Skocz do zawartości

[East 1st Rd] Pacers - Hawks


BiałaCzekolada

  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. to jak?

    • Pacers in 4
      8
    • Pacers in 5
      34
    • Pacers in 6
      19
    • Pacers in 7
      4
    • Hawks in 4
      0
    • Hawks in 5
      0
    • Hawks in 6
      3
    • Hawks in 7
      3


Rekomendowane odpowiedzi

Może zapytam tak żeby przywrócić dyskusję na dobre tory: jest ktoś na forum kto wierzy że Pacers to wyrwą?

 

Ja. Mimo wszystko. Od początku obstawiałem zwycięstwo Indy po ciężkich bojach i nie wycofuję się z tego.

 

Z każdego szamba da się wyjść :smile:

 

EDIT

 

Jakby ktoś sądził, że Indiana ma mało problemów.

 

www.indystar.com/story/news/crime/2014/04/29/nba-star-ring-stolen-pacers-paul-george/8454509/

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do George'a nie ma się chyba co przyczepić, może poza gubieniem się w rotacjach w obronie, i tym że nadal kryje DeMarre zamiast Jeffa Teague... Game 2 : 9-16 (5-7 za trzy) 27-10-6 i 4stl.. Game 3 tu padaka: 3-11 12pts 14reb Game4 10-18 (4-7 za trzy) wczoraj 9-16FG (4-7 za trzy) 26-12-6 i 6stl..
Jeśli miałbym szukać winowajcy to:
Stephenson niby zaliczył teraz przyzwoity mecz, ale to on daje ciała na całej linii... w Game2,3 i 4 kolejno 3-6FG , 8-16FG, 2-9FG (1-7 za trzy) Brakuje jego pktów z penetracji i szaleństwa z RS. Nie jest w ogóle agresywny, a to on i George mają największe serca do walki i ambicje, więc jest mi ciężko zrozumieć tą postawę.
George Hill to w tej chwili chyba najgorszy PG z S5 w NBA... 1-11 w Gm3 i pierwsza połowa Gm2 świetnie to obrazują...
Hibbert... chyba faktycznie musi mieć z kimś konflikt w drużynie, bo nie rozumiem jak z największego postrachu Heat mógł stać się największym looserem w dwa miesiące...
Atlanta, a właściwie Mike Scott zagrali kosmos w 3ciej kwarcie gm1 i 2giej kwarcie gm5, 5/5za trzy i 17 pts Scotta z ławki, zrobiło się 57-32 i Indiana już nie miała po co grać, mi też by się w tym momencie odechciało, jakby jedna z najlepszych publiczności w NBA mnie wybuczała...Tak poza tym są do pyknięcia, ale jak tylko George, West, Scola i Watson stawiają się na mecze to tak to wygląda jak wygląda.. 

Cóż, jest tragicznie, ale gdyby jeszcze wygrali te dwa mecze przy jakiejś dramatycznej walce cały ten kryzys mógłby zostać magicznie zażegnany pod wpływem pozytywnych emocji i adrenaliny...
Morale zespołu i postawa w 2giej kwarcie na to jednak nie wskazują...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociażby po tym, że mu x ludzi (znajomych) powiedziało, że ich wyleczył. Zresztą żyjemy w społeczeństwie informacyjnym i o takich rzeczach nie jest trudno się dowiedzieć. Różnice w poziomie lekarzy są OGROMNE, ale obecnie byle pizda dostaje tyle co dobry lekarz.

 

... najlepsi oczywiście i tak trzepią kasę, ale i tak nie tyle ile by dostawali przy zdrowym systemie. 

Obecnie prawda jest niestety taka, że idąc na studia medyczne zapewniasz sobie byt na całe życie choćbyś by największa miernotą tego świata(np. gdy po 5tym poprawianiu matury w końcu ktoś dostaje sie na zaoczne).

Aha, to jeden jest dobry, bo przepisał penicylinę na anginę, a drugi jest zły, bo nie wyleczył hiv czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, to jeden jest dobry, bo przepisał penicylinę na anginę, a drugi jest zły, bo nie wyleczył hiv czy co?

 

Nie będę wracał z rozmową do czegos o czym już rozmawialiśmy (łatwe przypadki i wartość wyleczenia tego + choroby nieuleczalne). Prócz tego - hiv to nie choroba, na miłość boską. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka:

 

Roy Hibbert ma w serii z ATL więcej fauli (15) niż trafionych rzutów z gry i trafionych osobistych... razem wziętych (14).

 

Umieram z ciekawości (poniekąd także zawodowo) co się stało z Pacers jako grupą ludzi, bo przyczyny kryzysu są ewidentnie pozasportowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie wyjaśniłeś tego. Pokazuję Ci absurd twojego stwierdzenia. 

 

Absurdalna to jest Twoja nieznajomość podstawowych praw ekonomii i prawa.

 

@Łatwe przypadki - je może rozwiązać każdy więc cena za ich rozwiązanie będzie niska i skuteczność w leczeniu takich chorób nie będzie miała znaczenia dla tego czy ktoś mając trudny przypadek wybierze lekarza, który ma 100% skuteczność w łatwych przypadkach. On wybierze lekarza, który będzie miał dobrą skuteczność w przypadkach trudnych. Jak ktoś ma 100% skuteczność w leczeniu anginy to co najwyżej może się spodziewać, że będzie częstym wyborem gdy przyjdzie do leczenia anginy, ale nie raka. Skoro jest miernotą to niech leczy gardło całe życie za 10zł/przypadek.

 

@Nieuleczalne choroby - nie może powstać zobowiązanie o wykonanie świadczenia niemożliwego ( a takim jest zobowiązanie do wyleczenia nieuleczalnej choroby) więc w takich przypadkach reżim byłby inny bo by polegał na świadczeniu usług poprawiających jakość życia.

 

Jeśli nie jesteś w stanie tego zrozumieć, to wybacz, ale łatwiej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Hibbert gra taką degrengoladę ponieważ ma konflikt z kimś z zespołu/zespołem/whatever to wybrał świetną opcję na strajk. Jak mu się tam nie podoba to zapewne chciałby zmienić klub. Nikt jednak nie weźmie takiego padła z niepełnym punktem PPG i z 15.0 mln na karku. Ciekawi mnie o co chodzi z tym kolesiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczytałeś się Korwina i teraz widzisz wszędzie niewidzialną rękę rynku. |Co to jest ciężki przypadek, co to jest lekki przypadek. Skąd pacjent ma wiedzieć. Ktoś uleczył z lekkiego raka - skąd wie, że był lekki? Od lekarza. A co jeśliby lekarz powiedział, że jest ciężki. Chłopie, to co mówisz to ułuda, która ma się nijak do rzeczywistości. 

Ale poza tym muszę Ci pogratulować ilości znajomych, skoro masz tyle, że znasz po różnych chorobach w różnych specjalizacjach miarodajną próbkę opiniotwórczą. Ja na przykład nie znam żadnego cukrzyka, ale ty widzę masz ich na pęczki, więc pozostaje tylko pogratulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nigdy się nie spodziewałem, że ten "przyzwoity" jak na warunki europejskie center rodem z Macedonii odnajdzie się w NBA. 

 

A ja pod skórą czułem, że może się odnaleźć w NBA. Specyficzny zawodnik, ukształtowany, grał o coś, dobra mentalność, z walorami pasującymi do amerykańskich warunków. Kontuzja Horforda otworzyła mu furtkę.

 

Statystyki z Euroligi ma zabawne (zdarzało się nawet 35% FG !!), ale na Eurobasketach grał naprawdę dobrze. To zdaje się jego postawa na EB 2013 (gdzie Macedonia się nie popisała) przekonała ludzi z ATL.

 

Jeśli Hibbert gra taką degrengoladę ponieważ ma konflikt z kimś z zespołu/zespołem/whatever to wybrał świetną opcję na strajk. Jak mu się tam nie podoba to zapewne chciałby zmienić klub. Nikt jednak nie weźmie takiego padła z niepełnym punktem PPG i z 15.0 mln na karku. Ciekawi mnie o co chodzi z tym kolesiem.

 

Nie sądzę, aby to była zaplanowana akcja. Dla mnie to też zagadka, jak można aż tak się zwinąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pod skórą czułem, że może się odnaleźć w NBA. Specyficzny zawodnik, ukształtowany, grał o coś, dobra mentalność, z walorami pasującymi do amerykańskich warunków. Kontuzja Horforda otworzyła mu furtkę.

Chodzi o tego Anticia, co trafia w playoffs 20% FG? Rzeczywiście miażdży Hibberta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczytałeś się Korwina i teraz widzisz wszędzie niewidzialną rękę rynku. |Co to jest ciężki przypadek, co to jest lekki przypadek. Skąd pacjent ma wiedzieć. Ktoś uleczył z lekkiego raka - skąd wie, że był lekki? Od lekarza. A co jeśliby lekarz powiedział, że jest ciężki. Chłopie, to co mówisz to ułuda, która ma się nijak do rzeczywistości. 

Ale poza tym muszę Ci pogratulować ilości znajomych, skoro masz tyle, że znasz po różnych chorobach w różnych specjalizacjach miarodajną próbkę opiniotwórczą. Ja na przykład nie znam żadnego cukrzyka, ale ty widzę masz ich na pęczki, więc pozostaje tylko pogratulować.

 

Czasem wydawałeś się racjonalnym użytownikiem. Po tym co tutaj przeczytałem słowo 'wydawałeś się' jest słowem-kluczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o tego Anticia, co trafia w playoffs 20% FG? Rzeczywiście miażdży Hibberta.

Po pierwsze od Antica oczekuje się twardej gry w obronie i jej rozciągania w ataku, gdyby rzucał średnio 15 razy na mecz i miał taką skuteczność to co innego, każdy przeciwnik wie , że czasami mu siedzi i może trafić 2-3 ważne trójki, jego wpływ na ustawienie defensywne Indiany jest nieoceniony. Hibbert to za to All-Star, hype'owany nawet na najlepszego centra w obecnym NBA (wystarczyło poczytać newsy w przerwie między sezonowej, że jest w doskonałej formie fizycznej, że się wzmocnił, że jest wielki, silny i wytrzymały itp). Do tego był po wielkich zeszłorocznych playoffach. Gdyby ktoś np. po 20 pierwszych meczach sezonu regularnego oświadczył, że Roy będzie robił w pierwszej, a do tego wyrównanej rundzie po średnie hmm, np 9ppg, 7rpg i 1bpg to wielu by stwierdziło, że ten ktoś zwariował. A, że w rzeczywistości robi on 3 razy mniej to może po prostu wszyscy żeśmy zwariowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat to jak Hibbert w 3 miesiące zmienił się z DPOY w H.Thabeeta jest niezrozumiałe niemniej gdyby Pacers wystawili go na rynek to od ręki mieliby tłum chętnych . właściwie to spokojnie 20 klubów od ręki daje im dowolny pakiet .

 

On ma 28 lat i nie ma za sobą poważnych kontuzji.

 

W RS kontestował średnio na mecz 10 rzutów pod samym tylko koszem teraz tylko 3. Jak na niego patrzę to się zastanawiam czy on ogarnia rzeczywistość bo wygląda tak jakby miał mental problem.

 

Indiana o dziwo mimo indolencji Roya nie ma problemu w dostawaniu się pod kosz i trafianiu stamtąd. Robi to więcej i skuteczniej niż w RS ( może dlatego że Hibbert zawsze był beznadziejny pod koszem i chyba nigdy nie miał tam więcej niż 49% FG). Nawet trójki im wpadają . Ich problemem jest to że im sie załamał mid-range z 40 na 33 i przestali kompletnie dostawać się na linię a jeśli już tam trafiają to ich skuteczność jest dramatyczna.

West rzucający z 56% Lance z 54,5 !!!!! A obaj rzucali z ok 75% skutecznością . Nawet PG do którego można mieć najmniej pretensji rzuca wolne z 10% gorzej. Ten zespół się posypał mentalnie i nawet jeśli się go da złożyć  w tej serii w co nie wierzę to jednak Wizards przejadą sie po nich równie szybko co po Bykach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.