Jendras Opublikowano 22 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Mimo wszystko shotblockerzy są w cenie. Zwłaszcza młodzi. W najgorszym razie jakieś Dallas łyknie go za cap space. Poza tym, Bucks nie mają raczej ciśnienia na sprzątanie salary. Nie muszą się go pozbywać za bezcen, nawet w przypadku wyboru Embiida. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danny Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 I ani nie ma all-star wartego tej kasy na FA, ani nie ma rookiego, na ktorym ta przebudowe mozna rozpoczac. Widzę, że doskonale rozpracowałeś przyszłość wszystkich graczy z tegorocznego naboru. Może pochwalisz się wszystkim, którzy z nich zostaną All-Starami i przyszłymi MVP tej ligi, a którzy bustami? Mało to było niespodzianek w przeszłości? 7 numer to numer z którym można wyciągnąć zajebistego gracza, jak się ma głowę na karku, a Lakers tak rzadko są wysoko, że wierzę że tego nie spieprzą. I to już nie mrzonki, jak to że ktoś pominie wcześniej Dante, ale raczej przeświadczenie. Nie wiesz nigdy czy to będzie gość który okaże się przyszłym liderem, czy tylko solidnym role playerem, ale może chociać poczekajmy do 26 czerwca z wieszczeniem, że Lakers nie mają debiutanta godnego oparcia na nim przebudowy, zresztą czy to naprawdę musi to być nowy samiec alfa a nie po prostu część większej układanki? Nawet mając pierwszy pick nie masz żadnej gwarancji, że wybraniec okaże się kolejnym LeBronem i Durantem, a standardy wywindowne przez Bryanta sprawiły chyba, że jako fani Lakers oczekujemy, że zaraz po jego odejściu pałeczkę przejmie gość tego samego pokroju. A póki jest Kobe to taka prawdziwa przebudowa jak dla mnie pozostaje w zawieszeniu i to będzie trwać aż do jego emerytury, będzie to samo jak rok temu, czyli łatanie składu szrotem, żeby tylko skompletować w miarę niezły skład na papierze i nie stracić assetów na przyszłość, z tym wyjątkiem, że w tym lecie możliwości będą jednak nieco większe niż przed rokiem. Osobiście wcale nie oczekuje, że debiutant ma być od razu z miejsca all-rookie team – spokojnie możemy czekać na jego rozwój kilka lat bo wcześniej i tak nie będziemy grać o nic wielkiego. Bynum też w mockach był daleko, zdaje się, że liga go nawet nie zaprosiła do Chicago na mierzenie, a wybór był wielkim ryzykiem. Mogli pójść w "pewniaka" jak Ike Diogu, Sean May czy Fran Vazquez, którzy przwijali się w rankingach w pierwszej 10-ce a w każdym z tych przypadków umoczyliby. Bez Bynuma prawdopodobnie Lakers nie wygrywaliby ligi w latach 2009-2010, a czy kiedykolwiek był graczem o którego możnaby oprzeć przebudowę? Nie. Tak więc może i ten 7 numer w krótkiej perspektywie nie wiwinduje nas z powrotem do walki o coś więcej, ale może nam przynieść sporo korzyści za 3-4 lata. Ktokolwiek łudzi się, że LAL będą coś znaczyć dopóki jest tutaj Kobe, a przedewszystkim – jest w Lakers za TAKIE pieniądze, powinien poluzować lejce bo tylko się srogo zawiedzie. Rodney Hood. Co o nim myślicie, jakby Exum i Smart mieli zostać wybrani w top-6? Lakers go przepytywali w Chicago więc na pewno jest na ich szerokim radarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 (edytowane) Hood jest w porządku, ale jednak nie przed Gordonem i Randlem. Myślę, że m.in jego miał na myśli Kupchak, mówiąc o chęci pozyskania dodatkowego picku (yeah, good luck). Edytowane 23 Maja 2014 przez Jendras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calagan Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Widzę, że doskonale rozpracowałeś przyszłość wszystkich graczy z tegorocznego naboru. Może pochwalisz się wszystkim, którzy z nich zostaną All-Starami i przyszłymi MVP tej ligi, a którzy bustami? Mało to było niespodzianek w przeszłości? 7 numer to numer z którym można wyciągnąć zajebistego gracza, jak się ma głowę na karku, a Lakers tak rzadko są wysoko, że wierzę że tego nie spieprzą. No tak, ja rozpracowalem,a Ty wierzysz, bo LAL rzadko zagladaja do loterii draftu. Masz zajebiscie racjonalne podejscie. Chyba jednak moja niewiara ma wieksze uzasadnienie, bo kolesi z nr 7, ktorzy wypalili lepiej niz sie zapowiadalo bylo mniej niz bustow. Moze poprostu wystarczy mi lektora tutejszego tematu o drfcie, plus pare artow na draftexpresie, czy net? Nie wiesz nigdy czy to będzie gość który okaże się przyszłym liderem, czy tylko solidnym role playerem, ale może chociać poczekajmy do 26 czerwca z wieszczeniem, że Lakers nie mają debiutanta godnego oparcia na nim przebudowy, zresztą czy to naprawdę musi to być nowy samiec alfa a nie po prostu część większej układanki? Nawet mając pierwszy pick nie masz żadnej gwarancji, że wybraniec okaże się kolejnym LeBronem i Durantem, a standardy wywindowne przez Bryanta sprawiły chyba, że jako fani Lakers oczekujemy, że zaraz po jego odejściu pałeczkę przejmie gość tego samego pokroju. Nie wiem. Ty nie wiesz i pewnie nawet Kupchak nie wie, choc ma juz wizje wyboru. Pick 7 bylby OK, gdyby byla realna szansa budowy w oparciu o kogos dobrego. Nie mamy tego dobrego. Baa, powiem wiecej. Majac mase kasy w salary nie ma na kogo jej wydac sensownie. Ja nie oczekuje koniecznie samca alfa w drafcie. Ale pozyskanie go ta droga jest dosc tanie i w miare sensowne majac w skladzie ciagle poprzedniego samca alfa. A póki jest Kobe to taka prawdziwa przebudowa jak dla mnie pozostaje w zawieszeniu i to będzie trwać aż do jego emerytury, będzie to samo jak rok temu, czyli łatanie składu szrotem, żeby tylko skompletować w miarę niezły skład na papierze i nie stracić assetów na przyszłość, z tym wyjątkiem, że w tym lecie możliwości będą jednak nieco większe niż przed rokiem. Osobiście wcale nie oczekuje, że debiutant ma być od razu z miejsca all-rookie team – spokojnie możemy czekać na jego rozwój kilka lat bo wcześniej i tak nie będziemy grać o nic wielkiego. Wszystjko ladnie i spoko, ale jest maly trick - nie mamy picku w przyszlym roku, a zeby podpisac kogos za rok potrzebna kasa w salary. I teraz dochodzimy do sedna sprawy - jak przeciagnac wydawanie kasy na przyszly rok, a zarazem zbudowac team, ktory wejdzie na zachodzie do p-o? Uwierz teraz, ze to jest spory problem. Bo wiekszosc bolkow woli umowy dluzsze niz rok. Role players mozna podpisac na dluzej, ale poki co nie bardzo wiadomo, kto moglby zostac tym samcem alfa i jakich w zwiazku z tym graczy nalezy dobierac. I co wazniejsze - nie mamy kompletnie nic godnego uwagi w ewentualnych trade`ach. Jeden spadajacy kontrakt Nasha to malo zachecajaca rzecz, a wybory w drafcie warto byloby jednak zachowac dla siebie, a nie wiecznie sprzedawac. Bynum też w mockach był daleko, zdaje się, że liga go nawet nie zaprosiła do Chicago na mierzenie, a wybór był wielkim ryzykiem. Mogli pójść w "pewniaka" jak Ike Diogu, Sean May czy Fran Vazquez, którzy przwijali się w rankingach w pierwszej 10-ce a w każdym z tych przypadków umoczyliby. Bez Bynuma prawdopodobnie Lakers nie wygrywaliby ligi w latach 2009-2010, a czy kiedykolwiek był graczem o którego możnaby oprzeć przebudowę? Nie. Ale czy on byl kiedykolwiek brany jako nastepca KB? Nie, on mial byc uzupelnieniem Bryanta, wsparciem podkoszowym. I taka role wypelnil. Tylko, ze teraz tenze Bryant ma prawie 40-stke na karku i nigdzie nas juz nie pociagnie, a budzet mocno obciaza. Lakers musza sie zbudowac od nowa, ale nie bardzo wiadomo wokol kogo. Ktokolwiek łudzi się, że LAL będą coś znaczyć dopóki jest tutaj Kobe, a przedewszystkim – jest w Lakers za TAKIE pieniądze, powinien poluzować lejce bo tylko się srogo zawiedzie. Ale tu nie chodzo o cos znaczyc, tylko nie szorowac dupa po dnie. A wlasnie to nam poki co grozi, jesli bedziemy kurczowo chceili zachowac kase na lato 2015. Aby zbudowac team chocby tylko na p-o, cos trzeba zainwestowac, a to sie znowu stoi w sprzecznosci z planem zachowania mobilnosci placowej za rok. Kolko sie zamyka. Goscie, ktorzy zgodza sie na roczne umowy raczej nam p-o nie dadza, a to oznacza, ze tracimy wysoki wybor w drafcie. A draft to tania sila robocza. Myślę, że m.in jego miał na myśli Kupchak, mówiąc o chęci pozyskania dodatkowego picku (yeah, good luck). Tu wlasciwie tylko Chicago mogloby chciec, bo maja 2 wybory. Ale nie bardzo widze co im dac w zamian. Przejecia Boozera za Nasha to slabe. Jeden i drugi za rok wygasaja. Czy oszczednosc paru milionow kosztem wyboru w dosc glebokim drafcie jest az tak kuszaca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 (edytowane) Calagan Lakers pewnie musieliby łyknąć samego Boozera, bez oddawania Nasha. Czyli wykorzystać niemal całe cap space. A co do 2015, to Lakers mogą jednak trochę wydać, żeby zachować max slot na następny offseason. Kobe + 7 + 9 cap holdów daje jakieś 32 miliony. Zostaje jakieś 33-35 (w zależności, ile wzrośnie cap), także na teoretycznie można wydać nawet połowę z tego już teraz, zachowując elastyczność. Pytanie na kogo. Albo przepłacić Gasola, żeby został na rok, dorzucić ze dwóch rolesów za resztę kasy i powalczyć takim składem. Edytowane 23 Maja 2014 przez Jendras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 24 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Lakers mieli najgorszy sezon od bardzo wielu lat, a temat o nich ma ponad 140 stron, uau Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 24 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Głównie dzięki takim postom. Ale miło, jak ktoś docenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Nie mowię ze to złe, głownie tutaj Jendras pisze badboy i ty. Tak dla porównania to niektóre drużyny nie miały nawet własnego tematu a oczekiwania były wieksze A tak żeby być w temacie Lakersow, Byron Scott jest kandydatem na HC. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale przynajmniej będzie to ktoś związany z Lakers Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 o skocie mowi sie od wielu lat. jeszcze gdy byl hc nowego orleanu, pamietam jak mowilo sie, ze w la patrzy sie na niego jak na nastepce phila. podobalo mi sie, ze zawsze mial jaja. od jakiegos czasu jest podobno w kontakcie z kobe'm. zreszta panowie znaja sie od dluzszego czasu, gdy mamby byl pierwszoroczniakiem, scott wprowadzal go do ligi, byl podobno dla niego jak starszy brat. teraz powiedzial, ze kobe bedzie musial zmienic styl gry co dla mnie tez jest plusem, bo pokazuje, ze gosc ma wizje i nie boi sie powiedziec kobemu prawdy, z czym wielu mialo problem. mamba ma do niego ogromny szacunek. same plusy. jesli nie on, tylko gosc pokroju jeffa van gyndy'ego bylby lepszy. niewykluczone, ze w la czekaj tez na mozliwosc rozmowy z derekiem fisherem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Bryant miał też szacunek do D'Antoniego, jeszcze z czasów gry w Europie i do czego to doprowadziło. Scott jest "meh". Kolejny odgrzewany kotlet. Właśnie dlatego nie tryskałem entuzjazmem po odejściu MDA. Już wolałbym chyba, żeby spróbowali z Fisherem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KB81 Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 (edytowane) Andre Dawkins z Duke- nie ma szans na draft, ale myśle, że warto go sprawdzić w Summer League bo gość ma warunki na bycie rolesem w tej lidze. Mam nadzieje, że scouci zrobią też robote wśród tych słabszych zawodników, bo czasem można coś fajnego wygrzebać. Co do draftu- dla mnie Smart i Randle, bo są low risk high reward. szczegolnie Julius. Gordon i Vonleh są bardzo high risk... Edytowane 25 Maja 2014 przez KB81 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Co myslicie by podpisać latem Earla Clarka za minimum? Cavs chyba go zwolnili, w Lakers moze by sie znow odbudował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KB81 Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Według mnie jak najbardziej, przyda się jako back-up. Trzeba zbudować solidną i tanią ławkę, żeby w 2015 i 2016 móc podpisać starterów i wracać gdzie nasze miejsce Przyjrzałbym się też Websterowi, dla którego może zabraknąć miejsca w Waszyngtonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Teraz Woj donosi ze Lakers bedą rozmawiać z Hollimsem, Jestem najbardziej na tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leeewy Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 No to już jest spoko propozycja, dać mu czas i zbudujmy porządny team (bez Kobego już). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calagan Opublikowano 26 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 Jendras Mowisz, ze moga kogos podpisac? Ja bym powiedzial, ze nawet musza. Ale kogo? Z wolnych agentów, którzy realnie beda w zasiegu, to na dzien dobry widze moze dwóch - Lowry i Bledsoe (ale nie wiem dokladnie jaki jest jego status wzgledem zespolu wlasnego - jak bardzo im zalezy na zatrzymaniu go - istotne bo jest RFA). Wszelkie Camele, LBJ, czy inne Wade`y z Boshami sobie darujmy. Denga nie mam ochoty przeplacac. Monroe slabo broni, wiec jako center tak sobie wyglada. Potrzebowalby obstawy ze skrzydla, a o to moze byc ciezko. Zach deczko wiekowy i na krotka umowe sie nie zgodzi. A cala reszta potencjalnych FA to w wiekszosci SG i SF - lepsi, gorsi, starsi, mlodsi, do wyboru do koloru. Pod koszem jednym slowem bryndza i kto wie, czy z Gasolem nie zostaniemy jeszcze z rok. Oczywiscie kogo podpisac uzaleznione bedzie od tego kogo wybierzemy. Z tym numerem jak trafi sie Smart bedzie ekstra. Randle - na bezrybiu ... Reszta - dla mnie niewiadoma - z Gordonem przez Ciebie reklamowanym wlacznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 29 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 Kolejni kandydaci są przesłuchiwani i moim zdaniem Hollins ma niestety małe szanse w starciu z exLakersami... Ale chciałem o czymś innym - czy gdybyście mieli na stole ofertę od Suns za #7 w postaci #14, #18 i oddanie naszego przyszłorocznego wyboru, poszlibyście na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dave9 Opublikowano 29 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 (edytowane) W życiu Matek chyba że biorą w pakiecie Nash-a to spoko. A tak to nie. Edytowane 29 Maja 2014 przez Dave9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calagan Opublikowano 29 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 A to zależy co jest w tym momencie do wzięcia z nr 7. Gdyby był Smart - nie. Ale jak "tylko" Vonleh, czy cos w tym stylu - poważnie bym się zastanowil. Hollins ma male szanse w starciu z kim? Rambisem? IMO jeśli Kup z Busem już nie maja jasno określonego kandydata na trenera, to szanse maja wszyscy po równo. Nie ma ex, czy nie ex. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tizz Opublikowano 29 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 Co myslicie by podpisać latem Earla Clarka za minimum? Cavs chyba go zwolnili, w Lakers moze by sie znow odbudował a to nie Philly go wyjebala po wzieciu go w trejdzie za Hawesa ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi