie do czterech zwycięstw. 

z drugiej strony to jest rozmywanie, można snuć teorie jak to jedna ekipa oddaje pole w dwóch pierwszych meczach aby wygrać następne cztery ,lub daje dupy w 3 kwarty aby wygrać czwartą. z matematycznego punktu widzenia punkty na 2-0 są tak samo ważne jak game winner ale jednak każdy kto miał kiedyś do czynienie ze sportem wie, że inaczej się oddaje rzuty w clutch time a inaczej w 1 kwarcie. 

oczywiście game winner można przyjąć jako loteria ale właśnie taki James ma niby łatwiej dojść do rzutu niż Curry ponieważ ma większą przewagę fizyczną, z drugiej strony Curry trafia rzuty nie do zablokowania i może dlatego jest wybitny i wyłącznie dlatego. 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proste.

 

Każda statystyka do dnia 3.06.2015 będzie pokazywała, że finały 2015 się nie odbyły.

Jestem slaby ze statystyki, ale to nie jest tak, ze one po prostu nie dotycza finalow? Gole Lewandowskiego tez wspieraja teze, ze finaly sie nue odbyly?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym nba.com pokazuje, że w tych ostatnich pięciu minutach przy różnicy nie większej niż 5 pts Curry miał 17 punktów, 4/12 FG, 0 AST oraz 6 strat; LeBron również 17 pts, 3/17 FG, 2 AST i 0 strat.

 

To proste.

 

Każda statystyka do dnia 3.06.2015 będzie pokazywała, że finały 2015 się nie odbyły.

jeśli chcesz tak rozmawiać, to po co w to mieszasz statystyki? do takiego stwierdzenia nie są one w ogóle potrzebne, a co za tym idzie umyka ci sens postawionego zadania.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.