Futbol europejski

[jack]

Bardzo delikatnie

#niechspierdala

 

 

 

 

[Kubbas]

Well poświęcili chłopowi kasa i leci z wywiesionym językiem 

Tylko proszę nie zmieniać faktów 

Zajebisty trener 

Śmieć jako człowiek 

Proszę nie mieszać tych dwóch faktów 

[fluber]

12 minut temu, Kubbas napisał:

Well poświęcili chłopowi kasa i leci z wywiesionym językiem 

Tylko proszę nie zmieniać faktów 

Zajebisty trener 

Śmieć jako człowiek 

Proszę nie mieszać tych dwóch faktów 

Zajebisty, tylko bez wyników, lojalności, klasy i pracujący zdalnie. 

Btw. Ja nie ogarniam w ogóle jak to jest możliwe żeby sobie podpisał umowę gdzie indziej. Przeciez to tak jakby piłkarz zaczął trenować w innym zespole mając ko trakt w poprzednim. Przecież tu by poszło grube zawieszenie od FIFY. Nie wiem czemu w tym przypadku nie ma o tym mowy. 

[darkonza]

7 godzin temu, The Game 85 napisał:

Więc pytam wprost jakie masz podstawy do twierdzenia, że zagraniczni trenerzy są lepsi w pracy z reprezentacją Polski?

Bo tak uczą wolne media, ze dobra importowane sa droższe ale i lepsze, co widac nawet po opakowaniu (u Sousy tez widać)

4 godziny temu, airmax napisał:

To jest biznes, Sousa wie, ze poleciałby po nieudanych barażach, pojawiła się opcja to skorzystał

To ze nie ogarniał jak wyglada sytuacja z barazami sugeruje ze już w trakcie ostatnich meczów był myślami gdzie indziej.

Edytowane 26 Grudnia 2021 przez darkonza

[ptak]

1 godzinę temu, fluber napisał:

Zajebisty, tylko bez wyników, lojalności, klasy i pracujący zdalnie. 

Btw. Ja nie ogarniam w ogóle jak to jest możliwe żeby sobie podpisał umowę gdzie indziej. Przeciez to tak jakby piłkarz zaczął trenować w innym zespole mając ko trakt w poprzednim. Przecież tu by poszło grube zawieszenie od FIFY. Nie wiem czemu w tym przypadku nie ma o tym mowy. 

Nie podpisał. Ma na chwilę obecną ważną umowę do końca marca. I ma ból, że mu fajna umowa z Brazylii przejdzie koło nosa.

[airmax]

9 godzin temu, Kubbas napisał:

Zajebisty trener 

Czym się to objawiło? 

[Koelner]

4 minuty temu, airmax napisał:

Czym się to objawiło? 

zbajerowaniem 

[BMF]

Wiadomo, Sousa kutas, ale dobry przykład jak ciężko zatrudnić w reprezentacji dobrego trenera z zagranicy dla ekip takich jak nasza. Kasa średnia, poziom taki se, szansa na fajny wynik też średnia, więc byle Flamengo dla takiego bajeranta to może być lepsza opcja.

Trzeba jednak było (z różnych względów) celować w tych trenerów-selekcjonerów a'la Lagerback. 

Trzeba było - bo pewnie na jakiś czas zamknie swoją ucieczką Sousa temat zagranicznego trenera, a szkoda.

Sam Sousa był niesamowicie overrated, bilans z grubsza po roku był taki, że gramy lepiej w ofensywie, gorzej w defensywie, a wynikowo (ogólnie) jeszcze bardziej poniżej możliwości niż za czasów Brzęczka, i tylko szczęście w losowaniu dało nam fajną drabinkę z szansami na awans na MŚ. 

(u części osób niesamowicie overrated, vide 'zajebisty trener')

[Koelner]

niech spierdala

[fluber]

23 minuty temu, BMF napisał:

Wiadomo, Sousa kutas, ale dobry przykład jak ciężko zatrudnić w reprezentacji dobrego trenera z zagranicy dla ekip takich jak nasza. Kasa średnia, poziom taki se, szansa na fajny wynik też średnia, więc byle Flamengo dla takiego bajeranta to może być lepsza opcja.

To jest w sumie najważniejszy argument w dyskusji na temat tego, czy trener z Polsi czy nie. Bo wiadomo, że za granicą jest wielu lepszych trenerów niż Polacy, ale ci co chcą u nas pracować nie są o tyle lepsi, o ile w ogóle od naszych polskich szkoleniowców.

I mimo tych wszystkich Bakerów, Bjeliców, Klafurićów, Jozaków, Vucovićów, czy Sa Pintów, to największe sukcesy polskich zespołów w europejskich pucharach w ostatnich latach to osiągnięcia tych wszystkich wyśmiewanych Skorżów, Michniewiczów i Magierów.

[BMF]

Z tych klubowych zagranicznych trenerów to taki Sousa (tzn. jego półka) to max pod względem możliwości sportowych/finansowych - a i tak myślę, że skusił się dlatego, że dostał Euro za free z Lewym w składzie, więc mógł liczyć na jakiś fajny wynik, a gdy Euro wypadło jak wypadło, trzeba było grać eliminacje, które wcale nie muszą skończyć się powodzeniem, ludzie w 40-milionowym kraju Cię powszchnie krytykowali, do tego oczekiwali latania na mecze do Białegostoku - a to wszysttko za małe pieniądze (jak na ten poziom), to Sousie szybko mogło się to znudzić (nie usprawiedliwiając go, wiadomo). Nieźle daliśmy się wykiwać.

Z tych klubowych-polskich trenerów to jest jednak loteria, raz trafisz Nawałkę, raz Fornalika, ale zgadzam się, że przeciętny obcokrajowiec nie jest upgradem za sam fakt bycia obcokrajowcem.

Dlatego może najlepszą opcją byłaby grupa tych trenerów-selekcjonerów a'la Lagerback czy Quieroz, którzy raczej nie pracują w klubach: raz się nam udało z Beenhakkerem (emeryt, pracujący na Karaibach, ale wciąż mocny trener), ale czy ktoś dobry byłby do wzięcia, zwłaszcza teraz, to szczerze ja tam nie wiem.

[The Game 85]

20 minut temu, fluber napisał:

To jest w sumie najważniejszy argument w dyskusji na temat tego, czy trener z Polsi czy nie. Bo wiadomo, że za granicą jest wielu lepszych trenerów niż Polacy, ale ci co chcą u nas pracować nie są o tyle lepsi, o ile w ogóle od naszych polskich szkoleniowców.

I mimo tych wszystkich Bakerów, Bjeliców, Klafurićów, Jozaków, Vucovićów, czy Sa Pintów, to największe sukcesy polskich zespołów w europejskich pucharach w ostatnich latach to osiągnięcia tych wszystkich wyśmiewanych Skorżów, Michniewiczów i Magierów.

Tutaj raczej się nie zgodzę do końca, bo z Legią do LM awansował akurat Besnik Hasi, a największe punkty w pucharach wywalczył Henning Berg i to za jego kadencji mieli największe szanse na awans do LM zmarnowany przez wprowadzenie Bereszyńskiego. No i dla mnie osobiście najlepszym trenerem był w ostatnich latach Czerczesow, który chyba jako jedyny odszedł sam jako zwycięzca.

[fluber]

Teraz, The Game 85 napisał:

Tutaj raczej się nie zgodzę do końca, bo z Legią do LM awansował akurat Besnik Hasi, a największe punkty w pucharach wywalczył Henning Berg i to za jego kadencji mieli największe szanse na awans do LM zmarnowany przez wprowadzenie Bereszyńskiego. No i dla mnie osobiście najlepszym trenerem był w ostatnich latach Czerczesow, który chyba jako jedyny odszedł sam jako zwycięzca.

Z Bergiem się zgodzę - tu się bardzo udało, z Hasim nie za bardzo, to po prostu był kosmiczny fart w drabince. A Czerczesow to prawie jak swój:)

[airmax]

6 minut temu, BMF napisał:

ludzie w 40-milionowym kraju Cię powszchnie krytykowali

Nie no, akurat opinie wśród kibiców to miał zadziwiająco dobra. Wystarczy wejść pod jakiś news na ekstraklasatrolls z plotkami, ze Kulesza ma jakieś zastępstwo, to była fala komentarzy, żeby nie ruszać siwego bo taka robotę robi 

jakiś przygłupi Tomaszewski albo alkoholik Kowalczyk to fakt, krytykowali, tyle ze takich krytyków to myśle ze każdy ma wszędzie. 

no i siwy nie sprawa wrażenia kogoś, kto przejmowałby się krytyka  

[BMF]

1 minutę temu, airmax napisał:

Nie no, akurat opinie wśród kibiców to miał zadziwiająco dobra.

Mhm, ale po meczu z Węgrami chyba się jednak ulało, i tylko fart w losowaniu to przerwał. Overall, owszem, bajera i pozory otwartej gry działały.

Więc jednak dalej się będę upierać, że zarobki niskie, przyjemność średnia, szansa na fajny skalp do CV też przeciętna, a presja bardzo duża. Jakby mu poszło na Euro i dostał oferte z jakiegoś Southampton w sierpniu, to też by uciekł, i pewnie od początku tak traktował pracę z polską kadrą. I nie każdy trener sousopodobny będzie takim dickiem, ale raczej każdy będzie tak podchodzić do pracy z naszą reprezentacją. 

Ktoś pokroju Nawałki (Michniewicz???) mógłby być w perspektywie dużej imprezy lepszy od Sousy, bo IMHO z jego podejściem taktycznym na dużej imprezie niczego byśmy nie ugrali - ale na trzy miesiące przed barażami to już będzie loteria.

[RappaR]

1 godzinę temu, BMF napisał:

Wiadomo, Sousa kutas, ale dobry przykład jak ciężko zatrudnić w reprezentacji dobrego trenera z zagranicy dla ekip takich jak nasza. Kasa średnia, poziom taki se, szansa na fajny wynik też średnia, więc byle Flamengo dla takiego bajeranta to może być lepsza opcja.

 

Ogólnie się zgadzam, ale

 

Flamengo is the most popular club in Brazil, with over 40.2 million supporters as of 2020.^[3] It is also Brazil's richest and most valuable football club with an annual revenue of R$950.0 million (€163.04 million)^[4] and a valuation of over R$2.9 billion (€469.21 million).^[5]

[fluber]

39 minut temu, BMF napisał:

 

Więc jednak dalej się będę upierać, że zarobki niskie

Zarobki do niskich nie należą jeżeli chodzi o standardy europejskie bo poziom około miliona Euro to są zarobki, które dostaję selekcjonerzy Belgii, Szwajcarii, czy Turcji. Poza naszym zasięgiem płacowym jest właściwie tylko ścisła topka: Anglia, Hiszpania, Niemcy, Portugalia, Holandia i Francja. No i jeszcze Rosja. Mnóstwo teamów z naszej półki lub wyższej płąci znacznie mniej, jak Dania, Chorwacja, Szwecja. I jasne, ze w klubach zarabia się więcej, ale w klubie też by Sousa nie mógł 80% roku pracować "zdalnie"

A nawet patrząc na te kluby, gdzie mediana zarobków trenerów w Seria A to 1,1 miliona,  czy w Lidze Francuskiej niecały milion, a to tyle ile my aktualnie płacimy, to jednak nie jest aż tak źle z tymi stawkami.

[BMF]

12 minut temu, fluber napisał:

Zarobki do niskich nie należą jeżeli chodzi o standardy europejskie bo poziom około miliona Euro to są zarobki, które dostaję selekcjonerzy Belgii, Szwajcarii, czy Turcji. Poza naszym zasięgiem płacowym jest właściwie tylko ścisła topka: Anglia, Hiszpania, Niemcy, Portugalia, Holandia i Francja. No i jeszcze Rosja. Mnóstwo teamów z naszej półki lub wyższej płąci znacznie mniej, jak Dania, Chorwacja, Szwecja. I jasne, ze w klubach zarabia się więcej, ale w klubie też by Sousa nie mógł 80% roku pracować "zdalnie"

A nawet patrząc na te kluby, gdzie mediana zarobków trenerów w Seria A to 1,1 miliona,  czy w Lidze Francuskiej niecały milion, a to tyle ile my aktualnie płacimy, to jednak nie jest aż tak źle z tymi stawkami.

Porównywałem do klubej piłki, 70 tysięcy euro/miesiąc to poziom ekipy z drugiej części tabeli Serie A, a tu dochodzi jeszcze zmienna, że jednak łatwiej wypromować się fajnym sezonem w jakimś Sassuolo. Dla trenera, który liznął klubowej piłki na dosyć wysokim poziomie (Fiorentina, czyli klub walczący o puchary) i pracował w Chinach, to jest siłą rzeczy praca drugiej kategorii. Jedyny realny benefit (bo z tym czasem to w praktyce jest pewnie tricky) w zamian za średnie pieniądze to fakt, że możesz sobie pojechać na wielką imprezę - no to daliśmy to Sousie za darmo na wejściu.  

[Sebastian]

20 minut temu, BMF napisał:

Porównywałem do klubej piłki, 70 tysięcy euro/miesiąc to poziom ekipy z drugiej części tabeli Serie A, a tu dochodzi jeszcze zmienna, że jednak łatwiej wypromować się fajnym sezonem w jakimś Sassuolo. Dla trenera, który liznął klubowej piłki na dosyć wysokim poziomie (Fiorentina, czyli klub walczący o puchary) i pracował w Chinach, to jest siłą rzeczy praca drugiej kategorii. Jedyny realny benefit (bo z tym czasem to w praktyce jest pewnie tricky) w zamian za średnie pieniądze to fakt, że możesz sobie pojechać na wielką imprezę - no to daliśmy to Sousie za darmo na wejściu.  

Generalnie w brazylijskiej piłce są ogromne pieniądze i wiadomo, że zarobi tam dużo. Ponadto tam dostanie kontrakt na dwa lata a u nas popracowałby przez trzy miesiące

Myślę,  że Sousa jest jaki jest ale poprawnie ocenił szanse naszej reprezentacji na awans na mundial. Widzi po prostu kto tu gra i tyle. 

[fluber]

1 minutę temu, Sebastian napisał:

 

Myślę,  że Sousa jest jaki jest ale poprawnie ocenił szanse naszej reprezentacji na awans na mundial. Widzi po prostu kto tu gra i tyle. 

Sousa przede wszystkim poprawnie ocenił swoje umiejętności. Trenował nas w tym roku zarówno przeciwko Rosji jak i przeciwko Szwecji, żadnego z tych meczów nie wygrał, szanse na to że zrobiłby to teraz były praktycznie zadne, więc nie ma czego żałować.