Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Być może byłoby 1 zwycięstwo więcej. Faulu Williamsa nie było, Barea flopował.

Q4 00:13.5 Foul: Offensive Lou Williams Jose Juan Barea IC
R-Slash shows that Barea (DAL) clamps and pulls Williams' (LAL) arm on the drive, and then falls back from him. The trail official incorrectly makes the offensive call on Williams because he only sees Barea's histrionics, not the clamp.

http://official.nba.com/wp-content/uploads/sites/4/2016/01/L2M-DAL-LAL-1-26-16.pdf

 

A z innej beczki. Shaq dostanie w LA swoją statuę.

https://streamable.com/sxp7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co na to Kobe?:]

 

Myślę, że długo nie potrwa od ostatniego meczu Kobego, do postawienia mu pomnika. Chyba nie uważasz, że powinni zrobić to już teraz kiedy jeszcze gra?

 

Aż taką gwiazdą to on nie jest, żeby dostać statuę "za życia". To nie Chiny, gdzie Marbury'emu postawili, i Kobemu zresztą też :)

 

http://sports.yahoo.com/blogs/nba-ball-dont-lie/kobe-bryant-sculpture-china-apparently-153531863.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shaq swoje zrobił, ale czy należy mu się, by równać go z Magic'iem, Kareem'em? Ciężko powiedzieć. Na pewno bliżej Kobe'mu do tego niż O'Neal'owi :smile: Więc tak jak pisał danny, prędzej czy później pomnik Bryant'a powstanie przy Staples Center :grin:

 

3 mistrzostwa i 3 razy MVP finałów (bezapelacyjne).

pomnik Jordana powstał w listopadzie 1994 roku, po trzech mistrzostwach i trzech MVP.

 

 

 

Shaqowi się należy jak psu żarcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 mistrzostwa i 3 razy MVP finałów (bezapelacyjne).

pomnik Jordana powstał w listopadzie 1994 roku, po trzech mistrzostwach i trzech MVP.

 

 

 

Shaqowi się należy jak psu żarcie.

 

Księga Wyjścia 20:4: Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ci kibice w staples mogliby w koncu zaczac skandowac przy kolejnych blowoutach "We want Luke". Nawet nie chodzi o to żeby to był koniecznie Walton, ale o jasny komunikat do Bussów, że nie chcą już Byrona, a "We want Luke" brzmi prawie jak "We want Phil" :)

 

nie mam złudzeń, że go wywalą jeszcze w trakcie sezonu (chyba żeby Kobe odniósł kontuzję kończącą jego sezon), ale żeby nie było żadnych wątpliwości, że on nie może wrócić po tym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ci kibice w staples mogliby w koncu zaczac skandowac przy kolejnych blowoutach "We want Luke". Nawet nie chodzi o to żeby to był koniecznie Walton, ale o jasny komunikat do Bussów, że nie chcą już Byrona, a "We want Luke" brzmi prawie jak "We want Phil" :smile:

 

nie mam złudzeń, że go wywalą jeszcze w trakcie sezonu (chyba żeby Kobe odniósł kontuzję kończącą jego sezon), ale żeby nie było żadnych wątpliwości, że on nie może wrócić po tym sezonie.

 

A ja nie jestem przekonany, czy zwolnią go przed końcem sezonu. Mam nawet jakieś fatalne przeczucie, że on zostanie na przyszły rok, ale obym się mylił.

 

W każdym razie Lakers grają to samo, co grali w grudniu, i w listopadzie, skoro nie zwolnili go wtedy to czemu akurat teraz? Jesteśmy w takim punkcie rozgrywek, że żadna zmiana na stanowisku trenera znacząco notowań i postrzegania Lakers nie poprawi. Tak jak przed sezonem byłem za tym, żeby bić się o jakieś 35 wygranych kosztem utraty picku, tak w tym momencie robi się to co raz mniej opłacalne. Poza tym nie tak łatwo znaleźć zamiennika na stanowisku coacha w trakcie sezonu, jeżeli już do tego dochodzi, to od razu podpisuje się z nim kilkuletnią umowę. Czy chcemy w tym momencie wiązać się z kolejnym trenerem, nie wiedząc jakie ryby uda się złowić latem na rynku i czy będzie ten top-3 pick czy nie? No raczej nie.

 

Pozostałoby więc przekazać do końca sezonu pałeczę asystentowi. Lakers mają chyba najgorszy sztab asystentów odkąd pamiętam, więc wątpię, żeby jakąś zmianę w grze przyniósł taki ruch. Chociaż jak patrzę na tego Jima Eyena, to nie wierzę, żeby ktoś o takiej aparycji miał posłuch u zawodników, więc byłaby szansa, że to Kobe po cichu sterowałby z ławki. Natomiast jeżeli chodzi o wysłanie komunikatu, że Scotta na pewno w Lakers nie będzie po sezonie, to w ten punkt najbardziej nie wierzę, bo front office wydaję się stać za jego plecami w znacznie większym stopniu niż miało to miejsce w przypadku Browna i D'Antoniego. Purple & gold blood, i to całe kolesiostwo i lizanie się po jajkach z Magicami, Jamesem Worthym itd.

 

Ale chciałbym żebyś miał rację.

Edytowane przez danny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.