Awantura w NY

[Magic]

Kurde danp, nie da sie po prostu czytac tego co piszesz... Twoje wypowiedzi sa tak chamsko i przesadnie stronnicze ze az mi Cie troche szkoda... <zenada>

[danp]

Kurde danp, nie da sie po prostu czytac tego co piszesz... Twoje wypowiedzi sa tak chamsko i przesadnie stronnicze ze az mi Cie troche szkoda... <zenada>

Nikt cie nie zmusza mnie czytac, mam swoje zdanie na kazdy temat czy to sie tobie podoba czy nie.

Mnie bylo szkoda ciebie i twojego usprawiedliwienia dla bijacego po twarzy i uciekajacego Carmelo.

[kore_old]

danp - niestety on ma trochę racji, Ty zwykle piszesz bardzo fajnie i obiektywnie, ale tutaj gdzies zjeżdzasz z tym obiektywizmem. OK - "odsuwasz na bok thmoasa i faul collinsa". Ale wlasnie odsuwając to na bok i rozpatrując tamte sprawy jako priorytetowe czy tez poswiecajac im wiecej miejsca, podnosisz wage tych pomniejszych zjawisk ponad debilizm tak thomasa jak i jego grajków.

 

Powtarzam jeszcze raz - przestancie jechac w przod i w tyl Melo, tutaj Thomas, Collins i Robinson to największe buraki tej sprawy i ich trzeba tępić.

[danp]

Dlatego skonczmy to gadanie co kto zrobil i dlaczego, ja mam swoj poglad na ta sprawe wy macie swoj, i nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia, nie ma co tego przeciagac.