Kobe

[matek]

Teraz może się nawet zakręcić wokół jakiegoś rekordu głosów. Szkoda, że nie mógł wystąpić w ostatnich dwóch latach, nawet na kilka minut. 

[LeweBiodroSmoka]

a skąd wiesz ile oni profitów z niego ciągle mają ? sam pisałem, że Kobe wygląda na parkiecie jak karykatura samego siebie, ale pisanie o sponsoringu jest śmieszne biorąc pod uwagę ile kasy lakers ciągle ciągną z jego obecności (podobno zaraz po ogłoszeniu, że to jego ostatni sezon bilety na mecze z lakers zaczęły się momentalnie rozchodzić i to za wyższą kasę). Jak Kobe podpisywał ten kontrakt mówiłem, że on ze sportowego punktu widzenia jest bez sensu, ale nie ma się co oszukiwać, nawet tak wyglądający Bryant pod względem stricte finansowym przynosi więcej kasy niż wielu produktywnych i lepszych od niego graczy.

Napisałem "profitów niewiele" to oczywiście musiałeś się unieść i przybyć z tarczą. Janusze ze Staples wykupili wszystkie karneciki po wyższych cenach cenach? No k**** niebywałe! Dzięki za info, że prawie 40 letni KB to wciąż świetnie sprzedający się produkt - czego to się człowiek nie dowie, dobrze, że z nami jesteś.

 

Finalnie jednak te morze dolarów, które Lakers zarobili przez te ostatnie lata są niczym gdyż w zamian stali się karykaturą wielkiego klubu i kto wie czy nie będą za to płacić przez bardzo, bardzo długi czas.

 

Tak jak pisałem więc - profitów niewiele. Jeśli zrobimy sumienny i uczciwy bilans zysków i strat.

[matek]

I jeszcze tak życzeniowo - chciałbym, żeby Kobe w zdrowiu dograł ten sezon i mógł jechać na Igrzyska.

 

Z takim zakończeniem... 

[TuPalnik]

W sumie ciekawe czy coach K go weźmie i czy Kobe by chciał jechać. No bo tam, jeśli byłyby mecze na styku musiałby raczej siedzieć na ławie, a to nie byłaby dla niego być może proste.

[matek]

Nie spodziewam się, żeby w ostatnich kilku meczach robił dym z takiego głupiego powodu. To byłaby raczej wycieczka na pożegnanie w jego przypadku. Co innego być w zespole pełnym młodziaków, a co innego jechać z najlepszymi w kraju na dużą imprezę. 

[Gość (Przemek...)]

No już widzę jak z litości go biorą jako opcję z ławki, a LBJ czy inne tam Westbrooki wygrywają za niego złoto, a on pokornie odbiera medal... 

[ely3]

Ja myślałem że go wezmą i nie z litości ale tak za zasługi bo jest dość poważnie brany pod uwagę i sam zresztą zgłasz akces do drużyny

 

Tak jak brali Birda do Barcelony choć był tak naprawdę tylko koszulką LArryego Birda

[mac]

To juz wiecej sensu mialbu Tim. Zwlaszcza ze z pozycji to pewnie i tak dosc dobry fit po te wszystkie giwazdy z obwodu.

[Jendras]

Tim się obraził w 2004.

[Van]

Napisałem "profitów niewiele" to oczywiście musiałeś się unieść i przybyć z tarczą. Janusze ze Staples wykupili wszystkie karneciki po wyższych cenach cenach? No k**** niebywałe! Dzięki za info, że prawie 40 letni KB to wciąż świetnie sprzedający się produkt - czego to się człowiek nie dowie, dobrze, że z nami jesteś.

 

Finalnie jednak te morze dolarów, które Lakers zarobili przez te ostatnie lata są niczym gdyż w zamian stali się karykaturą wielkiego klubu i kto wie czy nie będą za to płacić przez bardzo, bardzo długi czas.

 

Tak jak pisałem więc - profitów niewiele. Jeśli zrobimy sumienny i uczciwy bilans zysków i strat.

jakie unieść ? palnąłeś bzdurę i jak ci się ją wytknie to masz z tym problem.

 

Do zrobienia sumiennego bilanss zysków i strat musielibyśmy znać wszystkie fakty, ja ich wszystkich nie znam, a ty z tego co widzę jeszcze mniej.

 

Na razie to przez bardzo, bardzo długi czas (jeszcze chyba ok 17 lat ) mają ważną umowę z TWC na sporą sumię, która została podpisana w dużym stopniu na takich warunkach dlatego, że był ten świetnie sprzedający się produkt jakim jest Kobe podwyższajacy przez lata wartość finansową drużyny.

 

Co do karykatury wielkiego klubu, cóż przebudowa prędzej czy później czeka każdego tutaj różne rzeczy się złożyły na to, że przebiega jak przebiega niekoniecznie te, na które wpływ miał sam Kobe czy nawet zarząd Lakers jak "basketball reasons" czy później kontuzje. Od czasu jak Kobe gra w Lakers, przez te 20 lat ile drużyn może powiedzieć, że nie było w tym czasie ani razu na dnie, z którego musieli się później wygrzebywać ? nawet clippers po latach bycia pośmiewiskiem stali się (prawie) szanowaną drużyną

Edytowane 30 Listopada 2015 przez Van

[Luki]

Jeszcze w 2013 wydawało mi się, że Kobe będzie co najmniej tak wytrzymały jak Duncan i mimo, że coraz gorzej to mimo wszystko będzie grał jeszcze długo i będzie wciąż jakąś tam wartością dodaną w swojej drużynie. Okazało się, że ten mileage w nba jest prawie tak samo ważny jak lata i że jak już coś pierdolnie poważnie to w tym wieku ciężko się z tego wygrzebać. Akurat etyki pracy Kobemu nie można wypominać więc skoro nie był w stanie wrócić z tego achillesa w jako takim stanie to znaczy, że po prostu ciało już odmówiło posłuszeństwa.

[LeweBiodroSmoka]

jakie unieść ? palnąłeś bzdurę i jak ci się ją wytknie to masz z tym problem.

 

Bzdurę? Pisanie o wątku marketingowym wydawało mi się zbyt oczywiste aby to poruszać. Zresztą marketingowo to Lakers wychodzą na tym co najwyżej na zero, kasa to jedno, ale opinia w świecie to już co innego. Jeśli natomiast dla Ciebie profit oznacza tylko hajs, to pewnie żałujesz, że Kobas nie weźmie jeszcze 40/2, wtedy sakiewa klubu byłaby napełniona do granic. Tłumaczenie, że nie wszystko jest winą Kobasa to kolejny akt z serii "nie może być" - Van tłumaczy rzeczywistość.

[Van]

kasa to jedno, ale opinia w świecie to już co innego.

opinia w świecie to już co innego ... hmm faktycznie pod tym względem strasznie na tym wyszli pokazując się jako organizacja, która nie ma problemu z sięgnięciem głęboko do kieszeni i jest gotowa płacić swoim gwiazdom nawet jake te ze sportowego punktu widzenia nie są już absolutnie warte takich pieniędzy

[LeweBiodroSmoka]

opinia w świecie to już co innego ... hmm faktycznie pod tym względem strasznie na tym wyszli pokazując się jako organizacja, która nie ma problemu z sięgnięciem głęboko do kieszeni i jest gotowa płacić swoim gwiazdom nawet jake te ze sportowego punktu widzenia nie są już absolutnie warte takich pieniędzy

Masz rację. Świat to doceni w końcu wszyscy już będą wiedzieć jak postępować nienależy. Inna sprawa odwdzięczyć się komuś, a inna sprawa udupić się na maksa grając nim jakby był w życiowej formie.

[Elwood]

Nie spodziewam się, żeby w ostatnich kilku meczach robił dym z takiego głupiego powodu. To byłaby raczej wycieczka na pożegnanie w jego przypadku. Co innego być w zespole pełnym młodziaków, a co innego jechać z najlepszymi w kraju na dużą imprezę. 

Oppa Larry Bird stajl. Jesteś wielki, masz schyłek, kończysz z przytupem. więc tu nie widzę "ale"

"ale" widzę za to w kontekście Lakers, układania planu pod niego, salary, zachwianej opinii klubu w którym chciano grać m.in. z racji szyldu. Tu będzie w plecy, z kilku powodów:

- nie zbudujesz teamu bez gtg a żaden nie przyjdzie odgrzebywać ze śmieci dawny sztandar

- bez gtg masz problem, bo średniakami/młodymi nie wrócisz na solidny poziom PO - i kapusta nie leci, i nie ma czyich koszulek sprzedawać o ile nie jesteś z Chin

- also, Clippers byli pośmiewiskiem ligi przez długi czas - obecna sytuacja to ewenement to historii klubu. i w drugą stronę - Lakers nie byli w takiej sytuacji, skończy się wypełnianie hali i będzie problem. Nicholson i spółką nie będą rootować za składem idącym na 25 wygranych, przynajmniej nie tak chętnie

 

Obecnie jak Lakers wychodzą na tym - nie wiem. Kobe ma albo miał koszulkę w top3, Lakers byliw  top10 z tego względu. Nie widze, by ktokolwiek z zawodników top15 miał się znaleźć w LA i niestety nie widzę zawodnika z jezioranów który miałby grać w reklamach by był to czysto matrketingowo produkt atrakcyjny dla kupca. Bez trzęsienia ziemi czeka Was czopa niestety i tutaj za wiele nie ugramy, Barnes czy nawet inna opcja 2/3 w innym teamie nie przysporzy nowych zwolenników w takim stopniu, by kabza się zgadzała.

[fluber]

opinia w świecie to już co innego ... hmm faktycznie pod tym względem strasznie na tym wyszli pokazując się jako organizacja, która nie ma problemu z sięgnięciem głęboko do kieszeni i jest gotowa płacić swoim gwiazdom nawet jake te ze sportowego punktu widzenia nie są już absolutnie warte takich pieniędzy

Lakers podpisali maksymalny kontrakt z Bryantem, bo opłacało im się to z punktu widzenia finansowego. Było to natomiast zupełnie nieopłacalne z punktu widzenia sportowego. To był czysty biznes, bez żadnego sentymentu. Zawodnicy, którzy w pierwszej kolejności dążą do zaspokojenia ambicji sportowych, z pewnością zwrócili na to uwagę. Jak Lakers traktowali niektóre swoje gwiazdy w ostatnim czasie, to nawet nie będę przypominał.

[Van]

Masz rację. Świat to doceni w końcu wszyscy już będą wiedzieć jak postępować nienależy. Inna sprawa odwdzięczyć się komuś, a inna sprawa udupić się na maksa grając nim jakby był w życiowej formie.

mistrzu, ale ja mam na myśli zawodników, którzy czy to następnego lata czy w kolejne będą się zastanawiać z kim warto podpisać i pod tym względem kontrakt Bryanta jest dowodem na to, że finansowo im sie wybranie właśnie Lakers może opłacić. 

[RappaR]

NYK jest w dupie od 15 lat i jakoś dalej nikt nie ma do nich startu, idea że LAL 10 lat nie przetrzymie jest śmieszna. To jest Los Angeles.

[Jendras]

Jak Lakers traktowali niektóre swoje gwiazdy w ostatnim czasie, to nawet nie będę przypominał.

 

Dlaczego? Przypomnij, chętnie poczytam.

[fluber]

Dlaczego? Przypomnij, chętnie poczytam.

Ostatnio chociażby Gasol, Bynum, Nash, czy Howard. Chociaż zaraz pewnie napiszesz, że to LA,że prasa wszystko wyolbrzymia, ze wszędzie dzieją się takie rzeczy.