Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż, teraz już nieważne, bo sam poddałem się manipulacji na jakiejś propisowskiej stronie, która pisała o ile obniży się podatek w nowej propozycji PIS

Ale założyłem, że nasz populacja nie różni się strasznie od populacji Polski

Wow, nie wiedziałem, że na forum jest tyle kobiet :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, teraz już nieważne, bo sam poddałem się manipulacji na jakiejś propisowskiej stronie, która pisała o ile obniży się podatek w nowej propozycji PIS

Ale założyłem, że nasz populacja nie różni się strasznie od populacji Polski

 

100% racji, rzeczywiście większość będzie miała tak, jak teraz. Przepraszam za wprowadzenie Was w błąd. Zarobki poniżej 11 koła rocznie, podatek spadnie, zarobki powyżej 127 tysięcy nie będzie kwoty wolnej od podatku i od 85 tysięcy do 127 tysięcy będzie mniejsza niż jest teraz. W efekcie dochody z podatku spadną o miliard złotych.

 

Tylko 19% płaci 2 stawkę podatkową, więc chyba rzeczywiście jesteś krezusem, bo zarabiasz więcej niż 80% ludzi w Polsce :nevreness:

Ja bym jeszcze rozumial zeby zabrali ludziom ktorzy zarabiają po 100 tys miesiecznie ale zarabiac mlodym co maja po 5-6 koła to tylko ten sejm potrafi.

 

Socjal pełną gębą. Czekam na bykowe i podatek od niechodzenia do kościoła posiadania wyższego wykształcenia i bogatych starych.

 

Najlepiej wspomoc nierobow i nieudacznikow i dac im pieniadze za to zeby te swoje genialne geny rozmnazali.

 

Różowa przyszlosc przed tym narodem. Na szczescie jeszcze troche i pakuje mandżur i żegnam ten piękny kraj - jak już większość moich znajomych zrobiła. Tu mam szklany sufit a na zachodzie szklane domy. Wynik rownania jest prosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"porównanie do nazizmu lub Hitlera"... minęło 26 lat, dużo się zmieniło, naziści i Hitler nie są już trendy tak jak dawniej, czas już zmienić na "porównanie do komunizmu lub Stalina", lub "wyzywanie od lewaków".

Ja bym jeszcze rozumial zeby zabrali ludziom ktorzy zarabiają po 100 tys miesiecznie ale zarabiac mlodym co maja po 5-6 koła to tylko ten sejm potrafi.

Socjal pełną gębą. Czekam na bykowe i podatek od niechodzenia do kościoła posiadania wyższego wykształcenia i bogatych starych.

Najlepiej wspomoc nierobow i nieudacznikow i dac im pieniadze za to zeby te swoje genialne geny rozmnazali.

Różowa przyszlosc przed tym narodem. Na szczescie jeszcze troche i pakuje mandżur i żegnam ten piękny kraj - jak już większość moich znajomych zrobiła. Tu mam szklany sufit a na zachodzie szklane domy. Wynik rownania jest prosty.

Zgaduję ze pojechali tam gdzie podatki i socjal sa wyzsze? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze płaci klasa średnia. 

 

Albo właśnie biedota, której rząd tak w dupę włazi, żeby pozyskać te głosy.

 

Walka z szarą strefą w sprzedaży LPG. No i co? No i od lipca podtlenek LPG z 1,47 na 2,22. A nakurwiam 65km w jedną stronę do mojej korpo, rząd tak bardzo mi pomaga w utrzymaniu pracy. W zasadzie powiedziałbym, że walczą z bezrobociem...

 

Ale te durnie nie kumają, że jak gazoloty mogły jeździć za 15gr/km to latałyby co weekend na drugi koniec Polski, żeby można było sobie pozwiedzać, wydać trochę grosza w sklepach w Zakopanem czy na domki na Mazurach, a jak kosztuje 22gr/km to trzeba sobie szukać innej pracy, najlepiej ulicę dalej od naszego M2...

 

Debile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej nawet. Jak ktoś ma full hajsu to się cieszy z tego, że "maluczcy" są przyciśnięci do ziemi podatkami i przepisami, bo to tylko wzmacnia jego przewagę. Wyobraźcie sobie o ile łatwiej byłoby ruszyć na swoje dostając co miesiąc kwotę dużo bardziej zbliżoną do tej, którą macie na umowie.

 

Czasami żałuję, że nie ma u nas bardziej elastycznego systemu płatności, np. tygodniowego, dziennego. W takim układzie dużo lepiej widać jak wiele państwo kradnie TWOJEJ kasy i jak długo pracujesz nie na swoje wynagrodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio myślisz, że bogaci płacą podatki?

Mnożenie jest przemienne, a podatki są przenaszalne. Bogaci nigdy nie boleją z powodu podwyżek podatków.

 

Nigdy.

Ale tu trochę mieszasz pojęcia

 

Bo kwota wolna od podatku dotyczy umowy o pracę

 

A tu możliwości unikania podatku są ograniczone.

 

 

Z takich ciekawostek

 

3 powiaty z najmniejszym bezrobociem to Wielkopolska. W pierwszej 10 powiatów (bez miast na prawach powiatu) aż 5 to Wielkopolska

 

A Rolls Royce właśnie podpisał umowe na współpracę i lokowanie produkcji w Cegielskim. Wygląda na to że nie liczą się pensje tylko umysły i firmy inwestują tam gdzie są fachowcy a nie niskie pensje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Rolls Royce właśnie podpisał umowe na współpracę i lokowanie produkcji w Cegielskim. Wygląda na to że nie liczą się pensje tylko umysły i firmy inwestują tam gdzie są fachowcy a nie niskie pensje

 

Jest taka polska firma Tele-fonika, eksportuje do chyba 90 krajów swiata. Produkuje kable, więc niby dość prosta sprawa.

Koszty płac to mniej niż 4%.

Firmy które produkuja bardziej zaawansowane produkty ten udział płac mają jeszcze niższy, więc moze być że bardziej niż tania siła robocza będą się liczyć kompetencje, jakośc kadry, infrastruktura, albo jakiś rodzaj polityki. Taniość da zarobić jakiś dodatkowy procent a moze zepsuć jakość lub wydajność i tu straty będą większe niż zyski na taniej kadrze.

 

A taka nvidia ma marżę 59%, ciekawe czy koszty płac to choć 1%

https://www.purepc.pl/karty_graficzne/nvidia_notuje_rekordowe_wyniki_finansowe_za_trzeci_kwartal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo właśnie biedota, której rząd tak w dupę włazi, żeby pozyskać te głosy.

 

Walka z szarą strefą w sprzedaży LPG. No i co? No i od lipca podtlenek LPG z 1,47 na 2,22. A nakurwiam 65km w jedną stronę do mojej korpo, rząd tak bardzo mi pomaga w utrzymaniu pracy. W zasadzie powiedziałbym, że walczą z bezrobociem...

 

Ale te durnie nie kumają, że jak gazoloty mogły jeździć za 15gr/km to latałyby co weekend na drugi koniec Polski, żeby można było sobie pozwiedzać, wydać trochę grosza w sklepach w Zakopanem czy na domki na Mazurach, a jak kosztuje 22gr/km to trzeba sobie szukać innej pracy, najlepiej ulicę dalej od naszego M2...

 

Debile.

Im zależy na tym co by większość LPG na rynku pochodziła z Orlenu lub Lotosu. As simple as that. Kontrola rynku. A zbiegły się te zabiegi uszczelniające rynek akurat z momentem gdzie jest stosunkowo mało gazu na rynku i ceny i tak trochę by urosły ( ale pewnie nie tyle). Ja tam przesiadłem się w piździerniku do benzyniaka (1.3 - mały ale wariat) z auta z lpg (1.8 passat) i koszty są większe ale nie drastycznie. Trzeba pamiętać, że starsze auta tak sobie znoszą instalację gazową na dłuższą metę. Passat miał już tego objawy. Trzeba pamiętać też, że od września 2014 do końca 2015 roku cena gazu spadła o ponad złotówkę średnio i teraz rynek jak ma takà możliwość to chce sobię ten spadek cen odbić. Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie naszło jeszcze w temacie kto jest winny obecnej sytuacji, lewactwo czy moze co innego.

Nvidia 59% marży i rośnie.

W efekcie wykres giełdowy wygląda tak

http://stooq.pl/q/?s=nvda.us&c=mx&t=c&a=ln&b=1

NIe płaca pracownikom tyle ile by mogli, wolą zwiększać marzę dzięki czemu rosną zyski a więc rosnie wartość przedsiębiorstwa, co przekłada się na rosnący kurs akcji. Niby wszystko fajnie, kapitalizm działa, ale efektem jest to

http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_ax4Y2PGZceiT9DPpGchs64Tt8H3tsLu1.jpg

Skoro nvidia zwiększa zyski, rośnie efektywnośc a koszty płac się utrzymuje nisko to mamy rozjazd. Ludzie są biedniejsi mimo większej efektywności. Wypracowują zyski ale ich nie dostają.

Kto je dostaje? Właściciele firm.

Amerykańska giełda:

http://stooq.pl/q/?s=^spx&c=mx&t=c&a=ln&b=1

Kiedys giełda rosła powoli, ale w latach 70, 80 coś się stało. Kursy akcji eksplodowały. To jest dokładnie ten sam moment kiedy płace przestały nadążac  za efektywnoscią. Ten sam moment.

Wcześniej było tak ze rosnace zyski firm oznaczały również rosnące w firmach płace, ale jakieś 40 lat temu się to zmieniło. Teraz każdy wzrost efektywności zaczął trafiac nie do tych co pracuja ale do tych co posiadają.

Ktoś powie ze ok, że to kapitalizm, ale to nie prawda, to nie jest kapitalizm W kapitaliźmie chodzi o to by zarabiac dzięki pracy, a od lat 70-tych zarabianie dzieki pracy jest coraz gorsze, a coraz więcej zarabia się dzięki posiadaniu,a dzięki posiadaniu gdzie się dobrze żyło? W feudaliźmie.

Obecnie można powiedzieć że kapitalizm to feudalizm w którym posiadaczy ziemi zastąpili posiadacze kapitału.

Coraz mniej liczy się jak pracujesz i ile pracujesz a coraz więcej to czy posiadasz akcje nvidii, bo jak je posiadasz zarobisz o wiele więcej niż gdybyś pracował cały czas.

Tak właśnie było w feudaliźmie, byłeś bogaty dzięki temu co posiadałeś a nie dzięki pracy. Ci co pracowali niczego sie nie mogli dorobić i dziś też coraz trudniej dorobić się pracą. Niepostrzeżenie kapitalizm  zamienia się w feudalizm.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio myślisz, że bogaci płacą podatki?

Mnożenie jest przemienne, a podatki są przenaszalne. Bogaci nigdy nie boleją z powodu podwyżek podatków.

 

Nigdy.

Tym bardziej powinieneś się cieszyć, że obniżono je tym najbiedniejszym :nevreness:

 

 

Walka z szarą strefą w sprzedaży LPG. No i co? No i od lipca podtlenek LPG z 1,47 na 2,22. A nakurwiam 65km w jedną stronę do mojej korpo, rząd tak bardzo mi pomaga w utrzymaniu pracy. W zasadzie powiedziałbym, że walczą z bezrobociem...

 

 

Cena LPG przez parę miesięcy była nienaturalnie niska, podobnie jak innych paliw. Teraz wszystko wraca do normy, a 1,47 to był wyjątek, a nie reguła.

Tak mnie naszło jeszcze w temacie kto jest winny obecnej sytuacji, lewactwo czy moze co innego.

Nvidia 59% marży i rośnie.

 

Skoro nvidia zwiększa zyski, rośnie efektywnośc a koszty płac się utrzymuje nisko to mamy rozjazd. Ludzie są biedniejsi mimo większej efektywności. Wypracowują zyski ale ich nie dostają.

Kto je dostaje? 

 

Nie wiem, czy wiesz, ale to wszystko idzie na tunele w Niemczech :nevreness:

http://www.e-nba.pl/topic/4228-wtc-i-inne-teorie-spiskowe/page-21

Ja bym jeszcze rozumial zeby zabrali ludziom ktorzy zarabiają po 100 tys miesiecznie ale zarabiac mlodym co maja po 5-6 koła to tylko ten sejm potrafi.

Socjal pełną gębą.

Akurat podniesienie kwoty wolnej od podatku, to nie socjal pełną gębą, tylko realizacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego. 500+ to socjal pełną gębą, ale nie to :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu trochę mieszasz pojęcia

 

Bo kwota wolna od podatku dotyczy umowy o pracę

 

A tu możliwości unikania podatku są ograniczone.

 

Ale co mi po większej kwocie wolnej od podatku do mojej pensji, skoro gdy obniżą tę kwotę najbogatszym, to żeby hajs się zgadzał muszą podnieść ceny i to ja dostanę po kieszeni?

 

Im zależy na tym co by większość LPG na rynku pochodziła z Orlenu lub Lotosu. As simple as that. Kontrola rynku. A zbiegły się te zabiegi uszczelniające rynek akurat z momentem gdzie jest stosunkowo mało gazu na rynku i ceny i tak trochę by urosły ( ale pewnie nie tyle). Ja tam przesiadłem się w piździerniku do benzyniaka (1.3 - mały ale wariat) z auta z lpg (1.8 passat) i koszty są większe ale nie drastycznie. Trzeba pamiętać, że starsze auta tak sobie znoszą instalację gazową na dłuższą metę. Passat miał już tego objawy. Trzeba pamiętać też, że od września 2014 do końca 2015 roku cena gazu spadła o ponad złotówkę średnio i teraz rynek jak ma takà możliwość to chce sobię ten spadek cen odbić.

 

No jak to? Przecież to prawica :) 

 

Tym bardziej powinieneś się cieszyć, że obniżono je tym najbiedniejszym :nevreness:

Cena LPG przez parę miesięcy była nienaturalnie niska, podobnie jak innych paliw. Teraz wszystko wraca do normy, a 1,47 to był wyjątek, a nie reguła.

 

Bożesz Ty mój, a co najbiedniejszemu po większej pensji, gdy ceny pójdą w górę, bo przedsiębiorca i tak swój zysk musi wyrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely - nie ma różnicy czy pracujesz na umowę o dzieło/lecenie czy o pracę - jak płacisz PIT to masz kwotę wolną (inaczej jest przy ryczałtach, ale to odrębna kwestia).

 

Darkonza - ta grafika już 100 razy była analizowana i zawsze wychodziło że to mit:

http://cep.lse.ac.uk/pubs/download/cp401.pdf

https://www.aei.org/publication/the-decline-of-unions-didnt-cause-the-growing-gap-between-pay-and-productivity-which-may-not-be-happening-either-study/

 

Ale nawet jeżeli nie byłby to mit to co w tym złego? Te spółki, które mają wysokie marże zwykle przeznaczają dużo hajsu na R&d więc i takzawsze dla ogółu populacji wychodzi to z korzyścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely - nie ma różnicy czy pracujesz na umowę o dzieło/lecenie czy o pracę - jak płacisz PIT to masz kwotę wolną (inaczej jest przy ryczałtach, ale to odrębna kwestia).

 

Darkonza - ta grafika już 100 razy była analizowana i zawsze wychodziło że to mit:

http://cep.lse.ac.uk/pubs/download/cp401.pdf

https://www.aei.org/publication/the-decline-of-unions-didnt-cause-the-growing-gap-between-pay-and-productivity-which-may-not-be-happening-either-study/

 

To nie może być mit i jest na to dowodem wystrzał na rynkach kapitałowych. Żadne opracowania z odwracaniem kota ogonem nie mogą tego wykresu giełdowego zamazać

Zyski spółek urosły nieporównanie wiecej niż płace, dlatego akcje na giełdzie urosły w kosmos, a pensje mimo że rosną to jednak nieporównanie wolniej.

Gdyby pensje rosły szybko wolniej rosłyby zyski spółek i na giełdzie nie byłoby takiego wystrzału.

Ale nawet jeżeli nie byłby to mit to co w tym złego? Te spółki, które mają wysokie marże zwykle przeznaczają dużo hajsu na R&d więc i takzawsze dla ogółu populacji wychodzi to z korzyścią.

 

Mogłoby być inaczej. Zyski firm byłyby niższe a dzięki temu płące dużo wyższe. Na R&D spółki byłyby zmuszone emitowąc nowe akcje lub obligacje które by kupowali inwestorzy (dobrze zarabiajacy pracownicy) którzy wierzą że to R&D przyniesie efekty.

 

Mielibyśmy ciastko i zjedlibysmy ciastko. Tylko wykres giełowy byłby płaski, ale to nikogo by nie bolało.

 

Jeszcze jedna ważna sprawa.

Wszyscy narzekaja ze rosną długi państw bo "socjal".

Tylko przeciez jest tak że podatki pilnie płaca pracownicy, a skoro oni zarabiają tylko niewielką częśc dochodów firm to podatki się płaci od tej niewielkiej części (w dużym uproszczeniu)

Firmy te duże zyski potrafią ukryć przed opodatkowaniem. Efektem jest dziura budżetowa.

Gdyby zyski firm trafiały jako płace do pracowników to podatki byłyby wyższe i dziury by nie było.

Dlatego właśnie do lat 70-tych długi państwowe były niskie lub malały.

 

Ludzie myślą ze te długi które dzis istnieja to taka czarna dziura, że się coś przeżarło i nie ma, ale to nieprawda. Ktoś jest po drugiej  stronie, ktoś jest wierzycielem.

Jeśli USA ma kilkanascie bilionów dolarów długu to oznacza że ktoś ma bogactwo w wysokości kilkunastu bilionów dolarów lokowanych w obligacjach.

To ze długi sa tak wysokie to dowód na to że bogaci sa tak bogaci, suma długów jest równocześnie suma bogactwa najbogatszych.

Gdy długi były niskie bogaci byli o wiele biedniejsi.

Wiec suma długów to nie przeżarty socjal tylko ilośc bogactwa którą się udało zarobić i ukryć przed opodatkowaniem

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zyski firm trafiały jako płace do pracowników to podatki byłyby wyższe i dziury by nie było.

Dlatego właśnie do lat 70-tych długi państwowe były niskie lub malały.

 

Jesteś pewny? Więcej pieniądza w obrocie, większa inflacja, wyższe ceny, większa dziura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie może być mit i jest na to dowodem wystrzał na rynkach kapitałowych. Żadne opracowania z odwracaniem kota ogonem nie mogą tego wykresu giełdowego zamazać

Zyski spółek urosły nieporównanie wiecej niż płace, dlatego akcje na giełdzie urosły w kosmos, a pensje mimo że rosną to jednak nieporównanie wolniej.

Gdyby pensje rosły szybko wolniej rosłyby zyski spółek i na giełdzie nie byłoby takiego wystrzału.

 

Mogłoby być inaczej. Zyski firm byłyby niższe a dzięki temu płące dużo wyższe. Na R&D spółki byłyby zmuszone emitowąc nowe akcje lub obligacje które by kupowali inwestorzy którzy wierzą że to R&D przyniesie efekty.

 

Mielibyśmy ciastko i zjedlibysmy ciastko. Tylko wykres giełowy byłby płaski, ale to nikogo by nie bolało.

 

Jeszcze jedna ważna sprawa.

Wszyscy narzekaja ze rosną długi państw bo "socjal".

Tylko przeciez jest tak że podatki pilnie płaca pracownicy, a skoro oni zarabiają tylko niewielką częśc dochodów firm to podatki się płaci od tej niewielkiej części (w dużym uproszczeniu)

Firmy te duże zyski potrafią ukryć przed opodatkowaniem. Efektem jest dziura budżetowa.

Gdyby zyski firm trafiały jako płace do pracowników to podatki byłyby wyższe i dziury by nie było.

Dlatego właśnie do lat 70-tych długi państwowe były niskie lub malały.

 

Ludzie myślą ze te długi które dzis istnieja to taka czarna dziura, że się coś przeżarło i nie ma, ale to nieprawda. Ktoś jest po drugiej  stronie, ktoś jest wierzycielem.

Jeśli USA ma kilkanascie bilionów dolarów długu to oznacza że ktoś ma bogactwo w wysokości kilkunastu bilionów dolarów lokowanych w obligacjach.

To ze długi sa tak wysokie to dowód na to że bogaci sa tak bogaci, suma długów jest suma bogactwa najbogatszych.

Gdy długi były niskie bogaci byli o wiele biedniejsi.

Wiec suma długów to nie przeżarty socjal tylko ilośc bogactwa którą się udało zarobić i ukryć przed opodatkowaniem

 

Produktywność może rosnąć przecież niezależnie od produktywności ludzi - tu w szczególności znaczenie może mieć technologia i zarządzanie - dlaczego zamykasz oczy na te czynniki?

 

I dlaczego akurat tam gdzie giełdy rosły najwięcej ta różnica jest znikoma?

 

@emitowanie akcji na R&D

 

Jasne. I jak wiadomo każdy akcjonariusz skakałby z radości na samą myśl o rozwodnieniu jego udziału kapitałowego i perspektywie dostawania jakichś ochłapów z zysku (bo jego przecież by nie było, ludziom cza płacić). Więc ani ciastka by nie było w brzuchu ani na stole - po prostu spółki by się musiały finansować kredytem, o który na R&D nie jest tak łatwo. Że mielibyśmy 10x wolneijszy rozwój technologiczny? Kogo to obchodzi skoro pracownicy byliby docenieni.

 

@dług - znasz kogoś kto inwestuje w dług państwowy? bo ja nie. Te obligacje skupują instytucje finansowe bo to fajne i bezpieczne aktywo - w sam raz żeby wypełnić wymogi kapitałowe albo nie płacić podatku od aktywów. Każdy wie że to jest śmieć i że w pewnym momencie pierdolnie, ale póki hula to instytucje finansowe chętnie przygarniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny? Więcej pieniądza w obrocie, większa inflacja, wyższe ceny, większa dziura.

 

Inflacja byłaby wyższa, to fakt, ale wraz ze wzrostem inflacji rosną dochody budżetowe.

https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms321.pdf

Produktywność może rosnąć przecież niezależnie od produktywności ludzi - tu w szczególności znaczenie może mieć technologia i zarządzanie - dlaczego zamykasz oczy na te czynniki?

Nie zamykam, wydajnośc przez ostatnie 40 lat wzrosła wielokrotnie i część tej wielokrotności to po prostu wydajniejsza praca pracowników, a częśc czynniki o których mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne. I jak wiadomo każdy akcjonariusz skakałby z radości na samą myśl o rozwodnieniu jego udziału kapitałowego i perspektywie dostawania jakichś ochłapów z zysku (bo jego przecież by nie było, ludziom cza płacić). Więc ani ciastka by nie było w brzuchu ani na stole - po prostu spółki by się musiały finansować kredytem, o który na R&D nie jest tak łatwo. Że mielibyśmy 10x wolneijszy rozwój technologiczny? Kogo to obchodzi skoro pracownicy byliby docenieni.

Przecież w czasie II wojny światowej czy kolejnych 30 latach rozwój technologiczny nie był wolniejszy.

Myślę nawet że kasy na badania nie sżło mniej, za to o nieporównanie wiele mniej kasy szło w reklamę.

zobacz ile dziś zarabiają sportowcy a ile zarabiali 50 lat temu.

Kiedyś najlepsi sportowcy byli prawie przeciętnymi ludźmi, dziś zamiast wypłacić pracownikom wyższe pensje to płąci się sportowcom setki milionów bo tak wysokie sa budżety reklamowe

@dług - znasz kogoś kto inwestuje w dług państwowy? bo ja nie. Te obligacje skupują instytucje finansowe bo to fajne i bezpieczne aktywo - w sam raz żeby wypełnić wymogi kapitałowe albo nie płacić podatku od aktywów. Każdy wie że to jest śmieć i że w pewnym momencie pierdolnie, ale póki hula to instytucje finansowe chętnie przygarniają.

Te instytucje finansowe najczęsciej do kogosnależą, ktoś ma ich akcje lub udziały w nich.

To są w większosci prywatne firmy należące do prywatnych ludzi.

Oficjalne listy najbogatszych to jedna wielka ściema. Prawdziwi najbogatsi ukryci dzięki zawiłym powiązaniom miedzy spółkami moga mieć aktywa przekraczajace bilion dolarów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.