BiałaCzekolada Opublikowano 3 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2014 Głupie to jak cholera ale właśnie wkroczyliśmy w standardowy etap jak co roku: "Heat wyglądają najlepiej i idą na mistrza". Reszta contenderów jest raczej w dołku, a Heat wrzucają wyższe biegi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 3 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2014 Warto jeszcze zwrócić uwagę na drobiazgi: z NYK James 36 min Wade 27 min Bosh 24 z ORL James 31 Wade 30 Bosh 18 Nawet jak teraz przyśrubowali śrubę to i tak Wade gra 32 minuty, Bosh 30, Allen 24, a Oden 10. Siły na PO powinny byc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duncan_24 Opublikowano 3 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2014 Nie podoba mi się, że misja "przywracamy do gry Odena" nadal jeszcze trwa... Główna konkurencja Heat lekko przygłupiała i moim zdaniem zrobiła zupełnie niepotrzebny handel żywym towarem. Po co im to było ? Granger siał zamęt w szatni?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozioma Opublikowano 3 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2014 Nie podoba mi się, że misja "przywracamy do gry Odena" nadal jeszcze trwa... Główna konkurencja Heat lekko przygłupiała i moim zdaniem zrobiła zupełnie niepotrzebny handel żywym towarem. Po co im to było ? Granger siał zamęt w szatni?? No i przecież również o to chodzi, nie tylko aby Oden dobrze grał, ale też aby w jakimś stopniu zdestabilizować poczynania konkurencji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ballas Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 dzisiaj LeBron chciał sobie przypomnieć czasy gry w Cleveland rzucając 61 punktów, w sumie wyszło mu to na dobrej skuteczności i w pojedynkę pokonał całe Charlotte. Pewnie skorzystał z okazji że Wade nie gra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borys Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 oceniajac konkurentow poczekalbym jeszcze na to co pokaze Bynum. Wiem, ze nie ma najlepszej opinii obecnie, ale Oden zapowiadal sie jeszcze gorzej jesli chodzi o zdrowie. Natomiast zdrowy, zmotywowany i odpowiednio ulozony Bynum to grozniejsza bron od Odena. Juz pokazal w Lakers na co go stac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 oceniajac konkurentow poczekalbym jeszcze na to co pokaze Bynum. Wiem, ze nie ma najlepszej opinii obecnie, ale Oden zapowiadal sie jeszcze gorzej jesli chodzi o zdrowie. Natomiast zdrowy, zmotywowany i odpowiednio ulozony Bynum to grozniejsza bron od Odena. Juz pokazal w Lakers na co go stac. Że co? Zdrowy Oden to gość na poziomie Billa Russella czy Duncana. Pod względem rozumienia gry i wpływu na nią. Bynum zaś gra tylko dla kasy. Biorąc pod uwagę historię kontuzji obu Panów i ich obecny sezon, to Oden wydaje się być zdecydowanie pewniejszą opcją. Gość cieszy się z tego, że może przez 5 minut wąchać parkiet i czasem zebrać piłkę po cegłach kolegów. Mało kto rozgrywa pod niego akcje. Bynum w Cavs mógł robić co chce, nawet rzucać trójki a i tak był niezadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Gość, który nie rozegrał nawet sezonu w zawodowej lidze, 3 lata praktycznie się nie ruszał, przeszedł kilka poważnych operacji kolan "pewniejszą opcją". Good one. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Że co? Zdrowy Oden to gość na poziomie Billa Russella czy Duncana. Pod względem rozumienia gry i wpływu na nią. Bynum zaś gra tylko dla kasy. Biorąc pod uwagę historię kontuzji obu Panów i ich obecny sezon, to Oden wydaje się być zdecydowanie pewniejszą opcją. Gość cieszy się z tego, że może przez 5 minut wąchać parkiet i czasem zebrać piłkę po cegłach kolegów. Mało kto rozgrywa pod niego akcje. Bynum w Cavs mógł robić co chce, nawet rzucać trójki a i tak był niezadowolony. Zdrowy Oden to gość na poziomie Herkulesa. Mityczna postać, o której każdy słyszał, ale nikt nie widział. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borys Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Bynum pokazal na co go stac, Oden to ciagle rozwazania, domysly... gra fajnie, tez mi sie podoba jego game IQ, zycze mu jak najlepiej, jednak nigdy nie pokazal na co go stac w pelni, takze porownania do Duncana czy Russela sa imo mocne przesadzone. Napisalem, ze jesli Bynumowi sie zechce i bedzie zmotywowany. I jesli bedzie chcial wrocic do sprawnosci z gry w Lakers to na dzien dzisiejszy zjada Odena. Dodatkowo koles ma doswiadczenie, Oden nawet jesli wytrzymy fizycznie nie wiadomo jak sie zachowa w PO, tymbardziej w finale konferencji. Rownie dobrze moze zniknac w PO, szczegolnie jesli bedzie duzo zalezec od pozycji C w konfrontacji Heat-Pacers. Zaznaczam wszystko to pod warunkiem, ze Bynumowi sie zechce i sie nie polamie, a dodatkowo Pacers ustawia go jak nalezy. A jesli eksperymant z Odenem wypala, to rownie dobrze moze wypalic Bynum. Tymbardziej, ze koles kasy juz sie nachapal, w kregle sie nagral i poodpoczywal. Takze moze wroci mu motywacja i chec do gry, tymbardziej, ze w na C ma z kim rywalizowac i nie jest traktowany w klubie jako gwiazda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Kiedy Lebron James trafia z dystansu to po prostu nie można nic zrobić. Warto było oglądać Charlotte regularnie przez cały rok, żeby natrafić na takie show. Czasem masochizm potrafi osłodzić życie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Chytruz czeka na czas, kiedy nikt nie będzie koronował mistrza w marcu. Co mogę powiedzieć? To wciąż nie ten sezon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregorius Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Rappar, wystarczy jedna kontuzja, załamanie formy i takie zapowiedzi beda brzmiały smiesznie. W tym momencie Miami jest najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa. Tylko i aż tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 kupilem dzisiaj koszulke lebrona obym nie zalowal jebaniec ale mecz zagral, btw al jefferson jest na poziomie amare w obronie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Dzisiejszy mecz pokazał ile zdrowia kosztował Lebrona wyczerpujący pojedynek z BOBCATS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamb81 Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Jedynymi drużynami w zasięgu Miami są Pacers i Clippers a no i może GSW z zajebistym Curry'm. zajebisty Curry w końcówce meczu w Indianie 2 razy dał sobie zabrać piłkę jak junior gdyby nie Klej,przegrałby im mecz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raf85 Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Jedynymi drużynami w zasięgu Miami są Pacers i Clippers a no i może GSW z zajebistym Curry'm. Thunder, Spurs już nie są ? zapomniałem to LAF Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Thunder, Spurs już nie są ? zapomniałem to LAF Spurs ze Spo na łąwce przjeechaliby się jak walec po innych drużynach. Biorąc pod uwagę, że trenuje ich jednak POP nie dziwne, że LAF ich wyklucza z grona kandydatów do tytułu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Spurs ze Spo na łąwce przjeechaliby się jak walec po innych drużynach. Biorąc pod uwagę, że trenuje ich jednak POP nie dziwne, że LAF ich wyklucza z grona kandydatów do tytułu. Ja nie wiem czy trolujesz czy jesteś poważny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raf85 Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Spo to #1 coach czy jak ? Rok temu z tym samym Popem weszli do finałów, a teraz są wzbogaceni o Włocha, Diaw też chyba lepiej gra niż w ubiegłym sezonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się