Skocz do zawartości

Phoenix Suns 2013/14


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Wiem, ale to i tak zupełnie inna rozmowa, kiedy ma się 14 bilans od końca, a np. 9 od końca. W PO mimo wszystko średnio wierzę, a do szczęścia wystarczy mi pick w top 7.

 

No i jak tak patrzyłem na najlepsze tanki poprzednich sezonów, to nikt się nie wstydzi zamykać sezonu runem w stylu 3-20, albo 1-12, więc może jeszcze nie wszystko stracone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale to i tak zupełnie inna rozmowa, kiedy ma się 14 bilans od końca, a np. 9 od końca. W PO mimo wszystko średnio wierzę, a do szczęścia wystarczy mi pick w top 7.

 

No i jak tak patrzyłem na najlepsze tanki poprzednich sezonów, to nikt się nie wstydzi zamykać sezonu runem w stylu 3-20, albo 1-12, więc może jeszcze nie wszystko stracone.

 

no, tylko tych kończących sezon takim runem będzie więcej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 porażki z rzędu, może jest jeszcze jakaś nadzieja. Niestety, to bardziej Knicks, Pistons i Grizzlies wygrali te mecze, niż Suns przegrali.

 

Chytruz,

 

Suns byli tak dobrzy przez bledsoe? Bo ta jego absencja koreluje z L-streakiem

 

Sam nie oglądam phoenix,  tzn. obejrzałem w listopadzie porażkę z jazz(!) gdzie ich najlepszym zawodnikiem był czajnik, a potem starcie z lakers, w którym miles plumlee przeżuł gasola i teraz pewnie dostaje od niego co miesiąc jakąś dolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, tylko tych kończących sezon takim runem będzie więcej ;]

 

Dlatego naiwnie liczę, że te trzy porażki są początkiem końca kampanii "Suns w PO 2014". Jeszcze nie jest za późno, żeby się włączyć w walkę o 7 pick, za miesiąc już by było pograne przy utrzymaniu takiego procentu wygranych.

 

Chytruz,

 

Suns byli tak dobrzy przez bledsoe? Bo ta jego absencja koreluje z L-streakiem

 

Sam nie oglądam phoenix,  tzn. obejrzałem w listopadzie porażkę z jazz(!) gdzie ich najlepszym zawodnikiem był czajnik, a potem starcie z lakers, w którym miles plumlee przeżuł gasola i teraz pewnie dostaje od niego co miesiąc jakąś dolę.

 

Nie, to są wszystko porażki na wyjeździe, po zaciętych meczach kolejno 5, 2 i 2 punktami. Pewnie w następnych 10 meczach zrobią 8-2 i będzie dupa zbita, ale ja się jeszcze oszukuję dopóki można. Tzn. bez Bledsoe oczywiście są gorsi, ale to głównie Dragic jest winny takiemu stanowi rzeczy, typ wyrósł na mega kozaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston, 76ers, Orlando i Philly na wschodzie nie dogonimy, Utah i NOH na zachodzie pewnie też nie, z LAL gramy 2 spotkania jeszcze i mogą być decydujące, niestety pewnie ich też nie prześcigniemy, reszta jest jak najbardziej w zasięgu. Patrząc na terminarz ten zespół spokojnie może zrobić bilans 11-34, to powinno dać nam przy odrobinie szczęścia nawet 8 rezultat, gdyż na wschodzie 10 i 11 drużyna w tabeli bardzo długo będzie w grze o PO więc nie powinno być takiego tankowania. Oczywiście pozbycie się Channinga i granie więcej Lenem i Goodwinem bardzo by pomogło. Dragic jak będzie tak eksploatowany jak ostatnio obawiam się, że też może złapać zadyszkę. W Suns póki co bardzo wielu graczy gra na najwyższym poziomie w karierze (Green, Morrisowie, Plumlee, Tucker) i seria kilku porażek może ich sprowadzić na ziemię co być może w przypadku boskiego Geralda wczoraj się zaczęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.