Skocz do zawartości

ludzie wy śpicie a tu KG i Pierce w Nets


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

Zjedz sobie Snickersa, bo gwiazdorzysz. Przed sezonem 2012/2013 napisałeś o dominacji Lakersów, potem się schowałeś na długo na forum, ale na PO wróciłeś i znowu obstawiałeś dobre granie Lakersów i Celtics. Teraz po raz kolejny wracasz i piszesz w mentorskim tonie po wypisaniu samych pijackich bełkotów przez cały sezon. Sprawa jest tylko taka, że nie jesteś już żadnym znawcą i wyrocznią dla ludzi, a pijaczkiem stojącym pod sklepem, który żyje przeszłością, a z normalnymi ludźmi masz do gadania obecnie tyle co Popiełuszko w bagażniku.

niby kiedy bylem na tym forum wyrocznią dla innych ? dobre bajeczki. odszedlem z forum specjalnei dla tego bo Lakers slabo grali :D idąc tą logika dlaczego teraz pisze? dlatego ze jest po sesji i mam czas, niezaleznie od formy Lakers :D

 

ja na tym forum pojawiam sie wyjątkowo juz od kilku lat bo po prostu są lepsze miejsca na pisanie o koszu. nie bez powodu Lorak tez juz mniej tutaj pisze niz kiedyś. a rzadko pisze bo sie musialem uczyć a nie dlatego ze Lakers ku*** slabo grali :] this is ridiculous. dalej uwazam ze zdrowi Lakers byliby bardzo mocni i mistrza mogliby wygrać - nigdy sie nie dowiemy bo zdrowi sie nigdy nie stali, łącznie z moim ulubieńcem Nashem ktory caly sezon sie zmagal z kontuzjami, od zlamanej nogi po strained hamstring. argumentacji merytorycznej w przeciwnym kierunku nie slyszalem wiec nie mialo mnie co przekonać. w drugiej polowie sezonu pol-zdrowi Lakers robili bilans tempem na ~55W, logiczne więc ze od w pelni zdrowych Lakers oczekiwalbym jeszcze znacznie więcej. niestety w najgorszym momencie polamali sie najpierw Nash, pozniej Kobe. ich zmiennikami byli ludzie z podwórka. dostali sweepa. myslalem ze chociaz Nash wroci zdrowy na playoffy. niestety tak sie nie stalo i bardzo tego zaluje bo zamknalby morde hejterom chwilowo. ale nawet wtedy nie moglbym o tym napisać na forum bo nie mialem czasu. jaralem sie przez cale playoffy Grizzlies i dalej nie wiem co sie stalo w WCFs. juz liczylem na epickie finaly Memphis-Indiana i wyniki po 70 :(

 

dalej uwazam ze Rondo jest przereklamowaną gwiazdeczką. dalej uwazam ze Amare, Marion i caly support Nasha z Suns byl overrated. dalej bronie Russella v Wilt, Hakeema v Shaq, KG v Duncan, Nasha v Stockton. dalej mam wyje**** na to co o mnie ktoś mowi. a gdybym nie mial, to tym bardziej dawno przestalbym tu pisać bo trudno z kims merytorycznie dyskutować skoro wszystko bierze osobiście.

 

do tego nie wiem czy czytales w ogole ten temat, ale to nie ja tutaj najezdzam na ludzi. napisalem po prostu ze Pacers "fajny maja ten zespol ale Hibbert, George i Stevenson musieliby sie zajebiście poprawić w przyszlym sezonie zeby mieli w ogole o czym gadać z Nets" na co oburzyl się dh12 i mi powiedzial ze gowno wiem, bo Stevenson to tak naprawde STEPHENSON. to mu przyznalem racje jednoczesnie stwierdzajac ze to nic nie zmienia merytorycznie. i dopiero mi odpisal. jakby nie mogl tego zrobic za pierwszym razem bo mialem ku*** literowke w poscie. i to ja gwiazdorze? unbelievable.

 

tak więc masz racje dh12 co do tych jumperow. chytruz ci trafnie (jak zwykle) zwrocil uwage ze pakowanie pomalowanego to jest kiepska strategia skoro ktos ma zajebistych shooterów. ale żaden z was nie zwrocil uwagi na to co naprawde moze miec istotne znaczenie gdzieś w G5 playoffs. Nets nie beda moze mieli problemow z trafianiem otwartych pozycji bo mają 4 swietnych trojkowiczow (Pierce, Deron, JJ, Terry), moze nawet Brook Lopez dolozy coś z pomalowanego i moze nawet niscy beda post-upować. ale nikt nie wymusza osobistych. i to mnie w tej ekipie naprawde martwi. poza tym defensywa gdzie poza Garnettem wieje biedą. ale te osobiste to ich naprawde mogą ugryzc bo jumpery są streaky i raz wpadają a raz nie. w PO sa potrzebne pewne pkty i bez FTs moze byc problem. a jak spojrzymy na ten sklad to ich FT rate (ilosc rzutów normalnych dzielona przez ilosc osobistych) jest na zalosnym poziomie. jedynie Pierce coś tam wymusza tych wolnych. JJ - ceglarz. KG - ceglarz (ludzie sie dopier**lają do niego bezpodstawnie o tyle roznych rzeczy, a to jest jego prawdziwa wada - niewymuszanie osobistych), Terry - ceglarz. trojki trojkami ale kiedyś trzeba iść na tą linie, odpocząć itp.

 

ale twoja argumentacja dh12 jest nie do przyjecia. Nets beda mieli swoje problemy (te u gory + znaki zapytania w coachingu i na lawce - matoły podpisały Blatche'a, lepiej zeby KG swoim leadershipem mial na niego zbawczy efekt bo inaczej są w niezlej dupie) ale nie tam gdzie ty sie ich dopatrujesz.

 

jedziesz tego Derona jakby był totalnym leszczem a pamiętam ze kiedyś to się nim strasznie jarałeś. Deron jest caly czas tym samym zawodnikiem. ma podobną produkcje oraz impact. nigdy nie byl wymiataczem na poziomie top5 ligi, ale chyba nikt nie ma wątpliwości ze jest all-star caliber ? jakby nie bylo Deron to jest PG ktorego kazda druzyna chcialaby mieć. natural PG, nie ballhoguje przesadnie, pass-first, nie psuje spacingu. od lat jest jednym z najgorszych defensywnych guardow ligi jesli chodzi o +/- stats - coś musi być na rzeczy. i znowu tu gdzie jest prawdziwy problem z Deronem, czyli jego defensywa, to zupelnie go omijasz, a szukasz czarnego kota przy zgaszonym świetle mowiac ze Deron nie ma leadershipu, nie potrafi kontrolować tempa. latwo takimi haslami rzucać bo nie da sie przeciwstawić im faktów ktore by to obalaly. ale Deron byl PG wielu topowych ofensyw i on akurat wie jak kontrolować tempo. malo tego jak przychodzi do zrobienia czegoś z niczego w HCO to jest w tym jednym z lepszych w lidze. picki gra bardzo dobrze, znajdzie wolnego shootera, nie traci wiele pilek. to wszystko powoduje ze Deron jest jednym z najlepszych ofensywnych graczy ligi. zobacz w porownaniu do mojego ulubieńca Rondo:

 

1) znacznie lepszy off-ball dzieki skutecznej trojce, nie psuje spacingu, nikt od niego nie bedzie sagg off

2) znacznie mniej ballhoguje, ballmovement przy Rondo jest zabijany. nawet Celtics po jego kontuzji wiecej zaczeli ruszac pilka mimo ze grali wlasciwie bez PG. Deron dzieki temu ze gra dobrze z pilka to nie musi klepac caly czas.

3) niebo lepszy scorer pod kazdym wzgledem

4) nieporownywalnie lepszy kreator w HCO

 

tekst "Zadziwiające jak mentalnie i sportowo Deron Williams spadł z borderline superstara do totalnego rynsztoku - mówienie o nim w kontekście jakiegokolwiek big3 big4 big5 to niezła ściema." jest wiec bzdura. zreszta nie poparles tego niczym oprocz nic nie znaczacych ogólnikow. Deron wg wszelkich danych niespecjalnie sie zmienil. nigdy nie byl superstarem, nie jest rowniez rynsztokiem. koles jest all-starem pelna geba i nic wiecej. zeby wspiac sie na kolejny poziom brakuje mu takiej Kidd-owskiej wszechstronnosci, moglby wiecej zbierac, bronic, wybierac loose balli. brakuje w nim tego w mentalnosci co mial przede wszystkim Hakeem - superstar ktory wchodzil na boisko i gral jakby byl 12-tym kolesiem z lawki. like he gave a f*ck. to niczego nie zmienia - Deron ciagnal w paru ostatnich sezonach niezla kupe gowna, ale powinnismy pamiętać do czego jest zdolny jak ma wokol siebie mocną ekipe. jak dla mnie tylko Chris Paul jest bez watpienia lepszym PG. jakbym mial wybrać PG na nadchodzący sezon to chyba nie wymienilbym Derona na zadnego innego. Rose jest niepewny po ACL, w dodatku jego impact byl mocno przereklamowany, chociaz niewykluczone ze zacznie teraz grać duzo lepiej po powrocie. Parker sie lamie i wyglada na troche lepszego niz jest dzieki systemowi Popa. Curry jest zajebisty ale trudno mi uwierzyć ze kiedykolwiek rozegra pelny sezon. najlepszy koszykarz to taki ktory przede wszystkim gra ;] i tego elementu brakuje Curremu zeby go uznać za prawdziwą playoffowa gwiazde. przy fizycznosci PO nie widze go zdrowego przez 2 serie, a co dopiero caly championship run. do rangi top underrated wyrosl dla mnie Conley. koles bije rekordy w +/- jak na kogoś kto nie ma zadnego recognition w mediach/all-NBA etc. obecnie chyba moj ulubiony PG oprocz Nasha. to jest dla mnie top obecnie: CP, Rose, Parker, Curry, Deron i ten wlasnie Conley. podkreśle: Rondo do nich daleko :]

 

co mnie jeszcze martwi:

-zdrowie co oczywiste

-slaba lawka, nie mogli wziac kogos lepszego niz Blatche? wieje bieda, z Terrym czy bez Terrego.

-JJ jest dla mnie non factorem od wielu sezonow. ale dobrze ze jest duzy to bedzie mozna pograc ciekawe kombinacje, np obwod JJ/Deron/Terry gdzie Deron bedzie bronil SG. jak go pamietam jeszcze z czasow Suns to byl deadly spot up shooter i w takiej roli moze siac niezle spustoszenie, ale poza tym slabiutko. jego go to move to fadeaway midrange J. wielu tu zachwala jego post up ale malo mnie to przekonuje, i tak sie konczy fadeaway J. brakuje mi u niego intangibles. bardziej przydalby sie wyskakany czarnuch typu StePHenson ;] ale przynajmniej nie bedzie psul spacingu i doda 15-20 pktow co mecz.

-ktoś tu pisał o Lopezie ktory stal sie topowym defensorem. biorac pod uwage defensive rebounding Brooka trudno mi w to uwierzyć ale za malo go widzialem zeby ocenic. skąd to wziales? wiem ze jego brat Robin Lopez jest zajebisty w boxoutowaniu, moze Brook tez ma tak ze przy nim teammates nagle swietnie zbieraja. czasami zdarzaja sie takie bestie ktore same malo zbieraja a i tak wiecej daja na zbiorce niz niejeden 10+ RPG. sztandarowym przykladem byl prime Nene ktory mial najwiekszy wplyw na team rebounding w calej lidze. czy Brook tez tak ma? nie ufam w jego zdolnosci w obronie ani troche, ale przy KG bedzie wygladal dobrze. Perk wygladal na all-defensive wtedy wiec Brook tez bedzie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nets beda mieli swoje problemy (te u gory + znaki zapytania w coachingu i na lawce - matoły podpisały Blatche'a, lepiej zeby KG swoim leadershipem mial na niego zbawczy efekt bo inaczej są w niezlej dupie) ale nie tam gdzie ty sie ich dopatrujesz.

A kogo lepszego za takie hajsy można mieć od Blatche'a? W czasie kontuzji Brooka Lopeza grał bardzo dobrze i przy kontuzji Brooka na cały sezon, Blacha dostałby teraz kontrakt na poziomie 15/3, 18/3. Jak na wysokiego świetnie kozłuje, dobrze rzuca jumperki - ogółem dobry ofensywnie wysoki. O wiele gorzej jest po drugiej stronie parkietu, czyli w obronie, gdzie często robi mega pomyłki w kryciu drużynowym i do tego ma słabą psychikę, ale może Garnett go podciągnie. W każdym bądź razie za taki hajs jest to dobry grajek.

 

-JJ jest dla mnie non factorem od wielu sezonow. ale dobrze ze jest duzy to bedzie mozna pograc ciekawe kombinacje, np obwod JJ/Deron/Terry gdzie Deron bedzie bronil SG. jak go pamietam jeszcze z czasow Suns to byl deadly spot up shooter i w takiej roli moze siac niezle spustoszenie, ale poza tym slabiutko. jego go to move to fadeaway midrange J. wielu tu zachwala jego post up ale malo mnie to przekonuje, i tak sie konczy fadeaway J. brakuje mi u niego intangibles. bardziej przydalby sie wyskakany czarnuch typu StePHenson ;] ale przynajmniej nie bedzie psul spacingu i doda 15-20 pktow co mecz.

Jeśli nie patrzeć na kontrakty i wiek, to wolę zdecydowanie bardziej Joe Johnsona, który nie jest dziurą defensywną, a po drugiej stronie parkietu ma do zaoferowania o wiele więcej od "Lancy" Stephensona, który głównie ogranicza się do kontr albo szalonego atakowania obręczy. Do tego rzutowo z daleka z nim bardzo słabo i można go olewać. Plusem JJ'a jest, że przy wysokim kontrakcie, a dużym naładowaniu talentu w Nets, nie będzie się o nic kłócił, tylko będzie po cichu robił swoje. Do tego zawsze można na niego liczyć w 4 kwartach, a szczególnie w końcówkach, gdzie jest morderczy i pod tym względem jest elitarnym graczem w tej lidze.

 

-ktoś tu pisał o Lopezie ktory stal sie topowym defensorem. biorac pod uwage defensive rebounding Brooka trudno mi w to uwierzyć ale za malo go widzialem zeby ocenic. skąd to wziales? wiem ze jego brat Robin Lopez jest zajebisty w boxoutowaniu, moze Brook tez ma tak ze przy nim teammates nagle swietnie zbieraja. czasami zdarzaja sie takie bestie ktore same malo zbieraja a i tak wiecej daja na zbiorce niz niejeden 10+ RPG. sztandarowym przykladem byl prime Nene ktory mial najwiekszy wplyw na team rebounding w calej lidze. czy Brook tez tak ma? nie ufam w jego zdolnosci w obronie ani troche, ale przy KG bedzie wygladal dobrze. Perk wygladal na all-defensive wtedy wiec Brook tez bedzie ;]

Brook bardzo źle zbiera na defensywnej zbiórce, bo często miewa spotkania typu 8 zbiórek, ale 6 w ataku 2 w obronie. Dlatego w tym sezonie musiał grać z Szczurem Evansem, który oprócz zbiórki nie robi praktycznie niczego pożytecznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blatche jest dla mnie kompletnym idiotą. moze ma dobre statsy na pierwszy rzut oka ale robi takie bledy ze odechciewa sie zyc. wpisz sobie na YouTube Blatche to zobaczysz o co mi chodzi. moze dlatego ze gral w tych Wizzards gdzie kazdy robil z siebie clowna ale trudno mi zapomniec o reputacji na ktora sobei wtedy zapracował. wolalbym znacznie jakiegos weterana typu Kenyon. jakos nie umiem sobie wyobrazic jak Blatche daje wartosciowe zmiany za KG na poczatku 4Q G5 ECF. jesli Blatche ma byc tylko zapchajdziura na RS to ok, ale jak chca z nim wygrać tytul grajac powazne minuty w najwazniejszych spotkaniach to decyzja bledna.

 

oczywiscie jasne ze JJ jest lepszy od Stephensona. chodzilo mi bardziej o typ gracza niz o porownanie ich. tam by sie po prostu przydal ktos w stylu Stephensona, jakis wyskakany murzyn z obrona, zbiorka i energia. JJ troche sie powiela talentami z Piercem i z tego wzgledu jest troche zbedny, w dodatku jest gorsza wersja Pierce'a bo wiecej cegli a mniej wejdzie pod kosz. plus jest taki ze obaj maja swietna trojke i potrafi atakować off the dribble wiec pomimo podobnych umiejetnosci nie beda calkiem bezuzyteczni razem na parkiecie bo wspolnie rozciagna obrone i też wspolnie beda kreować mismatche, na Nets zadnego slabego obroncy nie bedzie dalo sie ukryć. jednak brakuje tej swiezej energii defensywno-zbiorkowej. Stephenson, Iguodala, Deng, Tony Allen - brakuje po prostu kolesia w tym rodzaju, mogliby poszukać kogos takiego na lawke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-JJ jest dla mnie non factorem od wielu sezonow. ale dobrze ze jest duzy to bedzie mozna pograc ciekawe kombinacje, np obwod JJ/Deron/Terry gdzie Deron bedzie bronil SG. jak go pamietam jeszcze z czasow Suns to byl deadly spot up shooter i w takiej roli moze siac niezle spustoszenie, ale poza tym slabiutko. jego go to move to fadeaway midrange J. wielu tu zachwala jego post up ale malo mnie to przekonuje, i tak sie konczy fadeaway J. brakuje mi u niego intangibles. bardziej przydalby sie wyskakany czarnuch typu StePHenson ;] ale przynajmniej nie bedzie psul spacingu i doda 15-20 pktow co mecz.

JJ miał najwyższy pozytywny wpływ w rapm w ofensywie w ostatnim sezonie, czemu więc jest dla Ciebie non factorem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JJ miał najwyższy pozytywny wpływ w rapm w ofensywie w ostatnim sezonie, czemu więc jest dla Ciebie non factorem?

Też nie lubię, jak się jedzie po JJ. Gość ma mega wysoki kontrakt i jest przez to uważany na tym forum jako coś gorszego --> logika jak h. Gość rzuca, rzuca za 3, podaje, broni, rozgrywa, wjeżdża pod kosz, jest clutch jak niewielu w tej lidze. Dostał taki kontrakt bo ktoś chciał mu dać takie pieniądze i mógł, a on sam co miał powiedzieć? "Nie sorry dajcie mi połowę bo nie jestem wart 20 baniek".Gdyby miał kontrakt około 15mln to by w kazdej drużynie go z otwartymi rękoma witali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest generalnie mocno podejrzana. Nie przypominam sobie zbyt wielu sytuacji, żeby ktoś zrezygnował z 10 mln i wolał grać za 3.

 

Pewnie gdzieś w Rosji "jakiś szczodry człowiek" solidnie zatuszuje wszystkie niedoskonałości umowy z Nets, dzięki czemu Andrei i jego rodzina znowu będą mogli spać spokojnie. Raczej nie do wykrycia przez NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matka chrzestna AK47 dostaje w tej chwili brakujące miliony rurociągiem w Rosji i wszystko się zgadza. Nie ma szans, żeby ktoś coś wykrył. NBA nie sprawdzi nic u bolszewików bo nie ma do tego żadnych narzędzi.

 

Tak było, jest i będzie, liga nie jest krystaliczna i każdy powinien sobie z tego zdawać sprawę. Oczywiście nie możemy wykluczyć scenariusza Chytruza, a ignazza zżera coś teraz w środku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak między Bogiem a prawdą: kto komu broni dawać na coś kasy ile chce? :) Przecież to jego konto, jego pieniądze i może je wydać na co mu się podoba. Facet wepchał się w monstrualny próg podatkowy, ale widać nie przejmuje się tym, chce wydawać więcej. Przepisy mu nie pozwalają, to znajdzie i na to sposób, zatrudniając u siebie siostrę żony brata na niezłym kontrakcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest taki dodatek do składu, który potem decyduje o mistrzostwie. Kirilenko jest wszystkim tym, czego brakowało Nets przy czym jest idealnym teammate i been there done that.

 

Kirilenko to jeden z najbardziej niedocenianych graczy dekady. All-around w stylu Pippen/Pau Gasol.

 

Oj, Nets skoczyli wyżej w moim rankingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.