Skocz do zawartości

Kto jest kozakiem, a kto szczurem PO 2013.


Wyparlo

Rekomendowane odpowiedzi

Albo "Garnett szczur". No co za herezja!

fakt na razie przewodzi C's wyśmienicie :P

 

Jeśli się patrzy w boxscore to Deron jest za to spotkanie szczurem, ale jako kreator świetnie wyprowadzał po pickach Lopeza albo kreował Watsona albo JJ'a. Jedynie padł ofiarą rotacji trenera, który go wrzucił na konia dając mu do pomocy w ataku Mopa Wallace'a oraz Szczura Evansa, których nie da się zbytnio kreować, a zabijają spacing drużyny co świetnie dziś wykorzystali Bulls przy okazji zamykając wejścia Deronowi pod kosz, bo stało tam od cholery ludzi, a akurat rzutowo z dystanstu Williams dawno nie miał tak kiepskiej formy. Jestem spokojny o Derona i uważam, że następnymi spotkaniami spokojnie wróci do półki kozaków i najlepszych PG ligi.

Williams ma bogatą karierę dawania dupy w play off albo jak mu przeciwnik nie lezy itp. ogólnie w wcf ze Spurs chyba jedyna seria że faktycznie nikt z Jazz niegrał a on coś się starał robić, ale później było już marnie, z niego lider jest dosyć marny i ogólnie podbijam king to dno jako gm za grosze mógł mieć teraz ekipę opartą o Lillarda i Favorsa a ma zapchany na lata budżet i walkę max o 2 rd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tutaj trochę inaczej. Nowe miejsce, ciśnienie na natychmiastowe wyniki, mają przyjść gwiazdy, mają rywalizować z Knicks i Brooklyn ma coś znaczyć.

 

Gdyby nie ujebał salary (G-force nie rozumiem jego kontraktu ni ****) to by była lipa. Nikt nie mógł wiedzieć, że Lillard będzie przec***em od rookie season ani, że go wezmą akurat Nets. Nawet optymistycznie patrząc to walczyliby o PO przez 2-3 lata zanim coś by ugrali więcej. A nie taki był plan z Brooklyn Nets.

 

Oczywiście się zgadzam, że ruchy bezsensu ale to była presja aby Nets zaczeli coś znaczyć i zaczeli. Może jak sprowadzą kogoś na 4 to w przyszłym sezonie powalczą w ECF a pewnie będą lepsi niż Knicks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Nets sprowadzą kogoś fajnego na PF to powinni być lepsi niż Knicks. Kidd, Martin, Sheed, Amare wszyscy albo przestaną grać albo ich role będą marginalne. JR lepszy nie będzie niż w tym roku.

 

To jest drużyna na ten sezon jak Mavs 11 dla Dirka. Weterani nie będą grali wiecznie i imo jak Nets poprawią rotacje podkoszową a Deron się nie spasie znowu to będą spokojnie lepsi za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loffciam Curry'ego.

Fani Nasha już tak mają, znaczy gdzieś mają obronę :P Ale trzeba oddać że taki Curry to dla ligi skarb niedość że sam błyśnie to jeszcze rywalowi da zagrać :) słowem Steph jest kiepskim defem ale Thompson to jest już porażka jakiej NBA chyba nie widziała, jak czasem go widze to mi się wydaje że jak stara się coś pobronić to rywale mają jeszcze łatwiejszą robotę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpierdalasz system.

najgorsze duo w nba, było to obgadywane, wiec o czym ty do mnie gadasz, plus @Rappar ja Ala;Steva i Stepha bardzo lubię tylko nie lofciam :) no ala czasem tak :P Hype mnie poprostu drażni jak prawie nic innego dlatego to dodałem

Edytowane przez elwariato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ellis jest straaaaszny. Deron też kolejny raz zawiódł.

Jeśli już wspominasz zawodników Nets, to mógłbyś jednak bardziej przyczepić się do kogoś innego, a mianowicie - Mopa Wallace'a.

 

MEGA SZCZUR

 

Gerald Wallace - zawodnik, który głównie wbija się pod kosz ma skuteczność za 2 - 8/22 i 36%. Przy okazji grając na SF znakomicie rzuca za trzy - 2/9 i praktycznie ciągle stoi sam bez krycia, bo Bulls chcą jego rzutów za trzy. Mop słynie z łatki dobrego defensora, w trzecim spotkaniu między Nets - Bulls, Luol Deng go ładnie przemielił i zdominował, a w jednej z akcji posadził nawet na dupsko, kiedy Mopowi zaplątały się nogi. Do tego dopiero w te wakacje podpisał kontrakt na 4 lata zarabiając w każdym sezonie 10 mln dolarów. Jeśli z każdym sezonem ma upadać coraz niżej, a Nets wykorzystali już amnestię, to na miejscu szefów Nets ostatnie dwa lata kontraktu wysłałbym go do pracy w fabryce albo podawania ręczników/napojów, bo rzekomo nie ma już motywacji do grania, a na boisku i tak więcej przeszkadza niż pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

g-wall od zawsze był średniakiem.

był tak długo prospektem a potem prawie all-starem ze przyległa do niego lata dobrego gracza, którego ja w nim nigdy nie widziałem. Jeszcze w czasach kings mozna było miec nadzieje, ale potem?

jedyne czym on i sie wbił w pamiec to fakt, ze kazdego roku pod koniec RS zaliczał szczyt gry, po którym mowilo sie ze wszedl na swój level

\po czym przychodzil kolejny rs i wallace znowu sial przecietnosc

choc to wciaz bez watpienie najlepszy defensor nets!

 

on mi zawsze pod tym wzgledem przypominal przehajpowanego jasona richardsona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.