Skocz do zawartości

[West Finals] Thunder - Spurs


leeewy

Thunder - Spurs  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i jak?

    • Spurs w 4
    • Spurs w 5
    • Spurs w 6
    • Spurs w 7
    • Thunder w 4
      0
    • Thunder w 5
      0
    • Thunder w 6
    • Thunder w 7


Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie nie było faulu ofensywnego Paula, a decyzja przy wybiciu piłki po drugiej stronie (chyba Barnesa na Sefoloshy) była błędna, choć posiadanie zostało po właściwej stronie. Nie ważne dla mnie komu kibicuje (w tym przypadku OKC) takie sytuacje pozostawiają niesmak i tyle. EOT z mojej strony bo wątek tyczy się czegoś innego. 

Offense Paula na Collisonie to bym G6.

Sytuacja Barnesa z Reggiem to było G5 i decyzja była właściwa, co już też potwierdzano.

 

Z mojej strony też już EOT.

 

sytuacja z Ibaką pokazuje jak g.niane, bo żadne, znaczenie ma słówko "lepszy". niby Westbrook "2 gracz w zespole", ale jakby nie grał w tych playoffs, to by nikogo szlag nie trafił, 

 

Większego debilizmu nie mogłeś wymyślić. Gość ciągnął Thunder w całej serii z Clippers i totalnie zdominował praktycznie każdy z 6 meczów. Z Grizzlies zaczął źle, ale kiedy najbardziej był potrzebny, to pokazał się znów z genialnej strony.

 

Gość robi w tym sezonie takie staty:

26,5 PTS na 42% + 8 REB + 8 AST

 

Faktycznie - no factor.

 

 Thunder już znaleźli skuteczne ofensywne ustawienia bez jego udziału, a w obronie nie jest on żadnym faktorem. w/o Ibaka w ogóle ich nie ma - a załatanie tej dziury, w tym składzie, jest niemożliwe. nie w tej serii, nie w tym sezonie, nie w następnym, ani nawet za sto lat.

 

Znów się popisałeś. Wypadł zawodnik nr 3 w zespole, najlepszy obrońca i dziwisz się, że ciężko go zastąpić tak, by wygrać mimo jego braku finały konferencji? Czy jakby Miami wypadł Bosh/Wade, Indianie West/Hibbert, a SA Manu/Kawhi to spokojnie by nawiązali wg Ciebie walkę z Thunder w optymalnym składzie?

 

Oklahoma cały sezon grała z Ibaką i system jest częściowo ustawiony pod niego, więc normalnym jest, że są spore problemy teraz, kiedy odniósł kontuzje. Ale to jest naturalne i nikogo z obozu OKC nie można winić, że nie da się go ot tak zastąpić.

 

 gdyby Ibaka w ogole nie wrócił, to Thunder musieliby zmienić skład

 

No to oczywiste, że musieliby zmienić skład, gdyby "w ogóle" nie wrócił. Co to właściwie za rozważania? Bez sensu.

 

w Oklahomie powinni się latem zastanowić, jak to jest, że w 2012 grali naprawdę świetnie w obronie i potrafili psuć nawet takie maszyny jak Spurs coacha Popovicha, a 2 lata później w obronie grają kompletne g.wno [nawet z Ibaką grali g.wno, bez niego grają coś, co sytuuje się jakością, wizją i rangą poniżej gó.wna, czyli coś a'la serial Łepkowskiej, sztuczne kobiece biusty albo Polskie Stronnictwo Ludowe]. ten zespół notuje regres i wcale nie chodzi o odejście Jamesa "all time shit D" Hardena. po prawdzie, to i z Ibaką mieliby za mało na Spursów, tyle że może seria potrwałaby jeden mecz więcej.

 

Popłynąłeś. Skąd wiesz, że z Ibaką mieliby "za mało na Spursów"? Po czym wnioskujesz?

 

A... i z nim też grali gówno w obronie? Generalnie ogólnie słabo grali, pokonali tylko Grizzlies(czyli najgorszy fit z możliwych) i Clippers, którzy zagrali najlepszy RS w historii. No po prostu regres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyparło taki maly offtop- którzy to gwiazdorzy woleli w ostatniej dekadzie grać w Chicago?

Poza Wallace'em, który niestety odcinał kupony nikogo sobie nie przypominam

Wszystkich all starów Bulls cytując Ciebie "wyhodowali sobie sami"

 

To może żaden wielki gracz w ostatnich latach nie trafił, ale chociażby do Bulls w 2010 sami przymierzali się - Wade (wybierał między Chicago a Miami), LeBron (o którym mówiło się, że najbliżej jest - Cavs, Heat i właśnie Bulls), Bosh czy teraz w 2014 roku Melo Anthony albo Kevin Love. W stronę Spurs żaden all-star nigdy się nie przymierzał w ostatnich latach. Ba, tutaj nawet grajkowie pokroju Paula Millsapa czy Josha Smitha, którzy mogli trafić do Spurs przed tym sezonem woleli się bawić po innych drużynach, niż dołączyć do San Antonio i zbudować swoje nazwisko oraz wygrać mistrzostwo.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyparło taki maly offtop- którzy to gwiazdorzy woleli w ostatniej dekadzie grać w Chicago?

Poza Wallace'em, który niestety odcinał kupony nikogo sobie nie przypominam

Wszystkich all starów Bulls cytując Ciebie "wyhodowali sobie sami"

Boozer w momencie dojścia do Chicago, to coście z nim zrobili potem to inna kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@barcalover

 

1] przypomnij sobie jak Thunder grali w sezonie w/o Westbrook. potem mi powiedz, czy nadal jesteś pewien, że koniecznie go potrzebują.

 

2] nie chodzi o statsy Westbrooka, ale o system gry zespołu. ofensywa 1-2 punch jest skuteczna tylko wtedy, kiedy rywal nie ma większego atutu. przy dobrze broniących na całej szerokości i długości swojej połowy Memphis Thunder prawie się po.srali z tym ustawieniem. w/o Westbrook dostajesz atak bardziej zrównoważony, nie tylko emocjonalnie - Kevin Durant staje się centrum, a nie momentami sidekickiem żyjącym na łasce swojego point guarda. do tego dostajesz na pełny etat Reggie Jacksona, involved Serge'a Ibakę i możesz nawet dodać czwartego atakującego, który nie byłby pachołkiem, a serio wdrożonym do tej roboty grajkiem. uważasz, że łatwiej by było kryć Thunder ? jak mówiłem : popatrz na to, jak grali w tej formule w RS. playoffs to ofk inna sprawa, ale imo w playoffs atak główna gwiazda + 3 równorzędne opcje to daleko lepsza rzecz niż 1-2 punch, zwłaszcza z Westbrookiem.

 

3] wypadł ci kontekst. nie "dziwię się" niczemu. jakbyś ten kontekst zrozumiał, to byś raczej dyskutował z faktyczną tezą, ktrą postawiłem, a mianowicie w tym, że wg mnie Ibaka jest ważniejszy dla Thunder niż Westbrook.

 

4] "gdyby Ibaka w ogóle nie wrócił Thunder musieliby zmienić skład".

 

kiedy wypadł Westbrook nie musieli nic zmieniać w składzie - po prostu paru chłopaków dostało więćej minut i większe zadania, które wzięli z radością. zespół grał lepiej bez Westbrooka niż gra z nim. 

 

Ibaki nie da się tak zastąpić, że tu się przesunie, tam się przestawi, a Collison z Adamsem pograją dłuzej. żeby załatać Ibakę trzeba by "zmienić skład", czyli załatwić nowego Ibakę. 

 

róznica jest, nie ?

 

5] "skąd wiesz, że z Ibaką mieliby za mało na Spursów ?" - w/o Ibaka giną od pts in the paint. with Ibaka Spurs rozrzucaliby piłki po obwodzie i kreowali wide open looks. często za trzy punkty, dużo na czyste pick and pop. w tym też są dobrzy. obrona OKC jest po prostu słaba i dziurawa, dlatego Popovich mógłby/może ich wziąć czym chce. na każdy wariant personalny Thunder ma on rozwiązanie. jasne, pts in paint zabijają jak cyjanek  4 mecze góra 5, a wide open jumpers, to powolne podrzynanie gardła w 6 grach - a morał z tego taki, że Thunder można swobodnie i wygodnie rozpruć w taki czy inny sposób, w zależności od okoliczności.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może żaden wielki gracz w ostatnich latach nie trafił, ale chociażby do Bulls w 2010 sami przymierzali się - Wade (wybierał między Chicago a Miami), LeBron (o którym mówiło się, że najbliżej jest - Cavs, Heat i właśnie Bulls), Bosh czy teraz w 2014 roku Melo Anthony albo Kevin Love. W stronę Spurs żaden all-star nigdy się nie przymierzał w ostatnich latach. Ba, tutaj nawet grajkowie pokroju Paula Millsapa czy Josha Smitha, którzy mogli trafić do Spurs przed tym sezonem woleli się bawić po innych drużynach, niż dołączyć do San Antonio i zbudować swoje nazwisko oraz wygrać mistrzostwo.

Do Spurs wybierali się/ byli łaczeni Kidd w prime, Bryant Ci na pewno, a o kilku na bank jeszcze zapomniałem, pewnie SASowi fani Ci wymianą jeszcze kilka gorących nazwisk

 

RappaR a kiedy Boozer był all-starem? Był bardzo dobrym grajkiem, wydawał sie idealnym fitem dla Rose'a, ale all-star? Jedynie dwa jego sezony mozna uznac za all-starowe, bo nawet jak grał na dobrym poziomie to wciąż leczył jakieś urazy. Z podobnych wzgledów nie chce właśnie Love'a, bo tez kaleczy w D i ciegle sie łamie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maciek

ofk, że serio. poodałem kilka argumentów. mogę się rozwinąć :]

 

weryfikacja nie nastąpi w playoffs, bo Westbrook w nich się nie rozkraczył. ale zawsze pozostaje pole do spekulacji, a ja uważam że jego sposób gry jest dla Thunder przeszkodą w rozwijaniu ofensywnych walorów całej drużyny. wolę mieć jedną indywidualność i dobrych pomocników niż dwie indywidualności i nic poza tym. chodzi o team offense.

 

@barcalover

masz Westbrooka w avatarze i to w pozie romantycznej, stąd faktycznie dyskusja ze mną nie jest dla ciebie dobrym rozwiązaniem. każdy mąz woli ślepo wierzyć w cnotliwość żony niż dyskutować z kimś, kto tę wiarę może podważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kulfon

bo ten sposób gry, który realizują, maksymalizuje Westbrooka, a nie Duranta.  wo Westbrook Durant był maksymalizowany, a reszta kolegów radziła sobie z nowymi zadaniami. 

 

Ibaka 8,6 FGA in playoffs ? fuckthat ! on może rzucać więcej [teraz już nie może, ale odnoszę się do całych rozgrywek]. Reggie Jackson - imo, ten chłopak byłby w stanie dać zarówno pts, jak i znaleźc się w bardziej zrównoważonej, akcentującej max Kevina ofensywie. Caron Butler wygląda teraz jak piąte koło u wozu, ale wprowadź ofensywę, w któreej nie będzie przypadkowym facetem do którego idą przypadkowe piłki, a zobaczysz że nie stracisz. ustaw to, pozwól graczom znaleźć pewność siebie i psychiczny komfort w takim układzie i tylko skorzystasz. na 1-2 punch nikt nie korzysta. Memphis już ich mieli, tyle że Zach postanowił zabić drużynę własną pięścią. Clippers za dużo ma kryptogejów w zespole, żeby grać w finale konferencji, poza tym Doc Rivers bez Thibodeau nie ma pojęcia o defensywie, a sam potrafi tylko wygłaszać motywujące gadki a'la polscy trenerzy damskiej siatkówki [minus Niemczyk].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A który contender ma, jak to wspaniale ująłeś "jedną indywidualność i dobrych pomocników zamiast dwie indywidualności i nic poza tym".

Mój awatar ma tu tyle do rzeczy co nic, bo póki co, to bardziej ty hejtujesz, niż ja jestem ślepo zapatrzony w Westbrooka. Mam go, bo go lubię, tak jak całą ekipę Thunder i graczy, którzy w niej występują.

 

W poprzednich PO miałeś sytuację Durant + reszta. Westbrook im przestał przeszkadzać po kontuzji ;) Super się skończyło, nie?

 

Ileż razy to już było klepane... choćby jakim przekozakiem KD był, to jeden G2G w ekipie to za mało. 

 

Oczywiście, że można by lepiej zbilansować ofensywę Thunder, ale każdy ogarnięty kibic NBA wie, że bez Westbrooka OKC wiele nie zdziała. Nawet pomimo super gry w RS, kiedy notowali super mecze bez Russella. Sprawa wygląda jednak tak, że mecze w RS można wygrać na baaaardzo dużo sposobów. Streaki są zależne od kalendarze, formy, odpuszczania minut itd. W PO jest jeden przeciwnik i seria do 4 wygranych. Przeciwnik siądzie na Durancie, to trzeba mieć do kogo pójść. 

 

Dalej mi się nie chce tłumaczyć, bo to są absolutne podstawy i banały, które rozumie większość ludzi, obserwujących ligę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kulfon

bo ten sposób gry, który realizują, maksymalizuje Westbrooka, a nie Duranta.  wo Westbrook Durant był maksymalizowany, a reszta kolegów radziła sobie z nowymi zadaniami. 

 

Masz bardzo dziwną filozofię: Durant pomaga Westbrookowi, ale Westbrook Durantowi już nie. Dziwne, tym bardziej że zupełnie nie wiem jak Caron Butler z bad-decision ceglącego shootera bez obrony miałby się nagle stać produktywnym zawodnikiem, gdyby grał w drużynie bez Westbrooka? Szczególnie że mówimy o Caron Butlerze, który od dobrych 3 lat powinien być poza ligą.

 

Reggie Jackson to scoring PG w stylu Westbrooka - to zupełnie normalne że najlepiej gra kiedy wchodzi w jego rolę - tylko pytanie jak Jackson miałby uwypuklić zalety Durexa, czego rzekomo nie potrafi zrobić WBrook? Skoro jest gorszy w każdym elemencie ofensywnym ( może poza spot up 3)

 

A co do większej roli Ibaki ofensywnej Ibaki to samodzielne strzelanie sobie w kolano. Ibaka żyje w ataku jako jumperkujący okaz, który rozciąga boisko i potrafi cudownie grać w full court - a dawanie mu więcej posiadań (przy jego braku post up i face up) to DOPIERO marnowanie potencjału W&D.

 

@vasquez

Ty tak na serio? To, że OKC w RS nauczyli się grać w/o Westbrook nie znaczy, że byliby lepszą drużyną w PO bez niego.

 

Dokładnie. Ofensywę Thunder pod Scottem Brooksem z Durantem jako 1st opcją i Ibaką w roli second-banana widzieliśmy już rok temu i serdecznie dziękuję za taką wizję gry.

 

Zresztą to, że zespół sobie radzi i nawet wygrywa - nie oznacza że nadal jest contenderem. Widzieliśmy to setki razy na przestrzeni lat. Bulls 94, Celtics 09, Bulls 13-14, 

KD radził sobie z Leonardem - takie odniosłem wrażenie i naprawdę szkoda, że nie rzucał jeszcze więcej.

 

Siłą Kawhiego w defensywie nie jest obrona 1on1, ale czytanie passing lines, close outy, PnR i helpD - zresztą jeśli chodzi o liczbę deflections to Leonard osiągnął już poziom Pippena, czyli oglądasz mecz i myślisz sobie: "Kawhi ma jakieś 8 przechwytów" - następnie wchodzisz na boxscore, a tam 2.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No. 2: Report: Ibaka hoping to return during West finals — In this very space yesterday, we reported that some of the San Antonio Spurs had their reservations about whether or not Oklahoma City Thunder power forward (and shot blocker extraordinaire) would truly be out for the entire West finals. After a Game 1 loss in Texas, Thunder coach Scott Brooks emphatically affirmed that Ibaka won’t play the rest of the series, but according to Yahoo! Sports’ Adrian Wojnarowski, there remains a chance Ibaka could play after all:

Far from the beginnings of these Western Conference finals, far from these unfortified Oklahoma City Thunder, Serge Ibaka is defiant and determined for the world to witness his
Willis Reed
moment. Ibaka, so proud, so professional, is respectively raging against his injury diagnosis.

Ibaka is back in Oklahoma City for Games 1 and 2 – ruled out of the playoffs with a lower leg injury – but his willingness to play with pain, his loyalty to the championship cause, has him thinking about starting some stationary shooting late this week, a league source told Yahoo Sports on Monday.

How the ever-conservative and protective Thunder will react to Ibaka’s eagerness is uncertain, but coach Scott Brooks repeated over and over late Monday: “He’s not coming through those doors. … He’s not coming back.”

Deep down, Ibaka understands his medical timetable couldn’t possibly include a return to these conference finals, but no one has yet talked him out of the belief he’d be back in the lineup if the Thunder advanced to the NBA Finals, a source said. The Thunder believed this injury would be a one-to-two-month recovery period. Without a tear in that plantaris muscle, though, Ibaka wants to believe it can be sooner.

People have long underappreciated Ibaka, underestimated his importance for Oklahoma City. Some thought the Thunder should’ve kept
James Harden
on a max contract, and let Ibaka and his four-year, $48 million deal go. Yet, the Thunder need a rim-protector, need his athleticism on the backline and his agility to control the point of attack on the pick-and-roll. Duncan destroyed the Thunder, and this problem doesn’t go away easily for them.

General manager
Sam Presti
‘s and Brooks’ directive is clear: The Thunder can’t count on Ibaka, so they need to get him out of their minds and out of their excuses. Whatever their instincts, they have to come to terms with the fact Ibaka won’t be waiting at the rim to change shots, change the game.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle go zrozumiałeś, jemu chodziło o Leonarda.... 

no-shit-sherlock2.jpg

 

Brak Ibaki najwyraźniej zepsuł nam serię. Collisona lubie i cenie ale gdzie mu do takiego defensive anchora jakim jest Jebaka. Co do San Antonio to co roku myśląc o nich logika podpowiada że zaczną schodzić poziomem a oni i tak robią swoje. Tymek Duncan ma wyjebane na swoją metrykę, facet ma przecież 38 lat! Nawet takie tuzy jak on nie powinny w tym wieku prezentować takiego poziomu i odgrywać takiej roli. Zobaczymy co poradzi Durant ale raczej mamy powtórke finału z 2013.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k**** jak Ibaka wroci chociaz na dwa mecze to bedzie slabo, chyba ze przy prowadzeniu Spurs 3:0, wtedy moze sobie wracac.

Z drugiej strony trzeba byc idiota ryzykujac jeszcze wiekszy uszczerbek na zdrowiu.

 

Co do meczu. Ogladalem pierwsza polowe i to byla teksanska masakra, 38 letni Duncan robil w pomalowanym co chcial plus swietna skutecznosc za trzy od innych, kompletna dominacja i bylem w szoku jak brak jednego zawodnika moze tak wplynac na obrone.

Jeszcze 7 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.