Skocz do zawartości

Awantura w NY


danp

Rekomendowane odpowiedzi

A moze wcześniej Collins wyzwał Melo i za to dostał, tego nie wiemy.

 

Też się nad tym zastanawiałem, czy może nie powiedział czegos ala Materazzi do Zidane'a.

EDIT

 

Zmieniam zdanie co do tego prowokowania - obejrzałem to parę razy jeszcze raz i Collins coś tam jeszcze burkał do Melo. I tak go to nie usprawiedliwia

Na powtórce widać, że Collins coś tam gadał do niego jeszcze po tym, jak Melo od niego został odciągnięty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Niezłe panowie, niezłe. Jak ekipie z NY nie idzie, to jednak warto chodzić na mecze, zawsze może zdarzyć się jakaś bójka :wink: Dla mnie zaczoł Collins i to jest niepodważalne, Carmelo nie wytrzymał no i posłał kolesiowi "fangę", Nate też tam nie jest bez winy.

 

Najlepiej to niech zawieszą Melo, Camby'ego i innych Denver odpadnie z walki o PO, a Nene wreście będzie mógł spokojnie pogrywać na Centrze 40 minut w meczu (#FBL - pozdro Szak 8))

 

Faul a udział w bijatyce to dwie różne płaszczyzny ...

Gdyby nie było faulu, nie było by bójki :wink:

 

ps. To nie pierwszy tak ochydny faul Collins :? - tak się nie robi

 

 

Edit:

 

Widzieliście minę Stephana M.? Jaki był smutny, że w tym nie uczestniczył :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgadzam się z podejście, że największym winowajcom był Collins fakt od niego się zaczęło on brutalnie faulował Smitha, ale takich fauli jest w tej lidze naprawde wiele i ci popełniający je nie ponoszą poważnych kar a on miałby być surowiej ukarany bo reszta po tym zareagowała jak zareagowała :?:

czym się różniło jego zagranie od tego co Bell Bryantowi zrobił w PO i został ukarany tylko zawieszeniem na jeden mecz :?: czy od masy innych podobnych fauli, dla mnie największa kara należy się Melo, Robinsonowi i Smithowi a nie Collinsowi.

 

PS. Lucasso skończ już z bajkami o brutalnym faulu Chandlera na Lebronie bo porównania nie ma żadnego tu był flagrant faul Collinsa za który dostałby maksymalnie jeden mecz zawieszenia tam był blok może z faulem :) tak czy inaczej Collins dostanie większą karę niż normalnie się dostaje za takie zagrania dlatego bo reszta zaczęła się później tłuc, Melo wyprowadził cios i za to wedłgu przepisów powinien dostać najwyższą karę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, jasna sprawa że jeśli chodzi o samą bójkę to głównym winowajcą nie jest Collins, bo jego winą jest faul, ale poza tym to nie on zaczął walkę.

Tak jak napisałem we wcześniejszym poście, według mnie cały dym rozpętał Robinson przez swoje podskoki, machanie rękami i ogólnie agresywne zachowanie. Wedłu mnie największą karę powinien dostać właśnie Nate, dalej Melo, bo jednak dosyć silnie "stuknął" Collinsa. I potem Collins i Smith, Collins za faul i uczestnictwo w tej całej bójce, a Smith za to, że wdał się jednak w bijatykę z Nate'em, choc to nowojorczyk go sprowokował i zaczął te zapasy, zakończone w trybunach. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuna tak z tych opisów wynikało, że Bóg wie co tam się działo tymczasem jak już sobie obejrzałem to trochę się "zawiodłem" :wink: Jeśli chodzi o faul to nie tyle brutalny co po prostu głupi. Z gatunku tych "wkur*iających". No i nie ma się co dziwić J.R.'owi chyba każdy by tak zareagował. Koniec meczu wychodzisz sobie sam na sam na spokoju chcesz skończyć a tu nagle ktoś cię bez specjalnego zachowania pozoru zablokowania twojego rzutu ciska o ziemie. No i tak jak ktoś tam napisał gdyby nie Robinson pewnie skończyło by się na przepychance jakiejś wymianie wyzwisk po techniku i rozchodzimy się do domu. Tymczasem Robinsonowi odje*ało no i wynikło co wynikło. Może nic specjalnie strasznego bo bójki w sumie prawie żadnej nie było ale zamieszanie dosyć spore.

Co do Melo to mam mieszane uczucia. Z jednej strony na pewno nie można mówić, że z przyczajki itd. bo poprostu podbiegł do niego od przodu i mu wysypał, zdarza się. No ale już tego wycofania się pod swoją ławkę zrozumieć nie mogę. No to albo chce awantury i jedzie na całego albo wogóle nic nie zaczyna i grzecznie odchodzi. A tak to wyglądało mniej więcej tak jak by właśnie Melo chciał na siłę pokazać jaki to nie jest lider ("hmm dobra coś mało mnie w tej awanturze widać, trzeba coś zrobić bo napiszą, że Melo fajka stał z boku i się patrzył") no i podbiegł wysypał tak w sumie można powiedzieć bezpodstawnie i się wycofał ("o kur*a co ja zrobiłem, dobra czas spier*alać..."). Zresztą o takich rzeczach można pisać bez końca a raczej ciężko jest prawidłowo wywnioskować kto kogo jak nazwał i za co te tamtetmu wyje*ał...

 

Podsumowując najwięcej chyba na sumieniu powinni mieć Nate i Melo bo narobili najwięcej "dymu". Do Smitha żadnych pretensji raczej nie mam bo miał pełne prawo zareagować jak zareagował. Collins na pewno po części winny jest, bo to on wszystko zaczął ale potem przynajmniej grzecznie stał z boku i się specjalnie nie "udzielał"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem głownym winowajca bojki jest Collins, bo to od niego wszystko sie zaczeło. Zupelnie bezsensowny faul ktory mogl zdenerwowac JR. No bo juz po meczu, Knicks przegrywaja 20 punktami a ten wyskakuje z chamskim faulem jakby to zablokowanie rywala mialo w tym momencie jakies znaczenie. W dalszej czesci to jak debil zachowywal sie Nate, bo juz wszystko pewnie by sie spokojnie zakonczylo a ten skakal z rekami i podgrzewal atmosfere, byc moze na spojrzeniach by sie skonczylo. Poza tym taki mikrus a odpychal Carmelo i Smitha i az nie dziwie sie ze ten drugi chcial mu przywalic. Na Melo to ogolnie brak mi slow. Ja rozumiem ze to nie bokser, ale tu nawet nie chodzi o to kim on jest z zawodu ale o zwykly honor. Nie dosc ze przywalil kolesa ktory go nie widzial to jescze potem zwiał. Jak sie mowi a to trzeba tez powiedziec b i albo stoisz spokojnie ale jak juz wchodzisz w bojke to wejdz w nia jak mezczyzna, czyli jak udazasz to nie z zaskoczenia(szkoda ze nie od tylu jeszcze :? ) i do tego jak juz go walnales to stoj i sie bron a nie walnij, pokaz sile i ucieknij. Kompletnie tego nie rozumiem i napewno nie tlumaczy go to ze chcial uniknac odpowiedzialnosci bo juz po tym jak sie czail widac bylo ze chce po prostu przywalic i biedz jak najdalej, gdyby nie chcial kary to by po prostu stal obok i nie wylatywal z piesciami. On nawet sie chwile nie zastanawial, jak pewnie zrobilby czlowiek ktory pomyslal o odpowiedzialnosci, on walnal i zwial co IMO jasno pokazuje co chcial zrobic.

Najwieksze kary moim zdaniem powinny isc dla Nate,Melo i Collinsa.Gdyby nie oni nic wielkiego raczej by sie nei stalo. A tlumaczenia IT po meczu wolaja o pomste do nieba, przeceiz Karl ma prawo w dowolnym momencie grac sobie kim tam chce...Heh, ale trener Nuggs zachowal sie tez jak prostak nie podajac reki dla Thomasa.

Sporo osob tlumaczylo Collinsa tym ze nie bylo zagrozenia dla zdrowia itd. Mnie to raczje nie interesuje, faul byl po prostu chamski, niesportowy i fakt ze moze i rookie nie mial innej drogi by zatrzymac JR ale po co? Po co w roztrzygniety meczu bez sensu zaostrzac atmosfere? Te punkty nic by nie zmienily a koles mogl sobie darowac ten faul wiec pisanie, ze to nic groznego nie tlumaczy kolesia bo gdyby wynik byl na styku ale przy 20 pktowej stracie mogl sobie darowac, wiadomo bylo ze nic dobrego to nie przyniesie.

OGolnie to jednak moje zdanie jest takie ze do bojki z Detroit to jescze tutaj brakowalo sporo i gdyby nie zachowanie Anthony'ego to nie byloby tutaj takiej afery a na parkiecie zadyma skonczyla sie duzo szybciej, dlatego tez najwieksza kara powinna isc do lidera nuggs. Skonczyloby sie na przepychankach i tyle.

 

WYmierzyl sprawiedliswosc Collinsowi ,ktory zacowal sie bardzo chamsko i powinen najbardziej dostac.

taak zachowanie Carmelo z pewnoscia bylo bardzo szlachetne i honorowe. :lol:

 

-Tez bym chyba nie chcial miec konuzji w taim momencie kariery (wiec po czesci mozna wytlumaczyc ucieczke)

Jakby nie chcial nic z tego miec to by nie podczedl i walna zawodnika Knicks gdy sytuacja juz byla powoli opanowywana. Gdyby myslal o konswekwencjach na powaznie to by tego nie zrobil.

 

-ON nieuciekal typowo pewni mi sie wydaje ale to wygladalo po troche jakby czekal na dolot ,ktoregos z Knicks zeby mu walnac jak tamten bedzie lecial.

 

A jak mial zwiewac Twoim zdaneim by bylo typowo? Sprintem? On sie po prostu wycofał jak najszybciej mogl by zachowac jeszcze jakiekolwiek pozory. I gdyby czekal na dolot to by stanal do Jeffriesa na poczatku albo potem w okoliach polowy do Nate(heh, taki maly a do wszystkich skakal...)

 

Tak na marginesie to smiesnze jest jak sama liga milczy na ten temat. Moze nic strasznego sie nei stalo, ale zadyma byla w miare spora, wiec przydaloby sie jakies zdanei zabrac. A tak pewnie dadza kary i na tym sie skonczy. Na NBA.Com jest tylko maly news o tym ze byla zadyma a w skrocie pokazany tylko faul. Nie ma jak mowic tylko o pozytywnych wydarzeniach a te mniej popularne jak i wystepki mniej popuarnych graczy jak najglebiej chowac i liczycz ze albo nie wyjdzei albo afera minie i jakos to bedzie. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje troche opadly, przychodzi refleksja, slabo gramy a bedziemy przynajmniej kadrowo jeszcze slabsi. Zobaczymy co komisarzyk wymysli i na ile spotkan opuszcza druzyne Collins i Robinson. Mam nadzieje ze Frye i Lee czyli rozjemcy w tym wypadku zostana potraktowani lagodnie. W kolejnej powtorce widzialem jak Anthony ciagnie z tylu i rzuca na parkiet rozdzielajacego zwasnione strony Frye i staje nad nim jakby mial go uderzyc czy pokazac swoja wielka sile. On ma jednak nawalone do lba. Te wszystkie wczesniejsze problemy z nim (posiadanie broni itd), to jednak nie przypadek. Widac wyraznie ze sytuacja zostala juz praktycznie zazegnana gdy uderza Collinsa w twarz, gowno mnie obchodzi czy Collins nazwal go z godnie z prawda cipa czy innym frajerem, to nie powod do takiego zachowania. Za to pieknie uciekal, mam nadzieje ze pieknie beknie za to co zrobil nasz harcerzyk.

Aha i absolutnie nie zgadzam sie z kore ze wina lezy tylko po stronie graczy Knicks, chyba haterstwo przez ciebie przemawia. Obejrzyj sobie sytuacje kto rzucil sie na kogo, Robinson na Smitha czy moze na odwrot (bo to ze Robinson zwyklym footbolowym tacklem rzuca go w trybuny jak piorke to sie oczywiscie zgodze) i potem po powrocie z trybun gdy Nate jest z tylu obejmowany przez jednego z graczy Knicks kto kogo uderza w twarz (nie widze dokladnie czy trafia czysto czy nie), o tym ciosie niewielu mowi, ja go jednak widze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma oczywiscie prawo do wlasnego osadu, mi jest rudniej bo ja jestem kibicem jednej ze stron. Poza tym takie faule jak Collinsa, to w latach 90-tych byly praktycznie na pozadku dziennym, wiem ze mamy tu wielu mlodych fanow ale ja co jakis mecz sobie przypomne to jak Starks nie przydusil Pippena to uderzyl w twarz Millera, Oakley to juz w ogole bez faulu nie pozwalal na takie harce jak wjazdy czy paki, szczegolnie w MSG. Ich afery z Miami czy Chicago byly dosyc znane. Thomas tez do aniolkow nie nalezal gdy byl graczem i co myslicie ze sie zmienil jako coach, bo siedzi cicho i ma gajer zalozyly na lwace trenerskiej? Wcale bym sie nie zdziwil gdyby to on nakazal pierwszego ktory bedzie atakowal kosz na pake tak sfaulowac. A kto najlepiej sie do takich akcji nadaje? Jasne ze rookie, strata niewielka nawet jak go zawiesza. To ze sie pewnie nie spodziewal takiego rozwoju sytuacji to inna sprawa, to mial byc sygnal dla Karla i Denver, nie wyszlo mu jednak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do akcji Melo vs. Collins ( po obejzeniu filmiku z rapidshare ) to Melo nie zaatakował go z zaskoczenia, wyraźnie widać że jak podbiegł do JR i Nate'a to cos Collinsowi powiedział i cały czas do siebie sapali dopóki Melo nie wyrwał sie temu kolesiowi który go trzymał i nie przyjebał Colinsowi - takie moje zdanie :]

 

Co do całej sytuacj najbardziej zawinił Collins i należała mu sie jeszcze jedna taka pizda jaką dostał od Carmelo, to co zrobił to szczyt hamstwa .. powinien dostać conajmniej 10 meczy kary, to samo Nate, Anthony i Smith + Jeffries kilka meczy za ten jego wypad do ławki Nugg's ( beka z tego dziadka, który sie przewrócił probójąc go powstrzymać :D )

 

To tyle ode mnie :] ... powiem jeszcze ze b. śmiesznie wyglądał ten run tyłem Anthonego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samej bójki to wiadomo ze raczej Melo, JR i Nate dostane najwiecej kary. Colins powinien dostac1, 2mecze zawieszenia. Ale inna sprawa : Iverson,czy potencjalni nabywcy beda chieli jakiegoś zawieszonegogracza, z drugiej strony, mowi sie narazie tylko glownie o Nene, ale moze i gracze pierwszej piatki Denver byli brani pod uwage do walki o Iversona. Ciekawe jakie beda te kary ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udzielam sie zbyt czesto ale ta sprawa akurat mnie zainteresowala jakos, chyba w powodu skrajnych opinii wiec wtrace swoje 3 grosze ;)

 

Nie bardzo kapuje to, ze niektorzy bluzgaja na Carmelo za to co zrobil. Bojka byla wywolana ewidetnie przed NY wiec... Po pierwsze idiotyczny faul Collinsa wynikajacy z flustracji (usprawiedliwione wkurwienie i reakcja JR'a wg mnie), potem bohater Nate i jego zalosne prowokacje no i sie zaczelo.

 

A Melo? Kurde nie rozumiem. Przywalil i uciekl, zgoda, tchorzostwo ale co z tego? Ten kto napierdala bez powodu ale sie nie chowa jest w porzadku? Przeciez to jakis absurd i szczyt glupoty po prostu!!! Przegrywamy 25 pkt, zajebie mu i bede fajny bo nie bedzie ze nie walcze i tchorze... Kurde smieszni jestescie!

 

Aha i nie kubicuje zadnej z tych druzyn wiec texty o haterstwie to nie do mnie. To raczej niektorzy z Was sa slepo zapatrzeni w Knicksow i nie potrafia przeznac sie to tragicznego zachowania koszykarzy tej druzyny.

 

Yo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym takie faule jak Collinsa, to w latach 90-tych byly praktycznie na pozadku dziennym, wiem ze mamy tu wielu mlodych fanow ale ja co jakis mecz sobie przypomne to jak Starks nie przydusil Pippena to uderzyl w twarz Millera, Oakley to juz w ogole bez faulu nie pozwalal na takie harce jak wjazdy czy paki, szczegolnie w MSG.

Heh, no ja jestem z tych mlodszych. :) Ogolnie to mam jednak takie zdanie ze to bylo kiedys a teraz sa inne realia i nie ma co patrzec wstecz,t eraz takie faule sa uwazane za niesportowe i tego sie trzymajmy, teraz to zrobil to zachowal sie niesportowo i nie ma co patrzec jak byloby w latach 90.

 

A Melo? Kurde nie rozumiem. Przywalil i uciekl, zgoda, tchorzostwo ale co z tego? Ten kto napierdala bez powodu ale sie nie chowa jest w porzadku? Przeciez to jakis absurd i szczyt glupoty po prostu!!! Przegrywamy 25 pkt, zajebie mu i bede fajny bo nie bedzie ze nie walcze i tchorze... Kurde smieszni jestescie!

To poc zesic pewnie tez do mnie. Magic ja tez jestem neutrlany patrze z boku i dla mnie tez co napisalem bojke wywolali Knicski ale MElo zachowal sie chamsko i chodzi o to ze zachowal sie jak gnojek bez honoru ktory raz ze na nowo rozpedal gasnący ogień a dwa ze nie robi sie tak ze sie wali i sie zwiewa. A co do najwiekszej kary dla niego to dlatego ze nikt na czysto nie walnal nikogo na czysto z pieści i sprawil ze polowa Nowojorczkow sie na niego rzucila.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem sedzia sie spoznil Jakby w pore przedzielili Smitha i tego faulujacego to nie doszloby do calego zamieszania Wykluczyliby go z gry i bylby spokoj (no chyba za dalej by sie faulowali :) ) Na nieszczescie Robinson byl za blisko akcji i wtracil swoje piec groszy Pierwszy wyskoczyl z lapami do Smitha i markowal ciosy wiec efekt koncowy w duzej mierze zawdzieczamy jemu Ucieczke Carmelo uznalbym za objaw zdrowego rozsadku niz tchorzostwa W wyniku sprzeczki z ktoryms wypalil mu w twarz i zaczal sie cofac widzac ze kilku gosci probuje sie do niego dostac Z graczy Denver byl tam tylko Camby ktory go jeszcze probowal zatrzymac :lol: Reszta druzyny sie nie udzielala Co mial zrobic? Zostac i dac sobie natloc po twarzy? Cofnal sie tam gdzie byli jego kumple Tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp jasne ze Anthony zachowal sie chamsko ale co tu mowic o honorze, honoru to nie ma ten co nie potrafi pogodzic sie z porazka wg mnie. To jest w ogole kompromitacja, brak sportowego fair play a nie to, ze ktos zwiewa bo nie chce dac sie pobic. IMO zachowanie Melo jest usprawiedliwione.

 

Wg mnie czegokolwiek by Nuggets w ogole nie zrobili, czy to dali sie pobic, wszyscy zwiali, pobili Knisksow- kazde ich zachowanie jest usprawiedliwione chamstwem nowojorczykow.

 

PS. Moj poprzedni post byc chyba troche za bardzo naladowany emocjami za co sorro. Mial byc stanowczy ale kulturalny a wyszedl troche zbyt porywczy. Sorro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej coś się dzieje. Faul był bezsensowny i chamski, ale nie brutalny. Tam nie było żadnego ryzyka kontuzji, po prostu nie fair uniemożliwił Smithowi wykonanie dunka sprowadzając go na ziemię, za co oczywiście powinien być flagrant i to powinien być koniec tej akcji. Niepotrzebnie IMO JR się rzucał o ten faul, widziałem już o wiele bardziej chamskie faule, po których gracze się nie burzyli. Ale ok - powiedzmy, że miał prawo się wkurzyć. Dalej Robinson, to że jest niziutki nie ma nic do rzeczy, bo jest silniejszy od wielu duużo wyższych od siebie, ale po jaką cholerę się od razu rzucał i ewidentnie szukał zadymy, w efekcie czego już po chwili JR wylądował wśród kibiców? No strasznie przypominał Jacksona z The Pallace. On jest IMO winny temu, że w ogóle doszło do bójki. Zachowanie Melo nawet na tle reszty poniżej krytyki. Już wszystko się uspokaja, a ten baran nie dość, że lutuje z zaskoczenia, to jeszcze ucieka. :lol: Jeżeli miałbym przydzielać kary to w takiej kolejności: Collins > Smith > Anthony > Robinson.

 

Najwieksze kary moim zdaniem powinny isc dla Nate,Melo i Collinsa [...] najwieksza kara powinna isc do lidera nuggs.

To jak w końcu?

 

EDIT: Do zadymy na miarę tej sprzed dwóch lat w Detroit brakowało w sumie tylko "odpowiednich" kibiców, którzy zachowywali się tak jak tamci, bo wśród zawodników były wystarczająco gorące głowy. Jednak chyba nigdzie indziej nie chodzą na mecze tacy idioci jak w Detroit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgadzam się z podejście, że największym winowajcom był Collins fakt od niego się zaczęło on brutalnie faulował Smitha, ale takich fauli jest w tej lidze naprawde wiele i ci popełniający je nie ponoszą poważnych kar a on miałby być surowiej ukarany bo reszta po tym zareagowała jak zareagowała :?:

czym się różniło jego zagranie od tego co Bell Bryantowi zrobił w PO i został ukarany tylko zawieszeniem na jeden mecz :?: czy od masy innych podobnych fauli, dla mnie największa kara należy się Melo, Robinsonowi i Smithowi a nie Collinsowi.

 

Pierwszy raz od dluzszego czasu zgadzam sie z Vanem. Absolutnie tu jest sporo racji. Tutaj nic nie usprawiedliwia zachowania Melo, JR Smitha i tym podobnym. Niesportowy faul... okej ale to nie daje ci wolnej reki do takich reakcji. Jakby kazdy reagowal tak po niesportowym faulu jak to mialo miejsce w MSG to bysmy mieli niezly burdel w lidze, bo takich fauli to bywa i kilkanascie w sezonie. Gracze musza sie nauczyc trzymac emocje w takich sytuacjach. Bryant mimo wszystko pokazal klase w poprzednich PO. Bell zrobil cos niesamowicie brzydkiego, a reakcja Kobasa to byl swoisty smiech i przetrzymanie wszystkiego, bo to nie on jest w tej sytuacji frajerem wiec nie ma sie co denerwowac. Tutaj podobnie to wszystko powinno wygladac. To NYK by wygladali wtedy jak frajerzy na czele z Collinsem i tyle, Denver zachowujac spokoj pokazali by klase po prostu, a tak to wykazali sie w wiekszosci buractwem znizajac sie jeszcze nizej niz Knicks. W koncu sam faul nie byl jakis wyjatkowo kontuzjogenny. Fakt, ze byl kontakt z szyja, flagrant typu 2 sie nalezal, ale wszystko co sie dzialo po tym bylo troche na wyrost.

 

Mi sie wydaje, ze tam wrzalo troszke w tym spotkaniu. Nie wiem co Karl ma do Izajasza, ale nie podal mu reki to raz, a druga sprawa to jest taka, ze trzymal starterow prawie caly czas, nawet na minute do konca tylko po to aby jak najwiecej zmiazdzyc NYK badz tez upokorzyc ich. Knicks nie dosc, ze wkurzeni ciaglym przegrywaniem to jeszcze w koncowce gdzie wynik jest dawno przesadzony i graja juz od dluzszego czasu lawka, to przeciwnik zdawal sie ignorowac ich, grajac dalej niemal kompletnym wyjsciowym skladem. Na dwie minuty do konca mamy sytuacje gdzie Thomas zwraca uwage Anthonyemu i Cambyemu, ze nie powinni przebywac na parkiecie gdy wynik jest juz przesadzony i zostalo niewiele czasu do konca. Niewiem jaka byla odpowiedz ze strony Denver, ale chyba go olali (zreszta na pewno go olali, takie sa fakty). Nie to zebym wyciagal jakies dziwne wnioski, ale jest to wrecz logiczne, ze Izajasz nakazal swoim graczom ostro sfaulowac kogos z Nuggets przy pierwsze lepszej okazji. Zwlaszcza jak tego dokonuje nic nie znaczacy rookie, ktorego zawieszenie nie zaszkodzi nic tej druzynie. Same wypowiedzi Izajasza troche potwierdzaja takie zalozenia m.in. ignorowanie tego faulu i twierdzenie ze wszystko bylo "clean" i powinny byc przyznane maxymalnie 2ft. Do tego dochodzi fakt pewnego rewanzu na Karlu, za to ze tak niefair postepuje w tym spotkaniu. Chcial mu dac po prostu "lekcje", ktora miala mu dac do myslenia i przy okazji dac nauczke, ze granie na sile starterami do konca przy takiej przewadze moze sie odbic czyms nieprzyjemnym. To tylko by jeszcze bardziej potwierdzilo frajerstwo Knicks i stracili by resztki respektu w tej lidze, mysle ze to by byla wystarczajaca kara, a Denver pokazujac klase dobrze by na tym wyszli. No ale stalo sie jak stalo.

 

Collins byl jedna z najbardziej pasywnych osob w tym zamieszaniu, w dodatku stal sie w pewnym sensie "ofiara". Kara w jego przypadku to imo max3 mecze, bo ile mozna dac za niesportowy faul? Jego przypadek to tylko i wylacznie niesportowy faul, nic wiecej. Przeciez to nie on wystartowal do walki, to nie on prowokowal jakimis gestami. Sfaulowal i czeka go kara zawieszenia na kilka spotkan, ale absolutnie to nie jest podstawa zeby mu dac w morde. Koszykarze musza czasem trzymac nerwy, nawet jak sa prowokowani. To co Zidane nieslusznie zostal wyrzucony z meczu w finale MŚ bo zostal sprowokowany? To go nie usprawiedliwia i tyle. Podobnie nie usprawiedliwia to JR Smitha czy Melo, nawet jak byli do tego prowokowani to nie powinni sie rzucic z piesciami na odpowiednio Collinsa czy Nate'a. W ostatecznym rozrachunku prowokacja bedzie uwzgledniona w jakims tam wymiarze kary, ale to sie nie bedzie umywac IMO do czynow jakich podjeli sie JR Smith i Melo. Swoja droga zdecydowanie Melo i Smith powinni dostac najdluzsze zawiasy. Troche krotsze dostanie Nate, a cala reszta to gora 1-2 spotkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp jasne ze Anthony zachowal sie chamsko ale co tu mowic o honorze, honoru to nie ma ten co nie potrafi pogodzic sie z porazka wg mnie. To jest w ogole kompromitacja, brak sportowego fair play a nie to, ze ktos zwiewa bo nie chce dac sie pobic. IMO zachowanie Melo jest usprawiedliwione.

 

Wg mnie czegokolwiek by Nuggets w ogole nie zrobili, czy to dali sie pobic, wszyscy zwiali, pobili Knisksow- kazde ich zachowanie jest usprawiedliwione chamstwem nowojorczykow.

 

PS. Moj poprzedni post byc chyba troche za bardzo naladowany emocjami za co sorro. Mial byc stanowczy ale kulturalny a wyszedl troche zbyt porywczy. Sorro.

OCzywisice masz prawo miec swoje zdanie i pewnie jak w przypadku awantury w Palace nikt nikogo nie przekona, ale zobacz. ja rozumiem ze o nowojorczycy zaczeli ale to ze oni zaczeli w zadnym wypadku nie usprawiedliwai melo zeby podszedł i na meczu NBA, wsrod milionow widzow wypalil dla zawonidka przeciwnej druzyny z piescia w twarz, gdy zadyma już zbliżala sie do końca. Dla mnie jest to niedopuszczalne. Nie mozna usprawiedliwiac Melo tym ze Knicks zaczeli bo z tego ich zaczecia to wynikloby lekkie starcie Nate'a z JR, chamski faul Collinsa i chwila przepychanek, a to Melo w zaden sposob nieusprawiedliwienie gdy emocje opadaly podszedl i niewiadomo dlaczeog przywalił. Chamstwo nowojorczykow polegalo na brzydkim faulu i wlasciwie tylko tyle bo resta sama poszla z obu stron wiec dla mnie troche wiekszym chamstem jest przywalic komus w ryj gdy on jest tego nieswiadomy i zwiac niz zaliczyc w miare brutalny faul. A pogocenia sie z porazka? IMO tu nie o kwestie pogodzenia sie z wyzszoscia rywala chodzi.i, oni nie mogli zniesc ze Karl ich upokarza grajac S5, ale to problem ich psychiki bo przeciez coach Denver ma prawo robic co chce.

 

To jak w końcu?

Tu sa wymienienii po koleii, bez kolejnosci a ogolnie najwieksze do Melo co jest zaznaczone. Troche pokretnie wyszlo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magic sorry ale ja cie stary nie kumam, ten tekst mnie rozwalil:

"IMO zachowanie Melo jest usprawiedliwione"

Co jest usprawiedliwione? Walenie kogos po mordzie? To jest usprawiedliwione? Masz jakies dziwne systemy wartosci w zyciu. W ogole nie powinien nikogo bic to by nie musial uciekac jak tchorz, jest dorosly i bierze odpowiedzialnosc za swoje czyny.

Odpowiedz mi z laski swojej co takiego zrobil Collins ze ZASLUZYL na dostanie w przyslowiowa morde? Ze brutalnie sfaulowal jego kolege? Zlapal go za szyje po czym od razu wyprostowal rece a nie przyduszal i dociskal go do parkietu co mogloby sie skonczyc duzo gozej. A tekst o zapatrzeniu w Knicks to chyba ty jestes smieszny, przeczytaj dokladnie mojego pierwszego posta jak bardzo pochwalam zachowanie Collinsa, chyba faktycznie ty jako bezstronny (czego w twoim poscie nie widac) za bardzo sie zaperzyles. Tyle z mojej strony.

Nie pochwalam zachowania Collinsa ani Robinsona, napisalem to wyraznie, ale tez nie bede bez slowa czytal haselek o bohaterskiej postawie Smitha i kurczaka.

Podpisuje sie pod postem "here i'm", szacunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melo wygłosił oswiadczenie:

 

Dec. 17 -- "Last night's altercation with the Knicks escalated further than it should have. I take full responsibility for my actions in the matter. In the heat of the moment I let my emotions get the best of me. I apologize to the fans, the Denver Nuggets, the NBA, my mother, and my family for the embarrassment I have caused them. I ask you all for your forgiveness.

I also want to make a personal apology to Mardy Collins and his family. My actions were inexcusable, and I am sorry for making this an even more embarrassing situation.

 

What makes this all the more painful is that this was one of the most important weeks of my life. I just realized one of my biggest dreams when we opened the Youth Center in Baltimore that bares my name. To see the community excited and hundreds of kids smiling was an incredible feeling. Now the thought of thousands of kids seeing this incident on TV pains me. This is not the example I want to set.

 

It's my hope that we work to move forward from this event, and never let something like this happen again."

 

-Carmelo Anthony

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.