Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2013/14


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to z LAL bedzie dopiero ciekawie jak odejdzie Bryant. To była taka era tego zawodnika. Sprowadzali innych ale trzon pozostawał. Zawsze jest tak, że all stary przychodzą taniej jesli masz kogoś dla kogo mogą przyjść(np Lebron do bosha i wade'a) bo wywęszą szanse na ugranie czegoś. Po Bryancie będą musieli stworzyć nowy trzon. Innymi słowy wychaczyć dobrego młodzika(albo all stara w poczatku prime) na którym znowu zbudują cały zespół na lata. Jeśli tego trzonu nie będą mieli to i nie wyczarują niczego z niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak LeBron nie przyjdzie, to co pozostanie?

 

poza nim nie ma w najbliższym czasie franchise playerów na miarę walki o tytuł. dlatego jeśli Howard odejdzie, jesteśmy udupieni na lata.

Zgadzam się w 100% co do udupienia, jeśli Howard odejdzie. Nie będzie nic. Ani gościa, wokół którego możemy coś budować, ani wabika na innych graczy.

 

Z LeBronem to był żart, nie wierzę w niego, bo co ma go skusić do grania w Lakers bez Howarda? Na bank nie Steve może zagram połowę spotkań Nash, którego trzeba się pozbyć w tym offseason za wszelką cenę i powinien to być drugi główny cel, zaraz po podpisaniu DH.

 

Mich powiedział, że ma plan A i plan B. Planem A jest podpisanie Howarda, to jasne, może też wymiana Gasola (Nasha). Ciekawe, co jest planem B, ale nie chcę tego wiedzieć.

 

Jax ma podobno świetne stosunki z Dwightem, myślę że nie na darmo mają go zatrudnić w jakimś tam charakterze. Ostatecznie nie zdziwi mnie też obietnica posadzenia Jacksona na stanowisku HC, żeby tylko Howard został. To jest klucz do szybkiej przebudowy i bez niego będzie ona trochę trwała, mimo całej zajebistości organizacji Lakers. Żeby wyczarować Gasola/Nasha/Howarda (a nawet takiego Artesta jak wtedy za MLE), trzeba mieć najpierw jakąś bazę, wabika (Kobe, Kobe-Gasol). Bez tego mogą sobie kusić Grangera i Monroe grubą kasą.

 

Ostatecznie, jeśli Howard odejdzie, wpakowałbym się w Cousinsa za rok, ale nie wiadomo czy Kings by go nie wyrównali. Od czegoś trzeba zacząć. Taki George nierealny, Pacers wyrównają nawet maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zatankował póki Kobe nie wróci i uderzył po Wigginsa/Parkera, bo naprawdę goście powinni mieć wielką przyszłość w tej lidze. Szczególnie Parker po pomiarach gdzie wyszlo, ze ma 6'9" i 7'0" wingspan i moze spokojnie grac na PF ze swoimi umiejętnościami ma wielką przyszłość. Następnie uderzyłbym po Bledsoe'a za jakieś 8-9 mln, lub za duzo wiecej jesli dostanie szanse gry w tym sezonie (jesli Clipps go oddadza w lecie) i w 2015 celował w Hibberta/Lopeza/Gasola. I to juz bylby kawał zespołu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derek Fisher, Andrew Bynum, Lamar Odom i Luke Walton są wolnymi agentami. Sasha Vujacic i Jordan Farmar wrócili do LA i obaj chcą znaleźć angaż w NBA. Pora skrzyknąć mistrzowski skład z powrotem? :tongue-new: To nie przypadek, że odkąd odszedł Sasha odpadamy regularnie w Playoofs...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu teksty o Wigginsie. Zaraz połowa ligi będzie po niego tankować :)

 

Odejście Dwighta mocno skomplikuje przebudowę Lakers, która zbliża się wielkimi krokami. Ale tak w zupełnej dupie to chyba też nie są. Mitch nie mówi, co rozumie jako plan B ale sam jestem ciekaw, czy w grę wchodzi totalne odpuszczenie sezonu. No bo tak na dobrą sprawę, co im zostaje bez DH i zdrowego Kobe'ego? Jest trochę spadających kontraktów, które można próbować zamieniać na picki albo młodych-gniewnych.

 

Nawet jeśli Dwight zostanie to w 2013/14 i tak nie będzie rewelacji. Gra toczy się o pozycję Lakers w następnym off season i w miarę bezbolesną przebudowę.

 

Jest tylko jeden problem. Opcja odbudowy przez draft (nie wiem, czy brać to na serio pod uwagę) oznacza, że Kobe ostatni sezon lub dwa spędzi na rebuildingu. Może być nerwowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mówił Mitch nie będziemy w razie odejścia Howarda walczyć o s&t, ani kontrakty dłuższe niż rok. Plan lato 2014r. Ma zostać też wtedy Gasol. Chyba, że przechwycilibyśmy jakąś gwiazdę, ale kogo? Liczę, że Dwight zostanie. To w Lakers możesz budować legendę, nie w Teksasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w Lakers możesz budować legendę, nie w Teksasie.

Legendę możesz budować tam, gdzie wygrywasz...

 

Tylko, że Dwight nie zbuduje swojej legendy, bo koszykówka jest dla niego tylko grą, zabawą. To nie jest człowiek, który odczuwa potrzebę rywalizacji na najwyższym poziomie. On potrzebuję powszechnej akceptacji i miłości swoich fanów, którymi najlepiej jakby byli wszyscy. W końcu jak tu nie lubić wiecznie uśmiechniętego i dowcipkującego Dwighta. NBA to nie podstawówka, ani liceum. W pewnych momentach trzeba się wziąć w garść postawić wszystko na swoją sportową karierę i jeśli ma się ku temu predyspozycje, to wierzyć i robić wszystko by zapisać się w annałach historii.

 

Po odejściu Kobego, jasnym jest, że Howard przejmie tą drużynę, ale jest on gwarantem tylko i wyłącznie awansu do playoffs. Jego mentalności nikt już nie zmieni. 27-letnią osobę uznaję za w pełni dojrzałą i ukształtowaną. Zachowanie Dwighta jest jakie jest, owszem będzie miło pooglądać, jego potworne wsady i efektowne bloki, ale taka uciecha jest dobra dla Clippers, a nie Lakers. Dlatego mimo, wszystko mam nadzieję, że Dwight przeniesie swoje talenty do Texasu, gdzie z racji braku stanowych podatków zarobi więcej niż w Los Angeles i tam będzie spełniał się wśród uwielbienia tłumów, nieprzyzwyczajonej do wieloletnich sukcesów na przestrzeni ostatnich 13 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ta wyprawa i porażka sromotna w LA uzmysłowiły mu coś i coś zmieni. 27 letniego faceta nie można zmienić ale można obudzić w nim jakieś ambicje do osiągnięcia czegoś w tej lidze. A nawet jeśli nie, to on w każdym klubie da sporo. Może nie będzie trzonem ale przy da się. A jeśli nie ma ambicji zdobywania mistrzostwa za wszelką cenę to jego wola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

 

http://sports.yahoo.com/blogs/nba-ball-dont-lie/dwight-howard-wrote-letter-younger-self-215412482.html?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter

 

Wnioskując po tym "liście" to nic się w nim nie obudziło. Sportowej złości, ambicji, woli walki w Dwightcie uświadczyć nie można.

A czytałeś ten list?

Ja czytałem i to niczym rozprawa z swoimi własnymi błędami które popełniał. Więc chyba coś zrozumiał. Nie wiem czy ma złosc, ambicje i wole walki teraz. To zobaczymy po wakacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i z niego jasno wynika, że nie rozprawia się z żadnymi błędami. Tylko piszę swojemu młodszemu "ja", żeby był sobą, nie zmieniał się, uśmiechał, niczym się nie przejmował, że potrafi rzucać wolne, a i najważniejsze Panie zawsze będą. Cliche...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i z niego jasno wynika, że nie rozprawia się z żadnymi błędami. Tylko piszę swojemu młodszemu "ja", żeby był sobą, nie zmieniał się, uśmiechał, niczym się nie przejmował, że potrafi rzucać wolne, a i najważniejsze Panie zawsze będą. Cliche...

Tia? Albo masz słaby angielski albo specjalnie pewne rzeczy spłaszczyłeś:

 

1.Now, that's not always going to be easy. As you get older, you'll have responsibilities. You'll have to learn how to take care of others. You'll mess up. And, believe it or not, some people aren't going to like you because you smile and have fun. And they will try to change you. Don't let it happen.---Trzeba brać z wiekiem odpowiedzialność i dbać o innych. Ludzie nie zawsze będą cie lubisz ale nie mozesz dać się im zmienić.

 

2.You can shoot free throws. Don't let anybody tell you can't.- czyli innymi słowy: wierz w swoje umiejetnosci.

 

3.The ladies will always be there, okay? Keep your focus on your priorities. -- kobiety zawsze tu będą(w sensie poczekają), skup sie na priorytetach.

 

4.Stop freaking out, and listen up: I want to tell you some things that you should know before you turn into me. -- nie wariuj, że bedziesz super koszykarzem za kilka lat bo do ciebie pisze, musisz posłuchać kilku rad.

 

Przeczytaj to co nie wytłuszczone, tam masz wyjasnione wiele rzeczy. Ten list to pouczanie młodego by nie popełniał błędów które zrobił duzy howard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co nie wytłuszczone to opinia autora artykułu, z którą w pełni się zgadzam. Twoje tłumaczenie jest swoją drogą tragiczne. W pierwszym akapicie dużemu Dwightowi chodzi o to, że części osób nie będzie się podobało to, że się uśmiecha i ma zabawę i będą to próbowali w nim zmienić, nie pozwól aby to się stało (to - jego uśmiechanie i zabawa).

 

2. Czyli innymi słowy nie słuchaj innych, którzy mówią Ci jak masz rzucać i chcą Cię poprawiać tylko rób po swojemu.

 

3. Tam był fajny odnośnik do możliwego ośmiorga dzieci Dwighta z ośmioma kobietami - IMHO Dwight w młodości nie miał powodzenia u dziewczyn i jest to tylko wiadomość, żeby się tym nie przejmował, bo w przyszłości one będą.

 

4. Tam jest napisane "Chcę Ci powiedzieć parę rzeczy, które powinieneś wiedzieć zanim staniesz się mną...

 

Koniec końców, to raczej twój angielski mocno szwankuje, swoją drogą nie wiem po co Ci odpowiadam, otrzymana nagroda w temacie e-nba awards od jednego z użytkowników dla Ciebie, była i jest w pełni zasłużona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje tłumaczenie bylo luźne być zrozumiał, że on wytyka swoje błędy. Jeśli pisze, że musisz coś zrozumieć zanim staniesz się mną, to znaczy, że sam tego nie rozumiał i stal się taki jaki jest. Logiczne, że gdyby chciał aby młody stał się taki jaki jest 27 letni howard to by nie pisał mu tego.

 

Ja to rozumiem tak. Ty możesz inaczej.

 

 

Tia gość nie miał powodzenia w młodosci. Koszykarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, jesteś ostatnim, który mógłby mi dawać korepetycji z angielskiego.

 

Ten list był napisany do 12-letniego, mającego krzywe zęby, noszącego przy tym aparat na zęby, niezbyt urodziwego afroamerykanina (co by być poprawnym politycznie).

 

Teraz spójrz na swoje zdanie odnośnie powodzenia...

 

On w większości tego listu nie wytyka błędów, tylko utwierdza go w przekonaniu żeby się nie zmieniał, że bycie sobą to najważniejsza rzecz w jego życiowej hierarchii celów. A twoje rzekome "musisz coś zrozumieć zanim staniesz się mną" jest oderwane od reszty zdania, w którym znajdują się jego "niezwykle cenne" wskazówki o uśmiechaniu się, byciu szczęśliwym, dziewczynach i aparacie na zęby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.