Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2013/14


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Jendras ale kto będzie u Was bronił bo zarówno Kobe jak i NAsh w tej chwili to tragedia jeśli chodzi obronę. Obrona Lakers juz rok temu była słaba a straciliście właśnie jedyne zdrowe ogniwo obronne gościa bez którego obrona Lakers była na poziomie 108 !!! Bez Kobe jest 100. Przecież tu się nic nie zmieni - LAkers nie zaczną lepiej bronić bo niby kto ma to robić ??? Nie ma zmienników i może się okazać że Kelly będzie wychodził w s5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Gasola, to nie byłbym taki pewien. Jest w CY i miał wreszcie pełne lato na odpoczynek. Oczekuję od niego świetnego sezonu.

Gasol ma tendonitis, tego gowna sie nie da wyleczyc wypoczynkiem. W czasie ciezkiego sezonu na pewno da to o sobie znac, zobacyzmy w jakim stopniu. Co do swietnego sezonu sie zgadzam, chyba nie jedzie na EB w tym roku, no i wreszcie bedzie gral blizej kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to bedziecie mieli lepszy team niz rok temu i nie wiem czy nie lepszy od Rockets

odszedl Dwight ktory z tym trenerem i z Gasolem byl kloda i problemem

prawda jest taka ze Pau Gasol jest w dzisiejszej NBA najlepszym centrem

umie rzucic, umie podac, umie zagrac tylem, broni , nawet troje jebnie jak Bosh

 

nie ma uniwersalniejszego centra w lidze

do tego z tym trenerem granie dwoma wysokimi bylo zawsze bez sensu

wiec kajdany zdjete

 

do tego Nash zaczyna sezon bez Kobego czyli to jest Nash led team

jest Nash jest Gasol w CY i Artest w CY

mysle ze chlopaki maja w sobie sporo dumy i na regular to wystarczy

Kobe do nowego roku jako tako sie wyrehabilituje , do marca bedzie lapal forme a w kwietniu zacznie cos prezentowac

6 seed na lajcie jebniecie - Rockets z 3 seedem

i po 4-2 dla LAkers

good bet Dwight

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze Smush? :)

A tak poważnie to wszyscy teraz uważają, że Lakers są w dupie. Historia jednak nie raz pokazała, że w takich momentach pewien pan o imieniu Mitch siada, wyciąga królika z kapelusza i znów wracamy do gry.

 

Po Dwighcie nie ma co płakać, jak miał dawać z siebie 50% to lepiej by go nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie tak z Lovem i Hibbertem? Do 2016 zgadza się, wybory w drafcie (niewiele ich, zaciag z d-fenders plus krotkie kontrakty) Na takich kontraktach zreszta teraz bralismy zawodnikow przygotowujac sie na 2014. Nie wiem co w tym absurdalnego

OK, proponuję iść i wcielić ten master-plan w życie :) Ja rozumiem fanowskie fantazje, ale tak głupiej (wybacz, ale zakładasz 3-letni zastój i bezruch w tak wielkiej organizacji, nawet Bobcats nie ośmieliliby się myśleć w podobny sposóB), nigdy nie słyszałem.

 

Michalik dobrze prawisz. I miło że wróciłeś, widzę że blisko reunion i w Lakerlandzie i u nas na forum jeśli chodzi o fanów z dawnych lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to bedziecie mieli lepszy team niz rok temu i nie wiem czy nie lepszy od Rockets

odszedl Dwight ktory z tym trenerem i z Gasolem byl kloda i problemem

prawda jest taka ze Pau Gasol jest w dzisiejszej NBA najlepszym centrem

umie rzucic, umie podac, umie zagrac tylem, broni , nawet troje jebnie jak Bosh

 

nie ma uniwersalniejszego centra w lidze

do tego z tym trenerem granie dwoma wysokimi bylo zawsze bez sensu

wiec kajdany zdjete

 

do tego Nash zaczyna sezon bez Kobego czyli to jest Nash led team

jest Nash jest Gasol w CY i Artest w CY

mysle ze chlopaki maja w sobie sporo dumy i na regular to wystarczy

Kobe do nowego roku jako tako sie wyrehabilituje , do marca bedzie lapal forme a w kwietniu zacznie cos prezentowac

6 seed na lajcie jebniecie - Rockets z 3 seedem

i po 4-2 dla LAkers

good bet Dwight

sklad Lakers wyglada tak:

Nash/Blake/Duhon

Kobe/Meeks

Artest

Hill/Clark

Gasol

 

do powrotu Kobego nie ma nikogo kto moglby chociaz pretendowac do roli ballhandlera gdy Nasha nie bedzie na boisku. do tego maja najgorszą lawke w lidze. wsrod wysokich to wlasciwie nie maja zadnej lawki. zeby to mialo rece i nogi to Nash i Gasol muszą duzo w RS odpoczywać zeby miec sily na PO i przede wszystkim sie do tego czasu nie polamac. eksploatowanie Nasha na maxa w RS do powrotu Kobego jest drogą do nikąd bo predzej czy pozniej sie polamie i wszystko bedzie pozamiatane. na ten moment Lakers nawet raczej nie wejdą do PO. po prostu brakuje tam graczy, szczegolnie wysokich. jak Lakers podpiszą paru sensownych zmienników to wtedy bedzie mozna mowić o sensownej grze. na ten moment wyglada to tak ze Kobe raczej wroci na wiosne do formy. do tego czasu Nash bedzie gral ok 30 min na mecz. pozostale ok 20 minut gre bedzie prowadzil Blake z Duhonem i Meeksem. jak oni do powrotu Kobego zrobią .500 to powinni sie cieszyć. celem powinno byc zatrudnienie kilku wysokich, jakiegos atletycznego czarnego do obrony na skrzydle i liczyć ze Nash sie nie polamie. poza tym Nash-led team potrzebuje shooterow. Nash jako first-pass, second-pass PG jest zalezny od innych. a do kogo on tam ma teraz podawać na trojki ?

 

Rockets maja swoje wady ale to jednak o wiele bardziej kompletna druzyna. przynajmniej maja energizerow na lawce i defense przez 48 minut bo albo Dwight albo Asik beda na boisku. Lakers sa strasznie udupieni tym kontraktem Kobego więc watpie ze cokolwiek sie uda. ja to czarno widze, chociaz ze wzgledu na Nasha bede ich ogladal i kibicowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, proponuję iść i wcielić ten master-plan w życie

:) Ja rozumiem fanowskie fantazje, ale tak głupiej (wybacz, ale zakładasz 3-letni zastój i bezruch w tak wielkiej organizacji, nawet Bobcats nie ośmieliliby się myśleć w podobny sposóB), nigdy nie słyszałem.

 

Zastój, hmmm, wątpie, żeby do tego zespołu wolni agenci walili drzwiami i oknami, lebron zostanie, Melo raczej nie zmieni jednego wybrzeza na drugie i nie narazi sie na hejt kibicow NY tylko po to, zeby dalaczyc do 50-letniego nasha. W 2015 Love mysle, ze bardzo chetnie podpisze (UCLA?). Jak inaczej chcesz zbudowac druzyne? Mozna w sumie sciagnac Dirka i zrobic cos w stylu domu starcow, ale watpie, zeby Mitch byl na tyle glupi. To samo sie tyczy prawia maksow dla Joshow Smithow czy Montow Ellisow, w takie rzeczy tez LAL sie nie bawia. A historie trzymania srednich graczy na krotkich kontraktach mamy bogata. Dlatego mysle, ze Mitch wezmie sobie za plan zbudowanie jak najlepszej mlodej druzyny, zeby w 2016 polowac na KD. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale innego wyjscia nie widze. Moze ty przedstawisz swoja wizje, he?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale przeciez zajezdzanie zawodnikow i zjezdzanie stawow i sciegien wszelkiej masci to specjalnosci trenera

wiec mysle ze taktyka Mike'a jest taka

utrzymac sie jak najdluzej w robocie - Nash nie bedzie gral wiecznie a to jest praktycznie jego ostatni sezon wiec moze grac te 35 min do 40 czasami

podobnie Gasol - na wyplate trzeba zapracowac

tez mu dojebie po 40 minut

Kobe jak wroci to tez bedzie chcial grac po 40

Mike do zazynania jest idealny wiec o glebokosc bym sie nie martwil bo on nie czerpie gleboko

wrecz wogole nie czerpie , dla niego roster moglby byc 7 osobowy i tez by bylo fajnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok potankować i zarzucić sieć na LBJa.Z dobrym pickiem Kobem na dwójce i LBJem na trójce Lakersi będą podobni do Miami.Kobe będzie supportem dla LBJa jakim jest Wade do tego dodać ,że będziemy mieli puste salary(Nasha się gdzieś uppchnie jak coś to i Walla można będzie podpisać z FA).Do tego jakiś rollersów typu Pondexter lub Bayless aby wchodzi z ławki i dali odpocząć starteom jednocześnie dając coś od siebie.Jednak aby się wszystko zgrało potrzebny jest coach który umiałby dobrze rotować ławką i wykorzystywać potecjały zawodników.

Więc powiedz mi po kiego chu.. lebron ma się pchać do LAL? Do starego szalonego kobego?

Skoro nic lepszego niż miami tam nie bedzie?

 

Tylko jakiś kompletny kretyn pojdzie do LAL bo jest tam Kobe. Może kilka lat temu ok, ale dziś? Ostatni nabrał się Howard. I po roku ucieka co sił byleby tam nie marnować czasu.

 

1.Lakersi będą mieli słaby sezon

2. Kobe jest już u schyłku kariery i mistrzostwa nie ugra

3. Jak nie będzie tam Kobego to nie będzie magnesu.

 

Więc po co Lebron miałby iść z contendera jakim jest Miami, do sypiącego się LAL?

Miami pozbywa się Bosha, Allena, Battiera i może obudować wade'a i lebrona młodymi graczami.

LAL może przyciągnąć lebrona, ale on tam wezmie maxa, kobe też wezmie maxa, ale kobe się nie usunie w cień więc widząc jak lebron gra w miami wiecie sami, że to nie wyjdzie.

 

No i w Miami lebron ma szanse bycia legendą klubu. W LAL zawsze będzie porównywany do kobego.

Wytłumaczycie mi swoją logike, ci którzy pisza o tym, jakoby zarzucanie sieci na Lebrona miało jakis sens i szanse powodzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.