Skocz do zawartości

West 1st round [3] Nuggets - Warriors [6]


Koelner

Kto wygra?  

23 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra?

    • 4-0 Nuggets
      2
    • 4-1 Nuggets
      12
    • 4-2 Nuggets
      21
    • 4-3 Nuggets
      7
    • 0-4 GSW
      0
    • 1-4 GSW
      1
    • 2-4 GSW
      15
    • 3-4 GSW
      9


Rekomendowane odpowiedzi

i ma za sterami George'a Karla.

Akurat w tym wypadku rozumiem czemu sporo kibiców Nuggs pluje na Karla, ale też cholera bez żartów to jest quality trener, ba czasem ma się wrażenie że jest absolutną czołówką ligi, jak widać niestety nie potrafi dostosować taktyki do warunków. Słowem to niesamowite że chyba najfajniej grająca ekipa całego rs jaką byli Nuggs tak szybko i w taki sposób przegnaja się z play off( chociaż jeszcze zaczekajmy bo teraz wracamy do Denver czyli rywalizacja nawet do 7 nie jest wykluczona).

 

ps. Odpadnięcie Lee to powinna być o wiele wieksza strata niż kontuzje Galo czy Farieda.

 

Ale z GSW nie było wiadomo, że będzie grał Bogut i ja np. właśnie dlatego byłem pewien, ze Denver to na luzie wygra. Jeszcze dzień przed G1 czytałem na forum GSW, że ma jakeś problemy jest jest bardzo mało prawdopodobne, ze będzie grał znaczące minuty - a tu bach, 30 minut, no i jak to Andrew robi dużą różnicę (przede wszystkim nie są zmuszeni grać na C rookie z kamiennymi rękami...). Bez niego GSW nie byłoby w stanie tak wykorzystać brak spejsingu Denver jak mogą to robić obecnie.

 

Choć wg mnie w tej serii jeszcze daleko do końca i po dzisiejszym meczu spodziewam się remisu.

Oj nie gadaj bo Bogut w tym sezonie był kompletnie nonfactorem, jak grał lepiej od biedrinsa to już było coś, patrząc jak sobie radził po tej kontuzji to nie można mieć było żadnego przeświadczenia ze w choć najmniejszy sposób wpłynie pozytywnie na grę swojej ekipy/

 

Nie pamiętam czy widziałem coś bardziej WTF niz Stephen Curry 3q.

Nikt nigdy nie grał tak jak on. Jest absolutnym fenomenem, bo jego gra jest tym czym w idealnej wersji byłaby gra Iversona, Arenasa, Jenningsa czy innych sępów.

449 zawodników w lidze oddając takie rzuty nazwana byłaby idiotami. Curry jest one and only.

 

last 3 games

23PPG 28-38 FG 12-14 FT 8APG 5RPG - ofensywnie Jarret Jack robi Kongo calej obronie Denver i poza tym, że Lawson ogólnie wjeżdża jak w masło i jest jedynym zagrożeniem dla Warriors to cpt.Jack jest cichym bohaterem g2-4.

 

 

A ty co masz k mać. 12 lat, pierwszy raz widzisz wyjebistego shootera :highly_amused: cholera ten temat to jak ta seria, totalnie na głowę postawiony, plus Jack to nie jest cichy bohater tylko powód dla którego GSW prowadzą 3-1, to że Curry pociśnie można się było spodziewać ale że JAck bedzie robił 20 ptk na ponad 60%, będzie miał średnio 9 ast to chyba nikt poza @Chytrym się nie spodziewał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niespodzianka niespodzianka

 

Zamiast jak to bylo w planach niszczyc ofensywnie i zahustrowac przeciwnika na smierc (faried, mcgee czandler czy inny wymiatacz hc setow) do tego zamknac def mega talentem iggy'ego den dostaje klasycznie w dupe i nie wie co sie dzieje.

Kompletnie nic na to nie wskazywalo :>

 

No nic den i tak bedzie czarnym koniem do mistrzostwo za rok. Jak zwykle. I jak zwykle dostana w dupe w 1r.

 

PS: Bogut bedacy fizycznie cieniem samego siebie sprzed 3 lat robi def miazge. Strasznie chlopa szkoda i tych jego chorych kontuzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie gadaj bo Bogut w tym sezonie był kompletnie nonfactorem, jak grał lepiej od biedrinsa to już było coś, patrząc jak sobie radził po tej kontuzji to nie można mieć było żadnego przeświadczenia ze w choć najmniejszy sposób wpłynie pozytywnie na grę swojej ekipy/

Nie w ogóle. Sprawdź bilans z nim grającym znaczące minuty i bez niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest takie proste. Jak masz problem ze spacingiem przez cały sezon i wypada twój najlepszy high-volume 3pt shooter to wiedz, że nie będzie ciekawie jeśli grasz w systemie Karla. Do tego dodaj Boguta, który złapał formę sezonu w odpowiednim momencie i masz 3-1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadł Galinarri, ale z drugiej strony wypadł Lee. Bogut zaskoczył z formą, ale z drugiej strony zaskoczył Andre Miller. Także to się wszystko zrównoważyło.

 

Decydujące jest właśnie to, że GSW mają Curry'ego a Nuggets nikogo, kto chociażby się błąkał w okolicach all-nba teams. Po prostu zbilansowanie zespołu (tak fajnie wyglądające w regural) z reguły przestaje być aż takim atutem w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdarzenia nie równoważą się ze względu na ich ilość, ale na ich wagę. Wypadnięcie Lee i forma Boguta dała zajebistego kopa defensywie GSW a tylko minimalnie pogorszyła ofensywę. Z kolei wypadnięcie Galliego było ogromnym ciosem dla ataku Denver a wkład Andre Millera nie wiele w tym względzie zmienia a napewno nie równoważy tej straty. W GSW nie tylko strata jest zrownoważona, ale też jest 'net positive'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decydujące jest właśnie to, że GSW mają Curry'ego a Nuggets nikogo, kto chociażby się błąkał w okolicach all-nba teams. Po prostu zbilansowanie zespołu (tak fajnie wyglądające w regural) z reguły przestaje być aż takim atutem w PO.

 

A to Lawson źle gra?

 

Nuggets nie dostają po dupie przez brak jednego wyróżniającego się zawodnika, tylko dlatego, że w obronie stawiają opór jak laski z Rocco Invades Poland.

 

Curry dzisiaj 85% TS, Jack 97%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdarzenia nie równoważą się ze względu na ich ilość, ale na ich wagę. Wypadnięcie Lee i forma Boguta dała zajebistego kopa defensywie GSW a tylko minimalnie pogorszyła ofensywę. Z kolei wypadnięcie Galliego było ogromnym ciosem dla ataku Denver a wkład Andre Millera nie wiele w tym względzie zmienia a napewno nie równoważy tej straty. W GSW nie tylko strata jest zrownoważona, ale też jest 'net positive'.

Sam typowałeś jednostronną serię wiedząc przecież, że Galli nie zagra. Bogut zaskoczył, ale przecież nie na tyle, żeby z jednostronnej serii z prawie sweepem na korzyść Nuggets (jak przewidywałeś) zrobić serię wyrównaną ze wskazaniem na GSW. Decydujące jest więc to, że Curry gra na superstar level.

A to Lawson źle gra?

 

Nuggets nie dostają po dupie przez brak jednego wyróżniającego się zawodnika, tylko dlatego, że w obronie stawiają opór jak laski z Rocco Invades Poland.

 

Curry dzisiaj 85% TS, Jack 97%.

Zamień Curry'ego i Lawsona miejscami i wynik byłby w drugą stronę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

curry gra swietnie, ale nie robi gsw serii

 

jack 20 ppg 62% fg (!) 8.3 apg 5.3 rpg (jedyny minus to prawie 4 to)

klay 15.5 ppg 52% fg 43% 3pt jak na debiut w PO i bycie soph w lidze to wg mnie mega staty, ale jesli juz cos sie o nim slyszy to ze gra w najlepszym razie srednio.

Jesli tak, to w den srednio nie gra nikt (dobrze gra lawson).

Do tego barnes potrafi cos cisnac, a jak nie on to landry daje do pieca.

Bogut trzyma srodek.

GSW ma zawsze przynajmniej 4 swietnie grajacych gosci w meczu, jest produkcja z wielu zrodel. Den w porywach ma moze ze 2. Nie ma komu ciagnac tego wozka.

Z jednej jak i z drugiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze oficjalnie przybijać tabliczki na czyim bandwagonie jadę, bo Jarret Jack to mój człowiek i przewodnik merytoryczny już gdzieś tak od listopada, keidy mówiłem że z tym gościem możesz iśc na wojnę i wiesz, że prędzej sam zginie niż da zginąc Tobie.

 

Co do Curry'ego to sam byłem tym, którzy pierwsi rzucali kamieniem, że ma kostki z papieru i nie zrobił postępu.

 

 

Co do Lawsona, to gra po prostu zajebiście - do tego jest równy i przez cały mecz ma dobre momenty, w przeciwieństwie do Curry'ego który znika na cale sekwencje i bawi się 'jedynie' w rozdawanie kosmicznym piłek (bardzo niedoceniany passer przez mniejsze APG, coś jak casus Irvinga)

 

Problem Nuggs to praktycznie cały support, Iguodala jest być może drugim-trzecim najgroźnejszym gościem w NBA w transition, ale kiedy gra spowalnia to nie widziałem u niego nic oprócz contested 3pt (sukces obrony), Chandler jest po prostu nikim. Andre Miller nie jest w stanie dawać co mecz tego co robił w g1 (chociaż kto wie czy nie obronił Denver przed sweepem tym samym). McGee i Randolph rozgrywają własny pojedynek pt 'kto jest głupszy' i 'kto wszystko chce skończyć wsadem', słow brak czasami, chociaż aktualnie jest 2:0 dla Randolpha.

Faried to tylko i wyłącznie fajna maskotka w efektownym runach, trochę energii na ofensywnej desce i...to wszystko. Zero post moves, totalne dno w obronie - overachiever.

Koufos pokazuje, że to że grał tak grube minuty w #3 seedzie w NBA to wynik żenady pod koszem Denver niż jego cennych umiejętności, bo Koufos panie i panowie, jest gorszy od Ezeliego (swoją drogą rewelacyjny banger pod koszem)

 

Oprócz Lawsona i momentami Millera - Denver dostają regularnie ze dwie trójki, dwa fajne wjazdy, dwie kontry i 3 zbiórki w ataku od Brewera. That's all.

 

Gallinari może nie jest top5 SF ani nic w tym rodzaju, ale potrafi grać w koszykówkę. Playoffs to czas koszykarzy-koszykarzy. U no whut im sayin.

To dlatego Iguodala w hipotetycznym meczu finałowym jest zupełnie niepotrzebny i poza 5-10 minutami na rozpoczęcia 2 i 4 kwarty, kiedy można trochę pobiegać - jest jak 5 koło u wozu.

Sefolosha za to może grać dwa tuziny minut i może być jeszcze za mało.

 

A kogo wolicie na RS?

 

No własnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasha tez ruchali w obronie wszyscy w lidze, a 3 razy dociagnal team do wcf.

Na obecnym etapie chyba nikt 1/1 defa od currego nie wymaga, wystarczy ze gsw wrocili do dobrych nawykow w p'n'r def z poczatku sezonu i jest jakas sensowna rotacja.

 

Poza tym jak ktos jest off dobry to bedzie pktowal bez wgledu na obrone (zakladamy ze nie gra sam + 4 rolesow).

Durant ciskal ponad 30 ppg na ponad 50% w finalach i na niewiele sie to zdalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasha tez ruchali w obronie wszyscy w lidze, a 3 razy dociagnal team do wcf.

Na obecnym etapie chyba nikt 1/1 defa od currego nie wymaga, wystarczy ze gsw wrocili do dobrych nawykow w p'n'r def z poczatku sezonu i jest jakas sensowna rotacja.

Zjebałem cytat, tam miał być fragment o Jacku, bo to on jest Jasonem Collinsem Lawsona.

 

i bawi się 'jedynie' w rozdawanie kosmicznym piłek (bardzo niedoceniany passer przez mniejsze APG, coś jak casus Irvinga)

Curry bardzo dużo gra jako off guard, tak to by pewnie się kręcił koło 9 jak większość czołówki, a Irving to full-time PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie bedziemy sie tak edytowac to sie raczej nie dogadamy z niczym :)

 

2 fragment mojego poprzedniego posta, lawson jest w gazie i gdyby gsw chcialo go koniecznie trzymac na smyczy musialoby odpuszczac cala reszte.

Jackson (sztab gsw) uznal ze sie nie oplaca/nie ma kim tego robic i wychodza z tym na plus poki co.

Ktos go musi kryc - wypadlo na jj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.