Skocz do zawartości

[West Finals] Thunder - Spurs


leeewy

Thunder - Spurs  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i jak?

    • Spurs w 4
    • Spurs w 5
    • Spurs w 6
    • Spurs w 7
    • Thunder w 4
      0
    • Thunder w 5
      0
    • Thunder w 6
    • Thunder w 7


Rekomendowane odpowiedzi

Ale dziwny mecz. Szczególnie po tym co zaserwowało nam SAS w G3 i 4. Wszyscy wiedzą, że świetnie grają piłką i perfekcyjnie znajdują zawodników na wolnych pozycjach ale że potrafią objechać Thunder na deskach to mi się nie mieści w głowie. Wygląda to trochę jak starterzy OKC byli zajechani ilością minut gry w poprzednich meczach.  

Gdyby dzisiaj wygrało OKC skończyło by się najpewniej w sześciu. A tak mamy szansę na G7, gdzie będą leciały iskry.

Swoją drogą pamięta ktoś finał konferencji gdzie przy stanie 3-2 było pięć blowoutów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech mi ktoś wytłumaczy taką różnicę gry u siebie i na wyjazdach?

 

podmnieniają większe obręcze?

 

jak można klepać tak mocny zespół po czym dostać równie mocno i po tym wrócic do gry klepiąc ponoiwnie 30takiem?

 

 

0.jpg

 

to jest chore i niezdrowe dla psychiki fana jednych albo drugich

 

piekna gra przeplatana z piachem....

 

dobrze że przetrzymalismy smiecia Brothersa bo miał te swoje tradycyjne "precyzyjne" gwizdki przeciw spursiakom

ta liga ma tupet bo wiadomo jest że ten sedzia nie leży spurs obecnie najbardziej i na zasadzie wychowamy sobie was własnie na kluczowy #5 wsadzają pana na parkiet.....

 

szybkie DD Duncana i pościg za Magiciem fajowy ale raczej go nie pzreskoczy ;-(

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dobrze że przetrzymalismy smiecia Brothersa bo miał te swoje tradycyjne "precyzyjne" gwizdki przeciw spursiakom

ta liga ma tupet bo wiadomo jest że ten sedzia nie leży spurs obecnie najbardziej i na zasadzie wychowamy sobie was własnie na kluczowy #5 wsadzają pana na parkiet.....

 

529a64e71605fb6361000428.jpg?w=261

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popovich tym razem zrobił zmiany i w S5 wyleciał Rudy Bonner, który zagrał słabo, ale przynajmniej narobił trochę zamieszania i wyciągnął Sergio Ibakę z trumny. Za to były jeszcze zmiany krycia Leonard na Westbrooku, który miał więcej miejsca na dystansie, ale zatrzymane zostało jego wjazdy, a Green krótko krył Duranta, który prawie nic nie kozłował i ograniczał się do rzutów. 

 

Duncan i Ginobili zagrali jak w 2007. Świetne spotkanie obu w ofensywie, bo w obronie Duncan często jest za wolny na nogach. Do tego świetny Borys Diaw, który robi ogromną robotę i jest świetnym passerem i w statach może nie wymiata, ale dla mnie dziś był bohaterem spotkania. Wyglądał już na peta, który może wylecieć w NBA albo być dalekim rezerwowym, a po sezonie może dostać kontrakt w stylu 20/3, 25/3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez pierwsze trzy kwarty - nigdy nie widziałem lepszej ofensywy w meczu NBA niż to co zagrali Spurs. Brak strat, cudowny passing, off ball movement i rzuty wpadające w siatkę. WOW
 
Popovich znowu wydaje się rozdawać karty od kiedy to pozbył się Duncan-Splitter na boisku w jednym czasie i zmienił rotację na Wbrook-Durant. Parker ciągle jest yebany niemiłosiernie - tym razem przez Reggie Jacksona - ale Pop wyszedł z założenia, że lepiej dostać w ciry od Jacksona niż Westbrooka. Chyba ma rację, co?
 
Boris Diaw MVP tej serii, ale najlepszym graczem Spurs jest póki co, Manu Ginobili.
 

 

Przez ostatnią dekadę nauczyłem się, że w takich kryzysowych sytuacjach jeśli mam na kogoś liczyć to tylko Tim albo Manu.

 

Może sobie nie zdajecie jeszcze sprawy, ale na szali jest być albo nie być dla ery Duncana w NBA. Wielki mecz dla Spurs.

 

in yo face:

 

Serge-Ibaka-Pants.jpg

Jak tam erwuś? Wytarłeś się po facialu już ?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą pamięta ktoś finał konferencji gdzie przy stanie 3-2 było pięć blowoutów. 

 

Półfinały konferencji Spurs-Hornets. Może nie tak oczywistych 5 blowoutów ale tak te mecze wyglądały.

 

Tim Duncan, kurrrrrrrw**** co to jest za gość :) Strasznie dziwny był ten mecz. Jak wydawało się już mimo dobrego początku Spurs , że nic nie zatrzyma Thunder to dziadki z SAS pyk pyk pyk i niczym Bracia Figo Fagot zmietli przeciwnika ze sceny. Boris Diaw też dość mocno przyczynił się oczywiście do tego.

Na początku meczu pokazali jak swoje loty w tej serii obniżył Leonard po czym jak to zwykle bywa zagrał bardzo dobry mecz.

Bałbym się obstawiać, iż będzie 7 mecz tym bardziej , że chyba stary lis Pop zaszachował Brooksa.

Nie wiem czy mi się wydawało ale kilku gwizdków dla Spurs nie gwizdnięto na przykład ten kiedy piłke chciał z góry włożyć Manu a także kilka w obronie im gwizdnięto, gdzie faulu nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu cisza... :P A dziś bardzo istotny mecz z pkt widzenia całego sezonu. Albo SAS uda się ściąć dziś łeb Oklahomie i przystępować w miarę nieprzemęczonym do finału albo będzie g7 (gdzie mogą dziać się różne cuda). A jak zemsta na Heat ma się udać, to lepiej by było odesłać już grzmoty na rybki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co zrobił RW w dogrywce to kwintesencja bezmyślności. Kozłowanie ponad 15s po czym indidualna akcja. Raz oddał do KD ale nie na czystą pozycję tylko jak ten miał Leonarda przyklejonego do siebie. A oddał bo dwukrotna próba wbicia się pod kosz była nieudana.

 

Nie kreował pozycji dla partnerów, nie podawał im - facet załatwił Oklahomę sam i nieważne czy przedtem ich ciągnął za uszy czy nie. W dogrywce taka gra jak jego bez uruchamiania partnerów to samobójstwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalić Scotta Brooksa. Przez całe PO grał gigantyczne minuty Perkinsem i Butlerem (chociaż dzisiaj parkietu nie powąchał). Facet nie rozumiem o co w tej grze chodzi i nie uczy się na błędach. Duże brawa dla Adamsa, który grał niezłe minuty i rokuje na przyszłość. W drugiej połowie meczu pojawił się Westbrook, którego nikt nie lubi oglądać. Zjebka należy się również Durantowi za lekką pasywność.

 

Finały - powtórka sprzed roku. Tylko Dallas postawili się Spursom, a Miami miało autostradę do finałów.

Nudno?

Edytowane przez samekontuzj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompromitacja Thunder, nie dali rady weteranom z San Antonio.

 

o, tego trolla jeszcze nie widziałem.

 

Dogrywkę OKC ledwo wyszarpali, kolejny niepokojący mnie przestój SAS w ważnej chwili, Tony'ego trochę zabrakło, ale marne to usprawiedliwienie. trzeba się bardziej brać w garść w finałach. Brawo dla Diaw! Timmy pięknie w OT radził sobie z Ibaką, vet moves na najwyższym poziomie.

 

Westbrook... no Westbrook. Ja bym bardziej Brooksa winił. Głupiemu Westbrookowi nikt do łba nie wbił jak ma grać. Prawda jest taka, że bez Westbrooka, to by strat po 3Q nie odrobili. Ja po 3Q już chipsy wyjąłem i świętowałem, a tu taka brzydka niespodzianka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.