Skocz do zawartości

[Wschód 2 runda] Cavs-Bulls


ely3

  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra



Rekomendowane odpowiedzi

1) Jestem daleki od bycia adwokatem na tym forum.

Jeśli jednak widzę, że jeden typ daje argumenty i to w dodatku podparte cyferki mi a drugi odpowiada coś w stylu 'dawaj na priv' to jestem ciekawe co ten drugi ma do powiedzenia.

2) Głupio brzmi to akurat w Twoim wykonaniu bo w innym temacie sam gdybałeś, że Memphis zesweepowali by Cavs.

3) Allena znalazł Bosh, nie James. Mimo to rozumiem, o co pytasz. I tak - szukanie lepiej ustawionych kolegów z większym talentem strzeleckim w ważnych momentach to równie duża umiejętność co oddawanie ostatnich rzutów.

 

1) ale jeżeli jeden typ rzuca tekst na poziomie gimnazjalisty próbujac ośmieszyć drugiego to już jest ok ? Czemu wtedy nie napisałeś o co chodzi ?  bo mam 124 posty a nie 2200 ?

2) no i ? Przecież to mój suchy typ na ewentualną serie wiec co w tym dziwnego ?

 nie fantazjowałem w stylu ,,jakby Memphis podpisało Paula i kogoś tam to by na luzie zrobili sweepa '' tylko odniosłem się do konkretnej sytuacji którą możemy mieć w niedalekiej przyszłości i będziesz mógł mnie zacytować po finałach . Nie napisałem o jakiś konfiguracjach Lebrona w 2006 której nigdy nie zobaczymy czy jakby Mark Gasol grał z Larrym Birem w prime czy by kosili wszystkich albo czy jakby Lebron grał zamiast Jordana w kosmicznym meczu czy Looney Tunes by wygrali . 

3) ale Lebron nikogo nie szukał tylko odpalił cegłę więc gdzie ta umiejętność szukania była akurat odnosząc się do tej KONKRETNEJ sytuacji ? Po prostu dziwnie brzmi tekst ,,Lebron nie potrzebował mocnej psychiki bo coś tam ...

szukanie kolegów o lepszych umiejętnościach strzeleckich ? To Bosh ma lepszą trójkę niż Lebron ? przecież szukanie Bosha za 3 to był stały numer Heat i  to nie zawsze kiedy Chrisy był niepilnowany . 

 

Chyba wielu fanów Lebrona na forum myli mój nick który jest dla śmiechu , kiedy jadę po Lebronie to robię to przy użyciu faktów/argumentów . Po dobrym meczu napisałem klasa , świetny mecz - nigdy nie mam problemu z pochwaleniem Lebrona . Fajnie by było jakby jego fani też tak potrafili bo to że jest to fenomenalny gracz , najlepszy w lidze od lat wie każdy - jednak ma wady i kilka wpadek w karierze jak każdy zawodnik i nie hejterstwem a obiektywizmem jest kiedy ktoś coś wypomni Lebronowi . 

Edytowane przez queenJames
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) a jeżeli jeden typ rzuca tekst na poziomie gimnazjalisty próbujac ośmieszyć drugiego to już jest ok ?

2) no i ? Przecież to mój suchy typ na ewentualną serie wiec co w tym dziwnego ?

nie fantazjowałem w stylu ,,jakby Memhpis podisało Paula i kogoś tam to by na luzie zrobili sweepa '' tylko odniosłem się do konkretnej sytuacji którą możemy mieć w niedalekiej przyszłości i będziesz mógł mnie zacytować po finałach . Nie napisałem o jakiś konfiguracjach Lebrona w 2006 której nigdy nie zobaczymy czy jakby Mark Gasol grał z Larrym Birem w prime czy by kosili wszystkich .

3) ale Lebron nikogo nie szukał tylko odpalił cegłę więc gdzie ta umiejętność szukania była akurat odnosząc się do tej KONKRETNEJ sytuacji ? Po prostu dziwnie brzmi tekst ,,Lebron nie potrzebował mocnej psychiki bo coś tam ...

1) Już Ci napisałem, że nie jestem adwokatem nikogo i przyznam, że nie znam genezy waszej dyskusji. Czytam ten temat i widzę to, co napisałem wcześniej.

2) To co napisał, najnormalniej w świecie ma sens - choć, jak słusznie zauważyłeś - to ciągle gdybanie.

Z tym, że Ty nadinterpretujesz i wypisujesz coś o graniu Gasola z Birdem.

Dlatego nie widzę dużej różnicy między tym gdybaniem a Twoim niczym nieuzasadnionym przebąkiwaniem finałów.

I oczywiście możesz być pewien, że będę pierwszym, który Ci to wypomni w czerwcu.

3) To ja już nie wiem o jakiej akcji konkretnie mówisz. Wcześniej wspomniałeś o odgrywaniu do Allena a teraz o odpaleniu trójki przez Jamesa.

 

P.S. Zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem. Wszystko powinno być z umiarem i odpowiednio zargumentowane w obie strony.

A Twojego nicku się nie czepiam i nie biorę go pod uwagę przy dyskusji.

Edytowane przez AirForceNine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Już Ci napisałem, że nie jestem adwokatem nikogo i przyznam, że nie znam genezy waszej dyskusji. Czytam ten temat i widzę to, co napisałem wcześniej.

2) To co napisał, najnormalniej w świecie ma sens - choć, jak słusznie zauważyłeś - to ciągle gdybanie.

Z tym, że Ty nadinterpretujesz i wypisujesz coś o graniu Gasola z Birdem.

Dlatego nie widzę dużej różnicy między tym gdybaniem a Twoim niczym nieuzasadnionym przebąkiwaniem finałów.

I oczywiście możesz być pewien, że będę pierwszym, który Ci to wypomni w czerwcu.

3) To ja już nie wiem o jakiej akcji konkretnie mówisz. Wcześniej wspomniałeś o odgrywaniu do Allena a teraz o odpaleniu trójki przez Jamesa.

 

1) nawet like'a dałeś 

2) Moje pisanie o graniu Gasola z Birdem to nawiązanie do potencjalnego grania Lebrona z Wade'm w 2006 roku - czyli fantazjowania czego tu nie rozumieć .

Moim zdaniem typowanie wyniku serii która może mieć miejsce to nie to samo co wypisywanie historycznych spraw które mogły mieć miejsce ale nie miały . to tak jakby ktoś napisal ,,żeby ojciec Shaqa użył gumy 40 lat temu to KB by nie zrobił tylu pierścionków'' - to jest fantazjowanie i gdybanie a nie fakty . 

To Findek zaczał pisać o fantasy dueatach a mój duet Gasol + Bird to tylko nawiązanie do tego  i odpowiedź na twoje pytanie co uważam za fantastykę . 

3) najpierw chodziło mi o rzut Allena za 3 a w drugim poście już ogólnie o sposób kończenia meczów przez Heat wiele razy czyli szukanie Bosha za 3 co wie każdy kto oglądał sporo Heat w RS . 

Edytowane przez queenJames
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) nawet like'a dałeś

2) Moje pisanie o graniu Gasola z Birdem to nawiązanie do grania potencjalnego grania Lebrona z Wade'm w 2006 roku - czyli fantazjowania czego tu nie rozumieć .

Moim zdaniem typowanie wyniku serii która może mieć miejsce to nie to samo co wypisywanie historycznych spraw które mogły mieć miejsce ale nie miały . to tak jak był napisal ,,żeby ojciec Shaq użył gumy 40 lat temu to KB by nie zrobił tylu pierścionków'' . To Findek zaczał pisać o fantasy dueatach a mój duet Gasol + Bird to tylko nawiązanie do tego i odpowiedź na twoje pytanie co uważam za fantastykę .

3) najpierw chodziło mi o rzut Allena za 3 a w drugim poście już ogólnie o sposób kończenia meczów przez Heat wiele razy czyli szukanie Bosha za 3 co wie każdy kto oglądał sporo Heat w RS .

1) Możliwe ale na pewno za osobną wypowiedź. Kontekstu nie znam ciągle.

2) Pisanie o graniu Wade'a i LeBrona to jednak trochę co innego niż wspólne granie Gasola i Birda.

3) Ale co chcesz przez to powiedzieć? To źle, że szukał Bosha, który świetnie się w tej roli sprawdzał?

Wg Ciebie lepiej jest rzucać przez ręce, będąc podwojonym?

 

A co do przewidywania finałów: najpierw napisałeś coś w stylu 'LeBron powinien się bać Memphis, jeśli się znajdą w finale'.

A to trochę jednak hejterstwem zalatuje do Jamesa.

Edytowane przez AirForceNine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Możliwe ale na pewno za osobną wypowiedź. Kontekstu nie znam ciągle.

2) Pisanie o graniu Wade'a i LeBrona to jednak trochę co innego niż wspólne granie Gasola i Birda.

3) Ale co chcesz przez to powiedzieć? To źle, że szukał Bosha, który świetnie się w tej roli sprawdzał?

Wg Ciebie lepiej jest rzucać przez ręce, będąc podwojonym?

 

A co do przewidywania finałów: najpierw napisałeś coś w stylu 'LeBron powinien się bać Memphis, jeśli się znajdą w finale'.

A to trochę jednak hejterstwem zalatuje do Jamesa.

 

 

 

2) nie ma różnicy - obie to pary wirtualne jeżeli mówimy o Lebron-Wade w 2006 roku . Czasu nie cofniesz i nie ma opcji sprawdzenia jakby wyglądali razem Lebron i Wade w 2006 - pozostaje fantazjowanie .

3) Dobrze szukać masz rację , często odpuszczali Bosha rywale na trójce i potrafił pokarać jak np w meczu z Blazers gdzie utopił mi buzzrem za trzy 5 K na kuponiu u buka (tak na marginesie) .

Trudno się z tym nie zgodzić . Tylko co ma szukanie kolegów do posiadania nie najmocniejszej psychiki to ja nie wiem . 

 

Hejterstem ? nie .  Cavs powinni bać się Memphis jak i w sumie wszystkich ekip z drugiej konferencji - Conley Allen Lee  są w stanie znacznie ograniczyć Irvinga/Smitha/Shumperta - a a więc to co napędza Cavs czyli jak Lebron uruchomi cały zespół swoimi dograniami . Pod koszem Z-Bo i Gasol to nie uspośledzony Noah i będą karać Cavs i ich granie Thompsonem . Ktoś przytaczał mecze z RS ale wtedy był Love który rozrywał parę podkoszowych Memphis swoimi trójkami i nie mogli się okopać pod koszem . Teraz jest inna sprawa bez Kevina .

Zresztą czy to będą Memphis czy GSW (LAC ?) to Cavs mają mało argumentów i to nie hejterstwo tylko fakty co chyba każdy oglądający PO wie . 

 

Wschód cienki jak sik pająka i tyle o czym tu gadać 

Edytowane przez queenJames
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie mecze Jordana w PO vs Celtics, Cavs, Knicks czy w finałach vs Suns, bo chyba nie do końca wiesz o czym piszesz.

 

Mecz Celtics był najlepszym statystycznie meczem od czasu Wilta Chamerlaina 

Game 4 z Pacers chyba podobnie od kilkudziesiącu lat nikt takich statów nie wykręcił 

 

Chyba z całym szacunkiem to Ty nie do końca wiesz o czym piszesz ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , ja nie twierdzę że Jordan nie miał epickich meczów, ale te dwa Lebrona są statystycznie pod względem wszystkich statów chore i nikt takich rzeczy (włączając Jordana) od kilkudziesięciu lat nie zrobił. 

Zresztą tak jak pisałem, ja w tej chwili nie uważam LBJ-a za lepszego zawodnika, to jest dyskusja (jeżeli będzie w ogóle) na czasu kiedy Lebron zakończy karierę lub będzie już na etapie na jakim jest teraz Kobe. Wtedy można dojść do jakiś wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz Celtics był najlepszym statystycznie meczem od czasu Wilta Chamerlaina 

Game 4 z Pacers chyba podobnie od kilkudziesiącu lat nikt takich statów nie wykręcił 

 

Chyba z całym szacunkiem to Ty nie do końca wiesz o czym piszesz ;)

 

A co sądzisz o finałach'93 i statsach Jordana w tychże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chuy z tym offtopem

US and A

Akcja w aucie

Ktoś przejeżdża

Wydaje mu się, że to kobieta leje faceta w furze

Na chuy sobie Kendrick brał lalę chodzącą w jego wadze?

I jakim cudem ktoś od razu nie ogarnął, że Perkinsowa to nie Perkinsowa, tylko może jakiś gościu? Miała na sobie kostium czarnego power rangersa czy jak?

 

"I am just driving right now and [on] Crocker and Hilliard, there is somebody having an altercation on the side of the road," the caller said. "It looks like a woman is hitting the man, and he's trying to get out of the car. They're parked on the side of the road [...] Like I said, I was just passing, but it looked like he was trying to get out and the person, which I think was a woman, was trying to hold him back, like grabbing him and pulling him back in."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , ja nie twierdzę że Jordan nie miał epickich meczów, ale te dwa Lebrona są statystycznie pod względem wszystkich statów chore i nikt takich rzeczy (włączając Jordana) od kilkudziesięciu lat nie zrobił. 

Zresztą tak jak pisałem, ja w tej chwili nie uważam LBJ-a za lepszego zawodnika, to jest dyskusja (jeżeli będzie w ogóle) na czasu kiedy Lebron zakończy karierę lub będzie już na etapie na jakim jest teraz Kobe. Wtedy można dojść do jakiś wniosków.

 

A takich statów jak MJ vs Celtics, Suns w finałach czy vs Heat nie miał nikt w historii. Najlepsze mecze Jordana w Playoffs były lepsze niż najlepsze mecze Lebrona. Pod każdym względem. 

 

A to, że Lebron miał np 45+ pts/15+ rebs/50+ FG pierwszy raz od x lat to o niczym nie świadczy. Amerykanie kochają takie statsy i jakby bardzo chcieli to co jakiś czas zawsze znajdą jakąś statystykę którą ktoś osiągnął pierwszy raz od kilkudziesięciu lat.

 

Doceniam to co zrobił w tamtym meczu Lebron, ale Jordan potrafił rozegrać lepsze spotkanie. 

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze mecze Jordana w Playoffs były lepsze niż najlepsze mecze Lebrona. Pod każdym względem.

no nie wiem, biorąc pod uwagę poziom przeciwników oraz wagę spotkania, to ciężko przebić ten występ przeciw celtics. do 48 z pistons to też chyba Jordan nie ma nic porównywalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem, biorąc pod uwagę poziom przeciwników oraz wagę spotkania, to ciężko przebić ten występ przeciw celtics. do 48 z pistons to też chyba Jordan nie ma nic porównywalnego.

 

Dante pisał o statystykach i o tym, że statystycznie Jordan nigdy nie rozegrał tak dobrego meczu w PO jak Lebron co jest nieprawdą. 

 

Poza tym to Boston 86 to były ogórki? grał tam m.in. Bird, Parish, McHale, Ainge czy Walton z ławki. McHale czy Bird byli jeszcze przed 30. Waga tego meczu nie była tak wysoka jak w tych meczach Lebrona, ale poziom przeciwników był zdecydowanie  wyższy. Oczywiście mecz zakończył się porażką Jordana, ale zobacz jaki wtedy skład mieli Bulls.

 

A jeśli chodzi o wagę spotkania to 55 pts w finals vs Suns w których grał Barkley czy Johnson też jest chyba ok. Dodatkowo jeszcze 54 pts vs Knicks Ewinga w sytuacji gdy Knicks prowadzili 2-1 też pasuje. :)

 

Każdy ma prawo do własnej oceny, ale ja cenię wyżej właśnie te spotkania Jordana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem, biorąc pod uwagę poziom przeciwników oraz wagę spotkania, to ciężko przebić ten występ przeciw celtics. do 48 z pistons to też chyba Jordan nie ma nic porównywalnego.

Wiesz każdy ma swoje preferencje dla mnie niestety final perforamce nr1 w historii to pieprzone flu game 38/7/5/3 na niezłym procencie - i wygrali mecz nr 5 na parkiecie Jazz dwoma punktami .Nie wiem nawet czy to nie jest PO nr 1 w historii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz każdy ma swoje preferencje dla mnie niestety final perforamce nr1 w historii to pieprzone flu game 38/7/5/3 na niezłym procencie - i wygrali mecz nr 5 na parkiecie Jazz dwoma punktami .Nie wiem nawet czy to nie jest PO nr 1 w historii

 

Game 6 1980 finals - Magic jako center 42p 15 zb 7 a 3 s LAL wygrywają, a Magic jako jedyny rookie zostaje MVP finałów. Bez zagłębiania się w jakoś ultra prehistorie to chyba nr 1 w historii.

 

Dziwny ruch ze strony Orlando przecież Tom jest na wylocie i mogli by go mieć za free. Chyba, że się boją, że nie będzie chciał jechać na Florydę, a tak frontoffice sprzeda go za pick.

Edytowane przez Mirwir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi wytłumaczy jakim cudem Gibson wyleciał z boiska?! Mam jakieś problemy ze wzrokiem? coś mi umknęło?

 

apropo starych fajnych meczy, które przeszły do historii, ktoś wie czy można je gdzieś znaleźć w sieci?!

Edytowane przez kao chen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.