Skocz do zawartości

NBA okiem ekspertow zza Oceanu...


danp

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby mieli skład bez zmian i kontuzji to Bulls bili by tylko zgraniem

Reszta oprócz pozycji PF ( nominalnej dla JON) to przepaść ze wskazaniem na Bulls.

1. Zgranie to nie tylko, ale aż, bo dzięki znajomosci partnerów mozna wygrac 5 meczów więcej i dzięki temu znaleść się 4pozycje wyzej w tabeli

 

2. Doświadczenie - PJ, Ben - to jedyni kluczowi gracze, ktorzy mają jakies większe doswiadczenie w lidze, z tym, ze ten 1 będzie juz raczej wspierał głównie w szatni - podobną rolę w Pacers odgrywał będzie Armstrong... Co gorsza obaj ci starsi gracze są nowi w zespole, więc zanim młodzi zaczną z niego korzystac musi minąc trochę czasu, czasu, ktory bedzie potrzebny na aklimatyzację...

 

3. Coach - mimo wszystko bardziej cenię Carlise'a niz Skilesa...

 

4. Zaraz J mnie pewnie zjedzie, ale Bulls mają jedną z najmocniejszych ławek w lidze... Pacers też i mimo wszelkich statsów, to wydaje mi się, ze to Indiana wygląda w tym elemecie mocniej - kompletniej...

 

 

Kirk a Tinsley?

No niby że co? róznica 5klas ? Mimo całej mojej sympatii do Kirka i uznania jego umiejetnosci, to nie zgodzilbym się, ze jakos specjalnie bije Tinsleya...

 

Jamaal pokazał co potrafi w tym feralnym sezonie dla Pacers, kiedy byl liderem teamu z Indianapolis. Jest niezlym obroncą, dobrze kryje, ma swietną wizję gry, first pass, poprostu wszystko co powinien miec dobry PG i jesli jest zdrowy to naprawdę zalicza się do top5 pg ligi (PG, nie mowie tu o combo-guardach typu Francis, Marbury, ale Kidd, Nash)

Jego gra nie wygląda moze tak efektownie jak Kirka, bo ten jest siwetnym shooterem i często bierze odopiedzialnosc za wynik meczu na siebie, jednak trzeba powiedziec, ze to Tinsley grał przez ostatnie lata w zespole, ktory byl lepszy od Chicago, szczególnie personalnie, przez co jego penetracje, czy rzuty nie byly potrzebne tak bardzo jak w wypadku Hinricha i Bulls.....

 

Poza tym PG Indiany rozegrał w PO 3x więcej gier. Jesli jednak teraz będzie w stanie rozegrac 60spotkan w RS to jestem pewny, ze Kirkowi nie będzie ustępował...

Ben Gordon a Jackson? (wolę już oversized)

 

Gordon napewno jest lepszym graczem na koncówki, juz jako rookie odpalił kilka mega-koncówek - tego mu odebrac nie mozna. Jednak sam wzrost robi sporą dziurę defensywną i mimo ze Jackson tez jest słaby w defensywie, to jednak ma potencjalnie wieksze szanse na powstrzymanie SG druzyny przeciwnej niz Jax... Poza tym wypada zanalizowac równiez ławkę jesli chodzi o SG, bo wcale nie jest powiedziane, ze miejsca Stephena nie zajmie niedoceniany Daniels, ktróry moze nie ma super rzutu, tak jak Ben, ale swoje w ataku zawsze dorzuci i jest dobrym obroncą... Bulls mają szerokie pole manewru, bo jest jeszcze Deng (chociaz on grywa na SF) no i dobry obronca Griffin, ktory jednak specjalnie duzo czasu nie dostanie... jest to pozycja obsadzona na + dla Bulls ale kto wie na jak duzy, wszyscy na raz grac nie mogą... Pacers ma 2 mocnych kandydatów na tą pozycję, jeden lepszy w obronie, 2 w ataku.. + jeszcze jakiestam młokosy....

 

SF - Luol Deng i Andres Nocioni to bardzo mocne punkty Bulls, szczególnie ostatnio potwierdza to ten 2, ktorego zresztą polubilem po pierwszym meczu preseasonu jego debiutanckiego sezonu....

 

Na tej pozycji w Pacers moze grac własciwie 3 graczy... Stephen Jackson, o ktorym wyzej, Al Harrington, ktory w ataku zawsze jest duzym zagrozeniem, dobrze zbiera i jest bardzo mocny fizycznie na tą pozycję. Na koniec Danny Granger... młokos - ok zgodzę się, ale chcę przypomniec ze w zeszlym roku tak chwalony przez ciebie Hinrich tez grał 2 sezon co nie przeszkadza Ci w sklasyfikowaniu go jak rozumiem w top 4 ligi ?

 

Granger ma świetnie ułozony rzut, dobrze broni, zbiera, ma swietne warunki, typowy SF i jesli będzie startować(a wierzę, ze tak) to moze zaliczyc bardzo szybko bardzo duzy progres i stac się juz w tym sezonie jednym z najlepszych SF ligi...

 

C? BigBen i długo nic.....

No tak, ale chyba nie w Pacers... Wallace owszem jest obok Camby'ego najlepszym nadal obroncą na pozycji nr5, ale nie sposób zauwazyc ze juz ma na karku ponad 32lata... W Detroit miał pod koszem min. Sheeda i McDyessa, którzy w duzym stopniu wyręczali go i w ataku i w obronie. Teraz pod koszem Bulls ma tylko przytłustego Sweetney'a i 37-letniego PJ Browna, nie wspominam juz o litwinie, ktorego nazwiska nie mam ochoty pisac... :wink:

 

W Pistons Ben grywał spokojnie, po 35min tutaj będzie po odejsciu Chandlera cięzko ze zmiennikiem... Jesli tfu, tfu przytrafi mu się jakis uraz to juz kaplica.. .

 

Natomiast Pacers mają tutaj duzo większą głębię. Jest świetnie broniący i zbierający Jeff Foster (9rpg w 25min), może tu grać O'Neal, a takze młody David Harrison, ktory moze tutaj sporo namieszac w pozytywnym znaczeniu tego słowa..

 

Na koniec zostawilem sobie PF, bo skoro mowisz "Kirk, a Tinsley", Gordon a Jackson", "Ben i nic", to czemu przy PF wpisujeszy tylko "Indy" Przy mniej-wiecej równo obsadzonych pozycjach i rezerwowych w obu zespołach, to jednak Jermaine jest jednym z najlepszych PF w lidze, a Chicago moze zastosowac co najwyzej manewr z nizszym składem, albo Dengiem/Sweetem na PF, a to nijak sie ma do pozycji JO w lidze...

 

Podumowywując (starter+rotacja)

PG: minimalnie Bulls - nie za Hinricha ale za Hinricha&Duhona

SG: tutaj remis jak dla mnie moze malutki + dla Bulls

SF: tutaj tez blisko remisu - Andres+Deng/Jax,Granger,Harrington

PF: duży + dla Pacers

C: sam Wallace jest napewno duzo lepszy od Fostera, ale rotacja w postaci JO, Harrisona, Fostera to duzy plus dla Pacers - wpomnisz moje słowa...

 

+ doswiadczenie i zgranie in plus dla Indiany

 

A czemu wyzej niz Heat?

 

Bo Shaq gra coraz słabiej z roku na rok, kolana mu wysiadają, ze zdrowiem będzie tylko gorzej... To samo w przypadku Morninga, nie ma siły zeby zagrał tak dobry sezon w tym wieku i po takiej chorobie jeszcze raz.

 

edit: Payton i Jwill przegrywają z trójką Pacers jest, masa młodych graczy, ale zaden z nich nie jest na takim poziomie, zeby wpisac sie istotniej w meczowy protokół... /edit

 

Mocne punkty to napewno Posey, Walker, Haslem, mozna liczyc na rozwój Simiena...

 

Ale to jest praktycznie tylko S5... do tego contact-year Wade'a, ale i tak wiadomo, ze dostanie on maxa. Jego gra jest juz na takim poziomie ze super progresu nie zrobi... Nie wydaje mi się, zeby Heat mogłoby stać się dynastią, a juz na pewno nie wierzę w ich awans do finału konferencji...

 

teraz narazilem się pewnie jeszcze Szakowi

 

no czekam, bijcie :wink:

 

wyblakłe nazwiska? nie rozśmieszaj, które ?

 

Bynum vs Harrison ?

przez najblizszy sezon David, przez kolejy pewnie tez, potem Bynum

 

EDIT:

 

Co do twojego rankingu PG's:

1. Nash

2. CP

3. TP

4. J.Terry

5. Bibby

6. Baron

7. Cassel

8. AndreM

Top5 Zachód poza zasięgiem Tnsleya

1. Billups

2. Kidd

3. Kirk

mimo wszystko J-Will za tytuł przed Jamalem ( a patrząc na Bynuum's exeption to Nelson& Felton także) pomijam Arenasa i AI bo to nie PG

1 Jak Jason Terry jest lepszym PG od Andre Millera, to Walker jest lepszy od Garnetta.. Terry to zaden PG, oczywiscie, to swietny i uzyteczny zawodnik, ale nie ma tej mentalnosci co trzeba... (1pass) nie jest tez lepszy od Bibby'ego... Baron tez srenio mi pasuje, bo niby jest on PG, ale ma takie shooting guardowe zapędy. CP nie jest jeszcze 2 rozgrywajkiem zachodu.

 

J-Will jest efektowny, ale nie efektywny, gdzież on ci 4 PG wchodu ? :shock: i nie bierz pod uwage mistrostwa, bo nei oceniamu tu liderów, a raczej rolesów. wiec to czy Jwill mial u swojego boku Wadea i Shaqa czy nie nie ma zadnego znaczenia....

 

west:

Nash, Bibby, Parker, Miller, Paul/Baron jesli brac go pod uwage, Cassell, Terry

east: Billups, Kidd, Hinrich/Tinsley, Nelson................ gdzies tam, tam jwill

 

ogólnie:

Nash, Kidd, Bibby, Parker, Miller, Tinsley/Hinrich/Paul itd.

 

Jamaal jest najdalej 7pg ligi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Wcześniej pisałeś o Timie D w kontekscie że staty spadaja bo kontuzje i wiek czyli albo bądz konsekwentny i ta samą miarą mierz jeszcze bardziej schorowanego JT albo ok. wierz że bedzie zdrowy.

hmm czy ja napisałem gdzieś, że wierzę, że on będzie zdrowy :?: napisałem tylko jeżeli on i inni w Pacers będą zdrowi to będą w czołówce, nie wiem jakie są na to szanse i to akurat w tej chwili nie ma znaczenia będą zdrowi są w czołówce nie będa to ich tam nie widzę.

 

Ale. Rozumiem że w kontekście walki o top2 wschodu PG ma tu spory udział:

to poproszę o Twój Prywatny Spis PG tego sezonu:

Dla mnie nie ma miejsca dla zdrowego Tninsleya w top 8 ligi a to może by dałoby CF Indy:

1. Nash

2. CP

3. TP

4. J.Terry

5. Bibby

6. Baron

7. Cassel

8. AndreM

Top5 Zachód poza zasięgiem Tnsleya

1. Billups

2. Kidd

3. Kirk

mimo wszystko J-Will za tytuł przed Jamalem ( a patrząc na Bynuum's exeption to Nelson& Felton także) pomijam Arenasa i AI bo to nie PG

 

nie rozumiem dlaczego miałbym oceniać wyżej kogoś kto grał w mistrzowskiej drużynie, ale był tylko role playerem w dodatku nie grającym nic specjalnego :?

Poza tym czy jest jakaś reguła, że aby grać w finale konferencji czy finale potrzebujesz rozgrywajka będącego jednym z 8 czy nawet 10 na swojej pozycji :?: Heat właśnie zdobyli mistrzostwo z Williamsem na PG a jemu bardzo daleko do bycia w tej Twojej czołowej ósemce.

 

Nie chcę próbować udowadniać, że Pacers mają skład lepszy od Heat czy Bulls po jak pisałem na początku te drużyny wg mnie jeżeli nie będą miały problemów zdrowotnych widzę na pierwszych trzech miejscach w dowolnej kolejności, bardzo możliwe wręcz prawdopodobne, że Tinsley się znowu popsuje, JO również i lipa, ale to co ja o nich tu piszę to mój typ jak to będzie wyglądało jeżeli jednak do tego nie dojdzie.

 

Poza tym PG Indiany rozegrał w PO 3x więcej gier. Jesli jednak teraz będzie w stanie rozegrac 60spotkan w RS to jestem pewny, ze Kirkowi nie będzie ustępował...

tak bym się jednak zdecydowanie nie zapędzał, szczerze nie ma w tej lidze PG, którego wybrałbym przed Kirkiem czy to tylko na następny sezon czy na przyszłość u każdego innego bym się o coś przyczepił czy to do wieku, defensywy, stylu gry, rzutu itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Poza tym PG Indiany rozegrał w PO 3x więcej gier. Jesli jednak teraz będzie w stanie rozegrac 60spotkan w RS to jestem pewny, ze Kirkowi nie będzie ustępował...

 

tak bym się jednak zdecydowanie nie zapędzał, szczerze nie ma w tej lidze PG, którego wybrałbym przed Kirkiem czy to tylko na następny sezon czy na przyszłość u każdego innego bym się o coś przyczepił czy to do wieku, defensywy, stylu gry, rzutu itp.

1.Wziąłbym Paula. :wink: gdyby w Sixers miałby byc rebuilid, to wymieniłbym za niego Iversona - nawet jesli miałby kontakt w okolicach 10-12baniek. mimo całej mojej sympatii do AI...

 

2. Czy się zapędziłem? bycmoze, jednak nie mowimy o tradzie, tylko o

przyszłym sezonie, a to dopiero 3 Kirka w lidze, więc nie przeginajmy tez, ze jest on x-razy lepszy od Tinsleya, bo obecnie poziom prezentują dość podobny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaBe jechał Cię nie bedę bo niby za co, mam tylko parę uwag do twoich postów:

1. Porównanie Kirk-Tinsley. Faktycznie Jamaal jest bardziej first pass PG, ale to również dlatego, że on ma jasno określoną orlę w ekipie Pacers, Kirk to rozgrywający, który połowę Rs spędziłjako nominalny SG, a czasem nawet SF i miał w taktyce Skitelsa często pełnić rolę gracza rzucającego do czego podobnie jak Tinsley na dłuższą metę się nie nadaje. Zauważyłeś, że Tinsley ma większy starz w NBA, a Kirk już w tak krótkim czasie go doścignął a może nawet wyprzedził, więc chyba oczywistym jest, że różnice midzy nimi będą się jeszcze zwiększać na korzyść Hinricha. Oznacza to, że w przyszłym RS, mając pod koszem BigBena, najbardziej dominującego C w obronie o kilku lat, Nocioniego walczącego o kontrakt, Denga i Gordona również walzących o kontrakty i mam nadzieję ustabilizowaną i z gory określoną pozycję PG dla Kirka przez cały RS to ja nie widzę możliwości, żeby Hinrich zrobił jeszcze bardziej oszałamiające postępy. Jego podstawowym problemem w poprzednim RS w ataku była skuteczność, a z tak grającymi jak w ostatnich meczach Nocionim, Gordonem i Dengiem na obwodzie postęp musi nastąpić choćby pprzez ograniczenia jego rzutów, które chwilami były wymuszane przez słabą postawę kolegów. Kibice LA mogą zakładać, że przeciętniaki będą po sezonie 2x lepsi to ja mogę założyć, że bardzo dobrzy gracze Bulls będą ze 4x lepsi :wink:

Aha i po MŚ moje zafascynowanie Paulem trochę osłabło, bo ten koleś jest miernotą w obronie, a ja tego nie lubię i choć w ataku spełnia genialną rolę to jednak za dużo ma braków w obronie, które jak wiadomo trudniej nadrobic niż grę w ataku

2. Ławka rezerwowych- pacers mają głębię skłądu porónywalną z Bulls, alejednak trochę gorszą. Na poszczególnych pozycjach mają w większość rookasów. lub graczy bardzo zuzytych, którzy już większej roli spełniać nie będą. Darrell w Mavs grał ochłapy i to samo będzie pewnie w pacers, choć tutaj jest mały deficyt na PG więc może mpg pójdzie w górę, na SG jest rotacja ,ale 3 z 4 graczy to rookies, bądź gracze po pierwszym, niezbyt udanym sezonie. Jedynie Daniels jeśli to on będzie benchem daje gwarancję dobrych zmian, na SF po Grangerze, nie ma wielu opcji. Jesli przyjmujemy go jako bencha (co na chwilę obecną robię) to można to jakloś porównać z Bulls, bo Deng robi mniej więcej to samo w Chicago, ale w Bulls jest jeszcze doświadczony po dobrym sezonie w mavs Griff, a w Pacers po Grangerze nie bardzo jest kim grać na dłuższą metę, pozycja PF wyrównana chyba najbardziej- Allen, Deng, Tyrus, Sweet to fajni rezerwowi, podobnie jak Baston, Granger, Powell i kilku rookasów z dalszym pozycji draftu. No i pozycja C, która moim zdaniem na ławce prezentuje się lepiej u Pacers. Harrison to jak pisałęm gracz, który może w tym RS znaczyć wiele, do tego są Edwards, Foster, przy backupie w osobie PJa, Sweeta czy Martunasa Pacers wygląda zdecydowanie lepiej

3. Rola Darrella i PJa. Piszesz, że PJ będzie pierwszy sezon w Bulls i dlatego będzie pełnił rolę lidera w szatni nie od początku, ale przecież Armstrong też jest pierwszy RS w Pacers...

Poza tym już patrząc na ostatrni sezony tych graczy można z cała stanowczością stwierdzić, że ich czas przebywania na parkiecie będzie się zdecydowanie różnił. PJ jest w stanie spokojnie grać po ok 25mpg. To nadal gracz bardz sprawny, zdrowy i który dostawał w ostatnich latach dużo szans do gry, Darrell przy całej sympatii dla niego przez ostatnie 3 lata sporo stracił, wychodząc na parkiet w mavs miałzadanie wejśc na moinutę, dwie rozgrzać kolegów, pobudzić ich i wrócić na ławkę. PJ opócz pomocy mentalnej gwarantuje na dodatek realne wsparcie na parkiecie

 

 

Zgadam się z tym, że doświadczenie Pacers może okazać się kluczowym dla kńcowgo rozstawienia tych dwóch ekip i nawet i tym już kiedyś wspominałęm. Widzę Bulls w czwórce-piątce Wschodu, ale o ich końcowym rozstawieniu decydować będą malutkie szczególiki i właśnie doświadczenia poszczególnych ekip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pójde dalej Josephnba.

 

Gdyby wszystkie elementy warynkowe się spelniły:

 

- w Indy wszyscy zdrowi;

- dobre wkomponowanie MD;

- dalszy rozwój Grangera

 

to jakos nie widzę aby Indy byla faworytem Wschodu

 

Ale gdyby:

 

- w Bulls zdrowi;

- BB dobrze wkomponował się w drużynę;

- TT udowodnił gotowość do gry w NBA;

- reszta skałdu choć z mieszanymi skutkami ( nie piszę wszyscy bo to możliwe tylko w LAL :wink: ) powalczyła o kontrakty i rozwinęła cyferki

 

TO DLA MNIE JUZ TERAZ BULLS SĄ FAWORYTEM NA WSCHODZIE

 

( nieobniżenie formy BB, ograniczenie głupich i wymuszonych rzutów KH i BG oraz dobra postawa Sweeta Tyrusa Nociego) już styka

 

edeit: jedyny spory problem to ustalenie kto jest go to guy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joseph, najpierw Hinrich:

Nie twierdzę, wcale ze Tinsley jest lepszy, ze będzie miał lepszy od Kirka kolejny sezon... Jak dla mnei są to na moment dzisiejszy gracze o porównywalnej klasie. Oczywiscie gracz Bulls zapowiada się lepiej, chocby dzięki mniejszej kontuzjogennosci (gdyby nie to IMO Tinsley bylby teraz top3-4 pg ligi)

 

ignazz jednak przedstawił Tinsleya, jako marnego rozgrywajka, ktory odstaje poziomem od zespołu, wręcz jako dziurę Pacers, która uniemozliwia im wejscie na szczyt. Obaj chyba się zgodzimy, ze tak nie jest... Tinsley bardzo dobrze ze swoją mentalnością pasuje do teamu Carlise'a... Wszystkie wymienione przezemnie słabe punkty Kirka i mocne Tinsleya miały tylko na celu pokazanie, ze wcale nie ma pomiędzy nimi az takiej wielkiej roznicy...

 

2. Paul - niestety nie było mi dane oglądanie MŚ, bo tam gdzie bylem mialem raptem 5kanałów :roll: anyway jest jeszcze młody i myslę ze Scott popracuje nad jego obroną, ktora zresztą nei wydaje się byc az tak slaba jak opisujesz...

Ma on natomiast taki zmysł PG i daje zespołowi takie mozliwosci ofensywne, ze w pełni rekompensuje on swoje niedoskonałosci w D

 

3. Ławka:

Zdefiniuj mi stwierdzenie "graczy bardzo zuzytych". Przeciez tylko Armstrong gra w lidze więcej niz 10sezonów, nie ma tam poza nim zawodnika, poniezj rocznika 75, w Bulls jest 3 :)

 

Rookasy w pacers nie mają na dobrą sprawę na moment dzisiejszy pełnic zadnej większej roli, przeciez tylko wybrany z 17-tym numerem Shawne Williams powinien otrzymywac jakąs większą szansę gry (10mpg? )

Mają oni 10-11 zawodnikow, ktorzy powinni spokojnie wystarczyc do gry, rookies/sophomores będą grywac raczej nie wiele...

 

Na SG jest rotacja Daniels/Jax i na dobra sprawe ewnentualnie Tinsley, czy Saras na kilka minut.... Dla mnei wystarczająca, bo niby po co więcej?

 

SF ? słabo ? Granger, Jackson, Harrington Williams - tez chyba nie potrzeba wiecej.

 

Na PF mowisz, ze macie fajnych rezerwowych, owszem, ale Pacers poza fajnymi rezerwowymi mają jednego z najlepszych PF ligi - JO. Natomiast na C mimo obecnosci BigBena Pacers wyglądają duzo fajniej - bo lepiej jest miec 2-3 graczy podobnej klasy niz 1 Bena, ktory jest jednak trochę zagoadką biorąc pod uwagę tak mało alternatyw na tej pozycji w Bulls...

 

4. Tylko, ze Armstrong nie musi grać tak duzo jak PJ, więc nie wazne na dobrą sprawe czy będzie w stanie grac 15mpg, czy 25mpg, zresztą Brown tez kiedys musi zacząc się sypac :wink:

 

5. Contract-year

Paradoksalnie to moze okazac się największą zmorą Chicago. Wiadomo, ze jesli jeden gracz jest na CY, to jest podwójnie zmobilizowany i stara się, ale to wiąże się równiez z... graniem pod siebie... ja wiem ze Skiles będzie ograniczał te zapędy, ale nie wiem na ile będzie w stanie i obawiam się, ze nieraz moze zabraknąc piłki dla wszystkich. 7 graczy z meczorej 12 na CY, moze nie byc dobrą spawą... Kij tam z Allenem, Griffinem, ale przedewszystkim Gordon, ktory lubi sobie porzucac moze miec trochę za mocne zapędy, by się pokazać...

 

Wyobraźmy sobie:

Na SF gra Deng, na SG Gordon... obaj zagrywają troche przy indywidualnie, wchodzi Nocioni i Griffin i chcą pokazac, ze to oni powinni grać w S5...

 

Moze sie to okazac zgubne dla Chicago, bo mimo całej ich dojrzałości i swietnego coacha, to są to młodzi gracze, ktorzy walczyc bedą o ogromne kontrakty..

 

ignazz - mialem nadzieje ze troche bardziej sie wysilisz... wlasciwie na nic nie odpwiedziales, szczegolnie, jesli chodzi o porownanie i umiejscowienie Tinsleya w hierarchii najlepszych PG ligi...

 

a gdyby spełniły się wypisane przez Ciebie

 

- w Indy wszyscy zdrowi;

- dobre wkomponowanie MD;

- dalszy rozwój Grangera

 

z czego tylko 1 jest tak naprawdę nie wiadome, bo rozwoj Grangera i Danielsa jest sprawą naturalną (imo warunki będzie mial lepsze niz w mavz), inaczej jednak niz w przypadu Bulls, gdzie nastąpił rebuilid frontcourtu i są te 7 CY...

 

Jezeli jednak Indy będzie zdrowa to nei wierzę, ze nie wskoczy w top3, a nawet bylbym w stanie zalozyc się, ze Pacers wygrają EC..

 

Poprzyj to co mowisz jakimis argumentami, a nie ja wale wypracowanko na A4, a ty gdybasz na 3 linijki.

 

Co do GTG, to w Bulls jest Gordon i Hinrich, chyba styka nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem KaBe ja cenię Tinsleya, ale dla mnie Kirk to w zasadzie kompletny rozgrywający, do którego nie można się w zasadzie o nim przyczepić, umie rozgrywać, umie rzucać, czołówka defensywy na tej pozycji nie ma dla mnie słabych stron zwłaszcza takich, które z wiekiem by calkowicie nie zanikły, jedynym tak kompletnym graczem na tej pozycji jest jeszcze Billups, ale on jest o te 5 lat starszy. Paul jest świetny, ale nie ta defensywa i przynajmniej jeszcze nie ten rzut. Jak pisałem wcześniej ja się nie podejmuję typowania, która drużyna z trójki Heat, Pacers Bulls będzie najwyżej jeżeli wszystkie byłyby zdrowe, ale jestem przekonany, że przez nich właśnie obsadzone będą te miejsca 1-3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, czego nie wiesz? :) Bo nie mogę się doczytac...

 

A co do Paula... Ludzie, ten koleś zagrał dopiero 1 sezon w lidze i był stosunkowo blisko PO w WC! Porównajmy 1 sezon kirka z chrisa:

 

statystycznie:

Kirk Hinrich - 35.6mpg, 39%FG, 39%3pt, 80%FT, 3.5rpg, 6.8apg, 1.3spg, 2.7topg, 12ppg

Chris Paul - 36mpg, 43%FG, 29%3pt, 85%FT, 5.1rpg, 7.8apg, 2.2spg, 2.3topg, 16.1ppg

 

zespołowo:

Bulls 23-59

Hornets 38-44

 

Zadajmy sobie pytanie: o ile zmienilby się bilans obu zespolow, gdybysmy zabrali z Chicago Kirka, a z NOH Paula...

 

Składy obu zespolow byly dosc porownywalne, bo po rebuildzie i Hornets i Byki...

 

To są oczywiscie suche staty,ale jako lidera zespolu, zawodnika, na ktorym mialbym budowac team bralbym Paula....

 

No i skoro Kirk zdołał w przeciągu 3lat stac się jednym z 3 (tak ? ) najlepszych PG ligi to dlaczego nie stanie się podobnie z Chrisem ? nie widzę przeciwwskazań... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma być o Indianie podobno a tymczasem wyszło porównanie do Bulls i przerzucanie sie nazwiskami, coz moze zaczne od tej nieszczęsnej Indiany.

NIe wierze juzw ten ich roster, mam dośc co roku nadzije ciekawa ułozona gra, dobry kołcz i męczenie sie w playoffs w pierwszych dwóch rundach.

Podobno teraz mam być lepiej bo nie ma artesta, cóz watpie, zespol nie wykreował nowego lidera po odejsciu Millera i Artesa O'neal juz którys raz udowodnił iz nie podoła temu i stawianie na niego w playoffs jest pomyłką.

Do tego dodac wypa iz nwet w plenym skladzie Pacers pod koniec seoznu prezentowali sie po prostu słabo i to z Tinsleyem w składzie.

dodanie Harringtona strzelca, który zagrał własnie sowj indywidualnie najlepszy seozn w karierze czynnikim przełamujący Pacers raczejj ne jest.

ale ogólnie podoba mi sie dodanie do składu Danielsa, fajny players, moze to krok do pozbycia sie S.Jacksona w niedalekiej przyszłosci?

Tak wiec razony ich kolejnymi niepowodzeniam przestalem wierzyc w ich roster choc potencjał mają faktycznie bardoz dobry i patrząc na kołcza i skłąd, sama gre mozna ich stawiac w samym czubie tabeli, tyko że według mnie ich czas juz minął mieli swoje apogeum i niepotrafili tego wykorzystac. Ba w Rs faktycnzie moga ugrac sporo zwycięstw ale w Playoffs znów popłyna rwacym nurtem do domu.

A i nie wierze w zdrowych Pacers.

Bird mólgby juz zaczac po tym sezonie robic przetasowania w składzie i budowac powoli zespoł w oparcieu i innych graczy.

 

 

Natomiast co do porównia z Chicago, sam potenacjał nie gra a wegług mnie jest porównywalny a moze nawet ze wskazaniem na pacers, tylko to zdruffko.

Na pewno rick jest lepszym kołczem od scotta. bez dwóch zdań.

teraz pozwole sobie odnies sie do słów Kabe który zaprezentował swoja subiektywna opinie i troche selektywnie patrzył na roster Bulls.

Sprawa Kirka a Tinsleya jest dla mnie o tyle jasna ze nie wierze w zdrowego Tinsleya tzn, nawet jak gra to cos mu dolega, zapowiadła sie naprawde ciekawie ale teraz po tych kontuzajch i odpuszczaniu wle zdecydowanie stawiac na kpt.kirka.

Dalej pisanie o łamaniu sie Bena Wallacea w porównianiu z rosterem Pacers jest troche nie na miejscu, dalej pisanie, że nie ma go kto zastąpic troche mniej. Piszesz ze zamieniłbyc CP3 na Iversona czyli widzałes troche meczy Horntes trzeba było zwrócic uwagę, kto tam grał pod koszem jak długo i na mocniejszym zachodzie. Dlatego pisanie iź PJ brown bedzie z tym, ze ten 1 będzie juz raczej wspierał głównie w szatni jest tekstem chyba ironicznym, PJ Brown moze z powodzeniem grac jak center w zostaje jeszcze przytłusty Sweet ktory grywał z koncem seoznu jak stratowy C i w playoffs, Shaq w kilku meczach wygladał nawet troche nieproadnie, tak wiec w obecnej lidze nawe przy wzroscie 201 cm i przytłustej budowie mozesz pogrywac na środku.

 

Paradoksalnie to moze okazac się największą zmorą Chicago. Wiadomo, ze jesli jeden gracz jest na CY, to jest podwójnie zmobilizowany i stara się, ale to wiąże się równiez z... graniem pod siebie... ja wiem ze Skiles będzie ograniczał te zapędy, ale nie wiem na ile będzie w stanie i obawiam się, ze nieraz moze zabraknąc piłki dla wszystkich. 7 graczy z meczorej 12 na CY, moze nie byc dobrą spawą...

nie u SKilesa panie nie u Skliesa,

Zreszta gordon zawsze lubił sobie przucac co podowało napiecie na lini kołcz-gracz, z tym ze od kiedy jest na stałe w piątce przynosi to wymierne korzysci druzynie.

reszta ze znaczących graczy maja poukładane w głowie i nie sadze zeby chcieli swoje idywidualne potrzeby realizowac kosztem druzyny. Pax wiedział co robi dobierajac skład nie tylko pod wzgledem umiejetnosic ale takze mentalnie, wiec jak dla mnie całkiem chybionym argument.

Ba Curry I Tyson w contratc year pomogli zrobic bardzo dobry wynik i jak widzisz była to liczba mnoga graczy a ty piszesz ze jeden to oki ale wiecej to juz źle? Mozesz podac jakies przykłady z ligi?

Calkowicie zapomniałes natomiat o wybranym graczy przez sixers a mianowice thabo sheflosha, nie wiem dlaczego skoro masz taki fajny avek to chyba wiesz ze thabo jest w rosterz Bulls, pominałes tez tyrusa. Ale cóz jak chesz zeby ci wyszł przewaga Pacers to mozna i tak :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisanie iź PJ brown bedzie z tym, ze ten 1 będzie juz raczej wspierał głównie w szatni jest tekstem chyba ironicznym, PJ Brown moze z powodzeniem grac jak center w zostaje jeszcze przytłusty Sweet ktory grywał z koncem seoznu jak stratowy C i w playoffs, Shaq w kilku meczach wygladał nawet troche nieproadnie, tak wiec w obecnej lidze nawe przy wzroscie 201 cm i przytłustej budowie mozesz pogrywac na środku.

To ze pisalem, ze PJ będzie wspieral Bulls głownie w szatni nie znaczy ze nie będzie na parkiecie...

 

Z tym, ze PJ ma juz swoje lata (37!) i nie mozna oczekiwac, ze powtórzy poprzedni sezon, liczyc, ze będzie nadal grał po 30mpg i notowac wciąz tak dobre występy... Gdyby cos stało się Wallece'owi byłoby kiepsko...

 

 

Dalej...

 

Skiles Skilesem, ale jednak CY ma naprawdę wielu kluczowych graczy i to z tych samych pozycji więc to moze (oczywiscie nie musi) budowac troche niezdrową atmosferę... bycmoze to sie wogole nie sprawdzi, Bulls bedą grac najlepszą D w lidze, ale nie koniecznie...

 

Co do przykladow z ligi: nei jestem sobie w stanie w tym momencie przypomniec zespolu, z ktorego 7 playa miało CY jednoczesnie...

 

Rookies pominąłem, bo:

1. słabo się orientuję, bo przez dluzszy czas nie mialem neta, dopiero teraz nadrabiam co mogę.

2. graja oni na takich pozycjach, ze raczej zbyt wiele czasu nie dostaną...

 

Żałuję tylko, ze Thabo oddalismy za Carney'a, bo przydalby się dobry guard na SG...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rookies pominąłem, bo:

1. słabo się orientuję, bo przez dluzszy czas nie mialem neta, dopiero teraz nadrabiam co mogę.

2. graja oni na takich pozycjach, ze raczej zbyt wiele czasu nie dostaną...

Pominąć Tyrusa gdy całe lato fani Bulls cieszyli sie z picku od NY trochę nie na miejscu

A co ma pozycja do czasu gry? Albo sie jest dobrym albo nie? A na PF w Bulls sporo czasu może dostac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignazz, powiedz, po co Ty mi dupe zawracasz, albo ze mna dyskutujesz albo nie! Nie wiem, czy czytasz tylko sotatniego posta w topicu, czy tak ogolnie wycinasz 2 linijkowy cytat i jestes happy, nei odpowiedziales chyba na zaden z moich argumentow, wiec po co wogole rozpoczynasz dyskusję, albo rozmawiamy na argumenty albo wcale... :?

 

a tyrusa pominąłem bo pod 1 napisalem ze sie nie orientuję poki co w rookies :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne piszesz o PF Bulls w prównaniu z Pacers:

Na koniec zostawilem sobie PF, bo skoro mowisz "Kirk, a Tinsley", Gordon a Jackson", "Ben i nic", to czemu przy PF wpisujeszy tylko "Indy" Przy mniej-wiecej równo obsadzonych pozycjach i rezerwowych w obu zespołach, to jednak Jermaine jest jednym z najlepszych PF w lidze, a Chicago moze zastosowac co najwyzej manewr z nizszym składem, albo Dengiem/Sweetem na PF, a to nijak sie ma do pozycji JO w lidze...

 

a potem o Tyrusie Thomasie iz

graja oni na takich pozycjach, ze raczej zbyt wiele czasu nie dostaną...

to jakaś lekka niescisłośc

thabo z kolei z tego co czytałem, widzialem w SL, zaczerpnąłem info od ludzi zorientowanych w europejskim baskecie, zapowiada sie jako kolejny steal paxsona i to raczej on bedzie potencjalnym zmiennikiem Gorodna a nie wiekowy Griffin, do tego Bulls probowali go w SL jak prowadzącego gre, efekt był tak iz bodaj po dwóch trzech spotkaniach podziękowano mu za usługi, gdyz to co zobaczyli wystarczyło.

Niezła rekomendacja? jak sądzisz?

Niechce oczywiscie oceniac gracza sixers, bo nie widziałem zadnego jego meczu w NCAA a w mixach jest jeden wielki slam dunk, ale moze sie zdarzyc tak iz paxson zrobił bardzo dobry interes (a skłaniam sie ku temu iz to był dobry interes).

 

Wytłumacz mi jeszcze dlaczego:

Z tym, ze PJ ma juz swoje lata (37!) i nie mozna oczekiwac, ze powtórzy poprzedni sezon, liczyc, ze będzie nadal grał po 30mpg i notowac wciąz tak dobre występy... Gdyby cos stało się Wallece'owi byłoby kiepsko...

Czy to jakis nagłe osłabienie organizmu nastepuje na przełomie 36 i37 lat? Janse ze Pj nie bedzie musiał grac 30 minut wobec rotacji stosowanej przez skilesa, ale dlaczego grac nie moze, gdyby była taka potrzeba. Przeciez ten facet to okaz zdrowia, rzadko opuszczał spotkania nie słynął z jakies efektownej ofensywnej gry, dalczego nagle teraz ma cos stac sie z jego umiejetnościami, zdrowiem uniemozliwjacym mu przebywanie na parkiecie po te 25 -30 minut?

Co do tych nieszczesnych contract yaers:

Deng, Gorodn,Khrypa maja opcje team option tak więc spinac to sie moga , ale to nie jest jeszcze światełko z napisem: ostatni dzwonek na wielka kasę

Kirk Hinrich i Sweet maja zostac nastepnego lata RFA w przypadku Mike efekt ostaniego roku kontraktu jest wręcz pożadany a Kirk co mozna był przeczytac w artykule w temacie o Bulls ma poukładane w głowie i wie jakie sa priorytety odnosnie jego kariery w przeciwnienstwie do 2 'C.

PJ.Brown walczacy o nowa umowe? a czego on chce sie spodziewac w wieku 37 lat? nowej 5 letniej umowy?

Do tego dochodzi fakt iz gracze doskonale widzieli co sie dzieje z graczami, ktorzy w jaks sposób podpadali trenerowi, Tim Thomas M.Sweetney E.Curry oni wszyscy w jakis spósób mieli na pienku z Skilesem, efekt to odsuniecie od składu na forever badz czas okreslony badz ciecie minutami, chyba nie trzeba tłumaczyc iż cięzko wlaczyc o nowy tłusty kontrakt siedząc na ławce i dopingując bądz ciwczyc sobie z druzyną uniwersytecką.

zostaje jeszcze A.nocioni z nim sytuacja jest o tyle niejasne ze na real.gm wyczytyłem iz według przepisów ligi on bedzie jednak RFA a nie FA, oczywiscie nie jestem w stanie dokonac prawidłowej oceny tej sytuacji, ale co do Nocioniego i jego gry dla zespołu to jestem w 100% pewien jego profesjonalnego podejscia, za duzo sie go naoglądałem w TAU reprezentacji i Bulls by teraz wydwać tak krzywdzacy osąd dla tego zawodnika.

Tak więc patrzac na krótkie kariery tych zawodnikow na prakietach NBA na osobu skilesa i Paxson ciezko mi znalesc racjonalne podstawy do myslenia, iż ilośc osob walczacych o nowe kontrakty bedzie podstawa do regresu w zespole.

Zreszta bardziej traktuje to jak twoje szukanie dziury w calym niz realny argument bo podobnie jak Ty nie moge sobie przypomniec by gracze ktorzy po sezonie maja status ubiegajacych sie mozliwośc podpisania nowej umowy w jakis bardzo negatywny sposób wpływali na wyniki zespołu.[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam wypowiedzi niektorych i chyba faktycznie niektorzy nie maja co robic w domu czy tez w pracy, zapraszam wiec do przeczytania co amerykance sadza o szansach w tym sezonie aktualnego Miszcza:

Dołączona grafika

 

przewidywany wynik w Konferencji: 1

ostatnie piec sezonow (liczba wygranych): 36/25/42/59/52

fakt: 52 wygrane mecze w RS przez Miami bylo najmniejsza liczba wygranych spotkan przez pozniejszego Mistrza NBA od czasow Houston z 1995 roku (nie liczac lockoutu)

statystyka: D.Wade pobil rekord organizacji oddajac 202 FT w calych PO 2006, zajal tym samym drugie miejsce w historii calej ligi, pierwsze miejsce okupuje niejaki Dirk z Niemiec z wynikiem 205 wykonywanych FT, rowniez PO 2006

zwroc uwage na: Heat jako pierwsi w historii odrobili strate 0-2 w PO, odkad w 1995r wprowadzono format 2-3-2 w Finalach

 

doszli: nikt znaczacy

odeszli: nikt znaczacy

fantasy tip: pytanie brzmi czy Wade moze byc jeszcze lepszy? Odpowiedz brzmi PEWNIE ze TAK, rzucal trojki z zaledwie 17% skutecznoscia w RS, w PO urosl ten procent az do 37.8. Latwosc z jaka zdobywa punkty oraz poblazliwosc u sedziow (mlyn na wode dla Vana?-danp) pomoze mu wysrobowac ppg do conajmniej 30, szczegolnie ze Shaq jest o rok starszy...

 

All-Southeast Division TEAM:

SG-D.Wade

C-S.O'Neal

 

coaching strategy- oddajmy krolowi co krolewskie, Riley w trakcie pierwszej przygody z trenerka w Miami byl uparty i upierdliwy jak malo kto, druga przygoda i duza zmiana nastawienia, zrozumial braki poszczegolnych graczy w defensywie, co wiecej zaaplikowal do swojego playbooka "zone"-to juz jest szok. Co bardziej zaskakujace, zaakceptowal fakt ze czasami nie trzeba zatrzymac rywala na niskim poziomie punktowym, mozna go po prostu "przestrzalic", probowal zmienic filozofie van Gundy'ego i ponownie grac "inside-out", szybko jednak powrocil do Wade'a jako lidera druzyny, widac z jakim skutkiem...

 

styl gry: 5

guards: 5

forwards: 4

centers: 5

 

rzut za "trzy":

1.Szesciokrotnie w poprzednim sezonie Miami Heat odrabialo osmio lub wiecej punktowa strate w 4 kwarcie do rywala.

2.Wade'a 14 trojek w PO bylo o jedna wiecej niz mial w calym RS. Problem w tym czy na dluzsza mete wlaczy takze to zagranie do swojego bogatego arsenalu zagrywek.

3.Jason Williams mial rekordowe wyniki kariery w kazdej statystyce rzutowej w poprzednim sezonie, przypadek?

 

Okiem skauta:

Oczekujmy, ze ich wyniki troche spadna w sezonie zasadniczym, Shaq i Walker nie sa zbyt zmotywowani w tak wczesnej fazie sezonu.

Wade bedzie staral sie ich ciagnac w gore co w pewnym stopniu zrekompensuje "lenistwo" S i W, ale wydaja sie byc pewniakami do slabego rozpoczecia sezonu. Jumper Wade'a polepszyl sie, teraz Dwayne musi nauczyc sie podejmowania decyzji kiedy i gdzie go uzyc, bo atakowanie kosza ma we krwi, i jest w tym najlepszy w lidze. Jest najblizsza rzecza podobna do Michaela Jordana od czasow samego MJ.

Walker idealnie pasuje do Miami, nigdy nie byl dobrym indywidualnym defensorem, ale jest bardzo dobry w systemie pomocy w defensywie, Miami gra dokladnie taka sama defensywa jak Boston za czasow koordynatora defensywy Dicka Hartera.

Gary Payton byl dla nich ogromnym wzmocnieniem, nowet pomimo swojego wieku Gary wciaz jest niezmiernie grozny uzywajac swojego jumperka ze sredniego dystansu, tak dlugo jak rywale beda pozwalali mu uzywac tej broni tak dlugo bedzie on bardzo przydatny w Heat.

 

Koncowa Ocena: 92

 

ps-KaBe musisz sie uzbroic w cierpliwosc, jeszcze pare ekip jest Phila, do rozpoczecia RS na pewno zdaze, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byku - krotko, bo dobrzy byloby zebym skonczyl robic kompa klientowi, a ze narazie nie mam weny co z nim dalej, no to kilka słów:

 

Co do PFs:

 

IMO poprostu Bulls mają kilku PFów na takim - powiedzmy sobie dosc srednim poziomie, natomiast Pacers mają do wyboru albo jendego z najlepszych PF w lidze O'Neala, albo po zyciowym sezonie Harringtona, plusa jakies pionki, gdzie nawet ten 2 przewyzsza klasą czy Sweeta, czy juz PJ'a...

 

Hornets w zeszlym sezonie byli jednak druzyną slabą personalnie, udało im się głownie dzięki dobremu coachowi i Paulowi osiagnąć tak dobry bilans... PJ lepiej wyglądał w nienajmocniejszym składzie, niz wyglądałby normalnie, owszem robił dobrą robotę, był jednym z lepszych graczy NOH w zeszlym roku, ale podobnie bylo 2lata temu np. z Lee Nailonem, kotry pykał po 15ppg, a jakiej klasy jest zawodnikiem wiemy...

 

Poprostu nie wydaje mi się, zeby team ktory ma aspiracje do wygrania konferencji mogł w razie czego opierac swój froncourt na 37letnim, chocy nie wiem jak sprawnym i zdrowym zawodniku...

 

Tyrus nie dostanie imo zbyt wiele minut, bo strefa podkoszowa Bulls nie jest zbyt mocna, ale bardzo wyrownana i nie wiem, czy będzie czasn a eksperymenty z Rookiem, skoro będzie chocby Sweet na CY i PJ...

 

Thabo - ja bym się wcale nie zdziwił, gdyby King znowu dał się wychu*** zresztą bezsens dla mnei totalny zeby oddawac gracza z wyzszym pickiem za tego z nizszym, tymbardziej, ze kasa ktorą dostalismy za ten switch nijak sie nam nie przyda....

 

Ale tak jak mowilem wczesniej, o w/w graczach nie wiem praktycznie nic, tyle co z opisów innych..

 

A jak mozesz zamiescic jakies mixy z Carney'a to wrzuc na jakiegos wyslijto czy rapidshare'a

 

No i to tyle na ten temat, mamy teraz Miami...

 

Miami Heat

 

Króciutko: Nie sądze, zeby Miami powtorzylo wynik z zeszlego sezonu... W RS moga wypasc poza pierwszą 3. Mimo iz bardzo cenię Wade'a i mimo, ze są oni mistrzami, to jednak ich skład w znaczniej mierze opierał się na graczach starszych (Shaq, Payton, Mourning), ktorzy będą sobie radzic napiewno coraz gorzej, szczegolnie w RS.

Z takich znaczących zawonikow pozostali im jeszcze Walker, Posey, J-Will i Haslem, ławki prawie nie ma...

 

Wierzę bardziej, ze Bulls wygrają EC niż Heat... Mogę się załozyc, że Miami nie wygra EC, a bedzie miało problemy z wygraniem dywizji, jezeli nie myle sie kto jest tam u nich.

 

wiecej potem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami Heat. Mistrz.

 

Skład jaki zbudował Brylantynowy Pat jest z typu teraz albo nigdy...

 

Rok temu mocno krytykowany za ściągniecie AW i JW, którzy z poziomu himerycznych ex-All Starsów mieli przeistoczyć sie w podporządkowanych quasi rolesów. Dokładając do skladu porządnego obrońcę "typu Bowen" Poseya, dobrze rzucajacego zza łuku stworzono trudną do obrony mieszanke wybuchową. trudną do obrony przez przeciwnika jak i wewnetrznie przez trenera.

 

Nie wiem ile "dobry wujek Shaq" zrobił dla trzymania sie razem ale przekazanie władzy Wade'owi odbyło sie bezboleśnie.

Podobnych konfliktów nie było wcześniej przy parach Duncan-Admiral i Hakeem - Glide MJ-PIP co zaowocowało pierścieniami.

 

Pytanie: wiek i motywacja;

 

Payton, Zo i SON to osoby głodne sukcesu ale rok temu; jak będzie tym razem? To jedna z największych zagadek zblizającego się sezonu. Ich podejście jako zawodowców do treningów nie powinno być kwestionowane.

Wade przy ewolucji uzywania gwizdków ( częściowo można sie zgodzić z zarzutami Vana) jest bardzo niebezpieczny w ofensywie ( dołożenie do arsenału rzutu za 3).

IMO: w RS czeka ich droga przez mekę czyli obowiązkowe rozegranie 82 spotkan, oby cało i zdrowo i zaatakowanie PO może z nizszej pozycji.

Przykład Houston 1995 jak najbardziej na miejscu.

Zgranie, które nastąpiło w zeszłym sezonie biorąc pod uwagę korekty składów konkurentów częściowo powinno starczyć aby zamaskować słabości RS. Mocne rozpoczecie sezonu i słabsza postawa w srodkowej cześci mnie nie zdziwni.

Tak więc, raczej ze wzgledów metrycznych nie widzę ich jako no1 w RS ale walka o pierścienie jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie nie mam czasu i jest mniej zabawnie niż wczoraj

ale Ignazz jak zwykle pisze "ciekawe" rzeczy:

Nie wiem ile "dobry wujek Shaq" zrobił dla trzymania sie razem ale przekazanie władzy Wade'owi odbyło sie bezboleśnie.

Podobnych konfliktów nie było wcześniej przy parach Duncan-Admiral i Hakeem - Glide MJ-PIP co zaowocowało pierścieniami.

móglbyś rozwinąć to myśl? tzn. kiedy według Cibie nastąpiło przekazanie władzy w tych dwoch mistrzowskich składach, oczywiście chodzi o lata kiedy zdobywali mistrzostwa. Więc jam bedziesz miał chwile to przybliż mi nieco histori tych wydarzen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu byłem przekonany, że Heat nie uda się wejść do finału więc teraz już nie będą się wymądrzał jak to są starsi, mnie zmotywowani i w ogóle :roll: prawdę mówiąc wydaje mi się teraz nawet bardziej prawdopodobne, że awansują ponownie do finału ze względu na wypadnięcie z obiegu Pistons.

Są Bulls i Pacers, ale w przypadku Bulls nie wiadomo na ile wzmocnienia wystarczą w dalszych rundach PO a w przypadku Pacers zdrowie zawsze stoi pod znakiem zapytania.

 

Trudno przewidzieć jak dobrzy będą Heat w tym roku ponieważ nie do końca wiadomo czego po Shaqu się spodziewać i ilu gier w trakcie sezonu, bez niego nie sądzę żeby Heat mieli dobry % wygranych meczów z nim i w dodatku w formie to jednak zupełnie inna sprawa.

 

Dobra czas ruszyć tyłek na zajęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle, jeśli chodzi o Bulls i Rockets przekazanie władzy ( bo nie było tu mowy o młodym i starym mistrzu, do tego pewnie pijesz Byku) ale o podzieleniu sie "władzą".

 

Są gracze, którzy współpracować nie potrafili lub nawet nie spróbowali, V-C i T-Mac np. bo ich ego brało górę, a byli i ci których postępowanie ocenić można tylko przez pryzmat "dobro dla klubu".

 

Z dalszych lat przychodzi mi na myśl para G w pistons, I-Thomas, gwiazda ligii akademickiej tytuły zdobył, gdy bezsprzecznie spory udział w zwyciestwie miał niejaki Dumars. taka prosta prawidłowość.

 

Nie chcę pisać o współpracy na linii KB-Shaq bo są znawcy tego tematu lepsi od mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że wciąż jestem pod wrażeniem tego co ten zespół złożony z malkontentów, leni i bufonów osiągnąłw PO muszę przyznać, że widzę ich w ECF, choć RS nie będzie dla nich spacerem i możliwe jest, że wyopadną z TOP3, a to za sprawą silnych drużym z Centrum no i Atlantic, jednak wygrana dywizji powinna przyjśc im bez większego trudu, no chyba, że magic utrzymają tendencję z końcówki RS. Ale w PO pokazali w poprzednim RS jak powinno się grać, zeby zwyciężyć w tych ważnych 16 spotkaniach i to muszę przyznać zrobiło na mnie duże wrażenie. Już pomijam 97 FTA Wade'a bo to teraz nie ma najmniejeszego znaczenia. Są mistrzami, są doświadczeni, mają gwiazdę i porządnego środkowego, bez którego o wielkie sukcesy trudno. Ale wciąż wielce znaczącym jest fakt, że ich trzon to starzy lub podstarzali gracze z różną etyką pracy, zdroweim, rozumem, nie mniej osoba coacha gra tutaj ogromną rolę, do tego Shaq, który jak mało kto w dzisiejszej NBA potrafi motywować innych (nie dając jednocześnie najlepszego przykładu na treningach :wink:). Gdzie ja ich widzę, w pierwszej czwórce powinni się znaleźć i jeśli w tych dziadkach zostało jeszcze choć połowę iskry i woli zwyciężania z poprzedniego PO to mogą wygrać Wschód, choć ja bliższy jestem stwierdzeniu, że znowu będą spokojnie grać w RS, żeby zachować siły na PO. W końcu nie mają po 25-28 lat a i Wade tytanem zdrowia nie jest.

Zmian nie poczynili praktycznie żadnych, może w mysl zasady, żd zwycięskiego teamu się nie zmiania, choć moim zdaniem przydaoby siętroch odmłodzić ten skład choćby jakimś graczem, który odgrywać miałby marginalną rolę. Pozbyli się co prawda Dereka Andersona żebvy zrobić miejsce dla młodych graczy. Z Shendonem wciąż rozmawiają, ale trochę bije słaby back up na pozycji SG/SF.

Stylu gry nieiceniam tak wysoko jak analitycy, którzy chyba trochę chaotyczny styl Heat przeceniają, jednak nie przeczę, że był on skuteczny.

 

Reasumująć- wiek musi dać siękidyś we znaki Shaqowi, Zo czy nawet najlepiej z dziadków wyglądającemu Paytonowi, Wadepewnie będzie jeszcze lepszy i pewnie pobije rekord FTA w sezonie regularnym. Czy uda się powtórzyć sukces sprzed roku- ignazz słusznie zauważył, że byłto skład teraz albo nigdy i ciekaw jestem czy uda się jeszcze odpowiednio zmotywować i jednocześnie zachować w świerzości ten lekko przestarzały towar :wink:

Będą się liczyć, bedą pod presją nie tylko zeszłorocznego sukcesu, ale też wielkich oeczekiwań kibiców i bardzo ciekaw jestem czy podołają. Wade pomimo wielkiej dojżałości ma przecież dopiero 24 lata, a chwilami sam będzie musiałciągnąć Heat, czy podoła. jak choć połowa z porównań do MJa jest trafna to ma szanse

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.