Skocz do zawartości

Random shit 2014/2015


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

No i może doczekamy się pierwszego zawodnika od czasu Davida Robinsona z wynikiem minimum 2 bloki i przechwyty jako średnie w całym sezonie. Kto wie, czy za kilka lat tego wyniku nie powtórzy Noel.

 

Gerald Wallace anybody?

 

2005/2006.

 

http://www.sporcle.com/games/dlh1231/NBA_2_SPG_2_BPG

Edytowane przez Roger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w 200% bazował na atletyzmie, a fakt grania nim na pf przez większość czasu i 143 wstrząsy mózgu zrobily swoje.

 

 

I once asked Wallace how many concussions he’d suffered. He chuckled, saying he stopped counting three seasons in.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takimi nonsensami nie rzucam ot tak sobie, w przeciwieństwie do ciebie, więc uprasza się nie przypisywać mi słów, których nie wypowiadałem.

Nie no skąd, nie Ty. Ino hayLBJ wjebał Ci się na konto.

 

What.

 

Może jakbyś mógł sobie wybrać jednego z nich na przyszłość. Jeśli chodzi o przeszłość, to jeszcze nie było takiej NBA, w której Davis byłby lepszym graczem (nie prospectem) niż Aldridge. 2 dotychczasowych meczów zakładam, że nie liczymy.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no skąd, nie Ty. Ino heyLBJ wjebał Ci się na konto.

 

Wkleiłeś 2 linijki, więc zakładam, że widziałeś je już co najmniej 2 razy i dalej nie zauważyłeś słów Jeśli chodzi o przeszłość, poza tym ja tylko stwierdziłem, że Aldridge był "lepszy", co nie jest tym samym co "gdzie Davisowi do Aldridge", bo to ty wyjechałeś, że Aldridge "nie ma do niego startu".  Chyba, że nie będzie ci przeszkadzać, że kiedy powiesz "lubię Rondo" ja będę pisał "LeweBiodroSmoka" chce uprawiać sex z Rondo, sam tak napisał".

 

Jeśli masz jakiekolwiek argumenty na poparcie tezy, że Aldridge nie miał na boisku (a nie w przyszłości, czyli na razie w naszej wyobraźni) startu do Davisa to przedstaw.

 

To jest jak z tym Cousinsem w top 10 ligi, po 2 tygodniach możemy sobie oceniać kto gra lepiej, kto zrobił postępy, czy zacząć jarać się pomniejszymi zawodnikami, którzy się poprawili, ale posiadanie tytułów takich jak "top 10 ligi" czy "gracz, do którego top 3 PF nie ma startu" to trzeba jednoznacznie i długookresowo udowodnić i nie zdobywa się ich w pierwszej połowie listopada.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodając się tylko do wypowiedzi Chytruza:

 

Anthony Davis jakiego znaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem listopada - to zawodnik, którego potencjał i statystyki znacznie przewyższały prawdziwy impact na grę - co potwierdzały adv stats, +/- i przede wszystkim bilans. W ofensywie był dużo bardziej surowy niż teraz (nie był prawdopodobnie nawet najlepszym graczem ataku Pelicans w 13/14) - jego indywidualne akcje opierały się na jednym koźle i jumperku, a dopiero w tym roku widzimy wachlarz zagrań, który poszerza się z meczu na mecz i kto wie czy jeszcze przed końcem sezonu nie zbliży się na wody, w których pływa "Wunderdirk".

 

Defensywnie zawsze notował świetny boxscore, ale dopiero teraz ma na nią kolosalny wpływ. Nauczył się czytać grę, kuma niuanse na boisku (nie skacze już do każdego bloku z pomocy - dzięki czemu ograniczył też faule, zgrał się z drużyną i trenerem i tu też trudno się dziwić, bo świetnym atletom zazwyczaj zajmuje kilka sezonów zanim ich "głowa" dorówna "ciału" na boisku.

 

 

A kto wie czy jego obecny sezon nie będzie już lepszy niż jakikolwiek najlepszy sezon od Aldridge'a.


Lorak? co ty na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anthony Davis jest tak świetny, że będzie archetypem nowoczesnego wysokiego za 10 lat

 

długi jak cholera, ale nie gruby, szybko biegający, rozciągający grę, broniący picki, pomagający w obronie, przejmujący niskich na switchu, bardzo dobrze podający - kompletny gracz, który potrafi robić wiele rzeczy na boisku

 

i to jest powód dla którego Davis może zdominować ligę, tak jak od 2009 robi to LeBron, który na boisku potrafi niemal wszystko, a w zeszłym sezonie doszedł już ostatecznie na ten poziom Durant po tym jak poprawił playmaking i obronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko dziwi, po co ktoś w ogóle rzuca jumperka jak stoi przed nim Davis - Aldridge tez zczapował. Ciekawe, czy Dirka mu się udało przy Jego fadeaway-u. Teraz już powinno być dla nich jasne, że jest to najgorsze możliwe rozwiązanie.

 

Z Sacto w 1kwarcie wydawało się, że BigCuz wygra z nim matchup, na koniec pozostało mu tylko nabicie box scoru (na 7sek do konca przy rozstrzygnietym wyniku biegl przez cale boisko sprintem by tylko zdobyc upragnione +2 w pts).

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.