Skocz do zawartości

All-Time Fantasy LBS - opis


LeweBiodroSmoka

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecznie połamany Bogut, Yao to zdrowego pamiętam gdzieś koło 06, Duncan to PF past prime, Kg to PF past-prime, Dirk to PF i niezbyt elite zbierający, Bynum ciągle połamany, Gasol to PF, drugi Marc dopiero od niedawna ma porządny status, Randolph to PF, Love to PF, Griffin (serio?), Shaq past prime, Hibbert i Davis to dopiero młode gwiazdy z nadzieją na super przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirk to elitarny zbierający.

Z twojej listy Ewing i Hakeem to dwie młode gwiazdy(Ewing dwa sezony na koniec kariery jak Davis)

Cowens ma 6'9 

Hayes to pf

Bill Walton dopiero połamany

Gilmore to samo

Chamberlain właśnie kończył karierę

Do tego jest jak pokazałeś to serio? przy Griffinie pokazuje, że jesteś w stanie ocenić po statach jakiegoś Sikmę, ale Griffina już oceniasz nie po nich, ale po tym co widziałeś. Dość wybiórcze kryteria.

I jak k**** Hibbert jest młodą gwiazdą z nadzieją na super przyszłość, to chyba w tym roku jako faworyta do rookie of the year widzisz Paula George. Gość ma 27 lat i jest rok młodszy od Howarda.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuować z Tobą dyskusję to tragedia, na jakiej podstawie sądzisz, że Dirk to Elite rebounder? TRB%? nigdy powyżej 15?

Howard ma też 6'9 i Ci to nie przeszkadza, na dodatek w przypadku graczy z 70's masz wzrost i wagę podawany z uczelni na b-ref.

Skoro wg Ciebie Dirk to elite rebounder spójrz na TRB% Hayesa.

Bill i Gilmore nie bardziej niż twoje przypadki połamańców.

Chamberlain owszem kończył karierę, ale nawet w LAL zbierał jak szalony i to nie jest taki regres jak w przypadku Shaqa.

Młoda gwiazda - chodzi mi o to, ze dopiero niedawno uzyskał status gwiazdy, a nie że jest młodym zawodnikiem. Notabene Roy dopiero zalicza pierwszy sezon +30 minut i ma gorsze TRB% niż jechany przez Ciebie Jabbar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale panowie w latach 80 i 90 nie grali przeciwko strefie ani przeciwko tak zorganizowanym team defense. strefę wprowadzili po tym jak w sydney 2000 usa ledwo wygrała ( mecz z litwą) i zmienili zasady. shaq oczywiście alter ego samiec alfa uznał, że wprowadzono zasady przeciwko niemu ale nie zdają sobie ludzie sprawy jak przepisy zaczęły faworyzować obwodowych. więcej punktów, więcej show ,słabsza obrona to to co tygryski lubią najbardziej. jeszcze egzekwowanie 3 sekund w obronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz na drb% Dirka w PO.

Ok, ale z Wiltem miał ile? 2 sezony?

Chcesz po trb % jechać? Fine.

Z twojej listy - Elmore Smith, poziom Kamana

Dave Cowens? Al Jefferson

Parish? Boozer

Sikma? Sporo gorzej od Lee.

Bob Lanier to taki Udonis Haslem.

 

Ale dobra, niech Ci będzie, że nie dawali rady, bo mierzyli się z takimi mocarzami jak Nate Thurmond:

60f2300b-503b-4489-a285-4671e32c4de0_lg.

Alvin Adams i Cowens

500-adams-cowens.jpg

Kiedy w obecnej lidze są tylko takie ułomki:

x_61eff1ff.jpg

Serge-Ibaka-photo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale panowie w latach 80 i 90 nie grali przeciwko strefie ani przeciwko tak zorganizowanym team defense. strefę wprowadzili po tym jak w sydney 2000 usa ledwo wygrała ( mecz z litwą) i zmienili zasady. shaq oczywiście alter ego samiec alfa uznał, że wprowadzono zasady przeciwko niemu ale nie zdają sobie ludzie sprawy jak przepisy zaczęły faworyzować obwodowych. więcej punktów, więcej show ,słabsza obrona to to co tygryski lubią najbardziej. jeszcze egzekwowanie 3 sekund w obronie.

Przecież wprowadzenie obrony strefowej spowodowało, że graczom na obwodzie grało się trudniej, bo teraz bez żadnych konsekwencji obrona mogła koncentrować się na jednym graczu.

 

Nie wiem co próbujecie udowodnić, ale poziom wysokich w lidze wcale nie jest kiepski i mityzacja lat 90 przechodzi ludzkie pojęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dh12, te studia statystyczne, które wrzuciłeś są robione przez ludzi którzy nie mają pojęcia o koszykówce. my się tutaj nie kłócimy kto lepiej zbiera w tłoku, tylko kto jako zbierający ma większy WPŁYW na team rebounding. tak jak podawałem wielokrotnie przykład z Barkleyem i Mosesem, bo on to bardzo dobrze obrazuje. można mieć dwóch świetnych zbierających po numerach, a mimo wszystko nie wygrywać specjalnie zbiórki. moim zdaniem Love może i lepiej zbiera w tłoku (chociaż może Dwight ma lepszy positioning), ale jego wpływ na team rebounding nie jest tak dobry. z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością (jak to mówi Sąd Najwyższy) można powiedzieć, że Peković jest graczem typu Lopez, który świetnie zastawia i to zawyża numery Love'a. poza tym, Love często poświęca pozycję w obronie, aby mieć lepszą pozycję do zbiórki. wspominałem o tym i nie będę się powtarzał. w każdym razie co mi po jego 32% DRB skoro DRB mają być odzwierciedleniem dobrej obrony, a wszyscy wiemy że Love jest tragicznym defensorem? (chyba że ktoś może udowodnić że tak nie jest - chętnie zostanę wyprowadzony z błędu). to jest dla mnie klasyczny przykład nabijania statsów - jego defensywne zbiórki. patrzenie na graczy po ich indywidualnych wyczynach przestało mieć sens kiedy zostały nam udostępnione narzędzia typu plus/minus. to dopiero coś pokazuje, bo widzisz globalny impact, a nie tylko konkretne aspekty które same w sobie nic nie znaczą. co mi po nabitych zbiórkach Love'a, skoro i tak jego globalny impact w obronie jest ujemny?

natomiast co do Jordana, nie wiem czy czytałeś mojego posta dokładnie. bo piszemy o czymś zupełnie innym. Marion w ataku nie kreuje - to jest bezsporne. Conley też nie jest dobrym kreatorem w sensie playmakerem (make something happen/break down the defense type). mi chodziło o to, że Jordan kogoś takiego nie potrzebuje. potrzebny jest ktoś kto zadba o to żeby była egzekucja w ataku, kogoś kto mu tą piłkę poda na izolacje na skrzydło czy pod kosz. dlatego nie rozumiem co masz na myśli mówiąc kreowanie gry, na co mi nie odpowiedziałeś. Jordan nie potrzebuje żeby ktoś mu kreował grę. Amare potrzebuje kreatora, bo poza pick and rollem jest słaby w ataku. Jordan sam jest kreatorem, to inna bajka. wydaje mi się też, że nie doceniasz Conleya. nie wiem jak często oglądałeś Grizzlies w ostatnich latach, bo mam wrażenie że mało osób ich oglądało, ale jak dla mnie point guard skills Conleya są tip top. dobre decyzje, shot selection, potrafi ustawić set play, wrzucić entry passa. jeśli chodzi o organizację ofensywy jest jednym z najlepszych w lidze. gorzej jeśli musi samemu "break down the defense". wtedy jest problem, co było dla Grizzlies potępieniem w playoffs, bo nikogo takiego tam nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą jak ktoś pisze "musieli się mierzyć z takimi mocarzami jak Thurmond" to ręce opadają. Thurmond był prawdopodobnie top2 man defender wszechczasów (wielu uważa go za top1, moim zdaniem Hakeem był lepszy). prime Wilt i prime Kareem notorycznie mieli z nim największe problemy. Wilta pominę, bo jego post game i tak wołało o pomstę do nieba. jednak nie zapominajmy, że Kareem mierzył się z większością najlepszych wysokich z tego turnieju i na każdym potrafił nawrzucać mimo starego wieku. a przeciwko Thurmondowi Kareem miał swoje największe blamaże w playoffs. poza tym, Thurmond był znacznie silniejszy niż wygląda na zdjęciach. Ibaka i DeAndre może robią wrażenie jak się popatrzy na internecie, ale każdy ich przestawia jak pionka, bo liczy się siła w nogach, a nie u góry. Thurmond był o wiele silniejszy od Dwighta (którego siła jest przereklamowana - naładował sobie bary ale ma tak słabe nogi że nie potrafi przepchnąć byle klocka), tak więc porównywanie go do Ibaki czy DeAndre to kompletne nieporozumienie. mówimy tutaj o jednym z najsilniejszych graczy wszechczasów. miał nisko środek ciężkości i potwornie silne nogi. Kareem nie potrafił na nim wrzucić swojego hook shota, bo tracił balans przy rzucie.

swoją drogą, mam rozumieć że ze względu na obecność DeAndre Jordana w dzisiejszej lidze, Thurmond czy Moses mieliby mniej zbiórek bo on jest lepszą konkurencją niż ich przeciwnicy? tylko RappaR może dać przykład takiego leszcza jako argument na siłę obecnej ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się też, że nie doceniasz Conleya. nie wiem jak często oglądałeś Grizzlies w ostatnich latach, bo mam wrażenie że mało osób ich oglądało, ale jak dla mnie point guard skills Conleya są tip top. dobre decyzje, shot selection, potrafi ustawić set play, wrzucić entry passa. jeśli chodzi o organizację ofensywy jest jednym z najlepszych w lidze. gorzej jeśli musi samemu "break down the defense". wtedy jest problem, co było dla Grizzlies potępieniem w playoffs, bo nikogo takiego tam nie ma.

 

+1 Conley jest mega underrated.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozjebało to zdjęcie Thurmonda jako argument przeciwko fizyczności murzynów lata temu. Przecież widać po budowie mięśni i użyleniu, że to sk****syńsko cięty i potężny murzyn. Uwierz mi, wolałbyś walczyć z dwoma DeAndre i Howardem jako sekundantem niż samym Thurmondem.

Poza tym, w obronie ważne są charakter, skillset i warunki. Charakter jest ważniejszy niż pozostałe dwa czynniki razem wzięte.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozjebało to zdjęcie Thurmonda jako argument przeciwko fizyczności murzynów lata temu. Przecież widać po budowie mięśni i użyleniu, że to sk****syńsko cięty i potężny murzyn. Uwierz mi, wolałbyś walczyć z dwoma DeAndre i Howardem jako sekundantem niż samym Thurmondem.

Poza tym, w obronie ważne są charakter, skillset i warunki. Charakter jest ważniejszy niż pozostałe dwa czynniki razem wzięte.

Kwestia gustu, dla mnie Deandre przy swojej masie i dynamice jest atletycznie nad Thurmondem.

W obro ie liczy się skillset, warunki i charakter w tej kolejności. Nashowi nie odmówię charakteru. Kurdę popatrzmy na Blake - gość zaczął treningi już w sierpniu i cała drużyna do niego dołączyła. Jak masz skillset odpowiedni to łatwo Ci dopiąc łatkę charakteru. Zresztą Howadd ma 3 zasłużone dpoty, a za charakter ich raczej nie dostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DeAndre może i wyżej skacze, ale to nie jest skill który się tak bardzo liczy w NBA jak siła. nie bez powodu DeAndre bez problemu był przestawiany przez różnego rodzaju Gasoli, Zachów, Dwightów etc. jego atletyzm kończy się na wyskoku. w przypadku podkoszowych ważniejsza jest siła, i mówię tutaj o sile nie w znaczeniu podnoszenia sztangi, tylko sile w znaczeniu że jak ktoś cie bierze na plecy, to nie jest w stanie drgnąć do przodu. Thurmond to jeden z najsilniejszych wysokich wszechczasów, dlatego stwierdzenie że DeAndre Jordan jest od niego bardziej atletyczny, jest godne politowania. nie są nawet w tej samej stratosferze. Thurmond zniszczyłby DeAndre swoją fizycznością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyskok się bierze z siły, nie wyrzucisz w powietrze 130 kilo z czołem ponad obręczą bez cholernie silnych nóg. Deandre pod względem fizycznym jest bestią.

Branie kogoś na plecy, przesuwanie, to zaś nie sama siła, ale skill. Z tego powodu np. mistrzowie zapasów czy bjj nie są różnego rodzaju Pudziany czy ciężarowcy, a goście co po prostu są najlepszymi zapaśnikami.

Twierdzenie, że Nate jest bardziej atletyczny, ergo silniejszy od Deandre, to jest właśnie godne politowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dh12, te studia statystyczne, które wrzuciłeś są robione przez ludzi którzy nie mają pojęcia o koszykówce. my się tutaj nie kłócimy kto lepiej zbiera w tłoku, tylko kto jako zbierający ma większy WPŁYW na team rebounding. tak jak podawałem wielokrotnie przykład z Barkleyem i Mosesem, bo on to bardzo dobrze obrazuje. można mieć dwóch świetnych zbierających po numerach, a mimo wszystko nie wygrywać specjalnie zbiórki. moim zdaniem Love może i lepiej zbiera w tłoku (chociaż może Dwight ma lepszy positioning), ale jego wpływ na team rebounding nie jest tak dobry. z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością (jak to mówi Sąd Najwyższy) można powiedzieć, że Peković jest graczem typu Lopez, który świetnie zastawia i to zawyża numery Love'a. poza tym, Love często poświęca pozycję w obronie, aby mieć lepszą pozycję do zbiórki. wspominałem o tym i nie będę się powtarzał. w każdym razie co mi po jego 32% DRB skoro DRB mają być odzwierciedleniem dobrej obrony, a wszyscy wiemy że Love jest tragicznym defensorem? (chyba że ktoś może udowodnić że tak nie jest - chętnie zostanę wyprowadzony z błędu). to jest dla mnie klasyczny przykład nabijania statsów - jego defensywne zbiórki. patrzenie na graczy po ich indywidualnych wyczynach przestało mieć sens kiedy zostały nam udostępnione narzędzia typu plus/minus. to dopiero coś pokazuje, bo widzisz globalny impact, a nie tylko konkretne aspekty które same w sobie nic nie znaczą. co mi po nabitych zbiórkach Love'a, skoro i tak jego globalny impact w obronie jest ujemny?

OJP (sorry, ale zastanawialem sie jakby tu zaczac posta bez zadnego lol, wtf, ale ...niestety nie udało się, bo takiej bzdury to dawno nie widziałem)

 

Wpływ na team rebounding ważniejszy od samego skilla... Nieźle, naprawdę nieźle. A teraz sytuacja czysto hipotetyczna, bardzo skrajna, ale tak chyba będzie najłatwiej. proszę o odpowiedź Bastillon.

 

Drużyna A: Kareem, Ewing, Shaq, Howard

 

Drużyna B: Nash, Stockton, Lillard, Rondo

 

Do obu jako piąty jest dołączony Marc Gasol z poprzedniego sezonu. W której drużynie Marc Gasol będzie miał większy impact na team rebounding? Jeśli tak, to jak to ma się do tego, że w obu drużynach jest ten sam Marc Gasol?

 

Liczę na odpowiedź.

 

A teraz przejdźmy do bardziej "globalnych" rzeczy, to od kiedy to comparative advantage danego zawodnika jest ważniejszy od absolute advantage? Impact jest bardzo biased przez to z kim grasz, kto cię zastępuje itd itd, że aż dziwne, że tak bardzo przysłania oczy niektórym na naprawdę proste rzeczy. Nie mówię, on też ma znaczenie, ale na pewno nie większe od samego skilla.

 

PS. dh12, ten link z bleachera (o dziwo) - bardzo dobry. świetny argument do dyskusji, że Love jest lepszym zbierającym w tym sezonie niż Howard (czy tam, w momencie zbierania danych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.