Skocz do zawartości

TUTAJ KOMENTUJEMY ŁAPU-CAPU


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Trudno się w mieszać w dyskusje ekspertów,którzy sobie odpalają mapki i googlują artykuły z  Sal Tlay Ka Siti Tribune ,.Wiedza Wasza jest imponująca i niepodważalna.,Ja mam inne spojrzenie mieszkałem w kilku Stanach i sporo podróżowałem służbowo,ale przecież to jest mało istotne, gdyż dla ekspertów racja jest jedna "moja jest tylko racja i to święta racja" najmojsza bo znaleziona w nieomylnym  internecie., 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayor, a co ma Twoja wiedza z podróży po Stanach (pomijam, że nie jesteś unikatem w tym względzie...), do poprawiania glupot w stylu 20% Utah stanowi zurbanizowany obszar SLC (sic!!!)? Przecież od razu widać, że RappaR nie ma pojęcia o czym pisze i wprowadza innych w błąd. Cała reszta dyskusji w stylu gdzie kto woli mieszkać mnie mało interesuje.

 

I przepraszam, ale co masz do danych z United States Census Bureau, żeby dyskredytować artykuł z lokalnej gazety, która na nie się powołuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę zacząlem się zastnawiać co Rappar ma na myśli mówiąc ,że cała Warszawa mieszka na 10 boiskach... Bo chyba nawet Chińczycy nie mieszkają na 0,5 m2 na człowieka... Ba nawet za komuny zaraz po wojnie normy były sporo większe.,.

 

No chyba że wg niego mieszkańcy stolicy to sardynki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No chyba że wg niego mieszkańcy stolicy to sardynki

możliwe że to jedyne w czym by się akurat nie pomylił :P

 

Miasta w Polsce od 13(Częstochowa) do 30(Dąbrowa) mają dość zbliżoną populację, ale to nie oznacza wcale, że mam nazywać Opole wielkim miastem.

No nie ma sensu porównywać, bo jedno jak na warunki amerykańskie jest zadupiem, a drugie chyba najważniejszym miastem świata.

Byłem kiedyś w Tropei, piękna i urokliwa miejscowość, ma swoje zalety i naprawdę może się podobać, co nie zmienia faktu, że to dziura zabita dechami na kompletnym zadupiu. 

 

A co obchodzi bezpieczeństwo kogoś, kto i tak chodzi do elitarnych szkół(które są lepsze w Kalifornii) i ma poza szkołą ochronę i tak?

Lepsze warunki dla rozwoju dzieci ma w większych miastach, bo jest więcej utalentowanych graczy. Jest powód dla którego jest kilkakrotnie więcej graczy w NBA z Kalifornii, niż z Utah. Czyli już z samego tego gorsze warunki rozwoju dla dzieci, bo nie będzie miał z kim i przeciw komu trenować i grać. 

 

ok czyli porównujesz miasto ponad 100 tys do miasta 7 tys i stawiasz między nimi znak równości jako zadupie, można zatem przyjąć ogólną definicję twojego zadupia, wszystko poniżej, ile miliona dwóch może więcej, to zadupie. Plus fakt że z kalifornii może wywodzić się więcej grajków, murarzy, lekarzy itd jest jakoś tam związany ściśle z populacją, oczywiście tylko zgaduję :P przy czym ilość nie zawsze musi się przekładać na jakość, dlatego w Utah edukacja stoi na tak dobrym poziomie a drużyny uniwersyteckie radzą sobie dobrze w rozgrywkach uczelnianych. Co do ochrony to zakładam że fajnie jest zapierdzielać zawsze i wszędzie z grupą "goryli" itd itp można by polemizować z tymi twoimi tezami bez końca tylko po co, cholera wie czy nie przeprowadzasz jakiegoś eksperymentu socjologicznego polegającego na wrzuceniu możliwie dużej ilości bzdetów do obiegu i sprawdzeniu reakcji nań gawiedzi :P

Trudno się w mieszać w dyskusje ekspertów,którzy sobie odpalają mapki i googlują artykuły z  Sal Tlay Ka Siti Tribune ,.Wiedza Wasza jest imponująca i niepodważalna.,Ja mam inne spojrzenie mieszkałem w kilku Stanach i sporo podróżowałem służbowo,ale przecież to jest mało istotne, gdyż dla ekspertów racja jest jedna "moja jest tylko racja i to święta racja" najmojsza bo znaleziona w nieomylnym  internecie., 

no to wrzuć coś do tej, i tak dosyć jałowej dyskusji, może nabierze nowych walorów :) 

 

PS tu nie chodzi o jakieś small market i jego definicje, to jest co jakiś czas wałkowany temat uruchamiany przez wszystkich domorosłych ekspertów, w myśl czego każdy grajek coś sobą reprezentujący marzy tylko o tym żeby grać w metropoliach pokroju LA czy NY. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie cały czas w tych metropoliach grają najlepsi gracze nba

 

Od dekad widzę najwyższe kontrakty tam w nix i Lakers

 

Zach marbury deng mózgóv curry melo Andrea stat

 

Stać na takich tylko najbogatsxych

W USA chyba tak jest że najdroższy to najlepszy?

Najbardziej wartośćiowego trzeba najbardziej przepłacać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayor, a co ma Twoja wiedza z podróży po Stanach (pomijam, że nie jesteś unikatem w tym względzie...), 

 

I przepraszam, ale co masz do danych z United States Census Bureau, żeby dyskredytować artykuł z lokalnej gazety, która na nie się powołuje?

Wiedza nie wynika z podróży po Stanach, bardziej doświadczenia.,Wiedza to jest to co przekazują nam nauczyciele w szkole,ewentualnie można poszerzyć wiedzę przez lekturę książek albo przeglądanie tematycznych stron w internecie.,Podróżując też można poszerzyć wiedzę szczególnie jeżeli się podróżuje turystycznie najlepiej z przewodnikiem.,Jak jedziesz gdzieś służbowo to masz doświadczenia,gdyż najważniejszym celem jest zrobienie tego po co zostałeś wysłany,dodatkowo musisz się ogarnąć organizacyjnie, a jak masz trochę wolnego czasu to z reguły się integrujesz z miejscowymi współpracownikami.,Jeżeli chodzi o Census to podobnie jak sondaże przedwyborcze-teoretycznie są OK, tylko w praktyce nigdy nie spotkasz rodziny ,która ma dwoje i jedną czwartą dziecka ,(pomijając  zwyrodnialców którzy zabili dziecko zamrozili ciało i trzy czwarte już zjedli popijając Chianti) Tak samo z sondażami wyborczymi- pomimo sondaży,w praktyce nie odbyło się zaprzysiężenie pierwszej kobiety na urząd Prezydenta US. Zaprzysiężono inną osobę ,ale według statystyk w obecności najliczniejszego tłumu w całej historii ludzkości.,Tak samo jest z artykułami w lokalnych gazetach daleki jestem od tego żeby je dyskredytować,ale zawsze są mniej lub bardziej pocukrowane.Dziennikarz nawet najbardziej szczery i obiektywny nie napisze swoim czytelnikom czegoś negatywnego,gdyż w pewnym sensie lokalni czytelnicy są jego pracodawcami i w jego interesie jest pisanie sekcji ,które spodobają się lokalnej społeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTF?... dałeś chyba najdłuższą wypowiedź na tym forum z której nie wynika odpowiedz na moje proste pytanie.

 

Najpierw wysmiewasz gazetę jako niewiarygodne źródło danych, nie zauważając na jakie dane się powoluje. Teraz dyskredytujesz Census (rządowa agencje jak GUS w Polsce) i o jakiś sondażach wyskakujesz (sic!!!), rozumiem więc że w wyniku swoich podróży, doświadczenia (wiedzy) posiadasz dokładniejsze i bardziej wiarygodne dane, którymi się zaraz podzielisz.

 

Więc jak byś odpowiedział to będę wdzięczny, jak masz napisać kolejny wywód bez odpowiedzi, to nie trać czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie cały czas w tych metropoliach grają najlepsi gracze nba

 

Od dekad widzę najwyższe kontrakty tam w nix i Lakers

 

Zach marbury deng mózgóv curry melo Andrea stat

 

Stać na takich tylko najbogatsxych

W USA chyba tak jest że najdroższy to najlepszy?

Najbardziej wartośćiowego trzeba najbardziej przepłacać

Dobry masz timing z tym atakowaniem LA i bronieniem small marketów  :rugby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RappaR nie wiem jak z Tobą rozmawiać, bo nie potrafisz odnieść się do najprostszych rzeczy ze zrozumieniem, więc po raz ostatni:

Jeśli masz policentryczne miasta, to to nie jest jedno miasto.

"Policentryczne miasto"? Aglomeracja policentryczna. Od początku piszę o specyfice obszaru zurbanizowanego/aglomeracji policentrycznej SLC, która odbiega od monocentrycznych aglomeracji jak SA, Minneapolis, Denver itd.

Według polskiego GUSu w wielkich miastach żyje ~12%, co nie oznacza wcale, że Wrocław i Warszawa to jedno miasta. To nie jest obszar jednej aglomeracji, a rozproszone miasteczka.

Wrocław i Warszawa to nie jest jeden obszar metropolitalny/zurbanizowany w jednym rejonie. To dwa oddalone od siebie ośrodki.

W Utah sytuacja jest specyficzna, bo blisko 90% mieszka w 3 powiązanych obszarach miejskich (SLC, Provo i Odgen) tworzących tzw. zurbanizowany obszar aglomeracji SLC - coś jak aglomeracja Trójmiejska.

Pozostałe dwa skupiska miejskie to Logan i St. George, ale mieszka tam raptem niecałe 200 tys ludzi.

 

Ta niby aglomeracja SLC ma rozstrzał 200 km. To jak z Katowic do Wrocławia i według Ciebie one należą do jednej aglomeracji.

Głupoty wypisujesz po raz kolejny. Najpierw piszesz o 20% które są 1%, potem o 80km do gór, które są na obrzeżach miasta... a do największych w okolicy ośrodków narciarskich jest ok. 30 min (25 mil) z centrum ;)

Teraz te 200km... między Provo a Ogden (a to są skrajne miasta obszaru o którym piszemy) jest 80 mil (mniej niż 130 km), ale od granic miasta SLC dzieli je 20-30 mil co w terenie górzystym i na warunki (odległości w USA)jest żadną odległością.

Zresztą w zależności od przyjętej metodologi Aglomeracja Trójmiejska (która też jest policentryczna i rozproszona wzdłuż wybrzeża) ma rozrzut do 120 km, a samo Trójmiasto ma rozrzut prawie 70 km!

Wiedza naprawdę nie boli - wystarczyło, abyś sprawdził dokładniej zamiast rzucał hasła z palca/wiki. Tym sposobem możesz możesz napisać, że Warszawa jest równie duża jak Paryż, bo dzieli je raptem ok. 0,5 mln mieszkańców w city, a prawda jest taka, że aglomeracja jest tak z 5 razy mniejsza.

Na koniec nie mam nic do Ciebie, po prostu masz tendencje do zbędnego wprowadzania ludzi w błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Utah sytuacja jest specyficzna, bo blisko 90% mieszka w 3 powiązanych obszarach miejskich (SLC, Provo i Odgen) tworzących tzw. zurbanizowany obszar aglomeracji SLC - coś jak aglomeracja Trójmiejska.

Pozostałe dwa skupiska miejskie to Logan i St. George, ale mieszka tam raptem niecałe 200 tys ludzi.

Z twojego linku:

 

To be exact, the new Census data say 90.58 percent of Utahns live in five "urbanized areas" of 50,000 people or more — Salt Lake City-West Valley City, Provo-Orem, Ogden-Layton, Logan and St. George — and in another 29 "urban clusters" for cities with populations between 2,500 and 50,000.

 

Twój link, poproś kogoś by Ci to przetłumaczył używając prostych słów, bo dla mnie jesteś za trudnym przypadkiem. 

 

Głupoty wypisujesz po raz kolejny. Najpierw piszesz o 20% które są 1%, potem o 80km do gór, które są na obrzeżach miasta... a do największych w okolicy ośrodków narciarskich jest ok. 30 min (25 mil) z centrum ;)

Teraz te 200km... między Provo a Ogden (a to są skrajne miasta obszaru o którym piszemy) jest 80 mil (mniej niż 130 km), ale od granic miasta SLC dzieli je 20-30 mil co w terenie górzystym i na warunki (odległości w USA)jest żadną odległością.

Zresztą w zależności od przyjętej metodologi Aglomeracja Trójmiejska (która też jest policentryczna i rozproszona wzdłuż wybrzeża) ma rozrzut do 120 km, a samo Trójmiasto ma rozrzut prawie 70 km!

Wiedza naprawdę nie boli - wystarczyło, abyś sprawdził dokładniej zamiast rzucał hasła z palca/wiki. Tym sposobem możesz możesz napisać, że Warszawa jest równie duża jak Paryż, bo dzieli je raptem ok. 0,5 mln mieszkańców w city, a prawda jest taka, że aglomeracja jest tak z 5 razy mniejsza.

Na koniec nie mam nic do Ciebie, po prostu masz tendencje do zbędnego wprowadzania ludzi w błąd.

Tak wygląda trójmiasto na mapie:

Tr%C3%B3jmiasto_location_map.png

 

A tak wygląda na mapie obszar twojej aglomeracji SLC:

Salt_Lake_City-Provo-Orem_CSA.png

 

Teraz te 200km... między Provo a Ogden (a to są skrajne miasta obszaru o którym piszemy) jest 80 mil (mniej niż 130 km), ale od granic miasta SLC dzieli je 20-30 mil co w terenie górzystym i na warunki (odległości w USA)jest żadną odległością.

Provo ma 113 tysięcy mieszkańców, Ogden 77 tysięcy. Jeśli chcesz więc liczyć je do aglomeracji SLC, by Ci wyszła 7 cyfrowa liczba, musisz liczyć jeszcze ich przedmieścia. I Ci wyjdzie 200 kilometrów. Jeśli liczysz tylko je, bez małych miasteczek wokół, to pamiętaj, że mają łącznie mniej niż 200 tysięcy, ale wtedy faktycznie granice aglomeracji zamykają się w 80 milach. Jeśli jednak chcesz mieć wspomniane wcześniej ponad 2 miliony w obszarze metropolitarnym, to musisz rozszerzyć promień od centrum SLC na jakieś 100 km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie zrozumiałeś ani o czym pisałem, ani o czym jest artykuł, ani tego że na szczytach gór, na jeziorze czy na pustyni nie mieszkają ludzie, ale cóż... ja dalej darmowej edukacji świadczyć Ci nie będę. 

Natomiast jak już załączasz mapę Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego wg podobnych zasad jak tę mapkę z UTAH to wrzuć choc prawidłową:

2wqz5fd.jpg 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się kurcze @rapar wyedukuje na temat Utah, jeszcze niedawno myślał że tam góry jak w Piotrkowie, a teraz wymieni każdą mieścinę powyżej tysiąca mieszkańców :P tak dalej pójdzie to kupi bilet do usa i zamiast koczować pod domem Lebrona pojedzie nad Salt Lake sprawdzać czy nad jego smrodliwą topielą faktycznie niema żadnej kolonizacji :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. Mam na celowniku SLC aby tam się pokręcić.

Dobry zespół i 2-3 mecze na poziomie ułatwia planowanie.

Polecam - oczywiście najlepiej zimą, żeby skorzystać z atrakcji pozameczowych (3 mecze, idealnie na 7-10 dniowy wypad), tylko trzeba się cenowo nastawić, że trochę od Piotrkowa będzie odbiegać.

Moim zdaniem każdy kto tam pojedzie zmieni zdanie o tym "zadupiu" i "mormońskim kraju" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat nie służy do bijatyk- znieważania ludzi i zapraszania na solówki.. Joseph to co proponuje nie da się zinterpretować w żaden inny sposób jak użycie siły jako argumentu

 

Bez względu na to kto jaki ma staż jeśli ta rozmowa będzie kontynuowana będą wyciągnięte konsekwencje od czasowego wstrzymania pisania aż po ban

 

Poszukajcie sobie RappaR i Josephnba jakiegoś forum gdzie tego typu gówienka sa akceptowane bo tutaj na pewno nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi raz w łapu-capu. 

 

Chciałbym z tego miejsca podziękować LBSowi za to, że wrzucił tam chyba mój pierwszy post na forum.

 

Chciałbym podziękować rw30 za wrzucenie mnie drugi raz.

 

Dziękuję akademii, żonie, rodzicom, dietetykom Jokicia, matce Doncica, ojczymowi LeBrona oraz ludziom wystawiającym negatywne opinie żonie Curry'ego za jej jeszcze nie otwartą restaurację w HOUSTON...

 

peace! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.