Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Bez interwencji człowieka żaden system na ziemi nie jest w stanie przetrwać, szczególnie po tym jak po raz pierwszy historii ziemi powstał dominujący gatunek. 

 

To żart, ironia czy czegoś nie doczytałem na poprzednich stronach?:D

Dinozaury przetrwały na ziemi 150mln lat, my sami znikniemy z jej powierzchni właśnie dzięki wierze w mądrość naszych interwencji po kilkunastu tysiącach lat:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro puszcza ma sobie poradzić z kornikiem sama, zastanawiam się dlaczego nie dotyczy to również gaszenia pożarów. W końcu to zjawisko występujące w przyrodzie i potrzebne. Mógłby to jakiś ekolog objaśnić?

 

Argumentacja ekologów dotyczy tego, że rzeczywiście są lasy, które radzą sobie z tym problemem same lub przy niewielkim udziale wycinek. Natomiast nie wiedzieć czemu ta mała ingerencja ( która teraz musi być już ingerencją dużą przez poprzednie zaniedbania) przeszkadza im w przypadku akurat Puszczy Białowieskiej. Pewnie dlatego, że zawsze GreenPeace musi mieć jakąś Dolinę Rospudy, aby było o nich głośno. W przypadku Puszczy Białowieskiej mamy jednak do czynienia z rekordową populacją kornika i nie widziałem naukowych opracowań pokazujących mechanizm, w jaki sposób z taką populacja kornika puszcza sobie radzi.

 

UE w ogóle ostatnio robi bardzo dziwne rzeczy, jakby sama się chciała rozsadzić od środka. Dowiedzieliśmy się już, co przeszkadza UE w ustawie o sądach powszechnych, że chce uruchomić artykuł 7, tzw. opcję nuklearną:

http://www.politico.eu/article/article-7-judiciary-european-commission-to-put-poland-on-path-to-ultimate-eu-sanction-if-top-judges-sacked/?utm_source=POLITICO.EU&utm_campaign=66ef7b9b9a-EMAIL_CAMPAIGN_2017_07_27&utm_medium=email&utm_term=0_10959edeb5-66ef7b9b9a-189792253

 

Polecam zwłaszcza ten fragment, oni są naprawdę niepoważni:

On the law on the local courts, signed by Duda this week, Commission First Vice President Frans Timmermans said infringement proceedings would be launched as soon as the measure comes into force. Brussels will object on the basis that the law introduces different retirement ages for male and female judges, as this breaks EU law on gender equality.

 

 

Niech jeszcze UE każe cofnąć PIS-owi nowa ustawę emerytalną to nawet na marsze prounijne ludzie przestaną chodzić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"z Ciebie wielkiej, ponieważ..."

 

szkoły żadnej nie kończyłem, ksiązki żadnej nie przeczytałem,

nawet tej, którą napisałeś? ;]

 

co do twojej wymiany z Rapparem, to dlaczego tak go zachęcasz do znalezienia pracy, skoro (o ile mnie pamięć nie myli) sam się szczyciłeś tym, iż pracować nie musisz?

Ktos jeszcze jest w stanie czytac cale* posty tego kolezki? :grin:

 

Edit - ktos w ogole fragmenty czyta? :grin:

 

w sumie nie bardzo rozumiem z czego się naśmiewasz, bo posty Vasqueza są znakomite, choć nie zgadzam się z jego poglądami. on po prostu retorycznie wymiata i pewnie, że pojechał ad persona po Rapparze, ale dokonał tego w nietuzinkowym stylu.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fluber

 

"zatem przyjmij do wiadomosci, że wytwarzanie pradu za pomoca polskiego wegla jest tansze niz zamkniecie wszystkich

kopalni i kupowanie tanszego wegla spoza kraju"

 

Na razie cena prądu ciągle rośnie, bo spółki energetyczne muszą dopłacać do nierentownych kopalni, rząd chce mieć spokój z górnikami, i ich głosy w wyborach, więc kupuje jedno i drugie z moich pieniędzy.

 

spółki energetyczne należące do Skarbu Panstwa, czyli ci najwięksi gracze na rynku,  i tak mają zakaz kupowania innego węgla niż polski, więc tutaj nawet nie da się sprawdzić, czy wyszłoby taniej czy drożej, jak w twojej teorii, którą "przyjąc mam do wiadomosci", bo ekspert od wszystkiego na forum koszykarskim powiedział :] 

 

"napisales nieprawde"

 

jak zawsze. 

 

ta "sprzedaż węgla" polega na tym, ze najwięksi polscy gracze mają ustawowy zakaz kupowania innego niż polski.

równie dobrze można powiedzieć, ze Al Capone był rzutkim biznesmenem, a że interesy robił przystawiając "kontrahentom" pistolet

do skroni, to przecież nieistotny szczegół.

 

"przyrost VAT"

 

ale przyrost z "uszczelnienia" czy z manipulacji zwrotami ?

I skąd dziura budżetowa rzędu 60 mld ?

 

"okopress daje kretynskie odpowiedzi"

 

jak dla kogo.

1] jestem przeciw

2] odłożmy to o rok i w tym czasie dyskutujmy, czyli jakaś reforma - możliwe, ale na pewno nia ta proponowana

3] jestem za

 

co tu jest "kretyńskiego" ? 

to że nie lubisz dyskutować,, bo od razu wiesz, ze tylko ty masz rację ?

nawet jak cała Europa pozwala na aborcję, to przecież wg ciebie "morduje dzieci", a jedna Polska "chroni życie".

o czym tu dyskutowac... jeden sprawiedliwy i sami mordercy.

 

"35 % Polakow nie ma zaufania do sadow"

 

zgubiłem wątek i doznałem roztargnienia, taka przypadłośc poetycka.

trudno to zrozumieć mugolom.

 

wg kwestionariusza badań CBOS za 2016 - 42 % Polaków sądom NIE ufa [ufa 45 %] :

 

http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2016/K_018_16.PDF

 

zatem, jestem blisko swoich "50 %", czy też "plus minus", a mozę nawet "około" 50, a moze nawet 50/50.

 

"kierowca prosi zebys mu obciagnal"

 

biorąc pod uwagę, ze Francja jest płci żeńskiej... 

tylko czy Polska lubi dziewczyny ?

chociaz, chyba lubi, bo Ameryce nie odmawia.

 

"celem rappara nie jest wygranie dyskusji"

 

a skąd.

ma cele znacznie szlachetniejsze, dlatego z głupia frant zaczepia kogoś, kto wcale nie zwraca na niego uwagi.

 

"a twoim wydaje sie ze jest"

 

ach, wydaje się...

wszystko jasne, poza jednym.

jego intencji szlachetnych jesteś pewien.

moje niecne podejrzewasz tylko.

skad te rozbieżności ?

 

"obaj przegraliscie"

 

ja nie zaczynałem tej dyskusji i nie pisałem nic o "prawiczkach", "trzepaniu" ani innych zajęciach twojego kolegi, którego

intencji jesteś pewien.

 

"wygladalbym komicznie tak jak ty teraz"

 

boisz się śmieszności jak ci mnisi w "Imieniu Róży".

 

"rappar porownujac cie do Kononowicza dobrze odczytal nastroje forumowiczow"

 

szlachetny, dobrze odczytuje nastroje, bezinteresowny... a naprzeciw zdiagnozowany celnie KONONOWICZ ! - cudne :]

 

"próbujesz grac intelektualiste"

 

oczywiście. cóż za przenikliwość !

 

"nie potrafisz odeprzec najprostszego zestawu argumentow"

 

że "aborcja w Europie jest dozwolona, bo oni tam bezkarnie mordują dzieci, a w Polsce nie, bo Polska Bogiem stoi" ?

przez 30 stron upierałeś się przy tym tak zaciekle, że aż mnie wzruszyłeś.

 

"co znaczy 4 artykul Konstytucji"

 

jego duch czy litera ?

 

"zasmiecania tematu"

 

póki tylko mnie obrażano, to było git, a teraz to "zaśmiecanie tematu", bo ktoś inny dostał w cymbał :] parada !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zgadnij jak bardzo mnie jaraja te wszystkie debilki starajace sie wyroznic"

 

"zgaduje ze ty masz pewnie sporo tatuazy i to popieram, poniewaz wiadomo od kogo trzymac sie z daleka"

 

@Rappar

 

116111 - nie krępuj się, skorzystaj ! 

 

@lorak

 

nie czytam tego, co piszę.

inni robią to za mnie.

myślę, ze gdybym zaczał czytać, to bym przestał pisać.

 

"dlaczego tak go zachecasz do znalezienia pracy, skoro sam sie szczyciles tym ze pracowac nie musisz"

 

wygląda na to, ze po to, aby nie skończył tak jak ja.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To żart, ironia czy czegoś nie doczytałem na poprzednich stronach? :grin:

Dinozaury przetrwały na ziemi 150mln lat, my sami znikniemy z jej powierzchni właśnie dzięki wierze w mądrość naszych interwencji po kilkunastu tysiącach lat:D

To, że w samej faktografii pomyliłeś się dwa razy w dwóch zdaniach to żart, ironia czy czegoś nie doczytałem na poprzednich stronach?

Nie, nie znikniemy dzięki mądrości naszych interwencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie nie bardzo rozumiem z czego się naśmiewasz, bo posty Vasqueza są znakomite, choć nie zgadzam się z jego poglądami. on po prostu retorycznie wymiata i pewnie, że pojechał ad persona po Rapparze, ale dokonał tego w nietuzinkowym stylu.

Sa znakomite (4fun) - raz na jakis czas. W natezeniu takim jak ostatnio sa po prostu meczace. Chyba ze, Twoim zdaniem, to taka "retoryka" - zameczyc przeciwnika.

 

Co jest nietuzinkowego w 'znajdz prace' / 'nie ruchasz' / 'ruchasz sie z kolegami (skoro o nich wspomniales)' ?

(o ile mnie pamięć nie myli) sam się szczyciłeś tym, iż pracować nie musisz?

 

To darkonza. Vasquez to wziety poeta.

 

Btw - widze, ze wlaczyl sie 'typowy lorak', kilku na jednego - o to go pobronie. Szanuje podejscie, ale nie zapomnij ze w swoim egoizmie narobisz vasquiemu nadziei :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fluber

 

"zatem przyjmij do wiadomosci, że wytwarzanie pradu za pomoca polskiego wegla jest tansze niz zamkniecie wszystkich

kopalni i kupowanie tanszego wegla spoza kraju"

 

Na razie cena prądu ciągle rośnie, bo spółki energetyczne muszą dopłacać do nierentownych kopalni, rząd chce mieć spokój z górnikami, i ich głosy w wyborach, więc kupuje jedno i drugie z moich pieniędzy.

 

spółki energetyczne należące do Skarbu Panstwa, czyli ci najwięksi gracze na rynku,  i tak mają zakaz kupowania innego węgla niż polski, więc tutaj nawet nie da się sprawdzić, czy wyszłoby taniej czy drożej, jak w twojej teorii, którą "przyjąc mam do wiadomosci", bo ekspert od wszystkiego na forum koszykarskim powiedział :] 

 

I wychodzi to nam wszystkim na dobre. Od 2000 roku ceny prądu w Polsce wzrosły o 50%, a pensje grubo ponad 100%. Coraz mniejszą część naszych pensji wydajemy na prąd, bo korzystamy z własnego węgla. 

 

Świetnie, że ustaliliśmy stan faktyczny. Polskie firmy skupują i wykorzystują na bieżąco polski węgiel, bo taka jest polityka polskiego rządu. Zatem nieprawdą jest to co napisałeś, że węgiel zalega na hałdach w ogromnych ilościach. Nie zalega, bo polskie firmy regularnie go kupują i wykorzystują. Koniec tematu, bo zaczyna mnie nudzić to przekomarzanie się. 

 

Podałem Ci jakie są zapasy węgla, podałem ceny prądu, podałem ich relację w stosunku do średniej pensji. Co z tego, że to forum koszykarskie, skoro fakty są powszechnie znane i można zweryfikować moje dane w źródłach. 

 

Nawet najbardziej wysublimowane zabiegi stylistyczno - erystyczne nie zmienią liczb, dlatego tak bardzo je lubię.

 

Więc podsumowując, powtórzę: napisałeś nieprawdę.

 

 

 

"przyrost VAT"

 

ale przyrost z "uszczelnienia" czy z manipulacji zwrotami ?

I skąd dziura budżetowa rzędu 60 mld ?

 

 

Spróbuję po raz trzeci odpowiedzieć na pierwsze pytanie, choć nie wiem, co było niezrozumiałe w moich dwóch pierwszych próbach odpowiedzenia na Twoje pytanie.

 

Przyrost VAT z "uszczelnienia" pokryje 500+ na cały ten rok.

Przyrost VAT z "uszczelnienia" do dzisiaj pokrył 500+ na czas od 1 stycznia 2017 do dzisiaj.

 

Sztuczka księgowa sprawia, że przyrost VAT jest dużo większy niż budżet programu 500+. Nawet bez tej sztuczki jednak realny przyrost VAT jest wystarczający, by ten program sfinansować.

 

Mam nadzieję, że w końcu zrozumiałeś.

 

Na temat tego, czym jest dziura budżetowa też już się wypowiadałem, więc nie będę się powtarzał

 

 

 

"okopress daje kretynskie odpowiedzi"

 

jak dla kogo.

1] jestem przeciw

2] odłożmy to o rok i w tym czasie dyskutujmy, czyli jakaś reforma - możliwe, ale na pewno nia ta proponowana

3] jestem za

 

co tu jest "kretyńskiego" ? 

to że nie lubisz dyskutować,, bo od razu wiesz, ze tylko ty masz rację ?

nawet jak cała Europa pozwala na aborcję, to przecież wg ciebie "morduje dzieci", a jedna Polska "chroni życie".

o czym tu dyskutowac... jeden sprawiedliwy i sami mordercy.

 

Kretyńskie jest to, że sugeruje się, że jest to sondaż przedreferendalny, a jednocześnie proponuje więcej niż 2 odpowiedzi do wyboru, tak aby sprawić wrażenie, że większość tej reformy nie chce. Potem różni ludzie w internecie mogą sobie dowolnie przesuwać ludzi z grupy do grupy i tak, jak w Twoim przypadku zwolenników reformy zapisywać do grupy przeciwników reformy, tylko dlatego, że chcą o tej reformie porozmawiać.

 

Wyniki sondażu okopress są następujące:

Większość Polaków jest za reformą edukacji.

Spośród tych Polaków, którzy są za reformą edukacji, większość jest za wprowadzeniem reformy PIS od 1 września 2017 roku.

 

Jeżeli napisałem powyżej nieprawdę, to daj znać gdzie. A jeżeli napisałem prawdę, to będziesz musiał przygotować bardziej skomplikowany wywód dowodzący tego, żę dwa powyższe zdania oznaczają, że większość nie chce reformy.

 

 

 

"35 % Polakow nie ma zaufania do sadow"

 

zgubiłem wątek i doznałem roztargnienia, taka przypadłośc poetycka.

trudno to zrozumieć mugolom.

 

wg kwestionariusza badań CBOS za 2016 - 42 % Polaków sądom NIE ufa [ufa 45 %] :

 

http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2016/K_018_16.PDF

 

zatem, jestem blisko swoich "50 %", czy też "plus minus", a mozę nawet "około" 50, a moze nawet 50/50.

 

 

Może wyjaśnię dlaczego zgubiłeś wątek. Dlatego, że wcześniej linkowałeś sondaż ibris, a nie sondaż cbos. Wczoraj o godzinie 17:36 raczyłeś poinformować forumowiczów, że 50% wzięło się z tego oto badania ibris:

http://www.ibris.pl/Polacy_bardziej_ufaja_sadom_niz_politykom_2

Nie będę cytował całej Twojej wypowiedzi, ale można ją przeczytać na tej stronie dyskusji.

http://www.e-nba.pl/topic/3967-polska-scena-polityczna-w-internecie/page-848

W tekście, który zalinkowałeś napisano to zdanie:

Dalsze miejsca w rankingu nieufności zajmują już instytucje, którym nie ufa mniejszość obywateli: sądy (35 proc.)

 

Jest nawet wykres, taki kolorowy, po lewej stronie.

 

Dzisiaj nagle linkujesz inne badania i twierdzisz, że od samego początku o nie CI chodziło, choć historię dyskusji można prześledzić. Można też przeczytać, że pisałeś o rankingu niezadowolenia, a nie o rankingu zaufania, a to są dwie różne rzeczy. W tym temacie również nie chce mi się już patrzeć, jak rżniesz głupa, to się robi męczące.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fluber

 

"I wychodzi to nam wszystkim na dobre" 

 

ty serio mówisz ?

pytałeś, co tzw. ludzie sądzą o wysokości rachunków za prąd, i o tym, że spółki energetyczne zawyżają w sposób sztuczny te rachunki [ horrendalne wzrosty np. "opłaty przesyłowej"], bo muszą ratować zadłużone kopalnie, które rząd im zrzucił na plecy ?

 

gospodarka wg ciebie cieszy się z powodu wysokich cen energii ? 

od kiedy, kruca bomba ??? :]

 

"ceny prądu wzrosły o 50 %, a płace o 100 %"

 

i to jest słuszne i zbawienne ?

a dlaczego prąd może sobie drożeć ?

bo płace rosną ?

gdzie tu zależność jakaś kanoniczna ?

sądzisz, ze inne koszta życia nie rosną ?

że te pensje są większe, więc Polakowi można podwyższać cenę prądu na poczet

radosnego utrzymywania bankrutów górniczych ?

 

czy ty czytasz własne wynurzenia ?

 

poza tym - płatnośc za samo zużycie prądu, to jakieś 30 % na rachunku, 70 % to opłaty "manipulacyjne", które

w większości, co tu kryć, służą do rżnięcia obywatela na kasę.

 

"polskie firmy regularnie kupuja węgiel"

 

nie,.

polskie firmy regularnie są zmuszane do kupowania węgla.

 

dla ciebie krzesło elektryczne i krzesło eklektyczne, to jeden pies, bo krzesło.

gratuluję.

 

"najbardziej wysublimowane zabiegi nie zmienia liczb"

 

mogą zmienić ich wymowę i interpretację faktów, które one ilustrują.

co niektórych deprymuje i konfunduje.

 

"napisaleś nieprawdę"

 

jak dla kogo.

 

"przyrost VAT z uszczelnienia pokryje 500+ na caly ten rok"

 

na to 500+, to 17,5 mld, dobrze pamiętam ?

 

"WSZYSTKIE działania uszczelniające pobór podatków, zaplanowane przez rząd, mają dać w

2017 roku 10,5 mld złotych, mówił w październiku w Sejmie Mateusz Morawiecki..."

 

art. jest z lutego, ale ekonomiści twierdzą, ze nawet 10 mld, to optymistyczna szalenie prognoza.

To się w 4 miesiące chyba nie zmieniło.

 

http://businessinsider.com.pl/finanse/uszczelnienie-vat-to-podpucha-czasami-tak-sie-robi/htgqmb5

 

cóż, ja tam nie wiem, ja Kononowicz jestem, skoro powiedziałeś, że "10,5 mld pokryje 17 mld", to znaczy ze tak

musi być.

 

zastanawia mnie tylko, ze mistrz i guru mówi, że "WSZYSTKIE uszczelnienia" mają dać w sumie 10 mld, czyli

nadal 7 brakuje, a niedawno ujawniono, że z tych "Wszystkich Uszczelnień" lwia częśc pochodzi z manipulowania

zwrotami vatu, czyli brakuje de facto więcej niż 7 mld.

 

ja się nie znam, ja artysta jestem, w wolnych chwilach - Kononowicz.

 

"wiekszosc Polaków jest za reformą edukacji"

 

nieprawda.

30 % z hakiem - jest przeciw TEJ reformie od 1 września

30 z hakiem - jest za TĄ reformą od 1 września

30 z hakiem - NIE WYKLUCZA, że moze być za JAKĄS formą reformy, ale trzeba to

najpierw PRZEDYSKUTOWAĆ

 

rozumiem, że miłośc do liczb przylepiła cię do lewej ściany, gdzie są te rozkoszne cycate "30"tki, ale

czy aby na pewno od lewej ściany w prawo - wszystko jest dla ciebie w pełni przyswajalne ?

 

"moze wyjasnie dlaczeg zgubiles wątek'

 

sam to wyjaśniłem.

jesli potrzebny mi będzie adwokat albo rzecznik prasowy rozważę twoją kandydaturę i zastanowię się, czy

mnie stać na taki wydatek.

 

watek Ibris leży w koszu.

 

podaję ci link do przekrojowych badań CBOS, wedle których mam rację : 42 % NIE ufa sądom, 45 % - wprost

przeciwnie.

 

zatem, te wyniki pokrywają się z moją opinią, że w Polsce " plus minus 50 % nie ufa [i 50 ufa]".

 

rozumiem, że wolisz mówić o tamtym sondażu, bo w nim wyniki były dla mojej teorii niekorzystne.

 

"linkujesz inne badania i twierdzisz ze od samego poczatku o nie ci chodziło"

 

ależ skąd.

nie napisałem, ze "o te badania mi chodziło".

ale że potwierdzają to O CO od początku mi chodziło, czyli podział 50/50 zadowolonych i niezadowolonych - cóż,

taka jest prawda.

 

Kononowicz też czasami może mieć rację, nie staraj się manipulować moimi wypowiedziami, bo

to nic nie da.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, mój ostatni post w tej dyskusji bo naprawdę szkoda czasu. Zamiast podyskutować na poziomie o poważnych rzeczach, to zajmuję się wykazywaniem manipulacji na poziomie ponadprzeciętnego gimnazjalisty i tłumaczeniem prostych zasad z zakresu przeciętnej szkoły średniej. Naprawdę nie mam na to czasu. Zatem po raz ostatni:



@fluber

 

"I wychodzi to nam wszystkim na dobre" 

 

ty serio mówisz ?

pytałeś, co tzw. ludzie sądzą o wysokości rachunków za prąd, i o tym, że spółki energetyczne zawyżają w sposób sztuczny te rachunki [ horrendalne wzrosty np. "opłaty przesyłowej"], bo muszą ratować zadłużone kopalnie, które rząd im zrzucił na plecy ?

 

gospodarka wg ciebie cieszy się z powodu wysokich cen energii ? 

od kiedy, kruca bomba ??? :]

 

Gospodarka najlepiej rozwija się w warunkach niewielkiej inflacji. Od wielu lat celem narodowych banków w większości krajów na świecie jest utrzymywanie właśnie takiej niewielkiej inflacji. Podstawy ekonomii, polecam poczytać.

 

 



 

"ceny prądu wzrosły o 50 %, a płace o 100 %"

 

i to jest słuszne i zbawienne ?

a dlaczego prąd może sobie drożeć ?

bo płace rosną ?

gdzie tu zależność jakaś kanoniczna ?

sądzisz, ze inne koszta życia nie rosną ?

że te pensje są większe, więc Polakowi można podwyższać cenę prądu na poczet

radosnego utrzymywania bankrutów górniczych ?

 

czy ty czytasz własne wynurzenia ?

 

Tak, to jest słuszne i zbawienne. Tak, czytam własne wynurzenia. Dlaczego to jest słuszne i zbawienne? Załóżmy, że cena prądu wynosi 20 groszy za jednostkę, a Ty zarabiasz 2 tysiące rocznie i zużywasz 1000 jednostek prądu. W związku z tym 10% pensji przeznaczasz na rachunki za prąd. Na resztę zostaje ci 1800 złotych.

 

Mija 17 lat, cena prądu wynosi 30 groszy za jednostkę, a Ty zarabiasz 4 tysiące złotych rocznie i wciąż zużywasz 1000 jednostek prądu. W związku z tym 7,5% pensji przeznaczasz na rachunki za prąd, realnie prąd staniał o 25%. 

 

Ty jesteś w tym przypadku odpowiednikiem przeciętnego polskiego obywatela. 

 

 



 

"polskie firmy regularnie kupuja węgiel"

 

nie,.

polskie firmy regularnie są zmuszane do kupowania węgla.

 

dla ciebie krzesło elektryczne i krzesło eklektyczne, to jeden pies, bo krzesło.

gratuluję.

 

 

Zdajesz sobie sprawę, że fakt iż spółki skarbu państwa kupują od innych spółek skarbu państwa nazwałeś zmuszaniem?

 

Załóżmy, że jesteś właścicielem firmy "elektrownia" i właścicielem firmy "kopalnia". Firma "elektrownia" wytwarza prąd, firma "kopalnia" wytwarza węgiel. Aby wytwarzać prąd potrzebujesz węgla. Wpadasz na pomysł, żeby kupić węgiel od własnej firmy "kopalnia". Zamawiasz i korzystasz. Następnego dnia w gazecie widzisz artykuł: Firma "elektrownia" regularnie zmuszana do kupowania węgla od firmy "kopalnia". Co myślisz o autorze tego artykułu?

 

Jak dwie firmy mające jednego właściciela mogą się wzajemnie do czegoś zmuszać? ( to pytania retoryczne, nie zamierzam kontynuować dyskusji)

 

 



 

"przyrost VAT z uszczelnienia pokryje 500+ na caly ten rok"

 

na to 500+, to 17,5 mld, dobrze pamiętam ?

 

"WSZYSTKIE działania uszczelniające pobór podatków, zaplanowane przez rząd, mają dać w

2017 roku 10,5 mld złotych, mówił w październiku w Sejmie Mateusz Morawiecki..."

 

art. jest z lutego, ale ekonomiści twierdzą, ze nawet 10 mld, to optymistyczna szalenie prognoza.

To się w 4 miesiące chyba nie zmieniło.

 

http://businessinsider.com.pl/finanse/uszczelnienie-vat-to-podpucha-czasami-tak-sie-robi/htgqmb5

 

cóż, ja tam nie wiem, ja Kononowicz jestem, skoro powiedziałeś, że "10,5 mld pokryje 17 mld", to znaczy ze tak

musi być.

 

zastanawia mnie tylko, ze mistrz i guru mówi, że "WSZYSTKIE uszczelnienia" mają dać w sumie 10 mld, czyli

nadal 7 brakuje, a niedawno ujawniono, że z tych "Wszystkich Uszczelnień" lwia częśc pochodzi z manipulowania

zwrotami vatu, czyli brakuje de facto więcej niż 7 mld.

 

ja się nie znam, ja artysta jestem, w wolnych chwilach - Kononowicz.

 

Po pierwsze manipulujesz moim cytatem, który brzmiał następująco:

 



 

Przyrost VAT z "uszczelnienia" pokryje 500+ na cały ten rok.

Przyrost VAT z "uszczelnienia" do dzisiaj pokrył 500+ na czas od 1 stycznia 2017 do dzisiaj.

 

Zwróć uwagę na cudzysłów. Oczywiście, że nie chodziło mi o uszczelnienie szacowane rzeczywiście na 10 miliardów liczone w sposób dosłowny. Nie będę też po raz kolejny się powtarzał i pisał co rozumiem pod pojęciem "uszczelnienie", bo w jednym z postów naszej dyskusji już to tłumaczyłem. Albo zatem świadomie przeinaczasz mój cytat, żeby mnie zdyskredytować, albo nawet nie czytasz i nie przyswajasz tego, co do Ciebie piszę. To kolejna przyczyna tego, że uznałem dalszą dyskusję za bezcelową.

 

PIS wyraźnie mówiło, że sfinansuje 500+ bez podnoszenia podatków, dzięki lepszej ich ściągalności i większemu przychodowi do budżetu państwa. To co powiedziało, dokładnie zrealizowało. A to, że uszczelnienie VAT ( tutaj cudzysłów nie występuje) wyniesie w tym roku 10 miliardów, nie ma tutaj zupełnie nic do rzeczy.

 

 



 

"wiekszosc Polaków jest za reformą edukacji"

 

nieprawda.

30 % z hakiem - jest przeciw TEJ reformie od 1 września

30 z hakiem - jest za TĄ reformą od 1 września

30 z hakiem - NIE WYKLUCZA, że moze być za JAKĄS formą reformy, ale trzeba to

najpierw PRZEDYSKUTOWAĆ

 

rozumiem, że miłośc do liczb przylepiła cię do lewej ściany, gdzie są te rozkoszne cycate "30"tki, ale

czy aby na pewno od lewej ściany w prawo - wszystko jest dla ciebie w pełni przyswajalne ?

 

 

Nie wiem, po co jeszcze raz wrzuciłeś te wyniki, skoro one dokładnie potwierdzają, to co napisałem: "Większość Polaków jest za reformą edukacji". Drodzy forumowicze: zadanie:

 

W ankiecie zapytano Polaków co sądzą o wprowadzanej 1 września reformie powodującej wygaszenie gimnazjów. Odpowiedzi były następujące:

ponad 30% stwierdziło, że jest za wprowadzeniem tej reformy od 1 września

ponad 30% stwierdziło, że jest za przedyskutowaniem tej sprawy i wprowadzeniem reformy po dyskusji za rok

ponad 30% stwierdziło, że jest przeciwko reformie powodującej wygaszenie gimnazjów

 

Każdy ankietowany mógł udzielić tylko jednej odpowiedzi.

 

Pytanie do Was brzmi następująco:

Większość Polaków jest:

a/ za zreformowaniem edukacji w Polsce

b/ przeciwko reformowaniu edukacji w Polsce

c/ trzydzieści procent, trzydzieści, trzydziestolatka, cycki, cycki, rozkosznie cycate trzydziestolatki, hahaha...

 

Dla mniej bystrych podpowiedź ponad 30% + ponad 30% = ponad 50%

 

 



 

"moze wyjasnie dlaczeg zgubiles wątek'

 

sam to wyjaśniłem.

jesli potrzebny mi będzie adwokat albo rzecznik prasowy rozważę twoją kandydaturę i zastanowię się, czy

mnie stać na taki wydatek.

 

watek Ibris leży w koszu.

 

podaję ci link do przekrojowych badań CBOS, wedle których mam rację : 42 % NIE ufa sądom, 45 % - wprost

przeciwnie.

 

zatem, te wyniki pokrywają się z moją opinią, że w Polsce " plus minus 50 % nie ufa [i 50 ufa]".

 

rozumiem, że wolisz mówić o tamtym sondażu, bo w nim wyniki były dla mojej teorii niekorzystne.

 

"linkujesz inne badania i twierdzisz ze od samego poczatku o nie ci chodziło"

 

ależ skąd.

nie napisałem, ze "o te badania mi chodziło".

ale że potwierdzają to O CO od początku mi chodziło, czyli podział 50/50 zadowolonych i niezadowolonych - cóż,

taka jest prawda.

 

Kononowicz też czasami może mieć rację, nie staraj się manipulować moimi wypowiedziami, bo

to nic nie da.

 

Zacytowałem badania, na które się powołałeś, nie wiedziałeś, o co chodzi, teraz twierdzisz, że wiedziałeś, mniejsza o to.

 

Ważniejsze jest to, że wrzucasz badania dotyczące ZAUFANIA do sądów i uważasz, że potwierdzają one Twoje tezy, dotyczące ZADOWOLENIA  z pracy sądów. Zaufanie i zadowolenie to są dwie różne rzeczy. Możesz być zadowolony z pracy prostytutki, ale to nie będzie znaczyło, że jej ufasz i odwrotnie, możesz mieć zaufanie do Katarzyny Lubnauer, ale z usług niekoniecznie musisz być zadowolony. To są dwie różne rzeczy.

 

Natomiast badania ZADOWOLENIA z pracy sądów mówią jasno, że Polaków niezadowolonych z pracy sądów jest dwa razy więcej niż zadowolonych. Twoja teza jest błędna.

 

Zarzucanie mi manipulacji podczas manipulacji jest na pewno ciekawą dolegliwością, ale mnie już kompletnie przestało to rajcować. 

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To, że w samej faktografii pomyliłeś się dwa razy w dwóch zdaniach to żart, ironia czy czegoś nie doczytałem na poprzednich stronach?

Nie, nie znikniemy dzięki mądrości naszych interwencji. 

 

 

Powtórz jeszcze dwa razy o nie znikaniu z Ziemi dzięki mądrości naszych interwencji. Wtedy na pewno stanie się to faktem:D

W czym pomyliłem się dwa razy?

Pisząc od 150mln lat, zamiast ok 165 mln lat istnienia i ok 135 mln lat panowania

Pisząc o kilkunastu tysiącach lat i człowieku który zgodnie z niektórymi dowodami dotarł dokładnie wtedy do ameryki rozpoczynając zasiedlanie całej Ziemi.

Przecież to są "szczegóły", gdyż nie jesteśmy w temacie związanym z historią Ziemi i nie sprzeczamy się o to czy faktem jest że najstarsze skamieliny mają 150 tyś lat czy 173 tysiące oraz czy dowody na pierwsze skomplikowane wierzenia są sprzed 30 czy 35 tysięcy lat.

 

Powiedz mi czym jest ta zbiorowa mądrość w momencie kiedy wykorzystujemu resztki zasobów nieodnawialnych, rozmnażamy się w niekontrolowany sposób, bezsensownie konsumujemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym pomyliłem się dwa razy?

Pisząc od 150mln lat, zamiast ok 165 mln lat istnienia i ok 135 mln lat panowania

 

Ptaki to też dinozaury, więc ok. 240 mln istnienia.

 

W czym pomyliłem się dwa razy?

Pisząc o kilkunastu tysiącach lat i człowieku który zgodnie z niektórymi dowodami dotarł dokładnie wtedy do ameryki rozpoczynając zasiedlanie całej Ziemi.

To liczysz kiedy dotarł do Ameryki. Czemu nie kiedy dotarł do Antarktydy? Homo Sapiens ma ok 300 tysięcy lat istnienia za sobą. Jak dla mnie różnica rzędu to nie jest drobny szczegół.

 

Powiedz mi czym jest ta zbiorowa mądrość w momencie kiedy wykorzystujemu resztki zasobów nieodnawialnych, rozmnażamy się w niekontrolowany sposób, bezsensownie konsumujemy?

T0 3DGY for me. 

Bezsensownie to może ty konsumujesz, teorie przeludnienia ziemi przy posiadanych danych to już naprawdę tylko najgorsze oszołomy powtarzają,  te resztki jeszcze nam na długi czas wystarczą do odkrycia nowych zasobów i sposób ich wykorzystania.

Jak jest moda na cięcie siebie, tak samo jest moda na różne "błyskotliwe" obrazki różnych "artystów", które pokazują jak świat "wygląda na prawdę". Mi pozostaje tylko czekać aż zmieni się moda na jakąś bardziej pozytywną. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tytułem zakończenia, zatem.

 

"podstawy ekonomii"

 

a tutaj np. takie coś : "Raport HIPH : ceny energii hamulcem rozwoju sektora stalowego [...] (Jego zdaniem) osiągnięty dzięki zmniejszeniu cen energii wzrost produkcji w branży stalowej, w wyniku jej powiązań z innymi sektorami, generowałby wyższą produkcję i zatrudnienie w całej gospodarce", czyli, jak rozumiem, niższe ceny energii byłyby pożądane.

 

może nie wszystko da się więc zawrzeć w "podstawach" w podręczniku. teoretycy doktrynerzy kontra codzienna praktyka i "mądrość etapu", ot co.

 

"załóżmy, że cena prądu"

 

moje pytanie, możliwe że retoryczne, dotyczyły tego, czy gdzieś zapisane jest, że skoro płace rosną, to cena prądu - tych twoich "jednostek prądu" - musi rosnąć.

 

w Polsce ta cena ciągle rośnie. dlaczego nigdy nie spada ? dlaczego wciąz jest podwyższana, i to nie cena samego prądu w prądzie, ale

tzw opłat manipulacyjnych.

 

"ty zarabiasz"

 

właśnie.

przeciętna pensja rośnie na papierze, ale wedle róznych wskazań 70-80 % pracujących zarabia mniej niż średnia. Nie mówiąc o emerytach czy rencistach, z których znaczna częśc o świadczeniu równym średniej krajowej może pomarzyć..

 

"realnie prad staniał"

 

co wcale nie musi znaleźc odbicia w tzw. przeciętnym domowym budżecie przeciętnego odbiorcy prądu.

 

"jak dwie firmy majace tego samego wlasciciela moga sie do czegos zmuszac"

 

każda spółka ma swój zarząd, który ma dbać o wynik finansowy.

jesli zarząd dochodzi do wniosku, że w sumie lepiej by wyszedł na węglu z Rosji, ale 

musi jechać na polskim, bo taki jest nakaz [ustawa/rozporządzenie/cokolwiek], to jak to nazwać

inaczej niż przymus ? 

 

czy zarządy spółek energetycznych są zadowolone ze zwalenia im na głowę kosztów utrzymania

nierentownych kopalni ? nie sądze. Czy nie jest to przymus ? A jak inaczej nazwać taką sytuację [w języku

normalnym, a nie jakiejś nomenklaturze ekonomicznej] ?

 

czy jakiś prywatny właściciel utrzymywałby nierentowny biznes, żeby dać pracę jakims ludziom ? 

 

więc gdzie tu w ogóle temat "jakbyś był właścicielem...". 

takie pitolenie w oderwaniu od postawionego na początku zagadnienia.

typowe : zaczyna się od tego, ze kopalnie są bankrutami, państwo musi dopłacac, sektor energetyczny dowala

coraz wyższe opłaty obywatelom, bo dorobiono mu garb, a kończy się na tym, że "generalnie przeciętny obywatel

powinienem być zadowolony, bo ma tańszy prąd, na przestrzeni 30 lat od upadku komuny"

 

jaki ma sens taka dyskusja ?

słusznie : żaden.

 

chodzi w niej o to, żeby zawsze wyszło, iż PIS ROBI DOBRZE.

 

kogo obchodzą wykresy "na przestrzeni 30 lat", skoro za chwilę będzie musiał wydać 100 zł więcej za prąd ?

 

 

 

"PIS sfinansuje 500 plus"

 

"Cały sztandarowy program PIS [500 plus] jest finansowany z deficytu budżetowego. Mówienie, że to inwestycja w rodziny

jest po prostu bzdurą. Dziś obdarowane dzieci dorosną i będą musiały spłacać długi. Zapłata będzie słona" - uważa prof.

Marian Noga, były członek RPP.

 

czyli znów to samo : sfinansował ? sfinansował. A że na kredyt... a kogo to obchodzi, niech się martwią inni, po nas choćby potop.

 

"30 proc stwierdzilo ze jest za przedyskutowaniem i wprowadzaniem tej reformy za rok"

 

:]

za odłożeniem o rok i przedyskutowaniem.

może dla ciebie "przedyskutowanie" oznacza : reforma wchodzi na pewno, ale tylko dogadamy jakieś poprawki.

dla mnie : "odłozenie i przedyskutowanie" oznacza, ze w ciągu najbliższych 12 miesięcy zaczynamy dyskutowac

nad JAKĄŚ formą reformy, ale nie z nozem na gardle, że MUSIMY wprowadzić, choćby nawet wszystkie pomysły

były złe i miał wejśc ten najmniej zły.

 

dla mnie "odłożenie o rok i przedyskutowanie" oznacza, ze w ciągu tej rocznej dyskusji możemy dojśc do wniosku, że

ŻADNA reforma nie jest potrzebna, wystarczą drobne nowelizacje w ramach już istniejących przepisów. 

 

ale rzecz jasna : twoja interpretacja "odłożenia i przedyskutowania" jest właściwa.

moja jest z gruntu błedna.

 

generalnie, wszystko co nie jest zgodne z linią PIS - jest błędne.

 

"zadowolenie i zaufanie do sądów"

 

dla mnie to są pojęcia zbliżone.

można być zadowolonym z pracy sprzątaczki, ale nie ufać jej i chować pieniądze do sejfu.

oczywiście, tutaj jest to jasne.

 

ale w sprawie sądów - już tak nie jest.

inna materia, inna rzeczywistość.

 

czy można mówić : nie wierzę sądom [bo tam są kłamcy, korupci, przekręciarze, cwaniacy], a jednocześnie

powtarzać : ale w sumie, to jestem zadowolony z ich pracy.

 

no nie.

to idiotyzm by był.

 

dlatego uważam, ze zaufanie i zadowolenie a'propos sądów idą w parze.

 

jesli na początku mowa była o zadowoleniu, a potem przeszedłem na zaufanie.

trudno, widać się rozwijałem twórczo w trakcie tej zabawy.

 

mam teraz sondaż nt. zadowolenia.

51 nie,. 35 tak, 14 nie ma zdania.

podzielmy tych bez zdania po połowie i wyjdzie nam, że to jednak kręci się

w okolicach podziałów zbliżonych do pół na pół.

 

no i - w istocie, trudno się dogadać, jeśli ktoś opiera się na samych liczbach i nie 

chce ich interpretować.

 

a motywacje ludzi do oceny są kluczowe.

ilu z ankietowanych nigdy w sądzie nie było, ale ocenia go tylko przez pryzmat tego, co na temat

pracy sądów słyszy w mediach, a w mediach sądy pojawiają się głównie z powodu jakichś skandali

i kuriozów. wystarczy 5 % spośród tych, którzy źle oceniają sądy i już proporcje zostają znacząco

zaburzone.

 

inni oceniają dobrze, ale też w sądzie nie byli, za to wieczorami oglądają Annę marię Wesołowską i

widzą, ze w sumie ona dobrze robi swoją robotę. Ale powiedzmy, że takich będzie 1 % spośród oceniających

sądy pozytywnie.

 

dlatego ja mówiłem luźno o tych sprawach, bo tutaj prostackimi sondażami nie da sie wiele zmierzyć i zrozumieć.

ty wyjechałeś z sondażem, " że w Danii badania, wyniki, takie i takie liczby..." - od razu sprowadziłeś grę na

swoje boisko i oburzyłes się, że ja chcę o tych liczbach i danych dyskutować, a nie przyjmować je z całym dobrodziejstwem

inwentarza.

 

liczby są tylko wskazówką, punktem wyjścia, a ty traktujesz je jak ostateczne rozstrzygnięcie.

 

powtarzam : tutaj by trzeba mieć szczegółowe badania, wtedy można odcedzić tych ignorantów, którzy

sąd oceniają z punktu widzenia konsumenta telewizyjnych sensacji.

 

I ostatnia uwaga : stylizowanie się na "nie będę gadał dłuzej, go i tak straciłem czas" jest niepoważne w ustach kogoś, kto przed prostym pytaniem "Skoro wg ciebie aborcja jest zabijaniem dzieci, to czy wg ciebie cała Europa, która aborcję dopuszcza, dopuszcza się masowego mordu, a tylko grupka oświeconych z Ordo Iuris ma czyste ręce ?" uciekał przez 30 stron brodząc w "zygotach" i setkach innych terminów "z podręcznika".

 

cała Europa dopuszcza aborcję ? więc się myli.

 

Komisja UE, organizacje ekologiczne, eksperci mówią, ze Puszcza powinna być zostawiona w spokoju ? więc się mylą.

 

tysiące głosów ekspertów, profesorów, organizacji prawniczych z Polski i nie tylko mówi : PIS łamie KOnstytucję w swoich

ustawach reformujących sądy ? więc się mylą

 

I ty uważasz, ze "wykazywałeś dobrą wolę" prowadząc tę dyskusję ? :]

można bronić czyichś racji, ale za pomocą sugestii, ze wszyscy inni są idiotami, to lekka przesada.

 

Sherlock Holmes nie wiedział, że Ziemia kręci się wokół Słońca.

nie była mu ta wiedza do życia potrzebna.

nie ma się co martwić własną niewiedzą w niektórych sprawach, zwłaszcza jeśli ma się swoje koniki, w których

jest się równie dobrym co Holmes w swoich :]

 

dlatego, twoje uwagi o "przeciętnych szkołach średnich" i innych "kononowiczowskich" alegoriach zupełnie mnie

nie dotykają :] co najwyżej, sprawiają przyjemnośc. Tobie.

 

znacznie cięszą przypadłością jest sugestia, ze ma się wiedzą omnibusa. Zwłaszcza jeśli jeśli idzie to w parze z

brakiem realnych osiągnięć i koniecznością zejścia do podziemia, czytaj : anonimowo do sieci. wtedy naprawdę

można popaśc w nawyk upartego dowodzenia swojej racji, tratując po drodze wszystko i wszystkich : "podstawami

z podręczników", "liczbami" bez interpretacji, "badaniami" bez szczegółowego kwestionariusza i czym popadnie.

 

podobnie postępuje Błaszczak, minister.

mówił tak : proszę, w Hamburgu na G20 rozróba na sto fajerek, a w Warszawie demonstracje, ale spokój i kultura. No i która policja jest lepsza ? Kto lepiej panuje nad sytuacją ? Niemcy w chaosie, a Polska rozkwita, hłe hłe.

 

racja ?

no racja.

Hamburg - dym, Wawa - luzik.

no co, nie ma racji Błaszczak ?

przecież każdy widzi, że ma.

 

a że dokonuje porównania przysłowiowego s..cza do kołacza... 

niektórym to nie przeszkadza.

 

I ty, panie kolego, jesteś takim Mariuszem forumowym. 

ten sam język, te same metody, te same manipulacje.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptaki to też dinozaury, więc ok. 240 mln istnienia.

 

To liczysz kiedy dotarł do Ameryki. Czemu nie kiedy dotarł do Antarktydy? Homo Sapiens ma ok 300 tysięcy lat istnienia za sobą. Jak dla mnie różnica rzędu to nie jest drobny szczegół.

 

T0 3DGY for me. 

Bezsensownie to może ty konsumujesz, teorie przeludnienia ziemi przy posiadanych danych to już naprawdę tylko najgorsze oszołomy powtarzają,  te resztki jeszcze nam na długi czas wystarczą do odkrycia nowych zasobów i sposób ich wykorzystania.

Jak jest moda na cięcie siebie, tak samo jest moda na różne "błyskotliwe" obrazki różnych "artystów", które pokazują jak świat "wygląda na prawdę". Mi pozostaje tylko czekać aż zmieni się moda na jakąś bardziej pozytywną. 

 

fajnie napisane ale wejdz raczej NA be GM i wyślij oferty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórz jeszcze dwa razy o nie znikaniu z Ziemi dzięki mądrości naszych interwencji. Wtedy na pewno stanie się to faktem:D

W czym pomyliłem się dwa razy?

Pisząc od 150mln lat, zamiast ok 165 mln lat istnienia i ok 135 mln lat panowania

Pisząc o kilkunastu tysiącach lat i człowieku który zgodnie z niektórymi dowodami dotarł dokładnie wtedy do ameryki rozpoczynając zasiedlanie całej Ziemi.

Przecież to są "szczegóły", gdyż nie jesteśmy w temacie związanym z historią Ziemi i nie sprzeczamy się o to czy faktem jest że najstarsze skamieliny mają 150 tyś lat czy 173 tysiące oraz czy dowody na pierwsze skomplikowane wierzenia są sprzed 30 czy 35 tysięcy lat.

 

 

To troszkę nie tak, nie ma dinozaury kontra ludzie tylko jak już dinozaury - ssaki. Wiele gatunków dinozaurów wyginęło a na ich miejsce pojawiały się nowe. Tak samo jest z ssakami. Jedne gatunki giną inne powstają. Średnio gatunek żyje około miliona lat. Nawet jeśli wyginiemy (w co nie wierzę) ssaki dalej powiny dominować w lądowej makrofaunie

Ocenianiać sukces ewolucyjny też można różnie.

Rekiny wyglądają super bo pływają w ocenach od 400 mln lat niewiele się zmieniajac, mają farta żeśmy ewouowali na ladach bo gdyby w wodzie to byśmy je wytłukli i w oceanicznych zoo trzymali :)

Niesporczak jest prawie nieśmiertelny

https://pl.wikipedia.org/wiki/Niesporczaki

A owady jako grupa praktycznie nie do wybica.

My zaś charakteryzujemy sie tym że umiemy mocno wpłynąć na całą planetę

Zalezy więc co uznac za kluczowe przy ocenianiu sukcesów

 

Powiedz mi czym jest ta zbiorowa mądrość w momencie kiedy wykorzystujemu resztki zasobów nieodnawialnych, rozmnażamy się w niekontrolowany sposób, bezsensownie konsumujemy?

W matrixie nas porównano do wirusów, one działają tak samo. :)

Tak naprawe to sposób działania każdego gatunku jeśli który ma taką mozliwość. Będzie się mnożył tak długo i pochłaniał zasoby bez umiaru aż nie pojawi sie inny gatunek na nim żerujący lub nie zużyje zasobów. Taki instynkt. Ulegamy mu i nie potrafi go rozumem powstrzymać, tak jak czesto nie umiemy się powstrzymac od nadmiaru jedzenia nawet jak nam brzuch rośnie ponad miarę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie koniecznie wynika z rozumu

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna

Z tego co wiem, to gatunek myszy pospolitej nie zdołał się pozbyć naturalnych wrogów i osiągnąć nadwyżki zdobywanych pokarmów. 

To troszkę nie tak, nie ma dinozaury kontra ludzie tylko jak już dinozaury - ssaki. Wiele gatunków dinozaurów wyginęło a na ich miejsce pojawiały się nowe. Tak samo jest z ssakami. Jedne gatunki giną inne powstają. Średnio gatunek żyje około miliona lat. Nawet jeśli wyginiemy (w co nie wierzę) ssaki dalej powiny dominować w lądowej makrofaunie

Ocenianiać sukces ewolucyjny też można różnie.

Rekiny wyglądają super bo pływają w ocenach od 400 mln lat niewiele się zmieniajac, mają farta żeśmy ewouowali na ladach bo gdyby w wodzie to byśmy je wytłukli i w oceanicznych zoo trzymali :smile:

W morskiej też dominują. Oddychanie płucne jest wydajniejsze od skrzeli i to ssaki stoją na szczycie łańcucha pokarmowego, eliminując takie piękne 100 tonowe rekiny. Swoją drogą jeśli PETA chce karać kłusowników śmiercią za zabijanie zagrożonych gatunków, powinna zacząć polować na orki :)

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIS chce reparacji wojennych od "wnuków zwyrodnialców" :]

 

czego to wesoły komuch nie wymyśli, mając świadomośc, że dziura w budżecie przekroczy zapewne 100 mld w tym roku,

a w każdym kolejnym będzie rosła..

 

przy okazji : znalazły się zagubione w akcji "biliony" Kaczyńskiego.

w niemieckich kieszeniach.

 

nie dośc, że zwyrodnialcy i wnuki, to jeszcze złodzieje.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.