Skocz do zawartości

[Wschód 2 runda] Cavs-Bulls


ely3

  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra



Rekomendowane odpowiedzi

Co by nie mówić seria która jeszcze 3 miesiące temu zapowiadała sie na bój pod koszem na twardy pojedynek a teraz to sam nie wiem

 

Chicago gra mega źle ( i ten ostatni mecz niczego nie zmienia ot czasem umarłemu przed śmiercią też sie zdarza wrócić na 24 h do pełni sił)

A Cavs są bez Love którego nie maja kim zastąpic na dystansie bo każdy kto może wejść w jego miejsce przy założeniu żę LE Bron gra na 4 jest po prostu jeszcze większą dziura w obronie niż Kevin

2 mecze bez JR Smitha który też dawał spacing.

 

Pierwsze dwa mecze mogą być mega kalekie ale też trudno mi sobie wyobrazić aby w tej chwili Cavs nie byli w stanie ich wygrać

 

Cavs niewątpliwie nie mają pod koszem nikogo i mimo wszystko raczej w s5 będzie wychodzić Tristan bo wątpie aby Le Bron chciał się przepychać i bronić Pau Gasola czy Taja Gibsona.

 

Chicago ma w tej chwili ogromną przewagę pod koszem zwłaszcza jeśli będą grać rezerwy bo oglądanie długich minut na parkiecie Perkinsa będzie bolało moje oczy a pewnie i wszystkich obecnych na tym forum

 

Cavaliers nawet w serii z Bostonem nie grali wielkiej obrony ale też bądźmy szczerzy Celtics nie postawił tej poprzeczki wysoko nie musieli się wysilać ale może im brakować kogoś kto zatrzyma Taja z ławki czy Mirotica

 

To w sumie są dwa kluczowe nazwiska po stronie Bulls + to jak zagra Butler bo w tej serii może on narobić sporo krzywdy po obu stronach parkietu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, więc Bulls mistrzem

 

A prawda jest taka że nie wierzę w Bulls, nie w konfrontacji z LeBronem. Byki są dla niego od kilku lat motorem napędowym i powodem spinania dupy żeby utrzeć im nosa i jak dotąd właśnie tak bylo

 

Owszem nie ma Kochającego inaczej ale problemem Bulls nie jest on a Byki same w sobie. Gdyby zespół grał to co powinien nie dawalbym Cavs żadnych szans, ale Chicago ma swoje problemy, z ktorymi trudniej im walczyć niż z jakimkolwiek przeciwnikiem

 

Sercem będę za Bulls, nawet biorąc pod uwagę że ta seria może uratować Thibsa, ale liczę na Ciebie LeBron że w siedmiu meczach zwolnisz Toma

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dwóch pierwszych meczach,muszą załatac srednio prawie 25p jakie rzucali Smith i Love,nie mówiąc o zbiórkach i dystansie.TRzeba zaznaczyc ze Byki wygrali na loterii.Choc historia jest przeciwko,gdyz bodajże  nigdy nie wygrali serii z Jamesem.Kadrowo mają w zasadzie wszystkie atuty na to,ale legendarne juz problemy z atakiem ...obrona Cavs nie wydaje sie byc równie agresywna jak Bucks więc i strat powinno byc mniej.Oczywiscie na taki dzien konia jak dzisiaj,to zwyciestwo bedzie na pewno,ale czy takich dni bedzie 4?

4 dni odpoczynku ,Cavs tydzien,to moze wpływ na gre pierwszych meczy.Na korzysc Bulls działa tez relatywnie słabe rezerwy CLe,i fakt ze S5 Cle bedzie totalnie eksploatowana,tutaj Thibs raczej nie bedzie zajezdzał graczy bardziej niz Blat.Niemal juz 31 letni LBJ bedzie musiał grac non stop w centrum defensywy Bulls i Butlera skupiając na sobie wiekszosc obrony i uruchamiając sobą wszystkich graczy mając do pomocy nieobliczalnego Irvinga.Ale potrafi to zrobić.Tak czy inaczej,w tym nieszczesciu Cavs, dla byków otwarła sie byc moze jedyna w historii realna szansa na pokonanie pechowych kawalerzystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wczoraj wydawało mi się, że nawet bez KLove, Cavs powinni tę serię łątwo wygrać. Jednak po wczorajszym meczu pojawiła się nadzieja, na Finals MVP dla Paua, która się należy jak psu buda. Tylko, czy byki mogą grać porównywalnie do końca PO :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Bulls wyrwą 1 z 2 pierwszych meczów, to sprawa będzie otwarta, nawet z lekką przewagą Byków. W przeciwnym razie szybko będzie po wszystkim. Bardziej bym nękał Irvinga, jego postawa jest kluczowa i bez 30 ppg z jego strony Cavs będzie ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co ma w tej serii zmienic brak Love

tylko ie obrazal , siedzial crunch time na lawie i robil za podnozek w rogu w kazdej akcji dla Lebrona 

 

dawal im jako tako spacing ale kuzwa to co gral Love w tym roku w Cavs jest do zastapienia - o obronie nie trzeba wspominac bo Love to minusowy zawodnik a w ataku to byl poziom Ilyasovy z przeblyskami outletu i zbiorki 

 

caly team Cavs jest z zerowym doswiadczeniem i w serii z Celtics postanowili pojsc na calosc czyli grac 1on1

nie wide by aka koszykowka wygrala cokolwiek w playoffs przeciwko bardziej zmotyowawanej druzynie z odpowiednim personelem jakim sa Bulls

 

jezeli Rose nie dupy, Jimmy trafi swoje to widze tu dominacje trenereskiej mysli, determinacji i doswiadczenia  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zachwyty i takie wyraźne faworyzowanie Cavs ...

 

Niektórzy pod lodem chyba przeleżeli trochę czasu bo Lebron nie gra już w Miami .

Nie ma za plecami Wade'a na którego w PO można było liczyć zawsze , nie ma Bosha i bandy dopasowanych do zespołu rolesów . 

 

Tak jak Heat byli machiną która jechała wszystkich w konferencji to Cavs ? proszę ja was

 

Irving dopiero w serii z Bulls pozna co to prawdziwe PO , rzucanie przez ręce i fancy moves to trochę za mało . Kyrie Elejson w serii z Bostonem jak zwykle widział tylko obręcz ale na zgraje dzieciaczków i kobietę z wąsem (Olynyk) to wystarczyło .

 

Do tego nie ma Smitha i Love'a a więc ziomal Lebrona sam James Jones zdejmie dresy i wchodzi do gry . Faktycznie Bulls są na straconej pozycji .

Edytowane przez queenJames
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Irving dopiero w serii z Bulls pozna co to prawdziwe PO , rzucanie przez ręce i fancy moves to trochę za mało . Kyrie Elejson w serii z Bostonem jak zwykle widział tylko obręcz ale na zgraje dzieciaczków i kobietę z wąsem (Olynyk) to wystarczyło .

 

 

 

Bulls nie są tacy mocni.  Seria z Bux to dobitnie pokazała, przedszkolaki urwali im 2 mecze + w wygranym meczu z 2OT imo też nie wyglądali imponująco.

Nie widzialem ostatniego meczu- anyway na chwile obecna nie kupuje Bulls

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że seria z Bucks nie będzie miała wg mnie większego znaczenia, jeśli chodzi o serię z Cavs.

 

Zresztą zobacz sobie na poprzednie lata PO i sam dojdziesz do podobnego wniosku. Tutaj wszystko jest zależne od matchupów, ale również wiele decyduje się w detalach. 

 

Nie mówię, że Bulls są jakimiś wielkimi faworytami – po prostu nie uważam, by to, że Milwaukee urwało im 2 mecze (i to przy stanie 3-0), miało jakieś spore znaczenie w kontekście 2 rundy.

 

Kibicował będę Chicago, ale przede wszystkim bardzo bym chciał zobaczyć wyrównaną, 6-7 meczową serię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze to ze Bulls maja 4dni przerwy a nie ponad tydzien jak cavs sprzyja Chicago. nie beda wybici z rytmu, beda w ogniu i to moze miec znaczenie na poczatku. 4 dni to akurat. Odpoczna ale nie wybija sie z rytmu.

no i odkladnie jak tutaj wczesniej ktos pisal, Cavs to nie Heat. Tutaj James nie ma juz tak dobrej organizacji, trenera, doswiadczonych wadea i bosha.

Po ostatnim meczu Bulls wrocila nadzieja...i teraz juz nie jestem tak pewny ze Cavs to wygraja..potrzymam was w niepewnosci i moj pick ujawnie pozniej,

Edytowane przez Damiansport1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie własnie ta seria miała kolosalne znaczenie, miedzy innymi że coś takiego jak elite def bulls na tym etapie nie istnieje.

Dwa ofensywa, Rose bedzie miał duel ze starym odena, który jest starym lebrona- sadze że irving wygra ten matchup. Mimo całej sympatii do byłego MVP nie wierze aby Derrick z taką historią rozje***ych czesci ciała  mógłby postawić się australijczykowi 

 

Ciekawe  będzie starcie lebronza i jimmiego.

Jimmy który jestnajlepiej punktującym w serii z Bux. James to nie abecadło -Buttler odda bardzo dużo w def na bronie ( bo nie sądze żę TT rzucił kogoś innego. snell sie obrsra na mjentowo) jego 24.8 pkt per game z bux znikną. 

 

Pau-Noah-Gib- muszą zrobić różnice bo mają łatwo 

4:2 Cavs i c***

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.