Skocz do zawartości

Sezon 2006/07 Jazz


gimmie

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywiście tak stary koleś jak Mutombo,a nasi nie umieją skutecznie walczyć na tablicy. Ale ja myślę, że nasi mieli słabszy dzień, nic im nie wchodziło, a Rakietom odwrotnie. No i efekt taki a nie inny. Ale odnieśliśmy fajne zwycięstwo z Nuggets i mamy niezłą przewagę w dywyzji. Oby tak dalej!.

 

No właśnie dzisiaj widzieliśmy na SG Giricka. Grał mało (tylko 17 minut), ale w tym czasie zanotował dobre 9 punktów na dobrej skuteczności, parę zbiórek, asyst, przechwyt, czyli przyzwoicie. No i w takim układzie z ławki wchodzi Fisher. Ten też swoje dodał do zwycięstwa, statsy miał z resztą jak grałby z pierwszego składu. Ale najważniejsze jest to, że to on wchodził na niestaterowy skład już rywali i mógł więcej zdziałać. Wiadomo jak to jest grać albo na podmęczonych lub gorszych rywali. I ławka po prostu się wzmocniła niebagatelnie. A czy pierwszy skład stracił? No właśnie niekoniecznie. Giricek daje to co powinien nasz SG dawać (jeśli chodzi o atak, w defensywie gorzej). Ławka mocniejsza, starterzy - bardzo podobny poziom do poprzedniego, no i bilans widać gołym okiem.

 

No, ale pozostaje sprawa Brewera.

szkoda Brewera, ale czasem wydaje mi się że Sloan ma racjie bo Ronnie nie umie rzucać Confused tak tak przypatrzcie sie w każdym meczu, że większość punktów zdobywa wchodząć na kosz, przy fast breaku nie ma próblemu- chłopak sobie świetnie radzi, ale jak przyjdzie rozegrać atak pozycjny to Deron nie ma do kogo podać Mad może szukam dziury w całym ale tak naprawde jest.

Zgodzę się z Jazzmenem że Ronnie shooterem nie jest. Ale to że rzucać nie umie to nie znaczy, że nie powinien wchodzić na więcej niż samiutkie ogony. Jest w nim potencjał i powinien się ogrywać. Nie każda akcja Jazzu jest nastawiona na rzut SG. Często bardziej niż rzut potrzebna jest skuteczna obrona, szybki atak. No i z resztą tak tragicznie z tym rzutem nie jest. No trudno nie zauważyć, że woli wejść pod kosz, no ale jak jest w tym dobry to czemu nie? Jak czuję się w tym pewniejszy, nie widzę nic przeciwko temu. Jak ma możliwość wejścia, proszę bardzo. Wtedy na obwodzie zostaje czy to Memo, Williams, może AK. Mamy graczy od zdobywania punków, dlatego też jest tym bardziej uzasadniony dłuższy pobyt Ronniego na parkiecie, a nie minuta, góra dwie.

 

 

Kolejna sprawa to AK47 co się z nim dzieje? Chyba się zbytnio skoncentrowała na nie łapaniu kontuzji, przecież on ma dobry rzut z dystansu, nie trafia ostatnio wogole trójek, ba nawet nie próbuje.

No z Kirilenką coś dziwnego się dzieje. Może jest tak jak mówisz, boi się. Ale wtedy się tak zastanawiam co lepszego? AK grający na całość, ale zwiększający prawdopodobieństwo jakiegoś urazu, czy AK pewny swojego następnego meczu, ale grający na poziomie 60%, może mniej?

Czyżby inny zawodnik, grający na 100% i twardy jak skała? Trzeba pomyśleć. Ja daję mu czas, już nie raz pokazywał swoją klasę

 

Jazzmani zwolnili Powella (wywołało to poruszenie wśród Browna i Williamsa) i KOC razem ze Sloanem na ściągnięciu jakiegoś weterana. Zobaczymy co z tego wyjdzie. :wink:

 

Jestem spokojny zwycięstwa z Dallas. GO UTAH!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś mieliśmy swiętować 30 zwycięstwo i co. ;/;/

 

Sobota > AK kontuzja kostki.

Niedziela > Boozer kontuzja kolana.

 

Ak juz po raz 30 skręca kostke. Teraz znowu chyba jakoś poważnie. Booz miał ostatnio udem jak pamietam, ale wczesniej pół roku z kolanem.

 

Mamy zespół oparty niemal na samych wysokich skrzydłowych i obrońców którzy słabo rzucają, choć nieźle dzielą się piłką. Wciąż jest kim grać w zespole. Ale po stracie Booza mamy potencjał co najwyzęj Bobków czy innej Atlanty. Mam nadzieję, że Jazz pokażą jeszcze charakter a nie tak jak dziś oddzadzą mecz bez walki z Hornets.

 

Dziś Paul Millsap 15 punktów, 17 zbiórek. Jego sosbiście kontuzja Boozera raczej martwić nie powinna. Tylko zeby teraz tak ciągnął co mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dzisiaj zaśwętujemy 30 zwycięstwo :wink:

 

No rzeczywiście szczęście nas opuściło. Ale jak mówią w klubie na krótko. No oby, bo bez Booza, bo on stanowi największe zagrożenie dla przeciwnika, to wiele ugrać się nie uda. Tak jak mówisz Gimmie jesteśmy wtedy taką Atlantą lub Charlotte, czyli drużynami, które nie są przedmeczowymi faworytami, ale niespodziankę potrafią sprawić. Dzisiaj z Netsami przydałaby się taka. No bo Carlosa nie będzie, AK również.

 

W ostatnim meczu ze względu na zejście Boozera, 35 minut grał Millsap (moim nieskromnym zdaniem najlepszy debiutant w tym roku :D) i zebrał aż 17 piłek, w tym 10 na nieswoim :shock: Zdobył 15 (5-11 z gry) punktów, no i właśnie. Kurde dobrze byłoby gdyby dzisiaj z Netsami wykonał tak z 15, 20 rzutów. Naprawdę jestem ciekaw, czy potrafiłby zastępowiać Boozera też w ataku. Wiadomo, że po jednym meczu wszystkiego wiedzieć nie będziemy, ale trochę więcej tak :D A sądzę, że w nim tkwi również potencjał strzelecki. No z resztą dzisiaj powinien wyjść w pierwszym składzie, po raz pierwszy w tym roku. Wszyscy na niego patrzą, oby wytrzymał psychicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że po jednym meczu wszystkiego wiedzieć nie będziemy, ale trochę więcej tak :D A sądzę, że w nim tkwi również potencjał strzelecki. No z resztą dzisiaj powinien wyjść w pierwszym składzie, po raz pierwszy w tym roku. Wszyscy na niego patrzą, oby wytrzymał psychicznie.

Wszyscy, wszyscy nawet fan Lakers jakim jestem. A to wszystko przez FBL, mam nadzieję, że chłopak wytrzyma i poprawi osiągnięcia z ostatniego meczu, a wam da odpowiedź, co to będzie gdy opchniecie Boozera za jakiegoś super SG/SF :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile otrzymałeś punktów dzięki Millsapowi Michalik, ale pewnie nie mało, choć te 8 strat mogło lekko zmniejszyć uśmiech :wink: No Millsap zdobył kolejne double- double i chyba byłby w tym lepszy od Boozera, jakby tak grał po 30 minut w każdym meczu. :P Widać, że jest wielkim talentem.

 

No i przegraliśmy po raz kolejny buzzer- beaterem :evil: No fatalnie. Nasi rywale rzucają jak na treningu, podczas tych ostatnich sekund. Chyba panuje powszechna fala w NBA, że jak Jazz prowadzą jednym, czy dwoma punktami i goniący nas ma piłkę, to powinien być bardziej pewny zwycięstwa niż Jazzmani! :?

Tak samo pojawiło się na stronie NBA zestawienie zawodników, którzy zdobywali ponad 50 punktów w meczu w tym sezonie. Na 10 przypadków aż 4 razy przeciwko Jazzmanom to się udało. Tak myślę, że jedynym rozwiązaniem będzie ...zakup jakiegoś SG, który sam będzie zdobywał te ponad 50 punktów i nie będziemy się wtedy martwić o rywala. A tak na serio to widać jaką mamy lukę na tej pozycji i jakie mamy problemy w obronie szybkich, skocznych obrońców.

 

Nie chce mi się nawet myśleć o meczu z SAS...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile otrzymałeś punktów dzięki Millsapowi Michalik, ale pewnie nie mało, choć te 8 strat mogło lekko zmniejszyć uśmiech :wink:

Już Ci mówie 67.00 fp, bez strat dostałbym 107 fp.. więc o 40 więcej.. co nie przeczy ze chłopak ma ogromny talent tylko narazie obycia boiskowego mu brakuje.. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak straty zabrały prawie połowę tych punktów. Mówię tak, bo nie wiem czy te 67, 107 to dużo. Nie mam pojęcia jak to jest liczone. Mogę powiedzieć tylko, że 40 punktów w tym przypadku to mało nie jest. Choć powiem Ci, że świetną decyzję podjąłeś wybierając go do swojej drużyny. Wykazałeś się niezłym wyczuciem :wink:

 

 

PS. Zapomniałem dodać, że na razie mamy szczęście, bo Bryłki też się nie wykazują, a przecież mają lepszą sytuację od nas. GO JAZZ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem komu będzicie kibicować podczas Rookie Challenge. Macie dwóch reprezentantów po przeciwnych stronach. W kadrze Sophomores zagra Deron Williams i jest to niewątpliwie zasłuzone wyróznienie bo to jeden z lepszych graczy z poprzedniego draftu. Natomiast wybór Millsapa jest już bardziej kontrowersyjny, w sumie podobna klasę do niego i Farmera prezentował np Gibson z Cavaliers na ktorego liczylem ze moze uda mu sie zdobyć ten angaż. Rookaski wyjątkowo słąbe bo w/w zawodnicy to żadna tam wysoka klasa, często grają marginalnie i ledwie zapisują sie w statystykach no ale taki poziom pierwszoroczniaków tym sezonie :roll: Albo więc będziecie rozdarci albo zdecydujecie kogo wolicie a byc moze szale przewyższy Bogut który kończył uniwersytet w Utah, wiec praiwe z SLC jest w drugoroczniakach dwóch waszych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp możesz być zaskoczony i zbulwersowany (jako fan Cavs) powołeniem do RCH Jordana ale nie możesz stawiać Gibsona Millsapem.. Powiedz mi ile dobrych meczy zagrał Gibson ? 5 ? 6 ? Od trzech (?) meczy gra w S5 Cavsów ale to mimo cieniutkiego draftu z zeszłego roku nie powoduje automatycznej nominacji do RCH.. Poatym Millsap i Farmer dostawali prawie w kazdym (przynajmniej w 95%) meczu po 15+ minut i mogli się wykazać a Gibson w pierwszym miesiącu prawie wcale nie grał, w Grudniu też grał sporadycznie i dopiero pod koniec dostał okazję by pokazać w pełni co potrafi.. a juz chyba było za poźno..

 

Nie odbieram chłopakowi umiejętności etc. tylko musiałby grać w każdym meczu po te 15 min a jak patrze na jego statystyki to widać dużo meczy po 3,5,4 minuty - bo może to i ta sama (w przyszłości wielka) klasa zawodników jednak zbyt mało dostał szans by pokazać się w dobrym świetle :roll:

 

ps. kończmy ten ot ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp możesz być zaskoczony i zbulwersowany (jako fan Cavs) powołeniem do RCH Jordana ale nie możesz stawiać Gibsona Millsapem.. Powiedz mi ile dobrych meczy zagrał Gibson ? 5 ? 6 ? Od trzech (?) meczy gra w S5 Cavsów ale to mimo cieniutkiego draftu z zeszłego roku nie powoduje automatycznej nominacji do RCH.. Poatym Millsap i Farmer dostawali prawie w kazdym (przynajmniej w 95%) meczu po 15+ minut i mogli się wykazać a Gibson w pierwszym miesiącu prawie wcale nie grał, w Grudniu też grał sporadycznie i dopiero pod koniec dostał okazję by pokazać w pełni co potrafi.. a juz chyba było za poźno..

 

Nie odbieram chłopakowi umiejętności etc. tylko musiałby grać w każdym meczu po te 15 min a jak patrze na jego statystyki to widać dużo meczy po 3,5,4 minuty - bo może to i ta sama (w przyszłości wielka) klasa zawodników jednak zbyt mało dostał szans by pokazać się w dobrym świetle :roll:

 

ps. kończmy ten ot ;)

Ależ Zmaziuuuuuuuuuuuuuu, ja nie jestem zbulwersowany tylko lekko zaznaczam ze po cichu liczyłem że może to Gibson dostanie angaż, bo prezentował sie podobnie, co nie znaczy ze Millsap czy Farmar nie zasłużyli. :)

Widzisz Gibson grywał jak grywał ale średnio to odstaje tylko 2 minuty od Farmara i 1 min i 20 sek od Millsapa czyli praktycznie rzecz biorąc nic, wiec nie wiem o jakiej przewadze minut na parkiecie mówisz.Jedyne co to byli oni w +10 meczach więcej na parkiecie od gracza Cavaliers, byc może włąsnie to przeważyło, tyle że dopiero teraz Brown zauwazył jak jest przydatny ten gracz i zaczął go wystawiać :roll: Daniel ma gorsze statystyki i biorąc pod uwagę to jakich klasowych mamy rookies to pewnie w głownej mierze te liczby powodowały o "powołaniu" bo mało kto zna dobrze tych graczy by mógł wypowiedzieć się nt. poza statystycznego wkładu, a przeważnie wiedzę mają fani ekip w których grają.

Także ja nie mówię ze Gibson powinien dostać i jest źle że dostał Farmer czy Millsap, uważam tylko że tak samo jak oni mógłby zagrać w Rookie Challenge, jest na podobnym poziomie i tyle. A że do Las Vegas lecą inni, cóz ta same osiągi, musieli kogoś wybrać.

ps. Sam zacząłeś OT to musiałem odpowiedzieć :P

ps2. Widze ze moja wypowiedz wywołała ogromną burzę,niekończąca się dyskusję i rozdzieliła na dwie grupy dotychczas zgodnych fanów Jazz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę mówić za wszystkich, ale chyba naturalne, że trzeba będzie liczyć na dobre występy obu zawodników. Wiadomo, jeden może bardziej przepadać za drugim, inny inaczej, ale chyba każdemu fanowi Jazz będzie zależało na fajnych występach Willa i Millsapa.

 

Zgadzam się z Michalikiem, że stawianie na równi Millsapa i Gibsona jest wielkim błędem. Z jakich KarSp powodów mówisz, że Gibson równie dobrze mógł być wybrany do tego meczu, zamiast Millsapa? Paul już nie jednokrotnie pokazywał, że jest szalenie efektywny, ma niesamowite wyczucie na desce. Już cztery razy double-double w sezonie, najwięcej wśród rookies. Rekordy indywidualne na poziomie już doświadczonych zawodników. W meczach m.in. z Clippers, Phoenix bodajże, decydował o wyniku na naszą korzyść. Już samo to, że dostaje tyle minut od Sloana jest pewnym wyznacznikiem jego świetnej gry. Jest najlepszym blokującym wśród debiutantów. Jeśli chodzi o zbiórki to jest trzeci, ale to tylko ze względu na małą ilość minut spędzanych na parkiecie. To samo ze skutecznością z gry. W przechwytach na mecz jest również bardzo wysoko. Wszędzie jest go pełno. I Ty go porównujesz z Danielem Gibsonem? Mało tego, on wcale nie jest gorszy od tych "najpewniejszych" rookies. No przynajmniej dla mnie jest najlepszy, jest to talent jakich mało. :D

ps2. Widze ze moja wypowiedz wywołała ogromną burzę,niekończąca się dyskusję i rozdzieliła na dwie grupy dotychczas zgodnych fanów Jazz Laughing

No prawda, że nasze forum kuleje, ale nie było odpowiedzi, bo pytanie było retoryczne. :wink: i porównywanie go z Gibsonem nie było zbyt trafne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę mówić za wszystkich, ale chyba naturalne, że trzeba będzie liczyć na dobre występy obu zawodników. Wiadomo, jeden może bardziej przepadać za drugim, inny inaczej, ale chyba każdemu fanowi Jazz będzie zależało na fajnych występach Willa i Millsapa.

Heh wiadomo ze indywidualnei bedziecie wspierac 2-to raczej jasne. Chodzilo mi bardziej o to ktora z druzyn. Pierwszo czy drugoroczniacy :)

 

Paul już nie jednokrotnie pokazywał, że jest szalenie efektywny, ma niesamowite wyczucie na desce.

Gibsonowi również nie można nic zarzucić pod względem efektywnośći. Jak już wspomniano chociazby najlepsza trójka wsród debiutantów, do prowadzenia gry mozna jeszcze miec troceh zastrzezen ale to normalne wsród debiutantów. Jest natomiast niezwykle solidny w defensywie, dobra praca nóg, szybkośc, waleczność i nieustępliwośc sprawily ze jest jednym z najlepszych obronców(niektorzy nawet uwazaja ze najlepszym) w bardzo dobrze broniącej ekipie Cavaliers..

 

Już cztery razy double-double w sezonie, najwięcej wśród rookies.

JAk już mowiłęm Gibson ma najlepsza trójke :P

 

Rekordy indywidualne na poziomie już doświadczonych zawodników.

Zobaczyłem profile obu i wcale tak mocno nie odstają od siebie. Jedyne w czym Millsap ma ogromna przewagę to zbiórki gdzie naprawde ma rekordy znakomite. W reszcie są zblizenia

Poza tmy rekordy o niczym nie decyduja, to sa jednorazowe wyskoki, średnie oprócz zbiórek gdzie wiadomo ze Paul musi miec przewagę są niemal identyczne.

W meczach m.in. z Clippers, Phoenix bodajże, decydował o wyniku na naszą korzyść.

W Cavs raczej nie ma potrzeby by Gibson musial grac wazne piłki, mimo to moge przywołać np mecz z Sixers transmitowany na C+ kiedy grał wazne akcje. Ale to jest rookie, Kawaleria ma kilku lepszych grajkow do otego typu akcji, jest LeBron,Gooden, Ilgauskas czy Hughes, brakuje miejsca na kogoś jescze tym bardziej niedoświadczonego i malo ogranego, wiec nie wymagajmy od niego żeby już teraz decydował o losach spotkania, zdecydowanie za wczesnie jeszcze.

 

ale to tylko ze względu na małą ilość minut spędzanych na parkiecie

Jestem przekonany ze gdyby i Gibson dostałszans eto tez by sporo podskoczyly jego osiągi.

 

I na koniec. Ja si enie czepaim ze Millsap dostał, bo zasłuzl wsrod obecnych rookies. Zaznaczylem tylko lekko ze jako fan chcialbym i po cichu liczylem(czyli że moze jakims tam fartem uda mu sie wskoczyć) tutaj takze Gibsona, ale po porównaniu osiagów itd stwierdzam ze jednak to Paul bardizej zasluzyl, choc gdyby wybrano Daniela to dla mnie z pewnośćia zadna tragedia by sie nie stała, w przeciwienstwie do Ciebie. Ale nie ważne, penwie i tak pierwszy poleciałby Farmer, wiec dyskusja raczej na nic się zdaje.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh wiadomo ze indywidualnei bedziecie wspierac 2-to raczej jasne. Chodzilo mi bardziej o to ktora z druzyn. Pierwszo czy drugoroczniacy

No dobra, powiem tak. Nie ważny jest dla mnie wynik, tylko dobra gra obu zawodników. Żadnej z drużyn nie kibicuje.

 

...Jest natomiast niezwykle solidny w defensywie, dobra praca nóg, szybkośc, waleczność i nieustępliwośc sprawily ze jest jednym z najlepszych obronców(niektorzy nawet uwazaja ze najlepszym) w bardzo dobrze broniącej ekipie Cavaliers..

Nie wiem, żadnego meczu z jego udziałem nie widziałem, nie wiem może masz rację, ale to co mówisz jest chyba bardzo kontrowersyjne, jeśli patrząc na statsy ostatnich meczów, statsy z całego sezonu, to dzięki tej dobrej obronie powinien kraść piłki rywalom, może coś nawet zblokować. Statystyki wszystkiego nie mówią, ale to co Ty twierdzisz jest chyba lekką przesadą. Prosiłbym o wytłumaczenie. :wink:

 

 

JAk już mowiłęm Gibson ma najlepsza trójke Razz

 

To prawda. Nieźle sypie te trójki. Może 3-point shootout?

 

Zobaczyłem profile obu i wcale tak mocno nie odstają od siebie. Jedyne w czym Millsap ma ogromna przewagę to zbiórki gdzie naprawde ma rekordy znakomite. W reszcie są zblizenia

Poza tmy rekordy o niczym nie decyduja, to sa jednorazowe wyskoki, średnie oprócz zbiórek gdzie wiadomo ze Paul musi miec przewagę są niemal identyczne.

Tak to są pojedyncze wyniki, ale biorąc pod uwagę ilość i jakość tych rekordów, tworzy nam się obraz gracza, który coś potrafi. Tym bardziej, że te rekordy są z tylko kilku miesięcy. Tak więc zwiększa się ich wartość.

 

No właśnie średnie przechwytów (śmiesznie to zabrzmi) Millsap ma 3 razy większe. 0.21 i 0.66 na mecz. To mnie najbardziej zastanawia.

 

Jestem przekonany ze gdyby i Gibson dostałszans eto tez by sporo podskoczyly jego osiągi.

 

I na koniec. Ja si enie czepaim ze Millsap dostał, bo zasłuzl wsrod obecnych rookies. Zaznaczylem tylko lekko ze jako fan chcialbym i po cichu liczylem(czyli że moze jakims tam fartem uda mu sie wskoczyć) tutaj takze Gibsona, ale po porównaniu osiagów itd stwierdzam ze jednak to Paul bardizej zasluzyl, choc gdyby wybrano Daniela to dla mnie z pewnośćia zadna tragedia by sie nie stała, w przeciwienstwie do Ciebie. Ale nie ważne, penwie i tak pierwszy poleciałby Farmer, wiec dyskusja raczej na nic się zdaje.

Pozdr.

To oczywiste, że fan każdej drużyny liczy na swoich, i w ogóle mnie to nie dziwi, że liczyłeś na Gibsona, ale na początku stwierdziłeś, że równie dobrze za Millsapa, on mógłby zagrać w tym meczu. No to ja przedstawiłem parę przykładów na to, że nie. Chodziło mi głównie o te porównanie z Millsapem, bo jego grę już nie raz widziałem. Dla mnie żadna tragedia, by się nei stała, ale byłbym bardzo zaskoczony, jego nie wybraniem. Chyba każdy, choć trochę interesujący się rookies byłby tym zdziwiony. Bardzo mnie cieszy, że przekonałeś się do Millsapa :wink: Może za rok, Millsap i Gibson razem zagrają w drużynie Sophomores.

 

Nie wiem czy Boobie czy Farmar bardziej zasługują na wybranie go do tego meczu. Nie mam zamiaru wnikać do dykusji o nich.

 

Dzięki za chociaż trochę ożywienie forum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie karl dzięki chłopakom trochę ożywiliście nasze forum 8) Big THX, co nie zmienia faktu, iż wielokrotnie zwracałem uwagę Gregowi i reszcie naszych fanow, żeby przenieść dyskusję ze stronki na forum.

 

Przecież pod newsami są całe elaboraty, a lepiej by bylo, żeby, jak w przypadku innych ekip, cały power dyskusji przenieść na forum.

 

Oczywiście, nie zrozumcie mnie źle - super sprawą jest wielka popularność stronki o Jazz w czym największa zasługa Big Five czyli Grega, Gimmiego, Lukaska, Karla i Raiona, którzy niezmiennie dbają o wysoki poziom strony. Chodzi mi o to co napisal Karl, ze forum bywa martwe, z wyjątkiem inicjatyw Chomika :P A szkoda... :roll:

 

A co do dyskusji w sprawie Milli - niejako na potwierdzenie słów zwolenników tej kandydatury to od kilku dni Paul figuruje na http://www.yahoo.com/sports w zestawieniu najbardziej gorących graczy na pozycji PF w Lidze ze średnią 13 pkt i 10.8 zb. w ostatnich meczach :shock: A obok niego zestawiony jest na SG niejaki Sasha Pavović, co jeszcze raz potwierdza, że gdyby nie niektóre chybione decyzje KOC-a i zarządu Jazz to nasz backcourt z Mo Williamsem, Sashą i Rają Bellem wspierających Derona i Girę to byłaby potęga - dwóch super defensorów (Bell, Sasha) + 4 strzelby (2 x Williamsi, Bell, Gira) + 3 PG (Deron, Mo, Bell) w pieciu osobach 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem dlaczego, te nasze forum jest w kryzysie. Przecież jest grupa ludzi, fanów Jazz, którzy non stop komentują pod newsami. Może sposób pisania jest czasochłonny i za bardzo nie chcę się wchodzić na forum. Nie mam pojęcia. Chociaż ważne jest też, że są w ogóle ludzie darzący sympatią, w końcu najlepszy zespół w NBA, jakim jest Jazz :wink: Ale trochę źle mi, jak się patrzę na fora innych drużyn, a tam od groma odpowiedzi do tematów.

 

No tak. Chomik jest najbardziej systematycznym forumowiczem Utah. Jako nieliczni mamy skróty z każdego meczu naszej drużyny. Chwała mu za to!

 

I nie minimalizuj swojego wkładu Maxec :wink:

 

No właśnie jak wszedłem ...to już nie było Paula. :lol: Ale z pewnością tam był i na pewno tam jeszcze niejednokrotnie będzie.

 

Chyba trochę za dobrze byłoby z takim backourtem :P Za dużo bogactwa, tak o jednego za dużo. Wtedy wymiana za jakiegoś blockera centra i mamy skład miodzio :D Zakładam, że nie mielibyśmy wtedy Brewera, Fisha i Browna. No trudno, wszystkiego mieć nie można. Oby tylko KOC takich błędów więcej nie popełniał. Ale wiemy, że nie tylko KOC w tym maczał palce :roll: Ale nawet z tym w SLC dobrze się dzieje, patrząc w przyszłość.

 

PS. Nie słyszałem o takiej formacji, ale fajnie brzmi. Choć lepsze BIG SIX 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, żadnego meczu z jego udziałem nie widziałem, nie wiem może masz rację, ale to co mówisz jest chyba bardzo kontrowersyjne, jeśli patrząc na statsy ostatnich meczów, statsy z całego sezonu, to dzięki tej dobrej obronie powinien kraść piłki rywalom, może coś nawet zblokować. Statystyki wszystkiego nie mówią, ale to co Ty twierdzisz jest chyba lekką przesadą. Prosiłbym o wytłumaczenie. Wink

NIe wiem co mam za bardoz wyjaśniać,obejrzyj sobie mecz Cavs z udzialme Gibsona to zobaczysz(dla mnie nie jest najlepszy jeszcze mu brakuje, ale supia sie juz takie glosy, zobacz chocaizby na podforum Cavs). Daniel ma niezla prace nog, ma szybkosc i dzieki temu zawsze jest przed rywalem i niezwykle trudno go minać.

Nie mów prosze o przechwytach, blokach itd bo obrona to jest jedyna cześc koszykówki chyba której w zaden sposób nie da się zmierzyć za pomocą cyferek.

 

Tak to są pojedyncze wyniki, ale biorąc pod uwagę ilość i jakość tych rekordów, tworzy nam się obraz gracza, który coś potrafi. Tym bardziej, że te rekordy są z tylko kilku miesięcy. Tak więc zwiększa się ich wartość.

Do mnie nigdy pojedyncze rekordy nie przemawialy i raczej nie przemówią, bo wskazuja na jednorazowe wzloty czy tez upadki(liczba strat) określonego zawodnika, jest to obraz zdecydowanie przekolorowany.

 

To oczywiste, że fan każdej drużyny liczy na swoich, i w ogóle mnie to nie dziwi, że liczyłeś na Gibsona, ale na początku stwierdziłeś, że równie dobrze za Millsapa, on mógłby zagrać w tym meczu. No to ja przedstawiłem parę przykładów na to, że nie. Chodziło mi głównie o te porównanie z Millsapem, bo jego grę już nie raz widziałem. Dla mnie żadna tragedia, by się nei stała, ale byłbym bardzo zaskoczony, jego nie wybraniem. Chyba każdy, choć trochę interesujący się rookies byłby tym zdziwiony. Bardzo mnie cieszy, że przekonałeś się do Millsapa Wink Może za rok, Millsap i Gibson razem zagrają w drużynie Sophomores.

Z tym równie dobrze to moze nei ale jakby poszedł tam Gibson zamiast MIllsapa to dla mnie nic strasznego by się nie stało, nie widze aż takiej róznicy zeby byłą sensacja czy powód do poruszenia, tyle ze Paul jest lepszy ze wzgledu na wieksza liczbę szans, teraz Gibson gra w S5 i od razu jest to wyczuwalne.

 

Dzięki za chociaż trochę ożywienie forum Very Happy

Cała przyjemnośc po mojej stronie :)

 

PS. Co do forum to na Raptors, Carter(2 z 4 klubowych gdzie staram sie regularnie pisać) tez ostatnio bieda. O ile w VC to normalne bo tam zawsze bylo malo osob, to Toronto mi szkoda bo tam byla garstka ludzi i naprawde zywe dyskusje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i bez Boozera chłopaki sobie radzą znakomicie.aż sie miło patrzy na ich grę.potwierdzają że nie przypadek był tak dobry start zespołu na początku sezonu. dziś z Phoenix zrobił kawał dobrej roboty Okur,gość w końcówkach jest niesamowity! w dobrej dyspozycji jest też AK co mnie bardzo cieszy,choć mógłby kilka punktów więcej zdobywać.ale pierw poprawić skuteczność bo nie grzeszy ną.i mamy prawdziwy muzg i lidera tego teamu D-Will. wiedziałem że chłopak sie będzie rozwijał,ale to co gra to przeszło najśmielsze oczekiwania.cieszy postawa Paula,chłopak wspaniale wykożystał swoją szansę. szkoda że Brewer tego nie robi,choć myśle że z czasem bedzie pozytecznym zawodnikiem. przebąkuje sie o powrocie Powella do Jazz.w sumie mamy słaby puntk dalej na tej dwujeczce,a jeśli dostanie on szansę moze sie pokazać z dobrej strony. słychać też coś na temat przyjścia Van Horna do Jazz,oraz zainteresowania Elym z Bobków,ale nie wiem ile w tym prawdy. mam nadzieje ze szybko do zdrowia wróci Boozer i chłopaki utrzymają taki poziom w dalszej części sezonu. cieszy to że po paru latach słabej gry Jazz znów są w sród najlepszych teamów ligi,oby tak dalej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiem co mam za bardoz wyjaśniać,obejrzyj sobie mecz Cavs z udzialme Gibsona to zobaczysz(dla mnie nie jest najlepszy jeszcze mu brakuje, ale supia sie juz takie glosy, zobacz chocaizby na podforum Cavs). Daniel ma niezla prace nog, ma szybkosc i dzieki temu zawsze jest przed rywalem i niezwykle trudno go minać...

 

Który proponujesz?

 

Do mnie nigdy pojedyncze rekordy nie przemawialy i raczej nie przemówią, bo wskazuja na jednorazowe wzloty czy tez upadki(liczba strat) określonego zawodnika, jest to obraz zdecydowanie przekolorowany.

To jest oczywiste, ale w tych akurat przypadkach, gdy chociaż trochę znasz zawodników, a grają tylko 3 miesiące to coś można wywnioskować. Wszystkiego nam nie powiedzą, ale można je porównywać z innymi bądź dostrzegać słabsze lub mocniejsze strony zawodnika. W tym przypadku oglądanie rekordów indywidualnych daje pewne informacje.

 

PS. Co do forum to na Raptors, Carter(2 z 4 klubowych gdzie staram sie regularnie pisać) tez ostatnio bieda. O ile w VC to normalne bo tam zawsze bylo malo osob, to Toronto mi szkoda bo tam byla garstka ludzi i naprawde zywe dyskusje..

No coś marnieją te fora, pewnie z powodu zawieszenia strony, a jeszcze wcześniej z braku aktualizacji. No szkoda, może coś jeszcze się będzie działo na nich. Oby.

 

Jestem naprawdę mile zaskoczony postawą Jazz bez Booza. Udawadniają wszystkim malkontentom naszej początkowej postawy, że mimo kontuzji potrafimy wygrywać. Jeszcze pamiętam jak mówili, "ciekawe co będzie jak złapią ich kontuzje". No właśnie mają! Jesteśmy najlepsi w swojej dywizji i czwarci w całej lidze po 48 spotkaniach i w trakcie nieobecności Booza. Memo i Deron to grajki na poziomie all-star. W sumie mamy trzech all -starów. Do tego jeszcze utalentowana młodzież i doświadczenie ze strony starszych. A na czele tej brygady, chyba coraz młodszy :D Sloan. Chyba tylko obrona prosi o pomoc. No i jak tu nie oczekiwać czegoś więcej niż pierwsza runda w PO. Już się nie mogę doczekać na parkiecie EnergySolutions Arena naklejki Play Offs :wink:

 

Moim zdaniem nie potrzebujemy na chwilę obecną żadnego Ely'ego czy Van Horna. Skąd się biorą te ploty? :lol: Powell zdobył 46 punktów w meczu NBDL i już KOC coś tam gada. No nie wiem, jego można wziąć, bo tak naprawdę nic nie pokazał u nas, bo nie miał kiedy. No ale jak się zdobywa 46 punktów w 36 minut. To coś tam w nim tkwi.

 

PS. Witamy ponownie paul :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który proponujesz?

W sumie to bez wiekszej roznicy. Wez z 3-4 gdzie zagrał troche dłużej i tyle, bo wiadomo ze po jednym meczu nie ocenisz zawodnika, po 3-4 tez nie bardzo ale jak cie to mniej interesuje niz Twoi Jazz to jednka wstepny obraz masz.

Zreszta widac ostatnio że trener go zauważył i dał szanse. 3 ostatnie mecze to 20,29 i 25 minut. Dzisiejszego meczu nie widziałem, nie za bardzo czaje ocb bo jakby go na parkiecie nie bylo, 18 minut i prawie zero osiągów. Ale nie widzialem to nie powiem, w kazdym razie ten mecz omiń bo pewnie mu nie wyszedł ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.