Jason Collins jest gejzerem

[rw30]

Amaechi, tyle że po zakończeniu kariery. Oczywiście lewicujące media już podchwyciły temat, na gazeta.pl tytuł: "Pierwszy wielki koszykarz w USA przyznał się do homoseksualizmu" (teraz zmienili na znany).

 

 

geeez, to już bliższe prawdy jest że wielki niż że znany, w końcu koleś ma 7-1 czy coś koło tego, może jeszcze nie wielki ale na pewno duży

a znany ? jason ***** collins znany? chyba że na forum e-nba

 

- - - Updated - - -

 

Mit o słabej obronie Collinsa został już dawno obalony, pisał np. o tym Bastillon, potwierdza to też defensywny RAMP z jego prime. Ludzie po prostu za bardzo się zasugerowali finałami z 2002 roku kiedy to Shaq go zniszczył. Collins jest gejem w łóżku, ale nie był gejowaty w obronie.

 

A co do szukania ukrytego geja to moim zdaniem jest to ktoś, kto:

- daje dupy w obronie

- jest w miarę przystojny (czyli Westbrook odpada)

- grał w drużynach z żółtymi lub pomarańczowymi strojami (różowych żaden zespół nie ma)

- robi dobrze swoim teammates

 

Forumowi homo-detektywi na pewno kogoś znajdą, kto spełnia wszystkie te kryteria ;]

no nie wiem, mi od razu Nash do głowy przychodzi, ale chyba ma mocne alibi

 

ogólnie wątek roku : )

[Artlan]

Metal mi sie nie kojarzył nigdy z konserwatyzmem, bardziej hip hop, środowisko sportowe jest jeszcze ze tak to ujme byc w stanie bardziej wpływać na to poprzez kibicow(ale to raczej Europa i pn) i innych koszykarzy w zespole. Tak czy siak sport mi sie kojarzył jako taki ostateczny bastion, zreszta Hardaway ładnie do przedstawił, wielu zas było po prostu cicho.

Chodzi mi to, że w metalu tak jak w sporcie ciężko było jeszcze 20 lat temu wyobrazić sobie geja, bo ciężkie brzmienia kojarzyły się jednak z męskimi facetami a nie z "ciotami". W tym sensie widzę tu pewną analogię do NBA. W metalu ten bastion niechęci do gejów padł, więc i w NBA w końcu powinien.

 

A Tim Hardawy niech nie zapomina, że jego dziadek nawet jak miałby talent to mógłby tylko pomarzyć o grze w NBA, bo czarnuchom zabraniano kiedyś tego, co on sam chce teraz zabronić gejom.

[rw30]

ale jaja, leci se u mnie w tle CNN, bylo cos o tym zawalonym budynku w bangladeshu, potem cośtam o bombingsach w bostonie, potem o gejzerze Collinsie a potem płynnie przeszli do notowań na wall street :) polewam

[RappaR]

Mimo wszystko jednak murzyn to rasa, a pedał to zboczenie. Bardziej mi nie chodziło o skojarzenie, ze koszykarz jest męski i macho, a konserwatyzm środowiska i ogólna niechęć do dewiacji.

To ze te bastiony wciąż jeszcze padają( akurat wraz z malejąca liczba białych będzie szybko zanikać bakteria Karola Marxa) jest oczywiste, chociaż w sumie miałem nadzieje ze sport przetrwa aż do fali reakcji.

A Jason Collins był juz wcześniej wsród fanów NBA powszechnie znany, pojawiał sie w każdej dyskusji o najwiekszych drewnach.

[Artlan]

no nie wiem, mi od razu Nash do głowy przychodzi, ale chyba ma mocne alibi

 

Jeżeli chodzi o żonę to żaden dowód, Elton John też ją miał.

 

No, ale Nash ma inne alibi - skontuzjował się na game 3 celowo żeby nie dać dupy Spurs, to go chyba wyłącza z podejrzeń ostatecznie. ;]

 

Mimo wszystko jednak murzyn to rasa, a pedał to zboczenie.

Na forum wszechpolaków ci powiedzą, że murzyn to taki sam podczłowiek, jak i pedał.

 

Czyli oglądanie finału Miami - Thunder to to samo co oglądanie małp w zoo. Co innego gdyby do finału awansowali Spurs - wtedy byś oglądał jak biała cywilizacja z San Antonio walczy z małpami z Florydy.

 

To ze te bastiony wciąż jeszcze padają( akurat wraz z malejąca liczba białych będzie szybko zanikać bakteria Karola Marxa) jest oczywiste, chociaż w sumie miałem nadzieje ze sport przetrwa aż do fali reakcji.

Aha, czyli w lidze mogą być narkomani, wymac***ący bronią, biorący udział w nielegalnych wyścigiach na autostradach, hazardziści, gwałciciele, bijący żony, kopiący kamerzystów, mający za sobą bójki z kibicami czy duszenie trenerów, ale geje już nie?

[RappaR]

A na forum Palikota Ci powiedzą ze geje są przystojniejsi i inteligentniejsi niz przeciętni ludzie. Od kiedy tezy wygłaszane przez debili maja jakaś wartość? Ja nic nie mówię o podczlowiekach, ale o chorobach, homoseksualizm jest zaburzeniami psychicznym i nie podoba mi sie wmawianie, ze to normalne, bo ludziom sie podoba myśleć ze są nowocześnie oswieceni.

 

Jak dla mnie hazardzisci i narkomani mogą byc, co do reszty nie podobają mi sie oni równie bardzo co geje(no może ten bijacy swoją zone ma całkiem dobry patent na spokój w małżeństwie ).

[ncmpcpp]

Czekam teraz na #5 Chi-Bkn i w tipoff studio oczywiście jaki to Collins jest pierwszy na świecie, że się odkrył i w ogóle zapoczątkował rewolucję w sporcie i wszędzie ble ble. Czy to naprawdę takie ważne? Gej to gej na **** drążyć

 

--

Tak sobie teraz myślę... KB, DWade, Michelle Obama nawet Bill Clinton odzywają się niepytani z poparciem tego `aktu odwagi`. W USA naprawdę jest aż taka moda na tolerancję gejostwa, że nawet jak się nie jest postawionym w kłopotliwej sytuacji, np. przed kamerą z pytaniem co sądzisz nt. Collinsa i jego super czynu to się musi coś dorzucić?

[Artlan]

A na forum Palikota Ci powiedzą ze geje są przystojniejsi i inteligentniejsi niz przeciętni ludzie. Od kiedy tezy wygłaszane przez debili maja jakaś wartość? Ja nic nie mówię o podczlowiekach, ale o chorobach, homoseksualizm jest zaburzeniami psychicznym i nie podoba mi sie wmawianie, ze to normalne, bo ludziom sie podoba myśleć ze są nowocześnie oswieceni.

To o chorobie to jest zwykły zabobon, taki sam jak kiedyś z leworęcznością.

 

Zresztą nawet jakby to była choroba to jaki to ma związek z grą w NBA? Sport można uprawiać z wieloma defektami zdrowotnymi, wystarczy żeby nie było ryzyka zakażenia rywala i żeby dana wada nie utrudniała wykonywania danej dyscypliny (np. brak ręki czy nogi).

Koszykarz może być więc bezpłodny, może mieć nawet wadę wzroku i wiele innych defektów. Czemu więc nie może być gejem nawet GDYBY to była choroba?

 

Ktoś ma talent do basketu, ale z racji bycia gejem ma rezygnować z kariery, bo Tim Hardaway i konserwatyści lubią ludziom zaglądać do łóżka i ich oceniać? I to w czasach, w których geje wykonują setki innych zawodów i nikt z tego nie robi problemu?

Edytowane 29 Kwietnia 2013 przez Artlan

[RappaR]

Czy ja wiem czy nikt nie robi z tego problemów, w większości krajów na świecie homoseksualizm nie jest zbyt tolerowany.

To o chorobie nie jest zwykłym zabobonem, to po prostu dewiacja seksualna, która jest odstępstwem od normatywnych zachowań. Leworęczność jest różnicą anatomiczną, jednak mieści się w normalnej zmienności osobniczej, nie jest patologiczna.

Jeśli chodzi co mi gej przeskadza, to jednak nie przeskadza mi z puntku widzenia choroby(chociaż jest to kolejny sposób promocji tego zaburzenia, które ma zdecydowanie negatywne znaczenie społeczne), co fakt że homoseksualizm jest flagowym narzędziem tolerancji vel bakteri Karola Marksa, która mi już dosyć mocno przeskadza.

[halfoat]

Przydałaby się teraz drużyna w San Francisco

[josephnba]

7 stron o gejach, a podobno u nas w kraju to temat tabu

 

ps grałem kiedys z gejem, skur.wiel skopał mi dupe az miło

[Kubbas]

Aż miło?

 

Masz coś nam do wyznania?

 

Bedziesz w fakcie, pierwszy poster gej na forum o NBA

[Toraach]

Niektórzy nie chcą być w związku małżeńskim bo wiążę się z papierkową robotą, chodzeniem po urzędach i użeraniem się z upierdliwymi urzędasami A tak to projekty zakładały, że parka pójdzie sobie do urzędu, wypełni papier i bach, są akceptowani przez państwo jako para i mogą razem wszystko załawiać, a jak im się odwidzi to wniosek do urzędu i koniec(w przeciwienstwie do malzenstwa gdzie sprawa rozwodowa trwa kupe czasu i kosztuje panstwo jeszcze więcej pieniędzy ). Oczywiście to wszystko w teorii, a jak by było w praktyce to cholera wie

 

 

Czyli chodzi o przywileje bez odpowiedzialności, by mieć to samo co małżeństwo, ale lekko łatwo i przyjemnie

 

Ten Colison to dno, a nie zawodnik, a teraz się wszyscy podniecają i wszędzie na espn jego gęba wisi tylko dlatego, że jest homosiem. To jest przesada gruba. O gejach słowa złego powiedzieć nie można, a oni mogą co chcą robić. Taki świat musi się skończyć i taka "tolerancja".

 

A co cię to obchodzi? Niczym nie różnisz się od wiejskiej baby co to interesuje się z tym, z kim córka sąsiadki się spotyka, albo od gospodyni domowej fascynującej się prywatnym życiem celebrytów opisywanym w "Gali" czy "Życiu na gorąco".

Grzeczniej do mnie chłopczyku, a najlepiej skończ waść, wstydu sobie oszczędź.

 

ps grałem kiedys z gejem, skur.wiel skopał mi dupe az miło

Dobrze, że tylko skopał

[Artlan]

Czy ja wiem czy nikt nie robi z tego problemów, w większości krajów na świecie homoseksualizm nie jest zbyt tolerowany.

To o chorobie nie jest zwykłym zabobonem, to po prostu dewiacja seksualna, która jest odstępstwem od normatywnych zachowań. Leworęczność jest różnicą anatomiczną, jednak mieści się w normalnej zmienności osobniczej, nie jest patologiczna.

Jeśli chodzi co mi gej przeskadza, to jednak nie przeskadza mi z puntku widzenia choroby(chociaż jest to kolejny sposób promocji tego zaburzenia, które ma zdecydowanie negatywne znaczenie społeczne), co fakt że homoseksualizm jest flagowym narzędziem tolerancji vel bakteri Karola Marksa, która mi już dosyć mocno przeskadza.

 

Nie rozróżniasz pojęcia dewiacja od orientacja seksualna.

 

Co do leworęczności to kilkadziesiąt lat temu było o niej takie opinie, tak jak teraz o homo.

 

Co do tej całej propagandy homo to mieszasz dwie kwestie. Pierwsza to fakt pewnej nachalności środowisk gejowskich, rozdmuchiwania ich spraw aż do przesady. Tutaj oczywiście masz rację, jednak nie oni pierwsi tak nachalnie wzbudzają zaintresowanie wokól siebie (podobne metody stosują np. ludzie związani z katolicyzmem, LeBron przed the decision i wiele innych środowisk). Tutaj jest się do czego przyczepić. Czym innym jest natomiast kwestia walki o tolerancję rozumianą jako domaganie się żeby inni ludzie nie dyskryminowali kogoś przez pryzmat tego, co robi w łóżku (nie koniecznie lubili, to są zupełnie inne kwestie). Ci normalni geje domagają się tylko tego i niczego więcej. Lobby homo robi jednak z tego cyrk i dlatego psuje opinię normalnym gejom.

 

Poza tym czego właściwie chcesz - żeby geje nie grali w NBA, czy żeby tego nie ujawniali, że są gejami?

 

I który gej u nas na forum pierwszy wyjdzie z ukrycia (statystycznie rzecz biorąc jakiś tu powinien być)? Myślę, że prędzej niż pojawi się tu fan Atlanty.

 

Grzeczniej do mnie chłopczyku, a najlepiej skończ waść, wstydu sobie oszczędź.

Idź z łaski swojej na pudelka poczytać czy Durant znalazł już żonę, a jak nie znalazł to możesz go oskarżyć o gejostwo i trochę na niego pobluzgać.

 

Póki co na tym forum nic sensownego nie napisałeś - dowiedzieliśmy się tylko, że bardzo interesujesz się dziećmi, żonami i orientacją zawodników. Pewnie z równym przejęciem oglądałeś ślub księcia Karola. Obawiam się, że niejeden gej ma bardziej męskie zainteresowania od ciebie.

[RappaR]

Nie rozróżniasz pojęcia dewiacja od orientacja seksualna.

Bo to jedno i to samo, lobby gejowskie w 1973 skandalicznym lobbingiem wymusiło uznanie poprzez głosowanie zmiany statutu homoseksualizmu. To tak jakby mistrza NBA wybierać głosowaniem. Nie wiem czemu od razu nie uznali, że Nutella leczy raka, a aids jedynie pomaga w odchudzenia, uratowali by miliony istnień.

Co do leworęczności to kilkadziesiąt lat temu było o niej takie opinie, tak jak teraz o homo.

To, że jeden dawny pogląd okazał się błędny, nie oznacza, że wszystkie takie są. Spory błąd logiczny.

Poza tym czego właściwie chcesz - żeby geje nie grali w NBA, czy żeby tego nie ujawniali, że są gejami?

Tego, żeby się nie ujawniali. Statystycznie wiadomo, że pewien odsetek populacji jest homoseksualny i ktoś w NBA pedałem być musi. Jednak nie podoba mi się promocja takich zachowań, homoseksualizm powinien być traktowny jak normalne zaburzenie, które choć umożliwia funkcjonowanie w społeczeństwie nie jest równoznaczne że zdrowiem. To jak wada wzroku, tylko homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym, nie fizycznym. Jak nie promuje się i nie uważa za normę krótkowidzenie, podobny stosunek powinien być do homoseksualizmu i jak trwają prace nad wyeliminowaniem krótkowidzenia, podobnie powinno być z homoseksualizmem.

[josephnba]

rappar ale ludzie z wada wzroku sie ujawniaja

ja manifestuje to fajnymi czarnymi oprawkami

[RappaR]

rappar ale ludzie z wada wzroku sie ujawniaja

ja manifestuje to fajnymi czarnymi oprawkami

A nie wolałbys mieć 0? Ja osobiście jestem krotkowidzem i mi moja wada wzroku choć wsród moich znajomych powszechnie znana przeszkadza. I nie uważam, żeby promowanie tego u dzieci, żeby mogły nosić fajowe czarne oprawki za cos rozsądnego. Z tym ze homoseksualizm powoduje dalece poważniejsze, negatywne konsekwencje społeczne.

[mac]

Czy ja wiem czy nikt nie robi z tego problemów, w większości krajów na świecie homoseksualizm nie jest zbyt tolerowany.

To o chorobie nie jest zwykłym zabobonem, to po prostu dewiacja seksualna, która jest odstępstwem od normatywnych zachowań.

Znasz może tego Pana:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alan_Turing

Przyczynił się dość dobrze do tego, że możesz sobie tu dyskutować (obalenia enigmy czy stworzenie modelu komputera, z którego zapewne czasem korzystasz pisząc tu wiadomości). Przez ludzi o poglądach jak to nazwałeś konserwatywne, zmarnował się ogromny potencjał tego człowieka, który dla rozwoju ludzkości wart był dużo więcej niż Ci co go osądzali. Czy go też nazwałbyś debilem?

 

Inna rzecz to jak zdefiniować 'normalność' o której piszesz.

 

Na Funkcja Anal i tycznych było takie np. twierdzenie:

Każda rodzina niemal ograniczona, jest normalna

[josephnba]

na mam plusy wiec mi to w sumie nie tylko nie przeszkadza, ale czasem nawet pomaga

[RappaR]

Wiem kto to Turing, ale co chcesz mi pokazać podając przykład wybitnego homoseksualnego naukowca? Nie nazwalem homoseksualistów debilami tylko ludźmi z zaburzeniami psychicznymi. O Nashu pewnie tez słyszałeś. Czy nazwałbys go debilem? I czy nazwałbys go osoba zdrowa psychicznie?

Jedna rzeczą jest dyskryminowanie chorych, inna negacja posiadania choroby. Szczególnie takiej który w społeczeństwie na odczuwalne negatywny efekt.