Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Ogółem się ocenia na 20-50 tysięcy całość strat. Ilu z nich AKowców, którzy z polityką i walką nie mieli nic wspólnego nie wiadomo, ale raczej niewielu. 

 

Czyli były to postulaty społeczeństwa?

 

Tak jak mówiłem - społeczeństwa ukształtowanego propagandą, nieznającego innej rzeczywistości. Jako ludzie mieli dobre instynkty i czuli, że jest źle, ale tak jak pisałem:

1) nie wiedzieli co jest przyczyną

2) nie znali dobrych recept na poprawę sytuacji

 

De facto w sferze gospodarczej ich postulaty to były po prostu hasła ówczesnej władzy pt. wydrukujmy więcej dobrobytu. Jak zauważył darkonza nawet władza tego nie chciała bo oni w przeciwieństwie do społeczeństwa już dawno wiedzieli że to nie działa i cały ten ustrój to jeden wielki hokus pokus (i to podejście i ta wiedza była potem ogromną dla nich dźwignią przy okrągłym stole)..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŻW walczyli z okupantem i chcieli niepodległej Polski. Nie dorabiaj do tego jakichś ekonomicznych, teorii, nie ma ich.

 

Przyznam że słabo się orientuję w tym temacie, wiec po prostu zapytam.

Jakie bazy radzieckie zostały zaatakowane.

Walkę z okupantem rozumiem jako walkę z radzieckimi.

 

Co do ekonomicznych teorii, one swiadczą ze Ci ludzie co nie walczyli z okupantem a więc zdecydowana  większosc chciała porządków gospodarczych zaprowadzonych przez okupanta, a nawet chciała by te porządki były bardziej radykalne. Wygląda jakby żołnierze wyklęci walczyli wbrew woli tego społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W głebi ducha cała Polska byłą socjalistyczna, całe społeczeństwo.

Dzis wszyscy udają ze nikt socjalizmu nie chciał.

Człowiek jest socjalistyczny z natury. Tylko socjalizm na poziomie, zaspokajającym wszystkie ludzkie potrzeby, nie istnieje. Chyba źle się wyraziłem.

Przyznam że słabo się orientuję w tym temacie, wiec po prostu zapytam.

Jakie bazy radzieckie zostały zaatakowane.

Walkę z okupantem rozumiem jako walkę z radzieckimi.

 

Co do ekonomicznych teorii, one swiadczą ze Ci ludzie co nie walczyli z okupantem a więc zdecydowana  większosc chciała porządków gospodarczych zaprowadzonych przez okupanta, a nawet chciała by te porządki były bardziej radykalne. Wygląda jakby żołnierze wyklęci walczyli wbrew woli tego społeczeństwa.

http://nowahistoria.interia.pl/aktualnosci/news-najslynniejsze-akcje-zolnierzy-wykletych,nId,2154322

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek jest socjalistyczny z natury. Tylko socjalizm na poziomie, zaspokajającym wszystkie ludzkie potrzeby, nie istnieje. Chyba źle się wyraziłem.

 

Dziś młodzi Polacy są chyba z natury dośc mocno "kapitalistyczni".

Wyzywa się tych co biora 500+ od patologii i narzeka że trzeba płacić podatki na nierobów.

Myślę ze w mało którym społeczeństwie jest tyle obecnie tyle  nienawiści do socjalizmu co w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było społeczeństwo ludzie którzy zapomnieli o biedzie IIRP i społeczeństwo które po raz pierwszy w swojej karierze zderzyło się z obniżeniem poziomu życia (końcówka lat 70-tych)

Wcześniej myśleli że może się tylko poprawiać, więc jak się poprawiac przestało (poprawiac się przestało tylko przez to ze na zachodzie wybuchł kryzys i stopy procentowe na kredyty dolarowe podskoczyły z 5 na 20%) to chcieli na siłe wprowadzić poprawę dajac 2000 złotych każdemu.

To że chcieli dac 2000 każdemu a nie np. 30% (czyli jeden dostanie 1000 a drugi 3000) to też pokazuje jak bardzo chcieli socjalizmu.

 

W głebi ducha cała Polska byłą socjalistyczna, całe społeczeństwo.

Dzis wszyscy udają ze nikt socjalizmu nie chciał.

 

Jak udają skoro większość społeczeństwa wciąż chce socjalizmu? Polacy są obecnie wciąż niesamowicie skażeni ideologią PRLu i wciąż u nas nie ma silnej myśli wolnościowej. Ale spoko, jeszcze ze 3 pokolenia i wszystko powinno się naprawić w tym względzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś młodzi Polacy są chyba z natury dośc mocno "kapitalistyczni".

Wyzywa się tych co biora 500+ od patologii i narzeka że trzeba płacić podatki na nierobów.

Myślę ze w mało którym społeczeństwie jest tyle obecnie tyle  nienawiści do socjalizmu co w Polsce.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo socjalizm to zło ex definitione. To taka dziwna prawidłowość, że tego draństwa nie popiera żadna znana mi jednostka aktywna, chcąca, starająca się, a jedynie mniejsze lub większe cwaniaczki lub życiowe przegrywy, które to właśnie socjalizm nauczył być przegrywami. Bo socjalizm promuje albo lenistwo/dupowatość albo cwaniactwo. Koleś wyłudzi jeden czy drugi zasiłek, a może nawet rentę na chorobę zawodową i już uchodzi za bohatera. Przykład dla młodych jest taki - po co się starać, uczyć, rozwijać, lepiej cwaniaczyć jak wujek Winiu.

 

To tak miło brzmi, o dostanę 500+, jaki miły rząd. Jak spojrzeć na sytuację trochę szerzej to już tak fajnie nie jest, a zaczynają się nowe problemy. Fajna jest ta myśl, że socjalizm bohatersko pokonuje trudności nieznane w żadnym innym systemie. O zaniku kontaktów człowiek-człowiek, zastąpionych kontaktami człowiek-system nie wspomnę bo mówiliśmy o tym niedawno na przykładzie jakiejś parafii we wiosce.

 

Nie jestem za całkowitym brakiem ingerencji państwa, ale to rozpasanie, które ma miejsce obecnie przekroczyło granice absurdu. Nie ma strefy życia, w które państwo nie wpier*** się ze swoimi ideologiami, przepisami i nakazami, oczywiście trzymając ludzi właśnie na smyczy socjalizmu.

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo socjalizm to zło ex definitione. To taka dziwna prawidłowość, że tego draństwa nie popiera żadna znana mi jednostka aktywna, chcąca, starająca się, a jedynie mniejsze lub większe cwaniaczki lub życiowe przegrywy, które to właśnie socjalizm nauczył być przegrywami. Bo socjalizm promuje albo lenistwo/dupowatość albo cwaniactwo. Koleś wyłudzi jeden czy drugi zasiłek, a może nawet rentę na chorobę zawodową i już uchodzi za bohatera. Przykład dla młodych jest taki - po co się starać, uczyć, rozwijać, lepiej cwaniaczyć jak wujek Winiu.

 

To tak miło brzmi, o dostanę 500+, jaki miły rząd. Jak spojrzeć na sytuację trochę szerzej to już tak fajnie nie jest, a zaczynają się nowe problemy. Fajna jest ta myśl, że socjalizm bohatersko pokonuje trudności nieznane w żadnym innym systemie. O zaniku kontaktów człowiek-człowiek, zastąpionych kontaktami człowiek-system nie wspomnę bo mówiliśmy o tym niedawno na przykładzie jakiejś parafii we wiosce.

 

Nie jestem za całkowitym brakiem ingerencji państwa, ale to rozpasanie, które ma miejsce obecnie przekroczyło granice absurdu. Nie ma strefy życia, w które państwo nie wpier*** się ze swoimi ideologiami, przepisami i nakazami, oczywiście trzymając ludzi właśnie na smyczy socjalizmu.

Bo tutaj trzeba rozróżniać dwie rzeczy. Fajnie by było, gdyby każdy dorosły dostawał minimalną pensję i musiał pracować tylko na jakieś dodatkowe luksusy, ale z drugiej strony wprowadzenie tego jest zbyt kosztowne, żeby miało to sens. 

 

Czy nie byłoby pięknie gdybyśmy nie musieli pracować? :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca jest sensem życia tak naprawdę. Niepracowanie, a w szczególności niepracowanie nad sobą i niepróbowanie bycia coraz lepszym odbiera człowiekowi godność. 

 

Brzmi jak banał, ale kiedyś ktoś mądry i to powiedział i coraz bardziej się z tym zgadzam.

 

[... powiedział Luki wracając do pracy].

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"zaczynasz brac sila i za 60 lat  jakis szczeniak jak vasquez pisze o tobie bandyta"

@koelner

 

wklej swoje zdjęcie do wątku "Atakujemy na tamten kosz" :]

 

zrób sobie wolne od tej pseudoromantycznej gadki i postaw się w roli tych, których twoi bohaterowie okradali, terroryzowali, mordowali. POSTAW SIĘ W ICH SYTUACJI.

 

pracujesz, starasz się, pierd... politykę na którą nie masz wpływu,  i robisz swoje, a tu z lasu przychodzi jakiś yebany bandzior, zabiera ci wszystko, bo on patriota jest i walczy o Polskę. Walczy - z własnymi rodakami, którzy są "zdrajcami", bo mają czelność uczyć w szkole, pracowac na poczcie, albo roznosić listy. To dla twoich bohaterów były objawy "kolaboracji z okupantem".

 

Jak się im w Polsce nie podobało, to było spier...lać na zachód albo w łeb se strzelic zamiast uprawiać terroryzm na ludności cywilnej. Ludności cywilnej, która dopiero co przeszła traume wojny, a teraz jeszcze miała na karku tych poyebańców.

 

więc nie mów do mnie per "szczeniak", nieszczęsny dziadku, bo nie jestem twoim ziomalem spod bloku.

 

wieczorem obejrzyj sobie "Underground" Emira Kusturicy, to też o frajerach, których nie mają pojęcia, że wojna się skończyła i można zacząć żyć,. a jak się komu nie podoba, to można się też legalnie zabić i nie robić otoczeniu nieprzyjemności.

 

znam film.

 

tylko zapominasz o tym, że PRL był narzucony siłą , większość społeczeństwa było za PSL-em. 

zostawiłeś im dwa wyjścia ,emigracja albo kulka w łeb. granice z czasem zaczynali zamykać , kulka w łeb to dość kiepskie rozwiązanie. w mojej rodzinie był żołnierz z armii Andersa, Kiszczak do nich przyjechał do Francji i namówił żeby wrócili, jako młody człowiek chciał wrócić do ojczyzny do rodziny, na granicy Czechosłowackiej go rozbrojono ( da się zrozumieć). na granicy PRL kazano zdjąć mundur ( da się zrozumieć ) a następnie wsadzono do pierdla. wyszedł tylko dlatego bo w rodzinie był UB-ek. 5 lat polatał i "popracował" jak to lubisz wykazywać a następnie znowu go wsadzono ,wybito wszystkie zęby ponieważ był niby "elementem niebezpiecznym". tej osobie jaką dajesz alternatywę ? też kulkę w łeb?

dlatego Twoje pseudointelektualny wywód o chęci ludzi do pracy nikomu nie zaimponuje. społeczeństwu naprawdę nie podobało się, że po ulicach chodzili rosyjscy żołnierze i oficerowie polski ludowej mówiący po rosyjsku, nie podobała się, że aparat bezpieczeństwa UB złożony w 70% z narodu prawniczego z Hilary Mincem i Jakubem Bermanem tworzą nową Polskę ,ludzie nieznani nikomu z przed wojny i w czasie wojny. dlatego Gomułka 1956 cieszył się poparciem społeczeństwa ponieważ był swój. okres 45-56 to jest jawna okupacja państwa przez element zewnętrzny i dlatego działania Żołnierzy Wyklętych w tym czasie jest jak najbardziej zrozumiały. ulubiony historyk Andrzej Friszke który jest intelektualnym guru centrum i lewicy i jego podręcznik jest podręcznikiem uniwersyteckim jest w stanie zrozumieć żołnierzy wyklętych i aż dziwi mnie że jeszcze są tutaj na forum przedstawiciele szkoły bierutowskiej.

ciekawi mnie czy to bunt z Waszej strony czy faktycznie tak myślicie ;]

Fieldord i Pilecki powinni sobie strzelić w łeb , niepotrzebnie marnowano na nich czas i papier  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież większość nie leżałaby bezczynnie całymi dniami :nevreness:  Moja wizja jest niestety tylko teoretyczna, ale pomyśl ile rzeczy mógłbyś zrobić, gdybyś nie pracował :nevreness:

Co niby? Spędzać jeszcze więcej czasu na e-NBA? :smile: I to chyba tyle, resztę realizuję. Jak człowiek nie pracuje i całe dnie może śmierdzieć na kanapie to głupie myśli do głowy przychodzą. Tak trochę religijnie zachodząc. Praca nie hańbi, lecz uszlachetnia. W ogóle Pismo bardzo pochwala pracę, działanie, za które oczywiście należny się godna zapłata. Śmierdzące lenistwo i życie bez pracy, które tu wygłaszasz to szatańskie podszepty, jak zresztą cały socjalizm ;)Kto nie chce pracować, niech też nie je!

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie żołnierzy wyklętych można podzielić na dwie grupy. Jedną można nazwać prominentną - ludzie z NSZ, organizacji narodowych, wysoko stojących w aparacie rządowym przed wojną, znani zagorzali antykomuniści - tacy faktycznie nie mieli wyjścia i do lasu zostali zagnani celowo przez komunistów jako najłatwiejszy sposób na ich wyeliminowanie. Grupa ta szacunkowo jak czytałem liczyła około kilkunastu tysięcy.

Druga grupa ŻW to pospolici bandyci, czasami o nastrojach antykomunistycznych, czasami nawet nie i ludzie młodzi co sami zdecydowali tam dojść w ramach buntu albo za tymi z pierwszej. Ta grupa miała możliwość egzystencji w ramach systemu, podobnie jak uczynił kwiat polskiej elity - Banach przyjął profesurę na UJ miast ruszać do lasu. Łazowski nie rzucał się z nożem na UB, tylko pracował w instytucie matki i dziecka, a Wilniewczyc miast produkować broń dla ŻW, uczył tego "komunistów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co niby? Spędzać jeszcze więcej czasu na e-NBA? :smile: I to chyba tyle, resztę realizuję. Jak człowiek nie pracuje i całe dnie może śmierdzieć na kanapie to głupie myśli do głowy przychodzą. Tak trochę religijnie zachodząc. Praca nie hańbi, lecz uszlachetnia. W ogóle Pismo bardzo pochwala pracę, działanie, za które oczywiście należny się godna zapłata. Śmierdzące lenistwo i życie bez pracy, które tu wygłaszasz to szatańskie podszepty, jak zresztą cały socjalizm ;)Kto nie chce pracować, niech też nie je!

Ale ja nie mówię zaraz o tym, żeby nie pracować, tylko żeby nie musieć tego robić. Benedyktyni nigdzie etatów nie mają, a praktycznie całe ich życie, to praca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca to nie zawsze etat, a w tym k***m socjalizmie nawet lepiej jak np. dzieło albo lipny etat + własna działalność żeby full ZUSu uniknąć. Benedyktyni jak najbardziej wykonują swoją pracę, nie leżą do góry brzuchem całe dnie i nie mogą tego robić.

 

Zresztą ja jestem jak najbardziej za tym, żeby nie musieć pracować. Niech każdy robi co chce. Zmuszanie do pracy to wymysł jak najbardziej socjalistyczny! :grin: Tylko jedno zastrzeżenie = nie masz kasy od państwa. Żyj z oszczędności, na rachunek rodziców, cioci. Ale nie kur*a państwa za wyłudzone świadczenia i oszukaną rentę, bo to przykład gorszący dla innych.

 

BTW,

 

W sprawie zakazu aborcji w PiSie nie będzie dyscypliny.
W sprawie uboju rytualnego dyscyplina była.

Prawda to? Katolicka partia jak Brooklyn contender xD

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

[... powiedział Luki wracając do pracy].

do domu gdzie jeszcze nie czekają żona i dzieci. Praca nad sobą - oczywiście, ale praca zawodowa nie jest w najmniejszym stopniu sensem życia :nevreness:

 

 

BTW,

Prawda to? Katolicka partia jak Brooklyn contender xD

Ciężko powiedzieć. Z jednej strony Kaczyński mówił, że dyscypliny partyjnej nie będzie, z drugiej zapowiedział, że sam będzie głosował za całkowitym zakazem aborcji.

Poza tym przecież mamy dyktaturę, więc to oczywiste, że we wszystkich sprawach jest dyscyplina partyjna, prawda?

Praca to nie zawsze etat, a w tym k***m socjalizmie nawet lepiej jak np. dzieło albo lipny etat + własna działalność żeby full ZUSu uniknąć. Benedyktyni jak najbardziej wykonują swoją pracę, nie leżą do góry brzuchem całe dnie i nie mogą tego robić.

 

Zresztą ja jestem jak najbardziej za tym, żeby nie musieć pracować. Niech każdy robi co chce. Zmuszanie do pracy to wymysł jak najbardziej socjalistyczny! :grin: Tylko jedno zastrzeżenie = nie masz kasy od państwa. Żyj z oszczędności, na rachunek rodziców, cioci. Ale nie kur*a państwa za wyłudzone świadczenia i oszukaną rentę, bo to przykład gorszący dla innych.

 

Praca zawodowa to dla jednostki strata czasu. 8 godzin dziennie przez 40 lat robisz coś tylko po to, żeby przeżyć. Można się przekonywać, że Cię to rozwija itd., ale to obowiązek, a nie przyjemność. Zwykle nie masz dużego wpływu na to, co robisz.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle nie masz dużego wpływu na to, co robisz.

I od razu widać że nie glosowales na Komorowskiego, on by Ci pokazał jak wziąć kredyt i zmienić pracę a tak będziesz robił to czego nienawidzisz do śmierci ;)

 

http://m.tokfm.pl/Tokfm/7,109983,20624002,maciej-orlos-po-25-latach-odchodzi-z-teleexpressu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_TokFm

 

Nie znam stodunku Orlosia do Pisu i tvpisu, ale szczerze przyznaje ze był twarzą teleekspresu i jeśli już ogladalem jedynkę to właśnie dla niego

No cóż... Szkoda. Teraz już kompletnie nie rozumiem dlaczego mam płacić abonament, skoro tego badziewia już nie będę w ogóle oglądał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Praca zawodowa to dla jednostki strata czasu. 8 godzin dziennie przez 40 lat robisz coś tylko po to, żeby przeżyć. Można się przekonywać, że Cię to rozwija itd., ale to obowiązek, a nie przyjemność. Zwykle nie masz dużego wpływu na to, co robisz.

ile razy zmieniałeś pracę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród ludzi zajmujących się cwiczenjem jogi zrodził się niedawno pomysł żeby na jakimś skrawku ziemi zbudować samowystarczalny ekosystem, wszystko zdrowie, sam siehesz i zbierasz, wspoonie budujecie dom, potem z pieniędzy za rośliny budujecie drugi itd. Nie musisz pracowac zawodowo, pracujesz w polu dla siebie i nnych członków społeczności, robisz to co lubisz.

 

Wystarczy że zaczniesz od uplynnienia swoich dóbr i przelania kasy na poczet budowy pierwszego domu

 

Pomysł wys,edl od mojej znajomka z osiedla w Płocku, bardzo wzietego Informatyka, który odnalazł światło i stał się czuły na energię wszechświata

Jakby co mam namiary fluber

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.