Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers 2013/14


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

w rożnych dyskusjach przewija mi się dyskusja a raczej na razie własne przemyślenia co do przyszłości klubu którego osierocił LBJ gladiator dzisiejszej ligi Patrząc z perspektywy czasu ale i szczęścia w loteriach przyszłość Cavs wygląda na przepiękną!!!

 

Modzi pozwólcie, ze powtórzę cz. posta bo po dłuższym zastanowieniu zadecydowałem, ze tak napakowany talentem i wolny od jakiegokolwiek złego kontraktu klub jest ewenementem na miarę niedawnych młodych OKC.

 

ekipa Cavs

 

to lato dla nich może być kluczowe i warto obserwować ich ruchy!!!

 

w zespole który miał szczęście w loterii 3 raz w 11-latce mamy obecnie:

 

- salary na poziomie 32,000.000$;

- lidera i obsadzona pozycja PG - Kyle (punkty,rozgrywanie i penetracja);

- pick #1 (mnóstwo opcji);

- bardzo perspektywicznego SG - Waitersa (rzut);

- wracającego do zdrowia podstawowego PF/C - AV - (zbiórka);

- solidnego PF Speightsa w contract year;

- solidnego (na ławkę) slashera SG/SF Gee;

- nadal niezłego ale 'za wysoko wybranego' prospecta Thompsona;

- rezerwowych PG i SF ( Ellington i Caspi) na QO (6mln $);

- potrzebującego dalszego rozwoju Zellera;

 

kurczę 5 fajnych młodych i perspektywicznych graczy+pick #1+30.000.000$ do wydania

można to ładnie obudować.....

 

pozazdrościć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Speights ma ETO jak się nie mylę więc może im spaść jeszcze 4,5mln jeśli zdecyduje się na test rynku. Cavs mogą zaszaleć, ale czy to zrobią ? Rok temu też nie mieli jakoś bardzo zapchanego salary, a skończyło się na podpisaniu Milesa i transferze z Memphis. Wydaje mi się, że w ten offseason też nie dokonają jakiś znaczących wzmocnień i przy dobrych wiatrach będą walczyć o 8 miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Verejao?

no i z takim składem to oni może powalczą o mistrza a James odkupi swoje winny biorąc mniejszy kontrakt w Cavs- Amerykanie chyba kochają takie historie, nie?

tylko jedna sprawa jest taka czy LBJ będzie pasował do Irvinga (albo na odwrót)? jeden z nich będzie musiał zrezygnować z grania gałą tak jak Wade w Miami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miejscu Cavs brałbym McLemore'a i zrobił Waitersa pierwszym rezerwowym na grube minuty. Bo jakie lepsze i pewniejsze opcje są do wzięcia? Ja nie widzę. Następnie mają świetną sytuację wyjściową do rozjebania systemu na FA w dwa lata. Wszystko zależy na jakich opcjach się skupią... Jeśli nie chcą przepłacać w tym roku, to w przyszłym offseason mają na ten moment $0 w salary. Dojdzie umowa #1 plus coś z tego lata, ale pozostali gracze mają team option, wszyscy najważniejsi, wszyscy prawie na rookie contract (Irving, TT, Waiters, Zeller)! Oni czterej plus #1 to ok 25 mln. To bez 14 mln możliwych od Varejao i Gee. Czyli byłoby miejsce na maxa plus jedną solidną umowę. Nie wiem, czy LeBron zechce tam wracać, ale ja już w tym roku starałbym się:

 

1. Kusić ostro Howarda

2. Spuścić Vareajo za jakiś pick nie koniecznie wysoki

3. Próbować podpisać Iguodale za ok 10 mln rocznie lub zdobić innego skrzydłowego za AV

4. Uzupełnić ławkę

 

Irving-McLemore-Iguodala-TT-Howard plus Waiters ławki. To taki wymarzony rozwój wydarzeń i nawet LeBron nie byłby potrzebny. Wade długo na wysokim poziomie nie pociągnie raczej i Miami mogą być do puknięcia przez taki skład już całkiem niedługo. A gdyby LBJ wyraził chęć powrotu, to wcale nie jest zamknięta droga do tego, żeby go zgarnąć w s'n't z tym talentem, jaki by uzbierali.

 

To tylko przykład, ale pokazuje, że opcje są, cała masa, tylko muszą to mądrze rozegrać, nie wchrzanić się w głupie umowy w tym roku, jeśli prześpią lub zostaną olani i nie uda się złapać kogoś konkretnego. A często zdarza się, że drużyny przepłacają jakiś bolków, gdy nie uda się upolować grubej ryby. Przed tym muszą się bronić.

 

Przede wszystkim jednak nie wiemy, na co oni się nastawiają i kogo mają ochotę kusić do przyjścia w tym roku. Może chcą przeczekać rok, nie wiadomo.

 

 

@House

Skąd pewność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle co pewność a opinia. Nie wróci dlatego że jest Brown z tego co wiem nie ma dobrych relacji na plaszczyźnie LBJ-Mike. Aczkolwiek jak skończy mu się kontrakt w Miami i odjejdzie bo bedzie chciał zmazać swoje winy w Cleveland i zdobędzie jeszcze ze 2 pierscienie i odejdzie w glorii i chwale. Nie wykluczone ,ale raczej bym za bardzo w to nie wierzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie wykonywać głupich ruchów jak ktoś inny zgarnie Howarda czy Igoudale. Zero Ellisów, Smithów, przy ewentualnych wzmocnieniach pod kosz pamiętać, że to koszykówka a nie kręgle. Lepiej wtedy poczekać jeszcze rok, gdzie będzie lepszy wybór.

 

Jeśli będą wybierać Portera czy Bennetta to można próbować zamienić się z Wizzards, którzy podobno Noela chcą. Można nawet dać ten #1 za #3 nawet jeśli nie wiele by dorzucili. Nie ma potrzeby przepłacać, Porter i tak nie pójdzie jako jedynka czy dwójka, jest jednak dość spora różnica w kontrakcie, a w 2014 można spróbować zakontraktować 2 konkretne nazwiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oddałbym ten pick do Toronto za Rudy'ego Gaya. Od razu Cleveland załatałoby dziurę na SF i Cavs z miejsca są contenderem. Mega paka na niskich pozycjach: Irving - Waiters - Gay. Najlepsza w lidze dla mnie, a Toronto sobie tankuje cały sezon po Wigginsa. Gay słuchał się w Memphis i tutaj także powinien być giermkiem Irvinga i słuchać pokornie jego poleceń. Irving pełnym liderem bez żadnych wynalazków pokroju LeBrona czy Howarda. Niech chłopak działa, bo narzędzia miałby świetne, Rudy Gay nie jest z pierwszej łapanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę ten Irving jest takim bogiem dla was?.Kilka razy widziałem Cavs z nim i koleś gra strasznie pod siebie,rozumiem że ma ********* kolegów no ale mimo wszystko powinien podnieść chłopaków o level wyżej.WIem że jeśli chodzi o umiejętności czysto koszykarskie jest top 10-15 w tej lidze,ale mimo wszystko jak narazie nie za bardzo widzę go jako lidera w contenderze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę ten Irving jest takim bogiem dla was?.Kilka razy widziałem Cavs z nim i koleś gra strasznie pod siebie,rozumiem że ma ********* kolegów no ale mimo wszystko powinien podnieść chłopaków o level wyżej.WIem że jeśli chodzi o umiejętności czysto koszykarskie jest top 10-15 w tej lidze,ale mimo wszystko jak narazie nie za bardzo widzę go jako lidera w contenderze.

Irving ma 21 lat. To taki nieistotny fakt co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oddałbym ten pick do Toronto za Rudy'ego Gaya. Od razu Cleveland załatałoby dziurę na SF i Cavs z miejsca są contenderem. Mega paka na niskich pozycjach: Irving - Waiters - Gay. Najlepsza w lidze dla mnie, a Toronto sobie tankuje cały sezon po Wigginsa. Gay słuchał się w Memphis i tutaj także powinien być giermkiem Irvinga i słuchać pokornie jego poleceń. Irving pełnym liderem bez żadnych wynalazków pokroju LeBrona czy Howarda. Niech chłopak działa, bo narzędzia miałby świetne, Rudy Gay nie jest z pierwszej łapanki.

pomysł bardzo dobry tylko niestety jak masz #1 wybór to nie ryzykujesz akurat z Gayem. Fajnie się to oczywiście pod Toronto układa ale Rudy ma tylu wrogów na tym forum, ze lepiej nie zaczynaj tematu bp ciebie zjedzą...

 

jestem pod wrażeniem Bennetta i nie wiem czy my nie za bardzo kombinujemy bo taki PF mający rzut i zasięg jest idealny i na Varehehe i na penetracje z odegraniem Kyle.....a jak handlować to z suns którzy najbardziej potrzebują w drafcie SG z całej top #6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz, błagam Cię. Założyłeś temat, który zaczyna się od podkreślenia w jak dobrej pozycji kontraktowej i rosterowej są Cavs, a teraz piszecie, że Rudy Gay jest piękną dla nich opcją i rozwiązuje jakiekolwiek problemy ?

 

Rudy Gay, najlepszy strzelec Memphis, którego Ci pozbyli się za rozkładającego się Prince'a i jakieś głupoty. Teraz Memphis wyglądają lepiej niż kiedykolwiek, rozkładający się Prince daje dużo więcej dobrego niż Gay dał Memphis kiedykolwiek i Memphis są w lepszym miejscu niż kiedykolwiek dotąd. DZIĘKI ODDANIU GAYA. Gay napunktował i wygrał parę nic nie znaczących spotkań w Toronto.

 

To jest ten sam zawodnik, który od początku kariery uważał, że każdy system powinien być tak ułożony, by on mógł sobie rzucać. Kosmiczny atletyzm, którego w obronie nie wykorzystuje kompletnie. Nie daj Boże mieć niezłego wysokiego w zespole bo już sobie z Gayem nie pogra.

 

*****, o czym my tu w ogóle rozmawiamy ? Mike Conley - świetny karmiący, mimo że shoot first. Marc Gasol - wymarzony wysoki, dla każdego gracza z jakiejkolwiek innej pozycji. A Gay nie umiał się wpasować !

 

I WY CHCECIE ZNISZCZYĆ PRZYSZŁOŚĆ KLUBU, KTÓRY I TAK MA CIĘŻKO BO FA NIE CHCĄ TAM GRAĆ ŚCIĄGAJĄC GAYA ?! Ignazz, to jest tylko taki wybieg ? Piszesz, że się jarasz perspektywami, a tak naprawdę marzysz o tym, żeby ta organizacja nigdy już się nie podniosła ?

 

Irving, Waiters i Gay to 45-70 rzutów na mecz. Nie daj Boże, żeby grał tam jakikolwiek ofensywnie umiejętny wysoki bo dostanie ataku padaczki. Piękny zespół na 1 rundę play-off i dosrany regular. Poza tym ? Nie rozmieszajcie mnie, jaki contender ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze wyraźniej......przecież napisałem ze pomysł z oddaniem picku #1 bardzo dobry ale nie zęby to byl Gay. A ze tu na forum Gay ma mniejsza wartosc niz w realu to bedzie afera stad taka rada do kolegi nizej aby tego nie pisał i się wycofał....

 

 

dajcie spokój Towarzyszu!

 

a czy Memphis jest lepsze z Princem niz gayem to inny temat i ja akurat uważam ze nie bardzo....

szczegolnie jak patrze co robi Prince w serii spurs, gra kaszane i Manu kryje go na radar. Mysle ze jakby Gay byl na parkiecie to sie matchupy niesamowicie by pozmienialy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy Memphis jest lepsze z Princem niz gayem to inny temat i ja akurat uważam ze nie bardzo....

szczegolnie jak patrze co robi Prince w serii spurs, gra kaszane i Manu kryje go na radar. Mysle ze jakby Gay byl na parkiecie to sie matchupy niesamowicie by pozmienialy

taa. i nie byliby w WCF ;]

 

seria ze Spurs to pierwsze mecze, ktore widzialeś w wykonaniu Grizz to widać.

 

ale to tak nawiasem bo nie dot. Cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazzz, zacząłeś zdanie od "pomysł bardzo dobry", to że dalej jest "ale" nie interesuje mine w ogóle. Nie wprowadzaj młodziezy w błąd ;]

 

Tizz, to nie są pierwsze mecze Grizz, które widział Ignaś, believe me. Co nie zmienia faktu, że gdyby grał Westbrook a w Memphis został Gay to faktycznie nie mielby szans na WCF. Gay wdawałby się w pojedynki strzeleckie z Durexem, który na obronie Gaya robiłby jeszcze bardziej co chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Memphis mam na pieńku od 2011 więc ogladałem ich ultra często BTW, z Gayem i bez Gaya...

 

dla większości tutaj na forum Gay jest synonimem cancera w ataku i marnego lidera który psuje zagrywki -coś jak łatka Zacharego 5 lat temu że jest mega leniwy i nic nie osiągnie....

 

dla mnie oczywiście jest niezrozumiałe jak w tak dobrym systemie z tak dobrym trenerem Gay nie wykrzesał wszystkiego dobrego co mógł ale pisanie o nim tylko w złym aspekcie to też nie bardzo mi odpowiada ( jestem tu w mniejszości)

 

ale jakby nie patrzeć na Rudasa mnie ciekawi i to akcentuję osoba Prince'a. uważam, ze o ile można się zgodzić z kwestią żeby coś ugrać musimy oddać Gaya ( i tu dyskusji nie ma a bronie Gaya tylko w kwestii takiej za mocnej krytyki) to zamianę na Prince'a uważam ZA SŁABY RUCH ( w znaczeniu można było lepiej, dużo lepiej)!!!!!

 

1) Gay cancer w ataku..........

 

Prince wyraźnie się przyczynił do 2 pierwszych porażek z clippers w G#1 i G#2 ( rozumiem, ze nie cancerował) mając bardzo bardzo bardzo ważne zadanie powstrzymywać w nich Butllera alias Burnesa.

 

G#1 Prince 1/5 z gry i 4 zbiórki Butter 6/9FG i 7 R, Matt 4/6FG i 4R - no zamknął ich

G#2 Prince 2/10 przeciw 4/6 i 2/5

G#3 też niezgorzej gdzie Zach zrobił rozpierdol a Tay dodał 1/3 nie zamykając nikogo w obronie ( SFs 3/6, 2/6)

bardzo dobra G#4/5 i w ataku i w obronie i taka ciągła gra byłaby argumentem na TAK dla tej mizernej wymiany.....

 

w G#6 był najsłabszym graczem na parkiecie Memphis (łącznie z rezerwami poza 10-minutowym Doolingiem) - pofolgował sobie w ataku 4/12!!!!!

 

no poprawa do cancerowania Gaya w ataku spora.....

Rozumiem pomoc Prince w obronie Griffina i CP3 ale to raczej ich kontuzje niż wkład Taya wygrał bardziej serię!

 

vs clippers w sumie bez znaczących zadań defensywnych bo serie wygrał PF vs PF, C vs C

 

Tay Prince całe!!!!!!!!!!!!!!!!!

FG 40%, 3PT 33% , FT54% ( kuzwa porażające)

 

 

a to ofensywnie ( w kontekście oddania Gaya aby nie cancerował w ataku) jest DNOOOOOOOOOOOOOO

 

następne serie mimo zadań na Durancie (chwała mu za to!!!!!!!!)

 

vs OKC

 

4/10,2/9, 1/5, 3/7, 3/13!!!!!

FG 29%, 3PT 14%, FT 66%

 

vs spurs

FG 30% brak 3 FT 50%

 

napierdalator

 

powtórzę rozumiem jego rolę w obronie ale jak patrzę na 13,12, 10...... rzutów oddawanych bez sensu to tej chwały nabytej w Pistons 2004 nie widzę a w ataku jest nie tylko cancerem to dodał coś co Gay nie dawał...można go na radar wziąć Manu albo Parkerem czasem.......ja GM dziękuję za ten trejd........

 

a Gay w obronie ( jak tak mamy Taya oceniać tylko i wyłącznie po tej stronie parkietu "bo krył Duranta") NIE JEST ZŁY

 

poproszę o kontrargumenty bo chyba wielu mecze Memphis oglądało ale nie widziało.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz ale pierdolisz.

 

Prince moze rzucać na ******** procencie i dalej jest o niebo lepszy dla Grizzlies niż Gay bo ma zdecydowanie mniejszy USG (o 10). Nie pochłania tylu possessions, nie robi z siebie gwiazdy.

 

Fakt, że w RS grał trochę lepiej i rzutowo jest bieda ale w schematy obronne wpasował się bardzo dobrze, w ataku nie przeszkadza i podejmuje głównie dobre decyzje a że nie wpada to trudno. Poza tym Gay powoduje, że zdecydowanie mniej piłek idzie przez wysokich a to tym Memphis wygrało obie serie w PO i tym pokonało Spurs swojego czasu. Nie Gayem ale mozolnym graniem low post, high low do znudzenia. Marc i Zach są teraz zawsze pierwszymi opcjami i to przez nich gra Memphis i to bardzo dobrze a wyniki mówią chyba same za siebie. Wiem, że Maciek uważa, że OKC z RW by pewnie sweepneło miśki a dla Lukiego Westbrook to najlepszy pg w lidze ale oni z Gayem nie przeszliby LAC.

 

Jak ktokolwiek może jeszcze mówić, że Gay by się przydał Grizzlies... Wszystko potwierdza tezę zgoła odmienną.

 

Co do trejdu- nie sądzę aby mogli wyrwać coś więcej. Na SF pustka raczej a paczka Prince + Davis + Daye to bardzo fajny zestaw za cancera. Aktualnie w serii ze Spurs brakuje shooterów a i tak mogą spokojnie wygrać oba mecze u siebie.

 

Niesamowite jak dobry Rudy Gay jest dla niektórych oglądających NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.