Skocz do zawartości

[East Finals] Indiana Pacers - Miami Heat


LAF

Indiana Pacers - Miami Heat  

58 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Indiana Pacers - Miami Heat

    • Indiana in 4
      0
    • Indiana in 5
      1
    • Indiana in 6
      8
    • Indiana in 7
      12
    • Miami in 4
      1
    • Miami in 5
      8
    • Miami in 6
      26
    • Miami in 7
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Paul George ? co sie z tym gosciem stalo 

stracilem do niego szacunek 

nie oglada ojca chcrzestnego jak on smie podwazaac i obrazac LAnce'a ? czy mu odjebalo ? 

 

ogolnie Hibbert papla jak baba, George jakies homofobo, Hill za Kawhi ????

naprawde slabo panowie

LArry mysle nie jest dumny, jestem any fanem George' po tych slowach, gosc jest jak taki tani sprzedawczyk

na miejscu LAnce'a za 100 milionow bym nie chcial grac juz nigdy z PG

noz w plecy koledze w druzynie

to pokazauje jak naprawde ciezko jest byc twarza ligi i sam talent to niestety nie wszystko  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co powiedział?

George wtórował kolegom, którzy srają na Stephensona w mediach już od dobrych kilku miesięcy i ogólnie to wziął stronę Lebrona w kwestii James vs Stephenson. Nie do pomyślenia w twardych druzynach 90s, do których aspirowała Indiana przez ostatnie 3 lata.

 

John Starks też myślał, że jest lepszy od MJ - ale różnica polega na tym, że to Jordan a nie Ewing wybił mu to z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam pojedzie na ryby, przemysli i przeprosi :]

 

niewiele mnie na tym forum denerwuje, ale jest taka jedna sprawa dość drazniaca - hipokryzja pewnej części userow, którzy elegancko dostosowują się do danej sytuacji. Indiana wygrywa g1.. heat mają przesrane, będą mieli szczęście jak wyjdą w siedmiu itd.

 

Nie mija tydzień a już Indiana to największy colaps sezonu, bandą skłóconych skarbów bez pierwiastka tych wielkich teamow z lat 90

 

Nie chce mi się bawić ale jakby przekopać temat z 2nd round i obecny niektórym co teraz cicho siedzą wesoło by nie było ;)

 

Osobiście 20x bardziej wolałbym wizards w ecf, oni przynajmniej wydawali się być drużyna

 

 

Boję się co przeczytam po ew.winie w g5

 

Całe szczęście, że do tego nie dojdzie, mam nadzieję...

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ostatnie momenty tej "twardej" Indiany, bo Lanca odejdzie sam albo nie będą chcieli z nim przedłużyć kontraktu, bo jest za duża niesnaska między nim, a resztą ekipantów. Dla mnie ten wizerunek twardości to właśnie Lanca i David West, a wcześniej napinający się Danny Granger, bo George i Hibbert to hipsterzy, dodatkowo Hibbert z bardzo słabą psychiką.

 

Stephensona najlepiej opisuje obrazek na dole. Szaranowicz powiedziałby, że Lance jest fighterem.

 

2i9ino4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to ze strony Indiany tylko Stephenson zachowuje się, jakby się czymkolwiek przejmował, jakby chciał walczyć, dlatego ciągle się pobudza, co czasem wygląda być może trochę żałośnie, ale jednak prawdziwie. Trochę mało tego u Westa, o reszcie nie wspominając, George wygląda, jakby grał na codziennym treningi, James go spycha, objeżdza, a on jest tylko i wyłącznie asystentem. Będąc zawodnikiem z tyłu widzi doskonale, że Lebron zaraz skończy akcję z góry, odbierze kolejne morale zawodnikom Indiany a mimo to nawet nie fauluje, a jeśli nawet to tylko po to by LBJ skończył 2+1.

Bez kitu, jak Lebron robi 25/8/5 z dobrą skutecznością to okazuje się, że przeszedł obok meczu , Jordan często  zdobywał 30+ punktów na skuteczności 10/27 a i tak był świetny, skoro od Lebrona, który kształtuje cały atak Miami oczekujemy rzeczy zdecydowanie większych, to chyba powoli zaczyna dorównywać Michaelowi?

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden zespół nie wygra z Heat 3x pod rząd, ale g4 to dla Pacers mecz wielu wyjaśnień. Postgame komentarze i effort na boisku to będzie nawet ważniejsze niż sam wynik.

 

Jestem Larry Bird i mam sezon w plecy na swoich barkach i zdecydowanie patrzę na to jak zareaguje mój zespół. Jeśli Pacers przegrają to pewnie wybuchnie kolejna bomba w mediach z żalami ze wszystkich stron i nie zdziwię się jak pretensje będą mieć nawet fizjoterapeuci do Vogela, że pozwolił Stephensonowi stygnąć w pozycji pionowej koło boxu Bird-Walsch. Shitstorm is coming.

 

Ale Bird musi się zastanowić czy chce iść na wojnę z taką grupą jaką ma teraz. Przez ostatnie dwa lata Pacers to był jeden za wszystkich - wszyscy za jednego i ogólnie niezależnie od wyniku to mogłeś liczyć na 100% effort z ich strony. Teraz? Jakim żołnierzem jest George jeśli nie osłania pleców swojego kompana? Kim jest Turner jeśli nie agentem tajnych służb wprowadzonym w szeregi aby zrobić autodestrukcję? Czy Hibbert to nie broń minionej generacji? Czy West nie okazał się dowódcą, ktorego przerosła rola trzymania gówniarzy w ryzach?

 

 

Jestem Larry Bird to wiem, że na wojnę mogę iść ze Stephensonem. Tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak Bosh trafia z daleka to Pacers mają ogromne problemy, bo zarówno Wade jak i James bardzo dobrze atakują kosz w tej serii, i nie wiadomo jak to dobrze bronić, kiedy Hibbert musi pilnować Bosha

 

jeśli Bosh trafia z daleka to każda drużyna ma problem gdyż często jest to jedyna użyteczna rzecz dla Heat z jego strony, częściej wygląda jak ceglarz z zaburzeniami ruchu

 

nie znam statów ale na eye-test słabo/przeciętnie broni w tych PO (inna sprawa, że w pierwszych rundach był spacerek pod dziurą i taki Gortat byłby dwa razy bardziej przydatny i efektywny), jak Hibbert miał dzień (a raczej momenty) to przestawiał Bosha jak chciał, kiedy chciał (czyli praktycznie jak całe życie)... jeśli mu nie szło to w zasadzie nikt nic nie musi robić - o tym już wiemy i żadna w tym zasługa "centra" Heat

 

to, że Luki napisze, że  CB jest wart każdych pieniędzy bo dobrze bronił picki i  wjazdy Parkera nie oznacza, że jest wart chociażby 1/2 tego co zarabia patrząc na jego obecną formę... i nie piszcie mi o G4 bo George też jebnął 39 i już się naczytałem jaki z tego powodu jest niedocenianym liderem...

 

ehh ale c***nia na tym wschodzie Panie

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wiele o Boshu napisać, ale obrońcą w warunkach defensywy Spoelstry jest wręcz wyjebanym.

 

Nie napisałem, że jest c***owym obrońcą tylko, że moim zdaniem w serii z Indianą tego w ogóle imo nie widać. Problem jest taki, że nie miał w tych PO żadnego godnego (czyt. ogarniającego lub zdrowego) przeciwnika

 

połamany Al, Plumlee oraz człowiek warzywo to nie jest zestaw przy którym trzeba się jakoś specjalnie wykazywać, nieprawdaż? 

 

to moim zdaniem zamazuje obraz jego obrony, czekam na Finals, to będzie jego pierwszy prawdziwy test

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.