Skocz do zawartości

Kontuzje


kondzio

Rekomendowane odpowiedzi

Prawie każda drużyna z obecnych w play-offs posiada w składzie co najmniej jednego ważnego gracza będącego przez kontuzje poza grą tudzierz grającego z kontuzją. Listy tych graczy i drużyn nie będę przytaczał gdyż jest ogólnie znana plus napewno występują kontuzje o których nie wie przeciętny zjadacz chleba. Skala problemu moim zdaniem jest naprawdę duża. Pytanie skąd to się bierze i jak zaradzić tej sytuacji, tak aby wygrywały druzyny najlepsze a nie najmniej zdekompletowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślicie, że naprawdę może być tak, że sprzęt jakim dysponują ogólnie sportowcy, jest już tak dobry, pozwala wyciągnąć tyle z graczy, że organizmy zaczynają tego nie wytrzymywac? Nie mowie tylko o koszykówce, ale generalnie ostatnimi czasy w sporcie mamy mnóstwo kontuzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to kwestia obciążeń sport stał się bardziej siłowy a mniej techniczny i taktyczny. Wystarczy na tenis spojrzeć. Zawodnicy są poddawani naprawdę wyczerpującym treningom i fizyczności. Dlatego niektórzy narzekają że NBA stało się mniej fizyczne ale to akurat dobrze bo kontuzji byłoby tylko więcej. Chociaż szkoda bo jednak rywalizacja teamów w pełnym składzie jest chyba tym co każdy lubi oglądać ale PO rządzą się swoimi prawami i bardzo często zawodnicy czy grają czy w ogóle nie grają noe są po prostu zdrowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co roku jest taka dyskusja na forum wydaje mi się, że działa tu trochę efekt świeżości. Bodajże rok temu ktoś wrzucił jakiś art z cyferkami, które pokazywały kontuzje zawodników z trzonu w trakcie PO, jak ktoś jest archeologiem, albo pamięta link to prośbą o podrzucenie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to kwestia obciążeń sport stał się bardziej siłowy a mniej techniczny i taktyczny. Wystarczy na tenis spojrzeć. Zawodnicy są poddawani naprawdę wyczerpującym treningom i fizyczności. Dlatego niektórzy narzekają że NBA stało się mniej fizyczne ale to akurat dobrze bo kontuzji byłoby tylko więcej. Chociaż szkoda bo jednak rywalizacja teamów w pełnym składzie jest chyba tym co każdy lubi oglądać ale PO rządzą się swoimi prawami i bardzo często zawodnicy czy grają czy w ogóle nie grają noe są po prostu zdrowi.

Zgadzam się. Można zauważyć, że zawodnicy którzy nie grają jakoś zajebiście ale grają starter i dostają dobre minuty odnoszą mniej kontuzji ponieważ ich gra jest mniej ryzykowna, boja się niektórych rozwiązań. Przykładowo spójrzmy na takiego Rose'a, który lubi ostre wjazdy pod kosz, za każdym razem jak po takim czymś ląduje na posadzkę każdy patrzy na niego z lekkim szokiem myśląc 'żeby tylko wstał'. 

Kontuzyjność tego sezonu jest naprawdę wysoka ale wystarczy dobrze śledzić Twittery zawodników. Przykładowo Wes Matthews przed kontuzją pisał o swoim ahillesie, że to tylko kwestia czasu. 

Zazwyczaj kontuzje wpadają w ostatnich meczach przed PO bo każdy chce zabłysnąć i wywyalczyć sobie lepsze miejsce, przecież ostatnie mecze sezonu często wyglądają jak mecze w fazie PO a czasem są bardziej zacięte :grin:

 

 

 

Najgorszym wrogiem sportowca, czy to na szczeblu amatorskim czy zawodowym to nie przeciwnik a mentalność i przede wszystkim kontuzje
Edytowane przez venglas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdego sezonu pół internetu mówi, że nie przypomina sobie sezonu z taką ilością kontuzji.

 

Dokładnie. I zawsze te same komentarze 'jeśli chodzi o liczbę kontuzji to w tym sezonie jest rekord'. I to samo pieprzenie, że trzeba zmniejszyć liczbę meczów, bo zawodnicy będą kontuzjowani jak grają po 100 meczów w roku. Jeżeli by tak było, że od liczby meczów tak padają to po 70-80 meczach powinien być wysyp kontuzji, a nie jak teraz - że jest to równomiernie rozłożone w sezonie.

 

Temat liczby kontuzji jest bezsensowny. Kontuzje zawsze były i będą w sporcie. Będzie ich zawsze sporo. Nie życzę żadnemu z graczy kontuzji, ale co roku jest ta sama gadka 'gdyby nie kontuzje...'. Pech może się przydarzyć każdemu i nie porusza mnie już tak bardzo, że drużyna A miałaby pierścienie na wyciągnięcie ręki gdyby gracz X się nie uszkodził. Taki urok sportu. Każdego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli NBA poważnie podejdzie do testowania zawodników na hgh to w przyszłym sezonie dopiero się zaczną kontuzje.

Nagle się okaże, że LeBrony zamiast 36mpg grają po 30-32 i odpoczywaja w b2b.

Dokladnie, przypomnialo mi sie jak Kerr czy ktos w open court mowil, chyba Kerr bo mowa byla o Spurs, ze bez zastrzykow z jakims tam hormonem nie mogl grac, a po zastrzyku czul sie jak 20 latek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauwazylem ze panuje plaga skreconych podkreconych kostek i stawow skokowych. 

Juz nie chodzi o ilosc tylko latwosc z jaka sie to dzieje.
Rozumiem jak zle wyladowal po duzym skoku.
Rozumiem jak wyladowal na czyjejs stopie po duzym skoku.
Ale ostatnio co po chwile wystarczy ze ktos kogos nadepnie przy lekkim kroku do tylu zwija sie z bolu lub skacze na jednej nodze do szatni. Alboo ktos biegnie i zle stapnie..

Az sam skrecilem staw skokowy w marcu ;p

Takie ciamajdy czy faktycznie sa juz w koncowce sezonu tak bardzo poprzeciazani?

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.