Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

tak sie składa, że budowlancy (nikomu nie umniejszając) czy ludzie z produkcji nie muszą konczyc studiów zeby wykonywać swoją pracę. Pielęgniarki tak i dlatego też ich płaca powinna byc adekwatnie wyzsza

pracuje w logistyce i znam ludzi z produkcji, którzy z wykształceniem średnim zarabiają po 3.5-4k miesiecznie (z premią ofkoz)

8h srednio cieżkiej pracy przy montowaniu szkieł do oprawek okularowych czasami jakies nadgodziny i do domu

pielegniarki pracuja w swieta, weekendy również na 3 zmiany, do tego muszą wykazac sie wiedza wieksza niż budowlaniec, mało tego- pracuja bezpośrednio z pacjentem, sa narażone na obelgi, chamstwo ludzi (kazdy kto pracował w usługach wie o czym mówię)

Lekarzowi chyba jednak mniej sie dostaje bo to prestiż a po pielegnierce mozna jechac jk po burej suce

 

Oczywiscie sa (jak w kazdym zwodzie) babki, które pracować nie powinny, bo sa zwyłymi nieczułymi sukami, ale to kropla w morzu, wiekszośc z nich to uczynne fajne babki

Mogę z całą pewnością wyprowadzić Cię z błędu. Praca na montażu jest cięższa od pracy pielęgniarki.

 

I w ogóle co ma kończenie studiów do tego, czy jakaś praca jest ciężka, czy nie? Każdy nieupośledzony człowiek, jeżeli może sobie na to pozwolić, pójdzie na 5 lat na studia niż 5 lat na budowę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sie składa, że budowlancy (nikomu nie umniejszając) czy ludzie z produkcji nie muszą konczyc studiów zeby wykonywać swoją pracę. Pielęgniarki tak i dlatego też ich płaca powinna byc adekwatnie wyzsza

pracuje w logistyce i znam ludzi z produkcji, którzy z wykształceniem średnim zarabiają po 3.5-4k miesiecznie (z premią ofkoz)

8h srednio cieżkiej pracy przy montowaniu szkieł do oprawek okularowych czasami jakies nadgodziny i do domu

pielegniarki pracuja w swieta, weekendy również na 3 zmiany, do tego muszą wykazac sie wiedza wieksza niż budowlaniec, mało tego- pracuja bezpośrednio z pacjentem, sa narażone na obelgi, chamstwo ludzi (kazdy kto pracował w usługach wie o czym mówię)

Lekarzowi chyba jednak mniej sie dostaje bo to prestiż a po pielegnierce mozna jechac jk po burej suce

 

Oczywiscie sa (jak w kazdym zwodzie) babki, które pracować nie powinny, bo sa zwyłymi nieczułymi sukami, ale to kropla w morzu, wiekszośc z nich to uczynne fajne babki

Ale to mówimy o kwalifikacjach czy o ciężkości pracy? Bo te kwestie nijak się nie mają do siebie. 

I nie mów o zarobkach w Warszawie jako o jakimkolwiek odnośniku co do reszty kraju. Macie dwa razy większą średnią i za taką samą robotę na Podhalu są okolice minimalnej. 

 

Każdy pójdzie, ale nie każdy je ukończy

 

 

Miałem szkolenie na montażu

Żadna to sztuka wkładać szkła w oprawę i przykrecic śrubke

Zmierzenie ciśnienia czy pobranie krwi także nie zwala człowieka z nóg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy pójdzie, ale nie każdy je ukończy

 

 

Miałem szkolenie na montażu

Żadna to sztuka wkładać szkła w oprawę i przykrecic śrubke

Jeśli zdało się maturę, to są uczelnie kształcące pielęgniarki, gdzie nie można nie skończyć. Naturalnie nie wszystkie.

 

Oczywiście, że to żadna sztuka. Mimo to praca jest dużo cięższa. Praca na montażu jest jedną z najbardziej obciążających fizycznie i psychicznie prac w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie, jak w aferach PO oszustwa popełniają poszczególni ludzie, a nie partia jako partia. Czym innym jest afera SKOK i afera Amber Gold, a czym innym kradzież OFE.

 

Nie było żadnej kradzieży, bo środki w OFE nie stanowiły własności prywatnej.

 

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/20481,sad-najwyzszy-potwierdzil-ze-skladki-na-ofe-sa-obowiazkowe.html

 

Wyrok jest z 2008 r., zatem został wydany 5 lat przed reformą Tuska i Rostowskiego.

 

Poza tym OFE w żadnym państwie dotychczas się nie sprawdziło i choć u nas mieliśmy lepszą wersję tego systemu niż np. w krajach Ameryki Południowej (gdzie 2/3 ludzi dostało ostatecznie jakieś ochłapy po przejściu na emeryturę) to i tak było to większym syfem niż ZUS. Zresztą sam fakt, że OFE inwestowało w obligacje, które potem państwo spłacało z naszych podatków powinno dać dużo do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kradzieżą jest to, że zabierają nam przymusowo (a nie np. po deklaracji) hajs z wypłany, obojętnie czy na OFE czy do ZUSu. Przelewanie przez nich z OFE do ZUSu to żadna kradzież bo to już nie jest nasza kasa. Fluber, oszukali Cię! :grin:

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kradzieżą jest to, że zabierają nam przymusowo (a nie np. po deklaracji) hajs z wypłany, obojętnie czy na OFE czy do ZUSu. Przelewanie przez nich z OFE do ZUSu to żadna kradzież bo to już nie jest nasza kasa. Fluber, oszukali Cię! :grin:

Koło **uja mi to lata, jaki jest prawny punkt widzenia tej sprawy, ja się czuję okradziony z moich pieniędzy i tyle :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się czuję okradziony ilekroć patrzę na wyciąg z wypłaty.

 

Fluber, jak dostajesz 2 tysie to pracodawca daje na Ciebie ok 3000. Jak zarabiasz 3 tysie to pracodawca daje na Ciebie ok 4500. Itd. No k****. To jest TWOJA PRACA i TWOJA KASA, ale trzeba są oddać fuhrerowi swojemu panu państwu. To jest prawdziwe złodziejstwo. A Ty mówisz o sytuacji, w której złodzieje przerzucają Twój hajs z jednego wora do drugiego, ale przecież i tak go Tobie nie oddadzą. Kradzież miała miejsce wcześniej, slogan o kradzieży z OFE jest głupi bo to i tak nie była już Twoja kasa tylko Twoja ukradziona kasa, na która nie miałeś żadnego wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej twoja definicja kradzieży jest bardzo szeroka i podpada pod nią właściwie każda redystrybucja dochodów. Czemu zatem czepiasz się akurat Tuska? :)

 

Ogólnie ten slogan ,,kradzież z OFE" opiera się na błędnym założeniu, że wpłaty do OFE to mniej więcej to samo co wpłaty na prywatne konto bankowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie ten slogan ,,kradzież z OFE" opiera się na błędnym założeniu, że wpłaty do OFE to mniej więcej to samo co wpłaty na prywatne konto bankowe.

Faktycznie, niektórzy tak chyba myśleli. Kiedyś nawet protesty były jak majstrowali u nas OFE.

 

Ogólnie to ja uważam, że to hasło o kradzieży wcale nie jest głupie bo spełnia swoją rolę w przestrzeni publicznej, ludzie się na to łapią. Sam uważam to za skandal ale dlatego, że przy pomocy tej kasy ratuje się bankruta jakim jest ZUS zamiast po prostu dać ludziom WYBÓR czy chcą do tego piekielnika wkładać SWOJE pieniądze. Bo prawdziwa kradzież ma miejsce przy każdej wypłacie skoro ktoś bierze sobie pod przymusem forsę, którą my zarobiliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej twoja definicja kradzieży jest bardzo szeroka i podpada pod nią właściwie każda redystrybucja dochodów. Czemu zatem czepiasz się akurat Tuska? :smile:

 

Ogólnie ten slogan ,,kradzież z OFE" opiera się na błędnym założeniu, że wpłaty do OFE to mniej więcej to samo co wpłaty na prywatne konto bankowe.

 

Problem w tym, że państwo stworzyło pozory i budowało zaufanie obywateli do tego, że te pieniądze leżą na jakimś tam "ich koncie OFE". Jeżeli w tamtym czasie uiszczałeś składki emerytalne to również dostawałeś tego typu kwity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że państwo stworzyło pozory i budowało zaufanie obywateli do tego, że te pieniądze leżą na jakimś tam "ich koncie OFE". Jeżeli w tamtym czasie uiszczałeś składki emerytalne to również dostawałeś tego typu kwity.

 

Być może państwo nie prowadziło zbyt dobrej polityki informacyjnej, no ale to już nie wina Tuska, bo pomiędzy powstaniem OFE a reformą PO minęło 15 lat.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może państwo nie prowadziło zbyt dobrej polityki informacyjnej, no ale to już nie wina Tuska, bo pomiędzy powstaniem OFE a reformą PO minęło 15 lat.

Artlan, z całym szacunkiem, ale własnie tak, jest winą rządu to jaką politykę prowadzi państwo (w czasie tego rządu), bo, jak sama nazwa wskazuje - to rząd tym państwem zarządza.

 

Wiem, że po 8 latach inercji i "nierobienia polityki, budowania dróg" to może być szkoujące, ale niestety jest to prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFE powstały w 1998 roku, Tusk zaczął rządzić w 2007 roku. Serio akurat jego chcesz obwiniać za złą politykę informacyjną państwa dot. OFE? To wina Tuska, że Janusze nie zrozumieli czym jest OFE? :smile:

 

Za złą politykę informacyjną w tym zakresie winię wszystkie rządy (od Buzka), ale rząd Tuska oczywiście popełnił grzech najcięższy. Bo nie tylko nie zmienił tej polityki, ale kontynuował ją planując "przeksięgowanie" tych pieniędzy i pokazanie ludziom faka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu przerzucił kasę z jednego wora do drugiego (jak to ujął mój przedmówca). Co innego gdyby OFE było dobrowolne, a wpłacane środki rzeczywiście stanowiły własność prywatną - wtedy jak najbardziej byłaby to kradzież. 

Rozumiem, że gdyby rząd przestał wypłacać emerytury i tę kasę przeznaczył na budowanie dróg, to też byłaby redystrybucja środków, a nie kradzież? 

Pieniądze na moją emeryturę zostały w części przeznaczone na inny cel. Ja w ten sposób definiuję kradzież, wiedząc że z prawnego punktu widzenia, to mogą w parlamencie takie ustawy powprowadzać, że zostanę bez grosza przy duszy i wciąż nie będę formalnie okradziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.