Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

ja o meczu krótko bo nie było mnie troche więc kilka zdań :)

 

twierdzenie że kartka Mikela zmieniła oblicze meczu bądź co głupsze, była niezasłużona, jest po prostu niepoważne :) Mikel dostał kartke bodajże w 32 minucie a ten mecz do 32 minuty wyglądał bardziej jednostronnie niż na przykład w okolicach minuty 65-75 ;) do 32 minuty Manchester dominował i to bardzo

 

 

Tevez nareszcie się przełamał co cieszy, to podniesie atrakcyjność gry United a tym samym ligi

 

aaaa jednak bez cytatów sie nie obejdzie bo teraz luknąłem

 

przez pierwsze pół godziny całkiem dobrze i mecz był wyrównany, może nawet z minimalną przewaga Chelsea

co ty gadasz Graboś :shock: nie żartuj, nie oglądałeś tego meczu skoro gadasz takie pierdoły :shock: jestem w szoku, Chelsea miala przewage? bzdura totalna, nie odpisuje na twoje posty przez trzy dni i jest to forma protestu

Wszystko jednak zmieniło się po 32 minucie, kiedy sędzia według mnie pochopnie wyrzucił Obi Mikela z boiska.

ten młody chłopak, który ma fioła na punkcie United bo zachowuje sie wprost skandalicznie podczas meczów z tą ekipą, nie powinien żadnego meczu z United ukończyć, więc kartka dla niego w ogóle mnie nie dziwi i jest jak najbardziej zasłużona... co to w ogóle za gadki :roll: prosta noga w okolice powyżej kostki heh... żenada, nie wiem co ty piłeś Graboś ale ten post przechodzi ludzkie pojęcie po prostu :|

 

Jak dla mnie była to sytuacja identyczna jak Smolarek vs. Abidal i skoro tam sędzia pokazał czerwoną to czemu nie tutaj?

zupełnie inna ;) ten faul Mikela to kopia tego co zrobił (też na Evrze) Doyle w meczu Reading na Old Trafford

 

Jak to się punkt widzenia zmienia kiedy chodzi o FCB a kiedy o inną drużynę

no... żenada... mówić że Chelsea przeważała a kartka Mikela z kapelusza to jest mniej śmieszne nawet od tego faulu głową w nogę

 

Ja tam bym w obu przypadkach nie pokazywał no ale skoro w jednym pokazali to w drugim też powinni...

to zrobiłbyś źle :P

 

Jeśli ktoś miał wątpliwości co do klasy Carricka (Greg ) to powinien sobie obejrzeć właśnie ten wczorajszy mecz

Carrick to światowej klasy klasyczny środkowy pomocnik, wczoraj dał piękny popis gry :) teraz Roma może się znów przekonac o jego grze

 

Sytuacje były zupełnie inne, tutaj Mikel miał piłkę przy nodze, ona mu uciekła i zaczął ją gonić. Tak jak pisałem nawet w nią trafił przed samym faulem. I po filmikach i powtórkach które widziałem mogę się wypowiadać.

 

Natomiast co do Smolarka, to wtedy pisałem coś w stylu, że kartka "chyba zasłużona", bo widziałem to na filmie słabej jakości i nie byłem w 100% pewny

z tamtego ujęcia faulu Smolarka nie bardzo było można ocenić co było na 100%

 

John Terry to najwiekszy burak biegajacy po boiskach Premiership.

e tam nie zgadzam się :) nawet Chelsea jest większy burak/banan (Obi Mikel)

 

faul Joe Cole'a na Ronaldo powinien równać się czerwonej a także zawieszeniu na dwa mecze wg mnie ;) Rooney też powinien skończyć mecz z żółtą kartką, i skończył ale nie za to za co powinien ;) powinien dostać żółć za odepchnięcie rywala po grze, a dostał za to, że machnął ręką obok Ashley Cole'a, ten sie przewrócił (najśmieszniejszy faul jakiś w życiu widziałem i jedna z najgłupszych decyzji sędiego jakie widziałem w całym życiu) a Roo dostał kartke za dyskusje - też bym dyskutował, o ile nerwów by mi wystarczyło :) bo jak tam był faul to KPEiR wygra wybory

 

 

ps: Graboś jak sie nie wycofasz (albo nie udowodnisz w jakikolwiek sposóB) swoich słów o tym, że Chelsea przeważała dopóki był Mikel na boisku i takie tam, to bojkot będzie aktualny, a jak sie wycofasz bądź udowodnisz że ja oglądając ten mecz dwa razy byłem ślepy to ok ;) bo dochodimy do granicy absurdu z tego typu tekstami... jakby ktoś napisał, że Messi słabo grał z Lyonem czy coś tego typu to dostałby podobną "karę" ode mnie ;) a zanim sie napisze komentarz w stylu "ja bym nie dał kartki" albo "faulu nie było" to lepiej najpierw zajrzeć w przepisy gry w piłkę nożną, bo tam jest czarno na białym napisane i niczyje widzi mi się nie jest potrzebne wtedy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ty gadasz Graboś :shock: nie żartuj, nie oglądałeś tego meczu skoro gadasz takie pierdoły :shock: jestem w szoku, Chelsea miala przewage? bzdura totalna, nie odpisuje na twoje posty przez trzy dni i jest to forma protestu

Wiesz tak sie składa, że ten mecz zacząłem oglądać tak na poważnie jakieś 5 minut przed faulem Mikela. Pierwsze pół godziny oglądałem jednym okiem, ale z tego co zerkałem, wydawało mi się, że Chelsea ma minimalną przewagę. Mogę się mylić, skoro ty oglądałeś ten mecz dwa razy to pewnie masz rację, jesteś jednak też kibicem United, wiec do końca obiektywny pewnie też nie jesteś. :wink:

 

 

ten młody chłopak, który ma fioła na punkcie United bo zachowuje sie wprost skandalicznie podczas meczów z tą ekipą, nie powinien żadnego meczu z United ukończyć, więc kartka dla niego w ogóle mnie nie dziwi i jest jak najbardziej zasłużona... co to w ogóle za gadki :roll: prosta noga w okolice powyżej kostki heh... żenada, nie wiem co ty piłeś Graboś ale ten post przechodzi ludzkie pojęcie po prostu :|

 

Co do pierwszego cytatu mogłem Ci przyznać powiedzmy rację, ale tutaj się nie mogę zgodzić. Widziałem ten faul na powtórkach wielokrotnie, nawet podawałem linki do ściągnięcia w bardzo dobrej jakości i według mnie żółta kartka byłaby wystarczająca. faul nie był złośliwy, celem ataku była piłka i noga Mikela nie trafiła jak twierdzisz w okolice kostki Evry tylko w stopę. Na pewno przesadził z tym wejściem, ale wcześniej nie grał jakoś specjalnie ostro, nie wyróżnił sie negatywnie w tym meczu i powinien dostać żółtą i ewentualnie jeszcze słowną reprymendę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem obiektywny bo ty tak mówisz? nawet nie oglądając tego meczu? aha... śmiech na sali

 

tylko że jak ty włączyłeś się do oglądania meczu, to było bodajże 7-0 w rzutach rożnych, ileś tam w strzałach i chyba 63:37 w posiadaniu piłki dla United, więc mówienie o jakiejkolwiek przewadze Chelsea, podczas gdy nie miała ona nic do powiedzenia, jest absurdalne

 

Mogę się mylić, skoro ty oglądałeś ten mecz dwa razy to pewnie masz rację

akurat takie oczywiste sprawy widziałem za pierwszym razem, później skupiłem się na detalach gry poszczególnych zawodników

 

Co do pierwszego cytatu mogłem Ci przyznać powiedzmy rację, ale tutaj się nie mogę zgodzić.

z czym zgodzić :lol: :?: z przepisami? :lol: śmiech na sali... wyprostowana noga atakująca rywala.. a zresztą ty masz pewnie jakieś swoje przepisy więc dam sobie spokój z przytaczaniem tych, na podstawie których się sędziuje

 

jak faul nie był złośliwy to ty chyba jesteś już totalnia zamroczony i nie wiesz co mówisz, przecież to był chyba 4 faul Mikela w tym meczu, a już wczesniej po jego jednym faulu bodajże na Carricku było nieco goręcej na murawie... na tej powtórce to widać wszystko oprócz tego o czym piszesz, bo skoro celem jego ataku była pilka, to w ciekawy sposób chciał ją zagrać :lol: jedna noga prosta w nogę przeciwnika (tu masz ujęcie z innej kamery niż ta na której można do zobaczyć najdokładniej czyli z boku) a druga wykonuje takie dziwne zgięcie które nie ma nic wspólnego z chęcia kontynuowania akcji... faul był chamski bo jak zawodnik wypuszcza sobie piłkę i doskonale widział cały świat że to Evra będzie przy niej pierwszy i był, a po chwili wpieprza się w niego Mikel, to jest to brutalny faul...

ciekawe, że tam gdzie w Messiego wpadł Del Horno cofając nogi tak, że nie było nawet kontaktu jego nóg z nogami ARgentyńczyka, to Del Horno był największym skurwielem świata, czerwona ewidentna itd. :lol: a tutaj prosta noga w kostke przeciwnika i żółta max :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chyba sensu dalsze kontynuowanie dyskusji na ten temat, bo mnie nie przekonasz, a widzę, że ja ciebie też nie. Według mnie Mikel chciał walczyć o piłkę, jego błędem było, ze atakował piłkę podeszwą i trafił w nią nie czysto, bo następstwem tego był atak na nogi Evry, ale na pewno nie w okolice kostki tylko w stopę, tak jak pisałem.

 

Nie zasłaniaj się tutaj przepisami, bo sam wiesz, że piłka nożna jest taka grą, że przepisami się wszystkiego nie da załatwić, w tej sytuacji sędzia dał czerwoną, Cole'owi jej nie dał i jak dla mnie obie dezycje były błędami. Cole nie miał ani zamiaru ani szansy na trafienie w piłke, chciał po prostu sfaulować Ronaldo i za to powinien obejrzeć czerwień. Natomiast Mikel walczył o piłkę za ostro, ale jego celem nie było zrobienie krzywdy Evrze, tak jak w przypadku Cole'a. Według mnie żólta kartka i tyle w tym temacie.

 

Co do tej sytuacji z Messim, to nie wiem dlaczego to napisałeś. W żadnym wypadku nie twierdzę, że Del Horno powinien dostać czerwoną kartkę za tamten faul na Messim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powrót do pracy okazał się jak zwykle brutalny i znacznie ograniczył moje możliwości jeśli chodzi o pisanie jak i oglądanie meczów, ale na szczęście udało mi się obejrzeć obszernie komentowany przez Was mecz na szczycie jak i dzisiejszy West Ham-Arsenal...

 

może po kolei - co do pierwszego meczu, to wg mnie był przede wszystkim zaskakująco dobry (przynajmniej do wiadomego momentu) jak na mecz o takiej randze....po drugie nie wiem czego Wy się spodziewaliscie po Chelsea, ja jednak powiem że znacznie zaskoczyła mnie dobra grą w pierwszej fazie meczu...United mieli oczywiscie lekką przewagę jak to na gospodarza w takihc meczach przystało ale Londyńczycy zagrali kilka niezłych akcji i nawet mieli swoje szanse na objęcie prowadzenia....także moim zdaniem do momentu faulu Mikela mecz był raczej wyrównany...no ale w tym miejscu nie może być wątpliwości, że czerwona kartka należała mu się jak najbardziej słusznie....nie faulował złośliwie, ale tak wyszło, że zaatakował przeciwnika wyprostowaną nogą i nie może być w takich wypadkach innej dycyzji jak ta, ktorą podjął sędzia...szkoda tego faulu, bo moglismy zobaczyć naprawdę świetny mecz, a tak to Chelsea pozostała obrona, która może mogłaby przynieśc bezbramkowy ramis, ale Manchesterowi udało się wcisnąć tą bramkę jeszcze przed przerwą i było po meczu

 

to co zastanawia, to brak konsekwencji sędziów....bo to co zrobił dziś Noble Hlebowi było jeszcze brutalniejszym zagraniem niż faul Mikela a Anglik nie zobaczył za nie czerwonej kartki...decyzja sędziego bulwersująca, bo jeszcze nie wiadomo co się stało Białorusinowi, ale nie zdziwiłbym się jakby poszły mu więzadla tudzież miał pęknietą kość, bo zagranie Noble'a było tak brutalne, że po pierwszej powtórce już odwracałem wzrok od kolejnych bo nie dało się na to patrzeć....tutaj trzeba przyznać rację komentatorom, że wina sędziego podwójna, bo gdyby wcześniej wyrzucił za złośliwy faul Bowyera, to może byłby spokój, a tak to pobłażliwość wobec boiskowego chamstwa może skończyć się cieżką kontuzją znajdującego się przecież w świetnej formie Hleba

 

Arsenal w tym meczu może nie zachwycił, ale był na pewno lepszy i sprawiedliwe było jego zwycięstwo jedną bramką...jeszcze sprawiedliwiej pewnie byłoby gdyby skończyło się na 2:1, bo Młoty swoje szanse także miały (jak ten Ashton nie strzelił tej jednej głowki...)

 

tak czy inaczej, na pewno muszę pochylić czoło przez Kanonierami i potwierdzić, że myliłem się co do nich i patrząc na ich formę oraz szeroki i wyrównany skład wygląda na to, że jednak będą się liczyć nie tylko w walce o LM ale i o mistrzostwo...też fajnie, że City wygrali kolejne 2 mecze, rozegrał się wreszcie Petrov i znów są w ścisłej czołówce potwierdzając, że dobry start nie był przypadkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak ktoś nie wierzy w statystyki to trudno :) dla mnie to nie jest wyrównany mecz gdy drużyna ma 8 razy więcej rzutów rożnych, dwa razy częściej jest przy piłce i oddało pięc razy więcej strzałów, no ale jak ktoś tak uważa to prosze bardzo :)

 

FA odrzuciła odwołanie Chelsea w sprawie kartki Mikela uznając je za bezzasadne

 

 

a teraz w barwach Manchesteru gra Tomasz Kuszczak, który zastąpił w przerwie kontuzjowanego van der Sara... wynik na tę chwilę jest korzystny dla mistrzów Anglii po bramce Ronaldo, ale jeszcze jest troche minut do końca ;) Tomek broni póki co świetnie

 

ps: ciekawy jestem czy sędziego dzisiejszego meczu na UptonPark, Wiley jeśli dobrze pamiętam, zawieszą za te błędy dzisiejsze ;) no i ciekawe (czarny humor) jak długo pożyje w West Hamie Henri Camara, który ma przecież wadę serca eliminującą go z profesjonalnej piłki, ale zawsze tam ubłaga lekarzy i gra... fakt faktem, że już prawie 6 lat z tą wadą gra a ja póki co się nie doczekałem sytuacji w której chociazby zasłabł, czego mu nie życze, ale lepiej zasłabnąć i odejść od piłki niż skończyć tak jak niektórzy koledzy po fachu, a lubie Camare więc mam mieszane uczucia co do tego czy lepiej żeby nie grał czy zeby grał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

działo się działo w Premiership w ten weekend...może znów po kolei..wczoraj nie lada wydarzenie, bowiem wreszcie miło było oglądać Manchester Utd :wink: fakt, że oglądałem tylko drugą połowę a więc domyślam się, że w pierwszej było sporo meczarni, no ale chyba każdemu musiało to zostać wynagrodzone w ostatnich 35 minutach....wreszcie popis dało wspaniałe trio Ronaldo-Rooney-Tevez i przyjemnie było patrzeć na grę ofensywną United...cóż powiedzieć, wszystko im się udawało, strzelali bramki jak na treningu...takich United wreszcie można zobaczyć jako obrońców tytułu

 

ale dziś było jeszcze ciekawiej...Tottenham to chyba zespół naprawdę najciekawszy spośród wszystkich w Premiership do oglądania...pomyśleć, że nawet mecz Liverpoolu mogli uczynić wręcz fascynującym :wink: na początku wszystko zgodnie z planem, ale potem Liverpool na stojąco i dwie kapitalne asysty Berbatova i jeszcze lepsze strzały Keane'a dały im prowadzenie (ta druga bramka to prawdziwy majstersztyk)...to cud, że gracze z Anfield zdołali wyrównać, bo ten remis im się nie należał, nie potrafili na poważnie zagrozić Robinsonowi, który swoją drogą broni coraz gorzej i gorzej....generalnie super mecz i szkoda tego remisu, bo Tottenham by się wreszcie odbił od dna i może zaczął grać to, na co ich stać, bo drużyna to nieprzeciętna...najbardziej imponuje Berbatov (w ogole fajny tworzą duet z Keane'em), dla mnie Bułgar już od czasów gry w Bayerze był bardzo wyróżniającym się napastnikiem, teraz jeszcze zyskał ogrania i takiej pewności siebie i jest chyba obecnie jedną z najlepszych "9" na świecie...może jeszcze znalazłby się ktoś, kto równie dobrze gra głową ale chyba próżno szukać gościa, który miałby lepsze umiejętności techniczne, bo to co Bułgar wyprawia z piłką to bajka...jak on tam raz przyjął przy linii kilkudziesięciometrowe podanie z rotacją schodzące na aut to :shock: ...ale kamyczek mu się należy do ogródka, że nie potrafił poza polem karnym ograć szalonego w tym meczu Reinę, co przypieczętowałoby zwycięstwo Tottenhamu...no i przez to i fatalny, chyba 10-centymetrowy wyskok Chimbondy przy centrze Finnana Ostrogi zabierają ze sobą z Anfield tylko jeden punkcik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.wreszcie popis dało wspaniałe trio Ronaldo-Rooney-Tevez i przyjemnie było patrzeć na grę ofensywną United...

Tevez od kilku spotkań po prostu jak to się mówi "wymiata" ;) Z Romą też wszedł i zagrał naprawde nieźle, kto wie czy nie był najlepszy ;)

 

ja bym jeszce pochwalił Andersona i przede wszystkim Pique ;) ale najbardziej to bym pochwalił Simpsona :shock: coś czuje, że mogą to być narodziny wielkiego zawodnika, takiego debiutanta w United nie było naprawde ładnych pare lat, świetny chłopak

 

 

co do dzisiejszego meczu to widać, że Liverpool jest w kryzysie, a to co wyprawia Benitez jest już śmieszne dla chyba każdego, kto interesuje się ligą angielską :lol: fajnie, chciał być nowatorski i chciał wprowadzić system wielkiej rotacji, ale na gówno się to zdaje więc po co on dalej pajacuje z tymi zmianami w składzie :roll: jak on chce wygrać mistrzostwo to niech w tej jego rotacji będzie jakaś logika, jakiś ciąg przyczynowo skutkowy, bo na razie to wygląda jakby on losował, kto zagra a kto nie :roll: forma to rzecz drugiego rzędu...

 

MU kontynuuje tę serię zwycięstw, którą zapowiadałem w swoich przewidywaniach ale szczerze mówiąc to do jej spełnienia jeszcze troche zostało :) co cieszy to fakt, że w obronie jest mur nawet jak jej ponad połowa jest nieobecna i grają młodziki, ale bez Vidića, z Ferdinandem, który kuleje i nie wie czy grać dalej, z kontuzjowanymi Brownem i Nevillem, Manchester może w pewnym momencie nie tyle stracić bramkę, co po prostu przegrać

 

 

Arsenal strasznie się męczył dziś z Sunderlanem, a tak to raczej bez niespodzianek (patrz temat o bukmacherstwie) więc trudno coś jeszcze opisywać :) Chelsea nie zachwyca mimo wszystko, bo Reebok Stadium już takie straszne po odejściu Allardyce'a nie jest, no ale są trzy punkty :) fajna kolejka, szkoda, ze tak mało transmisji

 

 

ps: temat o LM "zdechnął" a ja chciałem bardzo pochwalić Valdesa za to, że mogłem być świadkiem jego najlepszego występu w karierze w meczu z VFB Stuttgart ;) może trafilo się ślepej kurze ziarno ale chwalić trzeba gdy na to zasłużył, naprawdę byłem pod wrażeniem :)

aha no i musze zdjąc czapkę przed Alfonso Alvesem - coś niesamowitego :shock: co prawda dużo wyżej cenie Huntelaara w lidze holenderskiej ale to co zrobił Brazylijczyk jest niesamowite po prostu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps: temat o LM "zdechnął" a ja chciałem bardzo pochwalić Valdesa za to, że mogłem być świadkiem jego najlepszego występu w karierze w meczu z VFB Stuttgart :wink: może trafilo się ślepej kurze ziarno ale chwalić trzeba gdy na to zasłużył, naprawdę byłem pod wrażeniem :)

Maciek, temat o LM jeszcze żyje :wink:, ledwo co, bo ostatni post jest sprzed miesiąca, ale wciąż możemy tam pisać. Następna kolejka LM już niebawem i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tam dyskutować o meczach, zawodnikach, bramkach itp. :)

 

Co do Valdesa, to pamiętam jak jakiś czas temu pisałeś, że jest on bramkarzem słabym, ja natomiast starałem sie go bronic i pisałem, że zdarzają mu się zbyt często szkolne błędy, ale ma też mecze wybitne i pokazuje w nich klasę światową. Ten mecz ze Stuttgartem był jednym z takich meczów. Wogóle w tym sezonie Valdes spisuje sie póki co bardzo dobrze. Oglądałem już kilka meczów Barcy w tym sezonie i broni bardzo pewnie. Oby tak dalej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótko będzie..

 

City mnie coraz bardziej zaskakuje, naprawde myślałem, że w tym sezonie walczą tylko o UEFE, ale przy korzystnym zbiegu okoliczności związanym z taka, a nie inna sytuacja zwiazana z Chealse, dwa kluby z Manchesteru zagraja w LM! To co wyprawia ostatnio duet Elano i Petrov, wow :shock: Wreszcie mecze Citiznes oglada sie z prawdziwa przyjemnością, nawet Mpenza zrobił się jakiś bardziej ruchliwy i zaczął bramki strzelać, tylko troche mnie dziwi, że tak mało gra Bianachi i Samras, Włoch nawet dzisiaj sie nie pojawił na łąwce, dziwnie to SGE rozstawia, ale nie ważne bo City bramki strzelaja, a w ostatnim sezonie było w tym baaardzo cieżko, mieli najmniej strzelonych bramek w lidze..

 

a i nawiasem jaką Elano brame z wolnego strzelił w tamtej kolejce :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stawiajac na ManUtd czystą jedynke myslalem ze jesli zalicze jakas wpadke w typowaniach to wlasnie tu... ale gra ktora zobaczylem to chwilami cos naprawde zajebistego... nie wiem jak dla was ale dla mnie najpiekniejsza byla bramka nr 3 w takim pseudo trojkaci Pique - Rooney - Ronaldo. Niby proste szkolne, dwa podania, ale zajebiscie zagrane, do tego strasznie naturalnie.

 

Tevez od kilku spotkań po prostu jak to się mówi "wymiata"

Widac ze gosciu sie nadaje do Premiership juz chocby po tym jakim pressingiem gra. Do tego to nie byle kmiotek co daje sie zepchnac byle komu, bardzo fajnie ustal na nogach przy tym golu. Beda z niego ludzie w tej lidze.

 

ja bym jeszce pochwalił Andersona

Dlugi czas niewidoczny ale jak juz przejmowal pilke to stylowo. Fajna robote odwalal, ja tam juz bym go do pierwszego skladu wrzucal ;-) Nie dosc ze pracowity, to poczatkujacy wirtuoz 8)

 

przede wszystkim Pique

No. W koncu nie byle kto go wychowal 8)

 

Co do Liverpoolu to ja zawsze twierdzilem ze to cioty (bez urazy dla fanow). Na dowod moge powiedziec, ze mimo ze tottenham w kryzysie to stawialem dzisiaj na X w tym meczu :)

 

BTW. Chyba jakis rekordzik MAcku zaliczylem. Trafilem az 7 meczów w tej kolejce premiership: Arsenal, ManUtd, Blackburn, Chelsea, Liverpool, ManCity, Newcastle i... wygralem z tego 30 zeta :lol: troche pechowo mi sie rozlozyly kupony... :/

 

Arsenal strasznie się męczył dziś z Sunderlanem

hehe tu tez mam ciekawa historie :P mialem obstawiona jedynke w kilkumeczowym zestawie. Widzac 2:2 w 80 min postawilem na livie szybko piątaka ze juz zadna bramka nie padnie... ledwo co mi zaliczylo zaklad a juz strzelili brame... piatak stracony ale przytnajmniej brame walneli, gdybym nie postawil pewnie nic by z tego nie bylo ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

derby Liverpoolu dla FC Liverpoolu

 

prawdopodobnie byłby remis gdyby nie pan "wybitny" arbiter Clattenburg no ale co zrobić jak sędzia to nieudacznik :) ewidentny faul na Lescottcie w ostatnich sekundach meczu i niestety karnego sędzia niepodyktował - może uznał, że byłoby to za dużo, bo już wcześniej podyktował dwa, oba dla The Reds ;) cóż oba tamte karne były słuszne i ewidentne, ale ich oczywistość w przypadku niepodyktowania jedenastki dla Evertonu troche wyblakła i sędzia już taki skrupulatny nie był, niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, to prawda, skandaliczna decyzja sędziego, który pomimo że sędziował cały mecz praktycznie bezbłędnie niestety w ostatniej minucie wypaczył jego wynik...

 

ogromna szkoda, bo był to jeden z najlepszych meczów Premiership jakie widziałem w tym sezonie (przypomniał mi dlaczego ją tak kocham:) )...może nie królowała w nim technika i składne akcje ale było dużo walki i walki fair, która musiała rozgrzewać do białego...nie ma to w końcu jak derby...ogromna musi być w tym momencie złość i rozpacz na niesprawiedliwośćc losu kibców Evertonu, gdyż ich zepsól o mało co dokonałby czegoś nieprawdopodobnego, wyrównując wynik spotkania grając w dziewiątkę...karny był ewidentny i doprawdy trudno zrozumieć dlaczego Clattenburg go nie widział :shock: duży niesmak pozostawia jego decyzja, która w dodatku pociągnęłaby za sobą drugą żółtą dla Carraghera i kolejną czerwoną kartkę w tym spotkaniu...

 

cóż, piłka bywa czasami bardzo niesprawiedliwa, ale taki to jest niestety (a może niestety :wink: ) sport...gdy jeszcze dodamy do tego prawie obroniony karny przez Howarda (Neville by go na pewno obronił* :twisted: ) to mogłoby się okazać, że to Everton schodziłby z boiska jako zwycięzca...

 

no nic, life goes on jak to mówią...

 

myślę jeszcze, że nie można skończyć mówić o tym spotkaniu bez wspomnieniu o grze Lescotta :shock: jaki on ma drybling, jak się zastawia i gra głową....niewielu znam zawodników w przodzie, którzy tak grają, a to przecież tylko obrońca, jestem pod niesamowitym wrażeniem jego gry

 

 

-----

*dla tych co nie oglądali, ten karny był podyktowany po tym jak piękną paradą Neville obronił ręką strzał Lucasa Leivy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki ciul z tego sedziego, jak mozna bylo nie podyktowac tego karnego sam nie wiem, pewnie sedzia tez nie wie :) Totalne wypaczenie wyniku.

MU do przodu, zaczelo sie zle (choc czy tam nie bylo spalonego?), potem koncert 10 minut w koncowce I polowki i ladnie sobie ustawilismy gre na II polowe, do tego Cooker pokazal "intel;igencje", pracowal caly mecz na ta czerwona kartke i tak zalatwil szanse AV, a Onil jeszcze sie zbulwersowal, nie mam pojecia czym, moze glupota swojego gracza, ale czemu na pasiaku chcial sie wyzyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalony był ewidentny, no niestety nawet tak klarownych sytuacji czasami sędziowie nie widzą albo nie chcą widzieć

 

Man. United kontynuuje passę zwycięstw o której pisałem jednak nadal jest dość daleko do tego o czym mówiłem (nie konkretnie, zobaczymy czy się sprawdzi), punktują bez mrugnięcia okiem, a Tevez, Nani, Anderson, Rooney i reszta po prostu tworzą niesamowity zestaw młodych zawodników, aklimatyzacja Teveza już się jakiś czas temu zakończyła no i efekty teraz są naprawdę niezłe

 

 

bardzo szkoda tego karnego bo przy zauważeniu przez sędziego spalonego przy bramce AV byłoby 0-5, a to robi naprawdę wielkie wrażenie ;)

 

 

cała wielka czwórka dzisiaj do przodu więc na górze bez zmian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ua, ale baty dostali City :shock: a Hart to chyba ustanowił rekord świata puszczając 4 bramki między nogami :shock: trudno go specjalnie winić, bo to też jest trudny strzał do obrony, ale po takim meczu, kiedy praktycznie każdy strzał lądował w bramce, chyba bramkarz powinien odpocząć....zastanawiające jest w ogóle to, jak łatwo padały wszystkie bramki, wszystkie po podaniach z głębi pola między obrońców do wchodzącego napastnika...chociaż Dunne grał indywidualnie dobrze, to jako kolektyw obrona City wypadła tragicznie..dodatkowo dwa fatalne błędy Richardsa, przy których tylko on sam wie dlaczego nie próbował za wszelką cenę blokować strzału i zupełnie odpuścił strzelających na 1 i 2:0 Essiena i Drogbę..widać, że te wszystkie pochwały były jednak trochę na wyrost, bo to nie były przypadkowe błędy, które każdemu się mogą przytrafić, ale błędne zachowania w sytuacjach, jakich przecież wiele w każdym meczu..no ale cóż, człowiek się uczy na błędach

 

no nic, sroga lekcja dla MC, teraz zobaczyli na talerzu czego im brakuje by na stałe dołączyć do ścislej czołówki Premiership..a do tej czołówki powróci bez wątpienia Chelsea jeśli utrzyma taką formę i co ważniejsze styl gry, jak z dzisiejszego meczu...wreszcie miło było patrzeć na to co robią i cały mecz zabezpieczając tyły potrafili stworzyć wiele sporo okazji, z których gros wykorzystali...Lampard klasą sam dla siebie, on sam im wygrywa mecze, nawet jak sam nie strzeli to dając takie piłki, że nie sposób zmarnować...on jest niewiarygodny, z jaką łatwością i dokładnością gra te wszystkie piłki (także krótkie, takie rozwijające akcje)...oprócz niego fantastyczny Essien (mało który napastnik by strzelił bramkę w tej sytuacji co on miał), ktory wreszcie został otworzony do gry ofensywnej i na efekty nie trzeba było długo czekać...tak grającej Chelsea nawet jej zagorzali przeciwnicy nie mogą nie szanować...zobaczymy jednak jak to dalej będzie szło pod wodzą Granta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myśle, że gdyby Middlesbrough i Man. City miały lepszych bramkarzy, obrońców, pomocników i napastników to mecze te mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej :lol:;) ok a teraz na poważnie

 

 

wielki szok, City takich batów nie dostawało nawet wtedy gdy było strasznie słabe, nawet wówczas gdy bili rekordy meczów bez zwycięstwa, z niewielką ilością strzelonych bramek itd. to nie dostawali takich batów, a dziś?naprawdę dla mnie to chyba niespodzianka kolejki, że druzyna która wydawało się może swoją ambicją wspiać się na wyżyny ligowej tabeli, zostaje skarcone jak po prostu gówniarz

 

nie wiem jak było bo mecuz nie widziałem, ale widać albo Chelsea miała dzień konia, albo po prostu City było osłabione i zupełnie nic im nie wychodziło

 

 

 

co do Manchesteru to po serii kilku ładnych meczów bez straty gola, przyszła seria kolejnych spotkań ze zdobytymi czterema bramkami w meczu ;) co by nie mówić, to atak Roo-Tevez gra tak jak chciał Ferguson, Manchester wygląda naprawdę bardzo dobrze (biorąc pod uwagę jak wielu młokosów tam gra i ile jest kontuzji), gra wreszcie skutecznie, kontynuuje passę zwycięstw i do serii którą zapowiadałem coraz blizej, ale jeszcze troche...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:? co za zasrani farciarze... ledwo co ten pkt wywalczyli a glupki cieszyli sie jakby co najmniej 4:0 dla nich bylo . no ale to potwierdza fakt ze do ManUtd Arsenalowi lata swietlne. Wielka szkoda tego straconego pktu (inna sprawa ze stawialem "dwojke"), bo United zasluzyl na zwyciestwo.

 

Podanie Sahy do Evry... poezja, klasa swiatowa. Tyle moge powiedziec :)

 

Aha i jeszcze jak rzadko komus czegos zlego zycze to bez ogrodek stwierdzam ze nie bede plakal jak ktos fabregasowi nogi polamie na boisku. Kutas jeden wjezdza centralnie gosciowi w achillesy i jeszcze bezczelnie pieprzony cham przedrzeznia go udajac placz :? zeby tak jemu w kazdym meczu wjezdzali ciekawe jaka on bedzie mial mine. jako ze chcialbym to zobaczyc to tego mu zycze.

 

ps. co to bylo to z #3 w arsenalu? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore, ale teraz pojechałeś. :? W zasadzie cały ten post jest tak żałosny, zakłamany, ze aż nie wiem od czego zacząć, wiec zacznę od początku.

 

Po pierwsze pisząc o farcie, gadasz jak dzieciak z podstawówki, bo mecz trwa 90 minut plus to co doliczył sędzia i już było w historii futbolu n takich meczów w których strzelano nie tylko gole wyrównujące ale i zwycięskie w doliczonym czasie i żaden to fart nie jest, tylko gra do końca. United w 99 roku to mieli chyba MEGA farta, jak strzelili dwa gole Bayernowi w doliczonym czasie. :? co nie :?: :lol:

 

Dalej, pisząc że Manchester zasłużył na wygraną się kompromitujesz. W drugiej połowie, to Arsenal miał zdecydowaną przewagę, tyle że nie potrafili jej udokumentować, Manu udało sie strzelić gola po pięknej akcji, ale to oni popełnili kilka błedów w końcówce i stracili drugiego gola. Według mnie remis to względnie sprawiedliwy wynik, jeśli piłka nożna wogóle jest sprawiedliwa. :wink:

Poza tym trudno sie nie cieszyć, kiedy sie ratuje remis w doliczonym czasie gry, wiec nie wiem czemu sie dziwisz.

 

Pisząc takie rzeczy o Fabregasie, po raz kolejny pokazujesz, swoją arogancję. Podejrzewam, że teraz lepszego piłkarza w Premiership nie ma i należy mu się za to szacunek. Jakiejś specjalnej sympatii oby ekip do siebie nie było widać i gracze United też nie raz zachowali się nie fair, ale to nie powód żeby komuś życzyć połamania nóg czy czegoś w tym stylu. kore, naprawdę najpierw sie zastanów kilka razy zanim coś napiszesz na forum, bo później maluje się twój niezbyt pozytywny obraz.

 

ps. co to bylo to z #3 w arsenalu? :lol:

Po pierwsze to człowiek jak nie zauważyłeś , wiec pyta się kto :twisted: Po drugie to Sagna, który zagrał bardzo dobry mecz i nie wiem co chcesz udowodnić śmiejąc sie z jego fryzury, wyglądu :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.