Skocz do zawartości

Czemu obecnej NBA nie da sie ogladac ?


ai3

Rekomendowane odpowiedzi

starzejemy się. Tak samo jak z muzyka, kiedys nie przeszkadzal mi czarny pajac w huscie na glowie ktory bujal sie jak pierdolony rezus i machal rekoma w ekranie, teraz nie moge na to patrzec. dla mnie w latach 90 grali mezczyzni, faceci ktorzy jak nasi ojcowie przychodzili do roboty, grali twardo i zarabiali na chleb, a jak sie patrzy na takiego LeBrona to istny pajac z opaska na glowie ktory jeszcze mimika i gestami potwierdza swoje iq muszki owocowki, jeszcze kiedys gwiazdy byly po ncaa i tez poziom obycia zawodnikow byl wyzszy. No kto sobie wyobraza zeby u niego ktos w robocie sie zachowywal jak LeBron?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super Haye zrobił marketingową ustawkę ..... 

a Tony G to pajac ale śmieszny typek i tak nie wrzuciłeś najlepszego jego filmiku 

 

Co nie zmienia faktu że podałeś odosobione przykłady a nie norma to ja znam też typków co w kopaną się tłukli czy w tenisie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dante

 

Jakie odosobnione? Wiadomo, że takich postaw jest mniej patrząc na ogół, ale źli chłopcy są wszędzie i jest ich całkiem sporo. Nawet w tenisie ktoś tam chciał zdjąć sędziego z krzesełka.

W pokerze są jeszcze Hellmuth, Lodden, Matusow i paru innych I nie jest to sport dżentelmenów bo każdemu przy stole puszczają nerwy, gdybyś dostał kiedyś minutowego slowrolla to byś wiedział o czym mówie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie... Mamy w lidze:

 

- prawdopodobnie najlepszego shootera wszechczasów, który gra w jednej drużynie z typem, który też aspiruje do tego miana, a na pewno do top3. Drużyna, w której grają, w ataku leci jak Suns D'Antoniego wersja 2.0, a na dodatek ma najlepszą obronę w lidze. Jak ktoś nie ogląda Warriors, to traci wiele w swym życiu.

- zawodnika top5 all time (LeBron, nie chcę dyskutować na ten temat, dla niektórych może być top10, a dla innych top7, ale wszyscy wiemy, że jest przejebany)

- przejebanych atletów typu Westbrook, czy Wall, jak ktoś uważa, że żadni z nich koszykarze, to pozostaje mi tylko współczuć

- duet Westbrook-Durant, no chyba nie trzeba komentować

 

I wiele innych przejebanych zjawisk, których teraz nie mam czasu wypisywać, ale na litość, doceńcie to, co macie. Mniej czytania o ciuszkach Westbrooka, więcej meczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o lidze, gdzie każdy potrafił rzucać mamy na myśli tą samą ligę, gdzie Birdowi zostawiano więcej miejsca niż Lebrona w finałach 13'? I tak rzucali, że po 8 stali w pomalowanym?

Kiedyś robiłem "kompilację" tego na podstawie pierwszych dwóch minut meczu finałowego, gdzie zawsze miał z 2 metry wolnego miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ pewnie jestem ostatnim dinozaurem co na żywo ( w sensie transmisji nocnej)oglądał koszykówkę w latach 80tych i nawet mam w CV zarwane noce na finały 1987 to może powiem że to jest tak że każdy czas ma swoją specyfikę.

Z jednej strony wkurza mnie ta tendencja do trójek bo to sprawia że zespoły grają monotonnie - i boje się że dojdziemy do momentu jak w D-lidze że zespoły 3/4 rzutów będą walić zza łuku i brakuje mi takich technicznych wirtuozów jak McHale Olajuwan czy Jordan. Z drugiej strony ta inna specyfika sprawia że jest dużo dzielenia się piłką co sprawia że tacy strzelcy jak Green i Korver od 2lat ( bo tylko za te lata mam dostęp do SVU) są kryci na radar. Obrońcy znacznie bliżej są przy jumperach Kobiego niż Korvera

 

To jest typowy nierostrzygalny spór - jedni wyjdą i będą mówić o zajebistości Barkleya drudzy o zajebistości Duranta ( nota bene skuteczność jego jumpera za ostatnie 5 lat jest niższa i to sporo niż takiego Dirka więc nie bardzo wiem kogo macie na myśli pisząc shoter wszecgczasów) a prawda jest taka że można było się delektować koszem w każdej epoce

 

P>S - Jako wielki fan rugby to mi akurat powtórki nie przeszkadzają choć na pewno ciut za często się z nich korzysta i to nawet w drobnej sprawie oglądają sędzowie mega długo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest typowy nierostrzygalny spór - jedni wyjdą i będą mówić o zajebistości Barkleya drudzy o zajebistości Duranta ( nota bene skuteczność jego jumpera za ostatnie 5 lat jest niższa i to sporo niż takiego Dirka więc nie bardzo wiem kogo macie na myśli pisząc shoter wszecgczasów) a prawda jest taka że można było się delektować koszem w każdej epoce

 

macias miał na myśli Currego wg mnie i pisząc "shooter" myślał pewnie głównie o trójkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macias miał na myśli Currego wg mnie i pisząc "shooter" myślał pewnie głównie o trójkach.

A to Korver jest pod tym względem lepszy. Stefek ma piękny rzut ale poważnie bym się zastanowił w czym jest lepszy jako strzelec od MAravicha - trener z NCAA na stare taśmy Pete nałożył linię za 3 i mu wyszło że Pete odpadał 30-40 % rzutów za 3 na dużej skuteczności a jego średnia pkt powinna oscylować ok 40-45 pkt na mecz.

 

Gdyby w latach 70 NBA miała rzut za 3 to nikt by nawet nie podskoczył do Pistola Maravicha pomijając że to co on wyrabiał z piłką - jego podania i inne takie to w ogóle nie byłoby dyskusji ( pomijam oczywiście to że Maravich za dużo dominował w ofesnywie i był fatalnym naprawdę fatalnym obrońcą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar, mówisz o półbogu koszykówki, który otworzył klub 50-40-90 ?

Nie oglądałem 90's w 90's. Oglądałem 90's pod koniec 00's i takie mam refleksje.

 

1. Mecze z 90's mają zwykle powycinane reklamy, okazjonalnie nawet timeouty. Nigdy ich nie oglądałem na żywo więc ciężko mi porównać.

 

2. Postawa typu "w trakcie zabij, po meczu podaj rękę jeśli jeszcze jest komu" jest jedyną słuszną w sporcie. Sport to rywalizacja, ewolucja - kto upoluje większego zwierza, ten zgarnia większy kawał mięcha, umacnia swoją pozycję i kopuluje z samicami o najokazalszych biodrach, które urodzą mu dywizjon zręcznych, okrutnych wojowników, marzących o tym by zdobyć jeszcze większą sławę niż ojciec.

Zawód sportowiec ma inną specyfikę niż zawód księgowy czy zawód inżynier. Tutaj uwolnienie pewnych instynktów, w kontrolowany sposób czyni lepszym, a samo widowisko atrakcyjniejszym. Dlatego tak dobrze oglądało się Jordana, Birda czy Kobego. Każdy mecz był okazją, by udowodnić swoją wyższość ale przecież Ci wielcy z dawnych czasów kręcili razem reklamówki, przychodzili razem do talkshow i bili piony z uśmiechem na ustach. Nie przeszkadzało im to w tym, by na mecz przychodzili po to by "zabić". Zawsze to podkreślali.

A metroseksualizm w sporcie to jest skandal i rzygać mi się chce, jak na to wszystko patrzę. Najdzwiniejszy jest dla mnie kontrast pomiędzy boiskowym charakterem Westbrooka (gdzie nie ma sobie równych, pośród rówieśników), a jego hobby. Kto będzie zdziwiony kiedy się okaże, że największy fighter dzisiejszej NBA to Collins dwójka ?


Ely,

 

A to Korver jest pod tym względem lepszy.

 

Korver jest lepszym strzelcem w procentach ale ponad 90% rzutów oddaje po asystach. Curry większość rzutów oddaje po koźle i mając obrońcę nieco bliżej.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poker akurat potrafi wkuwic bardziej niz cokolwiek innego. NBA to marketing. Cipkowatosc lj i innych w USA sie sprzedaje najwyrazniej lepiej. To tak samo jakby spojrzec na kibicow na hali LAL. W 3peacie byla moc. Podniesli bilety i jest dziana gowniana publika. Taka granica to chyba brawl Indiany. Od tego momentu zostalo pare reliktow dogasajacych, ale wiekszosc to jakies chore metroseksualne bambuski. Widac to bo ilosc serii ktore pod wzgledem emocji elektryzuje spadla do minimum. Kibice heat wychodza w trakcie meczu. Nba ma byc produktem dla dzianych amerykanskich rodzin i gwiazd. Poziom gry sie podniosl otoczka spadla. Money money bo kto by wczesniej sie tak osmieszal robiac decision? Zasieg odbioru czyli net tez na to wplywa. Ale akurat poziomu gry bym sie nie czepial bo rosnie overall.

Kibice Heat wychodzą a Ty nie oglądasz meczów.

Oni wracają do domów i tyle im wystarczy. Ty nawiedzasz forum i jęczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Postawa typu "w trakcie zabij, po meczu podaj rękę jeśli jeszcze jest komu" jest jedyną słuszną w sporcie. (...) Zawód sportowiec ma inną specyfikę niż zawód księgowy czy zawód inżynier.

Timmy Duncan bardziej mi pasuje do typu sportowca inżyniera niż do sportowca zabijaki i wydaje mi się, że źle na tym nie wyszedł. Może jednak skuteczność i efektywność jest w sporcie ważniejsza niż pierdzenie testosteronem na lewo i prawo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro można się przypi*****ić do trenerów, że mają jakieś umiejętności analityczne i ogarniają statystyki zamiast być Januszami trenerki to można się przypi*****ić do wszystkiego.

Litości... Zdolności analityczne, to nie umiejętność opracowania (czy też korzystania) ze statystyk. Tzn. to też, ale to tylko składowa. Nie ma mowy o zdolnościach analitycznych bez systemowego podejścia do problemu, zdolności do sprawnego podejmowania decyzji czy kreatywności. I taki Brooks ma być analitykiem? Co nie umie przez 5 lat ustawić ataku Thunder? Vogel to samo. 

Spo w szachach z Popem długo dawał radę, ale w końcu facet, który naprawdę ma analityczny umysł, go zmiażdżył swoim repertuarem.

 

Skoro mamy czasy, gdy ludzi wszechstronnie upośledzonych nazywa się humanistami, a ludzi widzących w Excelu odpowiedzi na wszystkie problemy analitykami, to Planeta Małp jest bliżej niż mi się wydawało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.