Skocz do zawartości

Majdan


Koelner

Rekomendowane odpowiedzi

mało interesujące. wojna w libii wybuchła ponieważ Kadaffi pokazał fucka amerykanom i chciał przestać rozliczać się w dolarze i chciał handlować z rosją i chinami, dostał pstryczka w nos, korporacyjne firmy za pomocą wojsk i tak obstawili ich interesujące surowce a co tam się dzieje w lepiankach z kobietami i dziećmi to mało ich interesuje.

 

na początku roku nawet nasi coś tam odnajdywali, francuzi postawili łapę na 1/3 wydobyciu. biznes. kadaffi przestał być ich asonofthebitch i się skończyło.

 

chyba nie zrozumiales do konca tego artykulu , art. nie jest o tym dlaczego kraje zachodnie zaangazowaly sie w konflikt libijski, bo to chyba kazdy wie... mialem dosyc mgliste pojecie o poziomie zycia w libii  a wlasnie tego dotyczy ten artykul

ja nie wiedzialem np. tego

Wśród przywilejów były m.in. : 1) brak rachunków za prąd i za wodę, które były darmowe dla wszystkich obywateli; 2) brak oprocentowania pożyczek; banki w Libii były państwowe, pożyczki były prawnie zagwarantowane dla wszystkich; 3) dotacje państwowe na mieszkania dla młodych małżeństw; 4) książeczka rodzinna, na którą małżeństwa kupowały za symboliczną kwotę sprzęt gospodarstwa domowego, a wszystkie środki czyszczące i chemiczne były również dotowane; 5) bezpłatna edukacja i opieka zdrowotna; 6) wysokie becikowe i wyprawka dla dziecka za darmo. Valko podkreśla też, że wszystkie produkty dziecięce począwszy od odżywek, mleka w proszku po pampersy były dotowane. i tp.

 

the point is

 

libijczycy za kaddafiego mieli wyzszy poziom zycia niz my w "demokratycznym panstwie" w srodku europy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ma demokracja do dobrobytu (chyba tylko utożsamianie jej z bogactwem w  tiwi) ?

 

no pewnie, że wyższy tak samo jak w krajach arabskich poziom życia ludzi jest absurdalnie wysoki co wynika tylko z tego, że sprzedają ropę. to, że media kreują jakiegoś Kaddafiego na krwawego dyktatora to tylko sposób przyzwolenia społecznego na interwencje wewnątrz Libii, czasem obalenie takiego kolesia wychodzi na lepsze dla obywateli, a czasem na gorsze, proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

the point is

 

libijczycy za kaddafiego mieli wyzszy poziom zycia niz my w "demokratycznym panstwie" w srodku europy

 

 

To nie do końca jest takie fajne jak ten artykuł przedstawia bo w Libii było tak że jak jechałeś np w podróż to musiałeś to zgłosić na policję z marszrutą ile osób jedzie i dokąd. Co 50 km był posterunek policji na którym sprawdzano listę i jej zgodność. Jakbyś się upił w Libii to trafiłbyś bez sądu do więzienia a więzienie to zazwyczaj było po prostu pole piasku otoczonego drutem kolczastym na środku pustynii.

Można się skupiać na pozytywach można na negatywach ale ciekaw jestem czy chciałbyś żyć w takim kraju jak Libia gdzie nie mógłbyś się napić alkoholu gdzie nie mógłbyś wyjść po zmroku gdzie nawet rodziny nie mógłbyś odwiedzic w innym mieście jeśliby ci na to nie zezwoliła policja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

the point is

 

libijczycy za kaddafiego mieli wyzszy poziom zycia niz my w "demokratycznym panstwie" w srodku europy

 

 

To nie do końca jest takie fajne jak ten artykuł przedstawia bo w Libii było tak że jak jechałeś np w podróż to musiałeś to zgłosić na policję z marszrutą ile osób jedzie i dokąd. Co 50 km był posterunek policji na którym sprawdzano listę i jej zgodność. Jakbyś się upił w Libii to trafiłbyś bez sądu do więzienia a więzienie to zazwyczaj było po prostu pole piasku otoczonego drutem kolczastym na środku pustynii.

Można się skupiać na pozytywach można na negatywach ale ciekaw jestem czy chciałbyś żyć w takim kraju jak Libia gdzie nie mógłbyś się napić alkoholu gdzie nie mógłbyś wyjść po zmroku gdzie nawet rodziny nie mógłbyś odwiedzic w innym mieście jeśliby ci na to nie zezwoliła policja

 

Akurat z alkoholem nic się nie zmieniło. A czy ja wiem czy wolę mieć problemy z odwiedzeniem rodziny w innym mieście czy z prądem i żywnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i jak teraz nastroje chłopaki. 

 

Donieck i Charków podzielą losy Krymu ? 

 

UE, zachód, USA, NATO dalej będą groziły palcem tak jak do tej pory ?

 

Na mój gust nie podzielą dlatego że to jest mimo wszystko margines. Zobacz że jak Ukraińcy zablokowali granicę przed referendum to liczba protestujących momentalnie spadła z ok 10 tys do poziomu 2 tys. Jak widać większość rozpierduchy robili turyści. Widać że wewnętrznie to tam nie ma wielkiego poparcia. Wystarczy poczytać np strony kibolskie klubów z tych miast i tam raczej nie ma nastrojów prorosyjskich. Główni biznesmeni tego regionu też nie mają ochoty trafić do Rosji i praktycznie w całości stoją murem za Ukrainą. A skoro taki Achmetow jest za Ukrainą to w Doniecku nic się nie wydarzy. To kwestia testowania.

 

P.s> Zapamiętaj Julius jedno - w obecnym globalnym świecie rządzi pieniądz. Zobacz ile wzrosły obligacje rosyjskie od kryzysu. Ile to rocznie będzie kosztować Rosję ( w tej chwili ok 20 mld rocznie wiecej na obsługe długu). Zobacz że Gazprom wstrzymał budowę South Stream bo mu europejskie banki odmówiły kredytów a rosyjskie takiego kapitału nie mają. UE zablokowała umowy w Austrii i Bułgarii na South Stream . Zobacz jak leci rubel a Rosja musi kupowac choćby żywność ( nie ma możliwości oni w obecnej chwili bez Ukrainy nie wyżywią nawet 40 % swojego społeczeństwa) co w tej chwili ich już kosztuje dodatkowe miliardy euro miesięcznie na importowane rzeczy . 100% elektroniki, 80% aut i 70% dóbr inwestycyjnych Rosja musi kupować albo jako kraj się zwinie . Prawda jest tak że w obecnej chwili Rosja w samym 2014 wyda jakieś 40 mld więcej niż planowała ( nie tylko jako kraj ale i mieszkańcy) a jeszcze dochodzi Krym który do sierpnia zbankrutuje skoro tam ani Ukraińcy ani nawet Rosjanie nie chcą jechać na wakacje. W tej chwili są w plecy ogromne pieniądze bo na razie mają 10% obłożenia na sezon letni a rok temu mieli już jakieś 45-55%.

Na dodatek cena ropy i gazu jest zbijana przez USA ( głównie aby dopieprzyć Wenezueli ale bije to też w Rosje) - wystarczy że do końca roku będzie takie zamieszanie na rynkach i Rosja ma poważny kryzys gospodarczy. Oni są zależni od eksportu a Chin się boją bo już teraz na Bajkale czy kopalniach niklu jest więcej Chinoli niz Rosjan. Poza tym Chiny jak dostaną opcje wejścia go G8 za opuszczenie Rosjan to z chęcią z tego skorzystają a Rosjan to zaboli jak cholera że wypadają z pierwszej ligi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem troche gorzej to wyglądało.

 

Myślałem, że rząd ukraiński zachowa się jak z krymem - tzn nie zrobi nic. 

 

Rozpierdol mają tam straszny - zbiera się banda Putinowców, a tam nawet Milicja nie kwapi się, żeby im stanąć na drodze, dobrze ze antyterrorka troche tam posprzątała.

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że dzisiaj pieniądz i interesy globalne rządzą światem, ale nie orientuje się jakie są układy we wschodzniej ukrainie - Donieck i Charków to przecież duże i bogate miasta, skoro wydarzyły się takie rzeczy jak wczoraj, to widocznie mało kto kwapi się do tego, żeby tych ludzi powstrzymać, a jaki jest dalej scenariusz to wiadomo.

 

Wyobrażacie sobie, zeby Ruscy zrobili cos takiego w Lublinie, Krakowie, czy Warszawie ? zaraz by ich kibole, nacjonalisci do spółki ze zwykłymi obywatelami pognali - nawet gdyby organy Państwowe nie zadziałały. 

 

Rosji zamyka się powoli okienko na sensowny atak (szeroko pojęty 'atak'), bo im dłużej będzie to wszystko rozciągało się w czasie, tym bardziej dotkliwe będą sankcje, będzie ich więcej no i przede wszystkim rząd i wojsko ukraińskie w koncu pozbiera się do kupy. 

 

Z drugiej strony cięzko powiedzieć jakie dokładnie grupy interesów sterują samym Putinem i na czym najbardziej im zależy. Akcja z Krymem odbyła się mimo wszystko tak bezboleśnie, że aż zachęciła do dalszych 'podbojów'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się Rappar raczej nie doczekasz bo to Rosjanie raczej są tchórzami i porywają ludzi i strzelają zza winkla. Zresztą naród rosyjski nigdy z odwagi nie słynął. Znane są przypadki że uciekali na sam widok polskiej rogatywki jak choćby w czasie powrotu Napoleona spod Moskwy.Zauważ że Majdan okupował budynki ale nie brał zakładników w tych budynkach nie groził zabójstwem czy wysadzaniam i naprawdę nie zastanawia Ciebie to że zamknięcie granic sprawiło że liczba manifestantów spadła kilkukrotnie. W Doniecku czy Charkowie nie ma żadnych struktur które by chciały do Rosji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się Rappar raczej nie doczekasz bo to Rosjanie raczej są tchórzami i porywają ludzi i strzelają zza winkla. Zresztą naród rosyjski nigdy z odwagi nie słynął. Znane są przypadki że uciekali na sam widok polskiej rogatywki jak choćby w czasie powrotu Napoleona spod Moskwy.Zauważ że Majdan okupował budynki ale nie brał zakładników w tych budynkach nie groził zabójstwem czy wysadzaniam i naprawdę nie zastanawia Ciebie to że zamknięcie granic sprawiło że liczba manifestantów spadła kilkukrotnie. W Doniecku czy Charkowie nie ma żadnych struktur które by chciały do Rosji.

Mówiłem Majdan do protestujących nie na odwrót. Co do tchórzliwości Rosjan, to już jest żałosne. Zdobyli Paryż, zdobyli Berlin, w Warszawie nawet mają swoje ulubione trakty, a tutaj z odwagi nie słynął. A przypadki? Znany jest przypadek zwycięstwa kawalerii na wojskami pancernymi, znany jest przypadek zniszczenia myśliwca przez nieuzbrojony samolot rozpoznawczy, znany jest przypadek wygrania w lotka dwa razy przez jedną osobę, znany jest przypadek okrążenia wroga przez dwukrotnie mniejsze siły. Żadnego z tych przypadków nie odważyłbym się rozciągać na regułę, a szczególnie przypadku w sytuacji kiedy to Polaków gonili Rosjanie, a nie Polacy Rosjan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Rapparze jak na razie to Rosjanie zdradziecko strzelają do Ukraińców i jak tchórze teraz w Doniecku chowają się za cywilami niczym zwykli terroryści.

 

Nie myl sprawności państwa z odwagą. Rosjanie są karnie posłuszni ale niekoniecznie odważni. Cała historia wojen polsko moskiewskich czy potem polsko rosyjskich jest oparta na tym że Rosjanie zdradziecko najeźdżali nasz kraj kiedy ten był jak zwykle nieprzygotowany - zajmowali dużą połać a potem już na polu bitwy przegrywali i to zazwyczaj w ten sposób że nie wytrzymywali i uciekali z pola bitwy. Przeanalizuj sobie co się działo za Batorego jak Iwan Grożny mając 30 tys ludzi bał się wyjść z twierdzy na zagon Mikołaja Pioruna Radziwiłła. Albo jak pod Kłuszynem 25 tys Moskwian uciekało przed 1,5 tys polskich husarzy, Popatrz jak wyglądaly obie bitwy pod Orszą.  To że Polacy mieli wewnętrznie słabe państwo które nigdy nie pozwalało nam wygrywać wojen to jest inna bajka. Ale mogę powiedzieć że większość wojen pokazuje że Rosjanie tylko umieją podstępnie jak tchórze atakować a w kiedy dochodzi do bitwy twarzą w twarz to często wymiękają.

 

Rosjanie to naród tchórzy którymi rządzi strach. W czasie drugiej wojny światowej znane są przypadki że szli do ataku bez karabinu bo taki był rozkaz i bali się przeciwstawić nawet takiej głupocie. Dlatego Stalin mógł tak łatwo rządzić terrorem dlatego nie szanowali Jelcyna a szanują Putina który tak naprawdę nimi gardzi bo okrada ich , korupcja jest większa niż na Ukrainie, rozpasanie oligarchów większe ale Rosjanie to naród tchórzy - tam nikt nie protestuje nawet jak w Kaliningradzie wódka jest droższa niż w Polsce. Oni sami mówią że nie szanują swobód oni chcą mieć pana nad sobą. To naród niewolników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to są z pewnością uogólnienia ale taki stan rzeczy ruskim pasuje ponieważ w dzisiejszych czasach za pomocą środków masowego przekazu można tak społeczeństwo zmanipulować aby powstał kult jednostki. niestety rozwój mediów to broń obusieczna, z jednej strony może zbudować jakąś lokalną tożsamość dzięki środkom przekazu ale z drugiej na przykładzie III Rzeszy czy ZSRR lub dzisiejszych państwach totalitarnych można budować kult jednostki. media są w rękach władzy i oligarchów, którym obecny stan odpowiada i rosjanie czy ukraińcy na wschodzie są łatwo manipulowani (my także ale w drugą stronę :smile: ). rosjanie mają historię samorządności od Ruryka, przez rozbicie dzielnicowe aż po Republikę Nowogrodzką czyli fenomen jak na tamte czasy. ale nastanie czasów reżimu mongołów, następnie dyktatura carów, leninizm, stalinizm i kończąc na Putina buduje taki wizerunek ponieważ procentowo w dziejach to rosjanie zawsze byli trzymani za mordę. w Polsce także słyszałem jak to słowianie muszą być trzymani za mordę co uważam za całkowicie błędne. to jest kwestia ewolucji, na którą zawsze potrzeba czasu. o tym już wiedział Platon tyrania-monarchia-oligarchia-republika-demokracja-ochlokracja a później w ochlokracji jest tak głupio że znowu powstaje tyrania i tak do usranej śmierci. :smile: w rosji także na różnych etapach były inne wpływy poszczególnych stanów. ale w rosjii od czasów średniowiecznych nie rządziła klasa średnia czy społeczeństwo. tam ciągle albo jest szajka partyjna ,albo dyktatura albo możnowładztwo. rosjanie jakby w swojej filozofii pastwa nie uznawali możliwości do zmienienia tego stanu rzeczy. a po zsrr i jelcynie za putina im się poprawiło i żyją w tym śnie tak jak my trochę żyjemy w śnie demokracji ponieważ za prlu było tak źle, że jesteśmy w stanie zaakceptować tych głupków co nami rządzą. :smile:

a odnośnie odwagi to jest pojęcie względne, każdy naród na świecie miał swoje wzloty i upadki, niemcy w czasie I wojny światowej to tchórze co polacy ich rozbrajali jak dzieci na terenach polskich, w II wojnie światowej walczyli do ostatnich godzin w Berlinie, francuzi podbili całą europę a następnie uciekali przez dunkierkę, włosi mieli cesarstwo później wołali afrika korps, hiszpanie podbili spory kawałek świata ,następnie nie uczestnicząc w żadnych wojnach a od serba także usłyszałem, że polacy po frajersku dostali w dupe w czasie kampanii wrześniowej i powinniśmy się tego wstydzić. z rosjaniami jest tak samo. a że teraz są w stanie dokonywać takich a nie innych czynów wynika z tego że są stroną słabszą która musi bardziej uważać i stosować nieco brudną grę. to pokazuje słabość rosji względem NATO że na terenach wschodnich nie są w stanie nic zdziałać, na Krymie była sprawa prosta, Krym był do czasów Chruszczowa w FSRR, Krym był autonomiczny, na Krymie stacjonowała Flota Czarnomorska. na wschodzie widać, że oligarchowie są prounijni , kibice także, społeczeństwo za bardzo się nie garnie do przyłączenia do rosji. i wydaje mi się że za bardzo podchodzimy takim XIX i XX wiecznym myśleniem, że naród i basta. jak było PRL to także wielu polaków nienawidziło tego systemu a także wielu wyjeżdżało ze swojej jakby nie było ojczyzny. gadałem nawet z ruskim z Kalingradu i jemu byłoby na rękę aby Kalingrad przyłączyli do Polski czy Niemiec, czy do UE ,czy nawet aby byli niepodlegli ponieważ on się obco u siebie czuje i nie lubi Putina, widzi rosjan którzy wracają z zakupów z Polski czy z innych państw UE i chcą tak żyć. więc Putin neico nie odrobił lekcji i jeśli ten kryzys uderzy w gospodarkę rosyjską to ma tylko jedno wyjście czyli skłanianie się do jeszcze mocniejszego nacjonalizmu i izolacjonizmu ale jak historia pokazuje to albo w końcu to pęknie albo będzie musiał iść na wojnę.

 

 

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15762810,Prawy_Sektor__Nie_chcemy_waszego_Przemysla__Jestesmy.html#MT

 

odnośnie Bandery.

 

Faszyzm.

Dziś ten termin nie ma żadnej treści ideologicznej, służy po prostu do dyskredytacji przeciwników politycznych jako emocjonalna etykietka.

 

 

jak u nas ;]

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle ely3, niezła hipokryzja. Polska przegrywała w trakcie swojej wewnętrznej słabości, ale jako dowód podaje się zwycięzcstwa z czasów największego kryzysu państwowości w historii Rosji. Wiesz, dla Rosjan to właśnie Polacy wygrywali w chwilach ich słabości. I właśnie podają Kircholm, a od Kircholmu minęło 50 lat do utraty przez RON Ukrainy i 150 do utraty niepodległości, kiedy to Rosja się wzmocniła :)

Najważniejszą cezurą w historii są najazdy mongolskie, które cofnęły Ruś w rozwoju i oddzieliły ją od Europy Zachodniej, czyli tam skąd od 1000 powstawała de facto cywilizacja. Jedynym wyjątkiem był Nowogród, którego najazd ominął. I tutaj przykład jego tchórztsowa - zakony niemieckie zwalczył 200 lat wcześniej w bitwie pod jeziorem newskim. W końcu wśród pozostałych książąt rosyjskich następował proces uniezależniania się od mongołów, co zakończyła Moskwa zrzucając jarzmo i zyskując hegemonię i w końcu jednocząc kraj. Kraj dalej był zacofany w stosunku do zachodu, ale już przystępował do podboju rdzennych ziem ruskich na Litwie. Wtedy właśnie sama Litwa nie dawała sobie rady i wciągnęła do pomocy Polskę. Krótka charakterystyka Polski w XV i XVI wieku. Jest to kraj Europy Zachodniej leżący na jej obrzeżach, ale kulturowo toższamy. Nikt jej nie uznawał za kraj spoza kręgu podobnie jak Hiszpanii, Anglii czy Węgier. Kraj prowadził intensywną wymianę handlową, naukową, ludzie jeździli się kształcić. Czyli krótko mówiąc z racji benefitów kultury zachodniej kraj sporo bogatszy od Rosji. I stać ją była na tworzenie elitarnych wojsk, gdzie jeden koń kosztował tyle co 20 dział. Więc Polacy posiadali elitarne jednostki, gdy Rosjanie walczyli chłopstwem, bo ich na nic innego stać nie było. A 100 rycerzy może z łątwością rozgonić 10000 chłopów, co wielokrotnie udowadniano przy powstaniach chłopskich. Jednak następuje XVII wiek, Polska zaczyna wypadać z kręgu zachodu, w XVIII wieku nikt nie pomyśli by nazwać Polskę krajem z kegu zachodu, tylko "Azją Europy". W tym czasie następuje westernizacja Rosji. To Rosja miażdzy potęgę Szwecji pod Połtawą, gdzie pierwsza armia Europy pada pada pod ciosami Rosyjskich soldatów, następnie Rosja zaczyna się angazować w politykę Europejską, wojska Prus Fryderyka II z łatwością ośmieszające Austriaków i Francuzów tracą Berlin na rzecz Rosjan, przegrywając bitwę po bitwie. Turcja, ta z którą Polska sama sobie rady nie dała i przegrała, by potem w koalicji zdołać odzyskać utracone ziemie, przegrywa raz po razie. Suworow miał bitwę, gdzie 20 tys pokonało 4 krotnie większe wojska Turków. Wkrótce potem Suworow miażdzy resztki Polski i maszeruje do Italii, gdzie zadaje pierwsze porażki Napoleonowi przed swoją śmiercią. Polska wówczas stara się wówczas zrobić kraj satelicki. Potem wiadomo, 50 lat kraj jest tym, który pokonał Napoleona, jednak następuje powolny rozkład państwa. W latach 1914-1922 osiąga to szczyt. Polska w końcu triumfuje. Kilkanaście lat później traci niepodległość, a drugiego jej okupantwa, który rozbił jej siły w 3 dni w bitwie granicznej, po 7 armia była w rozsypce, sam pokonał pod Moskwą, Stalingradem, Kurskiem w końcu zajmując Berlin. Chociaż w sumie z Sowietami to ja akurat zagalopowałem, to nie Rosja, a kraj z większością rosyjską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IWan Grożny to okres kryzysu ???? Albo Obie bitwy pod Orszą???? No to chyba jednak spałeś na lekcjach historii

 

Ba pokaż mi choć jedną bitwę do 1709 r oku wygraną przez Rosjan. Ba pokaż mi taką w której nie uciekli z pola bitwy??? Nawet za panowania Jana Kazimierza nie wygrali z nami żadnej bitwy a raczej wszędzie uciekali z pola bitwy

 

Więc konkretnie kiedy oni nie uciekli. A Kircholm to rozumiem że coś ci się pomyliło.

 

I jeszcze jedno - jaka armia chłopska??? Człowieku ty chyba naprawdę nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Zalecam edukację i to porządną bo ani wielki pułk , ani pułk prawej ręki nie opierały się na piechocie a na konnicy. Dwa artyleria była w pełni państwowa i  znacznie silniejsza niż polska i to od zawsze,. Trzy pułki strzeleckie była oparte o wolnych ludzi którzy byli osiedlani w specjalnych siołach i nie mieli nic wspólnego z chłopstwem. Więc przestań pisać bzdury i zajmij się czyms na czym się znasz bo na historii na pewno nie.

 

A tak na koniec skoro chłopstwo było tak słabe to A - wyjasnij mi skuteczność husytów albo skuteczność walijskich łuczników.

 

P.S. Suworow to okres kiedy Polska nie istniała ale nawet w czasach Napoleona można podać kilkanascie potyczek gdzie Rosjanie rejterowali z pola bitwy

P.S. I nawet w przypadku Suworowa mylisz pojęcia - słaby jesteś z historii - uciekł pod Zurychem przed Masseną i to mimo że 3 armie rosyjskie miały łącznie prawie 2,5 raza więcej żołnierzy

 

 

I na koniec właśnie największa firma rosyjska produkująca aluminium upadnie bo wierzyciele przedłużyli jej czas do czerwca a nigdzie poza Rosją nie może dostać kredytu i nie ma praktycznie pieniędzy na normalne funkcjonowanie. Nie trzeba żadnych sankcji a Rosja i tak odczuje co to znacyz zadzierać ze światem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.