Skocz do zawartości

Czas zacząć łowy! Free Agents i zmiany kadrowe


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Some people are saying there's an offer on the table that would send some combination of Portland's Zach Randolph and Jamaal Magloire to New Jersey for Vince Carter and change.

-- The Oregonian

 

oj a to przesada chyba w druga strone?

vince dobry jest ale czy wart 2 S5 ( tym bardziej że zach zaczął niezle0 a vinca zapału do gry w zimnym i podobnym do toronto miejscu jakoś nie widzę chyba zeby mu dac blazermanie i zaszczyty godne the glade'a

 

Karsp - ironia nie, po prostu stwierdziłem oczywistość stwierdzenia

 

siła pod koszem IMO jest wtedy dgy dominujacy na pozycji 4-5 ma partnera moze nie równorzędnego ale także wymiatajacego

 

czołówka ligii mavs sas pistons lal cavs indy suns nie mają takiej podwójnej siły uderzeniowej jaka była przy grze admiral duncan czy hakeem i thorpe lub ewing oakley ta moc pomalowanego kreowała wide open shots horry smith ellis elie czy starks....

 

dziś gramy gałą na kozle ala wade bron ai kb z rożnymi pippenowskimi wariacjami. a yao na 4 ma zero wsparcia i blizej mu do wypalenia się ala KG w tym sezonie niz zdominowaniu z jakimś partnerem pomalowanego

 

stad łatwa odpowiedz "sila rakiet pod koszem to Yao a słabość to stosunkowo duza mozliwość bezkarnego podwajania go......"

 

bo i tmac słabszy i yao jest jednym ze słabszych asystentow ligii wśrod wielkich wielkich......

 

o tej tendencji dzis oczywistej gra malymi przebąkiwano wcześniej bo:

 

oddano Webbera za Pennego i nie grano shaq plus c-webb w latach 1993-1995, oddano thorpa za drexlera, zmieniono przepisy ograniczajace duzym obronę.....gwizdki plus dodanie koła offensive foul rules

 

liga chce latajacego wade'a i marsz na linie osobistych to i ma.....

 

tak wykreowano gusty... miliony fanów AI KB DW i LBJ a jak dużych widać???

 

Duncan eeee taam drewniak

Yao eeeeeeee tam drewniak i szmata

BenW - a fochy i w ataku grać "ni umi"

K-mart, nene, camby - e tam połamaniec

Miller - 'piz%#*da"

 

 

ed curry :lol:

 

nawet takie ćwoki jak Starburry z francisem mają mniej przejechane jak leniwy Zach czy rok temu pazerny boozer.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karsp - ironia nie, po prostu stwierdziłem oczywistość stwierdzenia

 

siła pod koszem IMO jest wtedy dgy dominujacy na pozycji 4-5 ma partnera moze nie równorzędnego ale także wymiatajacego

 

czołówka ligii mavs sas pistons lal cavs indy suns nie mają takiej podwójnej siły uderzeniowej jaka była przy grze admiral duncan czy hakeem i thorpe lub ewing oakley ta moc pomalowanego kreowała wide open shots horry smith ellis elie czy starks....

 

dziś gramy gałą na kozle ala wade bron ai kb z rożnymi pippenowskimi wariacjami. a yao na 4 ma zero wsparcia i blizej mu do wypalenia się ala KG w tym sezonie niz zdominowaniu z jakimś partnerem pomalowanego

 

stad łatwa odpowiedz "sila rakiet pod koszem to Yao a słabość to stosunkowo duza mozliwość bezkarnego podwajania go......"

 

bo i tmac słabszy i yao jest jednym ze słabszych asystentow ligii wśrod wielkich wielkich......

 

o tej tendencji dzis oczywistej gra malymi przebąkiwano wcześniej bo:

 

oddano Webbera za Pennego i nie grano shaq plus c-webb w latach 1993-1995, oddano thorpa za drexlera, zmieniono przepisy ograniczajace duzym obronę.....gwizdki plus dodanie koła offensive foul rules

 

liga chce latajacego wade'a i marsz na linie osobistych to i ma.....

 

tak wykreowano gusty... miliony fanów AI KB DW i LBJ a jak dużych widać???

 

Duncan eeee taam drewniak

Yao eeeeeeee tam drewniak i szmata

BenW - a fochy i w ataku grać "ni umi"

K-mart, nene, camby - e tam połamaniec

Miller - 'piz%#*da"

 

 

ed curry Laughing

 

nawet takie ćwoki jak Starburry z francisem mają mniej przejechane jak leniwy Zach czy rok temu pazerny boozer.......

Sile mozna interpretowac roznie, napewno masz sporo racji piszac o tych podwojeniach, w kazdym razie jak juz pisalem nie o to mi chodzilo. Bardziej o stwierdzenie ze Nets nie maja wiekszych szans z dobrym zespolem ktory bedzie mial do kogo zagrac w pomalowane, co widzielismy w ostatnich PO jak Shaq robil co chcial i z jaka latwoscia zdobywal punkty gdy za faule siadal Collins czy nawet w tym sezonie taki Zach Randolph ustawial frontcourt NJN jak tylko chciał.

A gusta to nie wiem co maja za bardzo do dyskusji o sile, ale chyba tylko to ze wsrod tego co teraz mamy czyli nastawienia na obwod posiadanie kogos pod kosz jest tym bardizej cenne, czego Nets wlasnie nie maja.

stad łatwa odpowiedz "sila rakiet pod koszem to Yao a słabość to stosunkowo duza mozliwość bezkarnego podwajania go......"

Oddzielnie ten cytat.

Czyli jednak przyznajesz ze sila tychżę Rakiet tkwi w Yao czyli zawodniku podkoszowym. Czy wystarczajaca by cos osiagnac to inny watek, ale przy tym jak T-Mac sobie olewa, ma swiat w dupie i gra od niechcenia same jumperki, do tego czesto nieskuteczne to on wyrostł nam na pierwsza postac, a ze beda szly podwojenia to wiadomo sprawa i ich problem.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to tylko glupia plotka, fajnie by było mieć KG w bulls, pierwsza piątka była by znakomita, obrona może też jeszcze lepsza, ale kurde ławka robiła by sie za krótka, brakowało by troche cm w składzie, bo kto z wysokich zostaje? Praktycznie nikt P.J mozna dac, Sweeta tez, Nocc z bulem serca, ale Thomas powinien zostać, on jest fajnym prospectem, pozatym dużo mógł by się nauczyć od Bena i KG, a za pare lat (bo nie oszukujmy sie ben nie będzie wiecznie młody) będzie mógł wejść w jego miejsce do S5. To wszystko tylko takie gdybanie, bo do tradeu napewno nie dojdzie... a przynajmniej nie w takiej formie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie to wrzucic a to chyba najodpowiedniejszy temat. W cieniu zamieszania z AI ciekawa sprawa

 

http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... _old_ball/

 

Heh, Stern szybko zmiekl przez krzyki koszykarzy i ledwie 2 miesiace pogramy nową gała. Heh, dobra i taka zmiana choc ja bym zdecydowanie wolal zeby Impterator zajal sie sprawą technicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie to wrzucic a to chyba najodpowiedniejszy temat. W cieniu zamieszania z AI ciekawa sprawa

 

http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... _old_ball/

 

Heh, Stern szybko zmiekl przez krzyki koszykarzy i ledwie 2 miesiace pogramy nową gała. Heh, dobra i taka zmiana choc ja bym zdecydowanie wolal zeby Impterator zajal sie sprawą technicznych...

Dobrze jednak że chociaż w tej sprawie Stern zrozumiał swój błąd i próbuje go teraz naprawić. A z drugiej strony strasznie mnie to dziwi, taka porządna firma jak Spalding robi nową piłę dla NBA i przecież wiedzą że będzie wokól tego wielki zamieszanie, z resztą sami o to zadbali, te czarne pudełko itd. , no i wiedzą o tych wszystkich rzeczach i robią taki chłam :? , przecież kto jak kto ale oni pwoinni mieć doswiadczenie w tym co robią bo robią to od wielu lat i dotąd wydawało się że robią to dobrze, no a teraz ich renoma troche trzeba powiedzieć spadła.

Ale myślę, że teraz Spalding zajmie się tą sprawą na poważnie, poprawią tę piłkę, skonsultują sprawę z graczami i w następnym seoznie nowa piłka wróci pewnie z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z drugiej strony strasznie mnie to dziwi, taka porządna firma jak Spalding robi nową piłę dla NBA i przecież wiedzą że będzie wokól tego wielki zamieszanie, z resztą sami o to zadbali, te czarne pudełko itd. , no i wiedzą o tych wszystkich rzeczach i robią taki chłam Confused ,

Heh, Graboś tyle ze to dla mnie ma dwie strony, gracze NBA sa mocno przezwyczjeni i narzekaja na kazda inna, bo po prostu jej nie czuja i dla nich jest ona po prostu do d**y. Tą piłka nie grałem wiec glosu nie zabieram jak jest naprawde ale apeluje o umiarkowanie w tym to taki chlam bo koszykarze z tej ligi sa chimeryczni, wiadomo bylo ze beda narzekac bo z tego co pamietam to nawet dobrze nie doteknęłi tej gały a juz zaczeli marudzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy grudzień czyli zgodnie z moimi przewidywywaniami Suns już chcą się pozbyć Banksa :)

Suns may look to move disappointing Banks

By Jerry Brown, Tribune

December 16, 2006

 

With the Dec. 15 deadline for trading players with new

contracts now passed, the Suns may be gauging outside

interest in guard Marcus Banks with an eye toward

unburdening themselves of the five-year, $21 million

contract he signed this summer.

 

Banks continues to struggle coming off the bench and his

playing time has shriveled away. He played a total of 24

minutes on the just-completed five-game road trip as coach

Mike D’Antoni has gone more exclusively with an eightman

rotation — with Leandro Barbosa backing up Steve Nash at the

point.

 

Banks hasn’t played more than 10 minutes since playing 15 in

Portland on Nov. 26.

 

The Suns could be in the market for another big man off the

bench who brings a shot-blocking presence in the middle, and

will be watching trades such as the pending Allen Iverson

deal to look for opportunities.

 

tak swoją drogą dziwny jest ten D'Antoni i chyba nie uczy się :? sprowadzili sobie Banksa, Jumaine'a Jonesa, Rose'a i praktycznie wcale nimi nie grają stosując swoją 8-osobową rotację a co najlepsze Nash, któremu mieli ograniczyć minuty gra najdłużej w swojej karierze :roll: zamiast nawet kosztem gorszego bilansu starać się wkomponować tych graczy i poszerzyć rotację żeby swoich czołowych zawodników z Nashem na czele mieć w pełni sił na PO a nie zajechać ich w regular on robi coś takiego :? jego sprawa skoro zawieszanie pod kopułą banerów mistrzów dywizji ich satysfakcjonuje to już nie mój problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, nie ma się co dziwić, już trzeba się do tego przyzwyczaić, że co sezon cele suns mają dwa:

1. Zdobywac w każdym meczu jak najwięcej punktów

2. Wygrać jak najwięcej meczów w RS :twisted:

Co stanie się dalej raczej mało ich obchodzi. :twisted: Oczywiście teraz ironizuję, ale patrząc na to jak jest polityka klubu od przyjścia Nasha trudno nie wysnuwać takich wniosków. Jest to zespół dobry, nawet bardzo dobry, ze świetnymi zawodnikami, tylko mają jeden problem, trener, a może nie trener, ale taktyka zarządu i trenera co do sprowadzancyh graczy i co do stylu gry. Słońca wygrywają co sezon koło 60 meczów, przechodzą pierwszą, drugą rundę, ale w finale konferencji zawsze przegrywają i dopóki nie nauczą się że muszą zacząć bronić nigdy tego finału Zachodu nie wygrają.

 

Co do Banksa, to było to raczej do przewidzenia, chłopakowi zachciało się kasy to poszedł wreszcie tam gdzie go wogóle chcieli, bo na przebieranie propozycji było już trochę za późno, a ze względu na obecnośc w Phoenix Nasha, Barbosy, Banks powinien liczyc się z tym że za wiele nie pogra no i teraz jego wartośc zdecydowanie spadła bo gra mało, a jak już gra to nie może pokazać tego co umie robic najlepiej czyli obrony, bo za próby bronienia w suns zrywają konrakt bez ostrzeżenia. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, no wlasnie gadalem o tym z kumplem ostatnio (btw. wielkim fanem Phx). On sam Banksa nie bardzo lubil, ale przyznal mi racje, ze taki dobrze broniący obrońca nijak nie pasuje do stylu tych wariatów. Moim zdaniem wkomponowywanie takiegio Banksa nic by tu nie dało, bo to zupełnie inna koszykówka i jego wcielanie jest porównywalne do nauki Amerykanina polskiego stylu picia ;-)

 

BTW. Van - a pro po tego ostatniego; jak to sam mówiłeś i co zacytowałem koleżce, który się wykłócał ile to Phx mogą nawojować z powracającym Amare - "Steve Nash może pisać doktoraty nt. 'Jak wygrywać po 60 meczów w sezonie i ogladac finały w TV' " Trzeba bylo zobaczyc jego minę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Steve Nash może pisać doktoraty nt. 'Jak wygrywać po 60 meczów w sezonie i ogladac finały w TV' "

Z tym wyjątkiem, że większość drużyn by sporo dała, by móc osiągnąć choćby ten, przytoczony i wzgardzony w cytacie, poziom. Suns grają to, do czego mają ludzi. Wybrali taki sposób, by wykorzystać to, co mają najlepszego do maksa, a nie forsować zmiany, które może byłyby szczytne, ale nie idą w parze ze zdolnościami zawodników. Banksa wzięli, bo jest strasznie szybki. Ale jest zdecydowanie słabszym strzelcem i brakuje mu swobody i umiejętności improwizacji w grze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Steve Nash może pisać doktoraty nt. 'Jak wygrywać po 60 meczów w sezonie i ogladac finały w TV' "

Z tym wyjątkiem, że większość drużyn by sporo dała, by móc osiągnąć choćby ten, przytoczony i wzgardzony w cytacie, poziom.
tak jednak jeszcze więcej by dali żeby zdobyć jednak mistrzostwo :)

 

Suns grają to, do czego mają ludzi. Wybrali taki sposób, by wykorzystać to, co mają najlepszego do maksa, a nie forsować zmiany, które może byłyby szczytne, ale nie idą w parze ze zdolnościami zawodników. Banksa wzięli, bo jest strasznie szybki. Ale jest zdecydowanie słabszym strzelcem i brakuje mu swobody i umiejętności improwizacji w grze.

Szaku, ale to co oni tam głupi są i nie wiedzą, że ktoś nie będzie pasował do drużyny :?: kurde ja byłem przekonany mimo całej mojej sympatii do Banksa, że to nie wypali i bardzo szybko będą chcieli go oddać. Przecież oni go ściągnęli po to żeby odciążyć Nasha a tego nie robią, Rose podobnie kiedy wprowadzać nowych graczy do drużyny jak nie jesienią czy zimą :? Mówisz o tym jak czego to inni nie daliby żeby osiągnąć przynajmniej to co Suns jasne, ale sami Suns chyba chcą osiągnąć coś więcej a robiąc to co robią wątpię żeby im się to udało, nie na zachodzie przy takiej konkurencji przejdą rundę albo dwie dzięki HCA i to męcząc się pewnie bardziej niż powinni, ale w końcu i tak trafią na inny naprawdę silny zespół będą już zajechani całym sezonem biegania wąską rotacją i pojadą na ryby, sorki, ale tak było całą karierę Nasha czy w Mavs czy w Suns nie zwalam tego tylko na niego, ale tak już jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaku, ale to co oni tam głupi są i nie wiedzą, że ktoś nie będzie pasował do drużyny :?:

Eee Van, za dużo kombinujesz. Przecież mogło im po prostu nie wyjść. Liczyli, że Banks się sprawdzi, ale się nie sprawdził. Co roku kupa zawodników nie spełnia pokładanych w nich nadziei, tak samo jak część sprawia pozytywne niespodzianki. Takie życie.

 

Widać w Suns sztab podjął decyzję, że grając atak do kwadratu i wszystko jemu podporządkowując dojdą dalej niż gdyby starali się stać lepszą defensywnie drużyną. Bo to oznacza zmianę stylu gry, a nie tylko powiedzenie sobie "dobra panowie, to teraz robimy tak, że każdy się bardziej stara i gramy D" :) A może się okazać, że po prostu ten układ personalny po prostu osiągnął swój szczyt możliwości. Też w historii były ekipy wybitne, które jednak tytułu nie zdobyły, bo tego jednego, ostatniego szczebla nie potrafiły pokonać albo akurat w tym samym czasie był ktoś lepszy.

 

Może Suns wolą przewagę parkietu? A jeszcze jedna hipoteza (ty możesz wiedzieć lepiej, bo dużo więcej oglądasz), czy coś się zmienia i ich styl został już zdemaskowany i okiełznany? Bilans na razie tego nie potwierdza.

 

Dwa lata temu byli w WCF i przegrali. To było ich "dziewicze wejście w playoffs" z tym składem :) Troche doswiadczenia brakowalo, JJ był kontuzjowany, nikt im nie miał za złe porażki. Rok później znów zaszli do WCF pomimo braku Amare i powszechnego powątpiewania. Czy aż tak nieuzasadniona jest ich wiara w to, że teraz grając dalej to samo może się udać? Teraz, jeśli będą zdrowi, to będą mieć pełny skład (tego nie było rok temu) i doświadczenie (tego nie było 2 lata temu).

 

Zresztą, Suns to zespół overachieverów. Są zajebiście w konkretnej taktyce i kto wie, może być im nie pisane zdobywania mistrzostw, bo już ten poziom, który osiągnęli teraz, to więcej niż by oczekiwano po samej analizie tego, co większość z nich w karierze dokonała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaku, ale to co oni tam głupi są i nie wiedzą, że ktoś nie będzie pasował do drużyny :?:

Eee Van, za dużo kombinujesz. Przecież mogło im po prostu nie wyjść. Liczyli, że Banks się sprawdzi, ale się nie sprawdził. Co roku kupa zawodników nie spełnia pokładanych w nich nadziei, tak samo jak część sprawia pozytywne niespodzianki. Takie życie.
to nie jest moim zdaniem kwestia tego, że nie wyszło, Banks to specyficzny rozgrywający i naprawdę wystarczyło go zobaczyć w paru meczach żeby wiedzieć, że przyszłości w Suns to on nie ma. On ma pewne silne strony i słabe problem polega na tym, że jego atuty nie są potrzebne w Suns, gość jest świetnym defensorem, ale jednocześnie nie umie po prostu prowadzić drużyny i nie ma dobrego rzuty z miejsca, coś jakieś penetracje pod kosz mu wychodzą, ale nic poza tym. Taki gracz bez problemu odnalazłby się w Lakers, Cavs, Heat, Rockets gdzie dostawałby minuty ze względu na swoje atuty defensywne i jednocześnie są w tych drużynach gracze, którzy zajmowaliby się prowadzeniem gry za niego w Suns to po prostu nie mogło wypalić.

 

 

 

Może Suns wolą przewagę parkietu? A jeszcze jedna hipoteza (ty możesz wiedzieć lepiej, bo dużo więcej oglądasz), czy coś się zmienia i ich styl został już zdemaskowany i okiełznany? Bilans na razie tego nie potwierdza.

ja nie powiem ta seria wygranych jest imponująca jakby na nią nie patrzeć, ale faktem jednak jest to, że Suns grali w tym okresie kolejno z:

Warriors

Hornets

Nets

Blazers

Rockets

Bucks

Kings

Nets

Celtics

Bobcats

Magic

Heat

Warriors

Kings

 

Bilans powyżej 50% mają z tej grupy Magic i Rockets, Warriors mają równo 50% w tej chwili, cała reszta jest poniżej i specjalnie nie imponuje, kiedy na początku sezonu mieli trudniejszy kalendarz przegrywali Lakers, Spurs, Mavs 2x Jazz, może się rozkręcili na dobre a może po prostu słabsi rywale, którzy nie wiedzą jak sobie radzić z ich siłą ognia, w każdym razie żadnej czołowej drużyny jeszcze nie pokonali w tym roku. Tak długa seria jest jednak naprawdę imponująca bo pokazuje jakąś konsekwencję w tym co się robi, ale żeby coś osiągnąć więcej muszą pokonywać czołowe drużyny a te moim zdaniem są w stanie sobie z nimi poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ktoś wykazuje zainteresowanie Banksem?

Chciałbym go ponownie zobaczyć w koszulce Wolves, ale oni nie będą miali nic do zaoferowania Phoenix, a od drugie nawet nie starali się o niego latem, więc teraz też pewnie nie wykarzą Nim najmniejszego zainteresowania.

Myśle, że Banksem powinni zainteresować sie Heat. On by mi tam pasował.

Drużyna ma problemy, a on może pomóc na pozycji rozgrywającego. A dla Riley'a z pewnością nie będzie wyzwaniem ściągnięcie tego gracza.

Może LA? Oni wykazywali Nim zainteresowanie latem, a teraz?

Ktoś jeszcze?

 

to nie jest moim zdaniem kwestia tego, że nie wyszło, Banks to specyficzny rozgrywający i naprawdę wystarczyło go zobaczyć w paru meczach żeby wiedzieć, że przyszłości w Suns to on nie ma. On ma pewne silne strony i słabe problem polega na tym, że jego atuty nie są potrzebne w Suns, gość jest świetnym defensorem, ale jednocześnie nie umie po prostu prowadzić drużyny i nie ma dobrego rzuty z miejsca, coś jakieś penetracje pod kosz mu wychodzą, ale nic poza tym. Taki gracz bez problemu odnalazłby się w Lakers, Cavs, Heat, Rockets gdzie dostawałby minuty ze względu na swoje atuty defensywne i jednocześnie są w tych drużynach gracze, którzy zajmowaliby się prowadzeniem gry za niego w Suns to po prostu nie mogło wypalić.

Zgadzam sie w 100%. Jednak w jego grze zauważyłem lekkie zmiany.

W tym roku widziałem jego gre w Suns w spotkaniu z Bucks i musze powiedzieć, że.. było widać kilka sposobów rozegrania co u Nasha. Grał 5 minut, ale go zapamiętałem, bo raz próbował podać w sposób jak kilka akcji wcześniej Nash do Amare, ale podanie nie było tak dokładne i piłka odbiła się Amaremu od nogi. Później w ostatnich sekundach kwarty wjechał idealnie pod kosz i zdobył punkty a na zegarze zaledwie niecałe 2 sekundy. No i w defensywie się w następnej kwarcie pokazał, wymuszając kroki. Doskonała obrona, doskonale to zrobił. Była także penetracja, idealne oddanie do wysokiego partnera i dunk Amare czy Mariona. Była także strata, ale muszę przyznać, że przez te 5 minut nie grali źle, a przez cały czas nie prowadził gry Banks. Może momentami nieco zagbiony był, ale jednak Nash mógł posiedzieć na ławce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: Boykins prawdopodobnie opuści Nuggets przed zamknięciem okna transferowego. W lato Boykins najprwdopodobniej wybrałby opt.out i spróbował sił na rynku FA, a Nuggs nie chcą go stracić za darmo więc zostanie oddany za innego grajka.

:arrow: P.J Brown przeprosił kolegów i całą organizaje Bulls za jego zachowanie czyli narzekanie na jego pozycje w drużynie i żądanie trejdu. Mimo tego nadal chce wymiany do innego klubu. Brown ma ostatni rok w kontrakcie tak samo jak Magliore. Blazers dostaliby wterena który mógłby podłuczyc młodych, a Blazers podkoszowca który nawet potrafi bronic i mógłby wspomóc Bena. Wymiane wymyśliłem sam, narazie nic takiego nie jest planowane.

:arrow: LAC złożyło ofertę Sixers. I za Ivera gotowi sa oddać Maggete'a, Mobleya i Cassella. Sixersom bardzo zależy na Livingstonie, ale LAC nie są chętni na oddanie utalentowanego PG. Pozatym Clippers chca zrobić miejsce w salary cup dla Dunleavy'ego Jr. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: Boykins prawdopodobnie opuści Nuggets przed zamknięciem okna transferowego. W lato Boykins najprwdopodobniej wybrałby opt.out i spróbował sił na rynku FA, a Nuggs nie chcą go stracić za darmo więc zostanie oddany za innego grajka.

:arrow: P.J Brown przeprosił kolegów i całą organizaje Bulls za jego zachowanie czyli narzekanie na jego pozycje w drużynie i żądanie trejdu. Mimo tego nadal chce wymiany do innego klubu. Brown ma ostatni rok w kontrakcie tak samo jak Magliore. Blazers dostaliby wterena który mógłby podłuczyc młodych, a Blazers podkoszowca który nawet potrafi bronic i mógłby wspomóc Bena. Wymiane wymyśliłem sam, narazie nic takiego nie jest planowane.

:arrow: LAC złożyło ofertę Sixers. I za Ivera gotowi sa oddać Maggete'a, Mobleya i Cassella. Sixersom bardzo zależy na Livingstonie, ale LAC nie są chętni na oddanie utalentowanego PG. Pozatym Clippers chca zrobić miejsce w salary cup dla Dunleavy'ego Jr. :?

Mała poprawka Bulls by dostali podkoszowca , który pomógł by Ben'owi. :wink: Drobne przejęzyczenie , błędzik... Szczerze mówiąc to jestem ciekaw jak Magloire spisywałby się w Bulls jesli by transfer doszedł do skutku.

 

Iverson juz jest w Denver Nuggets i raczej juz nigdzie nie przechodzi . Kurde , ale nadal się zastanawiam jak będzie grał wraz ze Smith'em i Melo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz prosta... nie bedzie :D nie wierze ze JR nie pojdzie dalej... mniejsza o, co do plotek to ciekaw jestem jak teraz zachowa sie KG, chyba mamy sezon wielkich transferów, płakał bym ze śmiechu jak by wymusil na Wilkach transfer do Den za Martina :D ale to poprotu nie realne, co do PJ to myśle że klubu nie zmieni, Bulls za bardzo przyda się jego spadający kontrakt, pozatym przeprosil wszystkich za swoje zachowanie.

 

Cos czuję że ten sezon będzie obfity w transfery a poczatek temu dal wlasnie dzsiejszy dzien :)

 

Żeby nie bylo ze bez plotki, to SSS podobno interesują się usługami Penny'sa Hardawaya :D na pare min moze wchodzic jesli da rade jeszcze cos pograc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.