Skocz do zawartości

Oklahoma City Thunder 2014/15


Straight Edge Warrior

Rekomendowane odpowiedzi

tylko ze wtedy jeszcze mmyslano ze KD wroci teraz stala sie jednak rzecz duzo gorsza. sezon stracony a moze i jego kariera na tym bardzo ucierpi oby nie. wrocic wroci tylko nie wiadomo jak bedzie gral po kontuzji.

a dla OKC moze to i lepiej jesli chodzi o ten sezon. KD by wrocil nie wiadomo w jakiej formie a za to Westbrook juz by mogl tak nie blyszczec. oni dalej nawet bez KD sa b.dobra druzyna jesli RW utrzyma forme i wroci Ibaka to w potencjalnej serii z GSW stawiam na minimum 6 meczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze wtedy jeszcze mmyslano ze KD wroci teraz stala sie jednak rzecz duzo gorsza. sezon stracony a moze i jego kariera na tym bardzo ucierpi oby nie. wrocic wroci tylko nie wiadomo jak bedzie gral po kontuzji.

a dla OKC moze to i lepiej jesli chodzi o ten sezon. KD by wrocil nie wiadomo w jakiej formie a za to Westbrook juz by mogl tak nie blyszczec. oni dalej nawet bez KD sa b.dobra druzyna jesli RW utrzyma forme i wroci Ibaka to w potencjalnej serii z GSW stawiam na minimum 6 meczy.

Ci co sie znaja na medycynie twierdza, ze wlasnie ta operacja zwiekszy szanse dalszej gry na najwyzszym poziomie. Wiec patrzac na przyszlosc, to wlasnie teraz sie w teorii jego sytuacja polepszyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na minus:

- transfer Hardena, czyli jedna z najgorszych decyzji klubu ever

 

Oklahoma i tak z obecnym roosterem jest ponad salary cap. Ibace, Durantowi i Westbrookowi trzeba płacić po kilkanaście baniek na rok. Przy obecnym poziomie salary cap można sobie pozwolić na big trio ale na big four to już nie bardzo. Wiadomo było że żeby zatrzymać Hardena trzeba by mu dołożyć z 10 baniek a na to sobie Oklahoma pozwolić nie mogła.

Mając do wyboru Durata, Westbrooka. Ibake i Hardena kogoś trzeba było spuścić to spuszczono Hardena. Teraz to wszyscy mądrzy ale kto mógł przypuszczać że Harden będzie tak nakurwiał po przejściu do Houston.

Oklahoma wybrała najlepsze rozwiązanie czyli sprzedanie Hardena za picki żeby nie zostać z niczym jak zostanie FA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oklahoma i tak z obecnym roosterem jest ponad salary cap. Ibace, Durantowi i Westbrookowi trzeba płacić po kilkanaście baniek na rok. Przy obecnym poziomie salary cap można sobie pozwolić na big trio ale na big four to już nie bardzo. Wiadomo było że żeby zatrzymać Hardena trzeba by mu dołożyć z 10 baniek a na to sobie Oklahoma pozwolić nie mogła.

Mając do wyboru Durata, Westbrooka. Ibake i Hardena kogoś trzeba było spuścić to spuszczono Hardena. Teraz to wszyscy mądrzy ale kto mógł przypuszczać że Harden będzie tak nakurwiał po przejściu do Houston.

Oklahoma wybrała najlepsze rozwiązanie czyli sprzedanie Hardena za picki żeby nie zostać z niczym jak zostanie FA.

HOU od razu dała Hardenowi maksa i raczej sporo osób już zdawała sobie sprawę kim jest Harden. Chociażby użytkownik tego forum Bastillon:

 

http://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=64&t=1150270

 

Mogli użyć amnestii na wiadomo kim, a wtedy:

 

1 Kevin Durant $18,995,624

2 Russell Westbrook $15,719,062

3 James Harden 14,728,844

4 Serge Ibaka $12,250,000

 

Reszta za jakieś min i byłaby to duża lepsza ekipa niż obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie tylko zastanawiam czemu Durant mialby pojsc do Wizzards za rok? Bo to rodzinne miasto? pff

Kevin moze sie skusic na gre w Celtics(dobre perspektywy), Lakers(Kobe za rok odchodzi na emeryture).

Chcialem jeszcze dodac Spurs z lebskim Popem i Knicks ktorzy w nastepne lato moga byc dobra opcja z Jaxem za sterami ale tam SF juz jest obsadzone, damn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie tylko zastanawiam czemu Durant mialby pojsc do Wizzards za rok? Bo to rodzinne miasto? pff

Kevin moze sie skusic na gre w Celtics(dobre perspektywy), Lakers(Kobe za rok odchodzi na emeryture).

Nie chce nic umniejszać tym dwóm wielkim klubom, ale na ten moment nie mają podejścia do Wizz w kontekście perspektyw. Rodzinne miasto to dodatek, ale dla kogoś takiego jak KD może to mieć znaczenie. Taki DH to wiadomo, że leje na to gdzie ma rodzinę, bo sam ich stworzył kilkanaście i nie przykłada do tego wagi(ciekawe czy po takim sezonie ATL brałby ich pod uwagę)..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce nic umniejszać tym dwóm wielkim klubom, ale na ten moment nie mają podejścia do Wizz w kontekście perspektyw. 

na ten moment może i nie, ale latem 2016 Lakers możliwe, że będą mieli Randle'a, TOP5 pick z tegoroczego draftu na debiutanckich kontraktach, wchodzących w swój drugi sezon, do tego kogoś kogo kogo podpiszą tego lata i masę kasy do wydania nie tylko ze względu na kończący się kontrakt KB, ale i ze względu na wzrost salary cap do 90mln, a chęci do wydawania pieniędzy im odmówić nie można :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 października ogłosili, że ma uraz i będzie pauzował 6-8 tygodni. Wrócił na 2 grudnia, więc nie wcześniej, niż przewidywano.

Operacje mial 16 pazdziernika i pierwszy mecz rozegral 2 grudnia, wiec to bylo niecale 7 tygodni! Czyli wrocil za wczesnie. Tym bardziej jak ktos zna historie tych urazow i jak czesto sie lubia odnawiac to Durant powinienbyl siedziec 9-10 tygodni.

 

Naprawdę nie uważam, by sztab medyczny Thunder powinien być za tę sytuację obwiniany (pamiętacie Westbrooka w tym i w poprzednim sezonie?). Każdy zawodnik jest inny i nie zawsze da się wszystko przewidzieć. Nikt o zdrowych zmysłach nie pozwoliłby Durantowi grać, jeśli lekarze nie daliby 100% zielonego światła.

Kontuzje tego samego miejsca w krotkim odstepie to nie jest pech tylko fuszerka medyczna. To samo bylo z kolanem Russa!

 

Swoja droga wydaje mi sie mocno ironiczne podkreslanie przez OKC jak aktualna procedura jest najbardziej bezpieczna i daje najlepsze efekty... bo nasuwa sie pytanie czemu nie przeprowadzili jej w pazdzierniku???? Ach, bo Durant by stracil za duzo gier... ot wychodzi caly kwiatek. W kazdym badz razie jak cos sie stanie z kariera Duranta po tym sezonie to ja bede pietnowal OKC.

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operacje mial 16 pazdziernika i pierwszy mecz rozegral 2 grudnia, wiec to bylo niecale 7 tygodni! Czyli wrocil za wczesnie. Tym bardziej jak ktos zna historie tych urazow i jak czesto sie lubia odnawiac to Durant powinienbyl siedziec 9-10 tygodni.

 

Jak 6-8 tygodni było przewidziane, a wrócił po niecałych 7, to chyba nie za wcześnie, nie?

 

Kontuzje tego samego miejsca w krotkim odstepie to nie jest pech tylko fuszerka medyczna. To samo bylo z kolanem Russa!

 

Każdy ma inny organizm i to, co wydaje się najlepszym rozwiązaniem dla większości, nie musi być najlepszym dla Duranta. 

 

Swoja droga wydaje mi sie mocno ironiczne podkreslanie przez OKC jak aktualna procedura jest najbardziej bezpieczna i daje najlepsze efekty... bo nasuwa sie pytanie czemu nie przeprowadzili jej w pazdzierniku???? Ach, bo Durant by stracil za duzo gier... ot wychodzi caly kwiatek. W kazdym badz razie jak cos sie stanie z kariera Duranta po tym sezonie to ja bede pietnowal OKC.

 

Czyli sugerujesz, że Thunder zaryzykowali kontuzję KD, byle tylko uratować ten sezon? Hmm, to faktycznie byłoby debilne posunięcie.

 

Naprawdę nie wiem jak wg Was miałaby wyglądać gra czwórki RW, Harden, Durant i Ibaka + center i szrot na rezerwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak 6-8 tygodni było przewidziane, a wrócił po niecałych 7, to chyba nie za wcześnie, nie?

Teraz to juz czepiasz sie semantyki. Przy 6-8 6 oznacza wariant optymistyczny, a wrocil pare dni po tym.

Przy czym to sa typowe czasy absencji dla tego urazu, a KD nie jest przeciez typowy przez swoj wzrost.

A po co ryzykowac cokolwiek ze zdrowiem zawodnika zamiast poczekac jeszcze tydzien czy dwa...

 

Czyli sugerujesz, że Thunder zaryzykowali kontuzję KD, byle tylko uratować ten sezon?

Dokladnie to sugeruje. Tym bardziej, ze przez kontuzje Russa juz wtedy wygladalo jakby OKC mieli problem z wejsciem do playoffow.

 

Chociaz jeszcze trzeba dodac, ze Durant pewnie nie byl tu bez winy i moze np ciagnelo go do grania jak tylko poczul, ze moze bez bolu? Ale w takich sytuacjach wychodzi sila organizacji by powiedziec "nie, siedzisz jeszcze tydzien by miec pewnosc, ze sie to nie odnowi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to juz czepiasz sie semantyki. Przy 6-8 6 oznacza wariant optymistyczny, a wrocil pare dni po tym.

Przy czym to sa typowe czasy absencji dla tego urazu, a KD nie jest przeciez typowy przez swoj wzrost.

A po co ryzykowac cokolwiek ze zdrowiem zawodnika zamiast poczekac jeszcze tydzien czy dwa...

 

No bo właśnie o to mi chodzi, że skoro standard to 6-8 tygodni, to nie można powiedzieć, że wrócił za szybko, gdy wrócił po niecałych 7, bo to znaczy, że wtedy wg procedur wydawało się lekarzom, że jest już zdolny do gry. By inaczej to ocenić, trzeba by mieć więcej informacji, których ani Ty, ani ja nie mamy.

 

 

Dokladnie to sugeruje. Tym bardziej, ze przez kontuzje Russa juz wtedy wygladalo jakby OKC mieli problem z wejsciem do playoffow.

 

Chociaz jeszcze trzeba dodac, ze Durant pewnie nie byl tu bez winy i moze np ciagnelo go do grania jak tylko poczul, ze moze bez bolu? Ale w takich sytuacjach wychodzi sila organizacji by powiedziec "nie, siedzisz jeszcze tydzien by miec pewnosc, ze sie to nie odnowi".

 

Pewnie po trochu z obu rzeczy, o których piszesz. Wydaje mi się, że gdyby sztab medyczny i organizacja twierdzili, że KD jeszcze nie jest w pełni zdrowy, to by mu grać nie pozwolili. Nie widzę powodu, by mieli ryzykować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Naprawdę nie wiem jak wg Was miałaby wyglądać gra czwórki RW, Harden, Durant i Ibaka + center i szrot na rezerwie. 

 

Dokładnie tak jak finały Zachodu 2012 gdzie Harden kozłował Westbrook udawał Parkera i sprawili że Spurs jak nigdy wyglądało staro brzydko i pomarszczenie.

To był idealny skład i nie zauważyłem aby tam Perkins wnosił cokolwiek do gry

 

A co do kontuzji Duranta to było dość ciekawe że oni podali powrót po 8 tygodniach i podali nazwę kontuzji która zazwyczaj wymaga dłuższej rekonwalescencji. Moim zdaniem sztab medyczny zaklinał rzeczywistość bo zależało im  na tym aby szybko wrócił do zespołu. Zresztą samemu Kevinowi też na tym zależało ( z tym że Tim w PO 2000 też rwał się do gry a Pop przywiązał go łańcuchem i nie pozwolił na grę bo wolał pozwolić nabrać wiary w siebie Lakersom niż przejebać karierę Tima) - niemniej moim zdaniem Thunder w pośpiechu spierdolili nie tylko sobie ten sezon ( czego chcieli uniknąć) ale i może następny rok albo i więcej Kevinowi

 

To nie jest łatwa kontuzja i może nawracać a robienie drugi raz tego samego miejsca to nigdy nie jest zdrowe dla organizmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak finały Zachodu 2012 gdzie Harden kozłował Westbrook udawał Parkera i sprawili że Spurs jak nigdy wyglądało staro brzydko i pomarszczenie.

To był idealny skład i nie zauważyłem aby tam Perkins wnosił cokolwiek do gry

 

Tylko, że Harden nie chciał grać z ławki, a w S5 wg mnie nie dałoby rady tak grać cały czas. Każdy z nich miałby o wiele mniej piłki i każdy z nich by cierpiał. Przecież nawet teraz jest mowa o tym, że RW zabiera zbyt dużo posiadań Durantowi. To co dopiero, gdyby jeszcze Harden, który żyje z piłką w łapach, miał to robić? Nie ma opcji wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg Ciebie nie ma tyle że widzieliśmy w praktyce jak to działa i działało świetnie - a Harden chciał maxa i powiedział twardo Oklahomie że nie zejdzie nawet jeden milion bo jest graczem maxowym i na takiego zasługuje- oni nie chcieli mu go dać a pamiętaj że oferowali coś a'la max - 10 baniek więc Harden by został jakby dostał maxa.

 

Poza tym Harden w odróżnieniu od Russa jest kreatorem i jakoś nigdy nie widziałem aby z nim na parkiecie Durant nie był dokarmiany

 

To właśnie dzięki kreowaniu i klepaniu piłki przez Hardena weszliście do jedynego finału - choć będąc sprawiedliwym Harden się w nim dokumentnie pogubił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest możliwe, że na tak wysokim poziomie jaki panuje w NBA, z takimi ogromnymi pieniędzmi jakie się przeznacza na wszystko wokół, na takim superstarze jak KD, w tak rozwiniętym kraju jak USA, z całym tym sztabem ludzi zatrudnionych w organizacji - można odstawić fuszerkę medyczną i źle zoperować stopę?

 

Po prostu tego nie pojmuję, rozumiem jakby mi ktoś zjebał zabieg, zwykłemu szaremu burkowi w spaczonym polskim systemie służby zdrowia. Ale KD? gość, który ma garaż wypchany dolarami po sam sufit i tryliard ludzi od ogarniania jego stanu fizycznego? 

Sorry ale to jest nierealne żeby ktoś nawalił, ewentualnie jakieś komplikacje pooperacyjne, ale błąd samej operacji czy opieki/rehabilitacji pooperacyjnej? No way...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo właśnie o to mi chodzi, że skoro standard to 6-8 tygodni, to nie można powiedzieć, że wrócił za szybko, gdy wrócił po niecałych 7, bo to znaczy, że wtedy wg procedur wydawało się lekarzom, że jest już zdolny do gry. By inaczej to ocenić, trzeba by mieć więcej informacji, których ani Ty, ani ja nie mamy.

Mamy te informacje bo kontuzja sie odnowila. Gdyby Durant wrocil 2 tygodnie pozniej bym nie uzywal tego argumentu i jak inaczej proponujesz wyjasnic ta sytuacje?

 

Wydaje mi się, że gdyby sztab medyczny i organizacja twierdzili, że KD jeszcze nie jest w pełni zdrowy, to by mu grać nie pozwolili. Nie widzę powodu, by mieli ryzykować.

A ja widze ten powod - juz w grudniu swiecil im w oczy stracony sezon to zabraklo im cierpliwosci.

Co wiecej ocena ryzyka jest bardzo plynna, powiedzmy, ze przy powrocie bylo 12% szans na odnowienie sie tej kontuzji, a byloby 7% gdyby poczekali 2 tygodnie wiecej. W obu przypadkach bylo ryzyko...

 

może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest możliwe, że na tak wysokim poziomie jaki panuje w NBA, z takimi ogromnymi pieniędzmi jakie się przeznacza na wszystko wokół, na takim superstarze jak KD, w tak rozwiniętym kraju jak USA, z całym tym sztabem ludzi zatrudnionych w organizacji - można odstawić fuszerkę medyczną i źle zoperować stopę?

Przeciez to nie jest skladanie klockow lego, ktore zawsze do siebie pasuja tylko grzebanie w zywym organizmie i zostawianie w nim srub, wiec operacja moze przebiec pomyslnie i zgodnie z oczekiwaniami, ale wciaz nie dac pozadanych efektow.

 

Sorry ale to jest nierealne żeby ktoś nawalił, ewentualnie jakieś komplikacje pooperacyjne, ale błąd samej operacji czy opieki/rehabilitacji pooperacyjnej? No way...

Przypominam, ze piszemy o organizacji, ktora w zeszlym roku rowniez zaliczyla wpadke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.