Skocz do zawartości

5x6 Andrieja Kirilenko!!!!


Greg00

Rekomendowane odpowiedzi

ja tylko kilka malutkich cytatow co by Cie nie meczy w perspektywie nadchodzacego wypracowania Pietrasa ;-)

 

choćby dwóch wygranych z Lakers pod wodzą Odoma

to tez juz Ci P pisal - co innego gdy jestes gotowy na przestawienie swojej gry przez caly czas a co innego jak sytuacja zmusza to zmiany taktyki z dnia na dzien... Przeciez to nie jest takie proste powiedziec "sluchaj dizisaj wez rzuc 15 razy wiecej bo Kobego nie ma". Sam pisales ze koles nie ma mentalnosci lidera, ale zeby wymagac od niego zeby jej sie nauczyl w ciagu jednego dnia to lekka przesada...

 

Myślisz, że kiedyś mu to przejdzie?

Wiem ze Ben gra nieporownywalnie krocej, ale znalezli sie juz tacy co to sie zapierali ze nigdy nie bedzie mogl byc gracze S5 ;-)

 

Skoro jest taki podobny to powinien poprowadzić zespół do choćby jednego zwycięstwa, a nie przegrać dwa razy z zespołem, który przecież jest słaby czy to z AK czy bez niego, bo w końcu jaki z niego lider, jak on wpływa na grę zespołu?

Znowu to samo, wymagasz od niego cudotworstwa, gdyby byl zdolny do takich zmian na tak krotkiej przestrzeni czasu to podejrzewam ze Lakers juz dzisiaj byliby pewniakami do PO ;-)

 

I nie moge znalezc jednego cytatu Twojego, w ktorym mowisz o tym jak to Kirilenko prowadzil Jazzow do "otarcia sie o PO" (swoja droga swietny text), a Lamar z zadna druzyna nigdzie nie doszedl. A Heat ktorych tez wszyscy skazywali na 'niebyt' ?? szalencza pogon pod koniec sezonu i dojscie do polfinalu to zapewne osiagniecia mniejsze od 'otarcia sie o PO'.

 

I na koniec - moim zdaniem, co juz chyba mowilem, zdecydowanie oprzeceniasz Kirilenke i nie doceniasz Odoma (co wspominal Pietras). Mozesz to nazywac zaslepieniem, fanatyzmem, jak chcesz ale ja Ci tylko tyle powiem ze sezon zweryfikuje Twoje wygorwane (choc nie tak niesluszne) opinie nt tego pierwszego, lub moje byc moze niedocenianie jego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tym razem stanę po stronie Josepha i spółki :) Gdybym miał wybrać między jednym i drugim to jedyne co mogłoby sprawić, że zastanowiłbym się byłaby kontuzjogenność Kirilenki. Lamar ma przewagę w grze z piłką i widzeniu wolnych kolegów, ale wpływ jaki Andrei ma na defensywę jest dla mnie decydującym czynnikiem to jest decydujący czynnik, który również odróżnia Bryanta od Iversonów, Lebronów, T-Maców dlatego Kirilenko jest lepszym graczem od Odoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko kilka malutkich cytatow co by Cie nie meczy w perspektywie nadchodzacego wypracowania Pietrasa

A co sam niemasz już środków, żeby ze mną polemizować? Ja dopiero zaczynam i jak chcesz to moge Ci jeszcze parokrotnie udowodnić wyższość AK nad LO

Znowu to samo, wymagasz od niego cudotworstwa, gdyby byl zdolny do takich zmian na tak krotkiej przestrzeni czasu to podejrzewam ze Lakers juz dzisiaj byliby pewniakami do PO

czyli uogulniając Odom niejest tak dobrym graczem jak AK, bo niepotrafi prowadzić zepołu do skucesów jako samotny lider, bo niema mentalności lidera- własnie to chcę Ci uzmysłowić, ale Ty zdaje si jestedś odporny na wiedzę niezgodną z Twoimi chorymi teoriami

A Heat ktorych tez wszyscy skazywali na 'niebyt' ?? szalencza pogon pod koniec sezonu i dojscie do polfinalu to zapewne osiagniecia mniejsze od 'otarcia sie o PO'.

jedno nazwisko- Wade :!:

I na koniec - moim zdaniem, co juz chyba mowilem, zdecydowanie oprzeceniasz Kirilenke i nie doceniasz Odoma (co wspominal Pietras). Mozesz to nazywac zaslepieniem, fanatyzmem, jak chcesz ale ja Ci tylko tyle powiem ze sezon zweryfikuje Twoje wygorwane (choc nie tak niesluszne) opinie nt tego pierwszego, lub moje byc moze niedocenianie jego.

A moim zdaniem Odoma nie "niedoceniam", tylko piszę otwarcie jego zasługi i osiągnięcia, a Ty chcąc dopasować pod swoją teorię zaniżasz strasznie osiągnięcia Ak, żeby wyszło, że jest podobny do LO. Paranoja.

 

PS: Z P to ja jużsobie osobiście wyjaśniłem, nie chciałemgo za bardzo publicznie ośmieszać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sam niemasz już środków, żeby ze mną polemizować?

Mam, ale:

 

1 - po co ?? to sie robi bledne kolo w ktorym sa powtarzane te same teorie...

2 - nie pamietam, ale napisalem chyba ze podpisuje sie pod poprzednim postem Pietrasa uznajac za zbedne powtarzanie argumentow z ktorymi sie zgadzam

 

czyli uogulniając Odom niejest tak dobrym graczem jak AK, bo niepotrafi prowadzić zepołu do skucesów jako samotny lider

a oto to bledne kolo o ktorym mowa wyzej...

 

* AK nie poprowadzil do zadnego sukcesu Jazz

* Odom nie mial okazji

* poza tym sprowadzasz to znow do jednoaspektowosci, a przeciez tak jednowymiarowo tego nikt rozpatrywac nie chcial

 

I na dizen dzisiejszy wyglada to tak:

 

- nikt Odomowi nie da zespolu do liderowania obawiajac sie wlasnie o jego psychike

- Kirilenko jeszcze nie udowodnil ze potrafi pociagnac za soba partnerow do wyzszych celow...

 

jedno nazwisko- Wade

A Wade gral sam ?? Wiem co mi sie starasz powiedziec, ale ja tylko tweirdze ze jesli Odom nawet nie liderowal tamtej druzynie to bez niego nigdy by tak daleko nie zaszla i koniec...(juz nie chce tutaj walic statsami ale sam wiesz jak one wygladaja)

 

zaniżasz strasznie osiągnięcia Ak

 

Dalej nie moge sie doczekac informacji - jakie to sa niby osiagniecia Kirilenki, ktore ja tak zanizam

 

 

 

I powtorze po raz trzeci, probujac przerwac to bledne kolo o ktorym tez juz mowilem - takie rzeczy weryfikuje sezon i wyniki bo one najlepiej przemawiaja. Moge przyznac wiele rzeczy - ze Kirilenko jest lepszy o obronie, czy ze ma mocniejsza psychike i odpornosc. Ale podtrzymuje swoja teorie o tym ze i tak wole Lamara w druzynie, chocby ze wzgledu (a moze przede wszystkim na ta kontuzjogennosc). Po prostu wierze w chlopa ze bedzie lepszy niz jest teraz bo ma do tego predyspozycje.

 

A Ty joseph - czemu nie chcesz przyjac mojej, nie mozesz zaprzeczyc ze nieslusznej, teorii ze wszystko czas pokaze ? Nie wiem czemu mi za wszelka cene chcesz wpierac hipotezy o iskrach, o tym kto kim bedzie i nie bedzie... Juz naprawde to zrobilo sie strasznie zakrecone i polega na odbijaniu pileczki w dwie strony, ale tej samej pileczki, zaczelismy krazyc juz w obrebie tych samych argumentow, wciaz wzajemnie je odpierajac. I pewnych rzeczy sobie nie udowdnimy chocby nie wiem co - ze podam tu przyklad nieszczesnej iskry, namawiania Jaxa do asystowania, lepszego rozgrywania pilki itd. Pozostawmy ta dyskusje do rozwiazania przez boisko a potem zweryfikujemy nasze teorie z tym co ono pokazalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem Odoma nie "niedoceniam", tylko piszę otwarcie jego zasługi i osiągnięcia, a Ty chcąc dopasować pod swoją teorię zaniżasz strasznie osiągnięcia Ak, żeby wyszło, że jest podobny do LO. Paranoja

Dokładnie tak :!: Joe ma rację - niech chodzi tutaj kore i Pietras o to, że nikt nie docenia Odoma, co zresztą wykazałem chyba również w swoich postach, co staracie się obniżyć wartość Kirilenki. Na dodatek odwołujecie się do argumentów z nie swojego niejako podwórka. Temat topicu jest wyraźnie sformułowany, a Wy staracie się zrovbić z tego dyskusję o wyższość Odoma, o jakiż on biedny i niedoceniony :? nad AK-47.

 

Odwołam się do argumentów, w jaki sposób próbujecie odwrócić ad absurdum. Kiedy napisałem o przerwach spowodowanych kontuzją i stąd niższych osiągnięciach statystycznych AK, to kore wywalił mi kontuzjogenność tegoż zupełnie pomijając argumenty statystyczne. Kiedy pisałem o różnych taktykach Jaxa i Sloana i stąd różnych wymaganiach w stosunku do graczy na pozycji SF, Pietras pacnął mi argumentem, no qwa nie do odparcia, bo Odom rozgrywa, a AK podaje :!: No po prostu ABSURD i DEMAGOGIA czystej wody.

 

Gdy joe przywołuje Jazz w sezonie 2003/4 to zaraz argument, że Miami z Odomem byli w PO, jakby to Odom był liderem, a tymczasem spuścili go po kiju do LAL :twisted: Ładny mi lider - pomijam już to, że Panowie szanowni zapominają, że przed sezonem 2003/4 Miami wg ekspertów było na miejscach 9-11 na Wschodzie, tymczasem Jazz mieli wygrać mniej meczów niż Sixers po odejściu Dr. J. A co się okazało - i tego panowie nie wspomnieli - że zarówno Miami jak i Jazz mieli taki sam bilans 42-40 i nic na to nie poradzimy, że na Wschodzie to wystarczyło a na Zachodzie nie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam to wszystko i powiem Wam tylko tyle co do Odoma.skoro jest taki dobry,to dlaczego tak łatwo pzwolono mu odejść do Miami,a następnie bez problemu zaoferowano za Saqa?? to poprostu solidny role player i nic więcej.Kirienko ma szanse już nieługo być nietylko najlepszym defensorem,ale i gwiazdą formatu allstar.chłopak się ciągle rozwija,fakt zrobiłe się kontuzjogenny.a po 2 fanom Lakers zawsze będzie trodno powiedzieć że to akurat ich zawodnik jest nazwijmy to trochę gorszy i ja to rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam to wszystko i powiem Wam tylko tyle co do Odoma.skoro jest taki dobry,to dlaczego tak łatwo pzwolono mu odejść do Miami,a następnie bez problemu zaoferowano za Saqa?? to poprostu solidny role player i nic więcej.Kirienko ma szanse już nieługo być nietylko najlepszym defensorem,ale i gwiazdą formatu allstar.chłopak się ciągle rozwija,fakt zrobiłe się kontuzjogenny.a po 2 fanom Lakers zawsze będzie trodno powiedzieć że to akurat ich zawodnik jest nazwijmy to trochę gorszy i ja to rozumiem.

czy ty mozesz czytac to co pisza koledzy wyzej ?? powiedzieli dokladnie to samo co ty tylko bardziej elokwentnie wiec wybieranie meritum z ich wnioskow i wklejanie tutaj nie jest zbyt sensowne :?

 

Maxec, joseph - ok... juz sie nie bede sie klocil i przyjmijmy zalozenie do 'przeczekania' i odlozenia dyskusji i rozwazan na koniec sezonu... bo tak jak mowie - to wciaz odgrzewanie tych samych argumentow w zmienionej formie. Rozwazanie tego ze oddanie Odoma za Shaqa bylo "spuszczeniem po kiju" jest bezsensowne tak jak i mowienie nam ze nie doceniamy Kirlenki. Panowie - jak dla mnie finito, wiele slow zostalo wypowiedzianych, wiele zarzutow postawionych. Wy znacie moje / nasze stanowisko, ja / my wasze, nic wiecej chyba dodawac nie trzeba :)

 

Ole :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak:

Uważam, iż Odom posiada większy bądź nawet zdecydowanie większy TALENT od AK47, jednak jak już zostało wspomniane coś mu w tej głowie siedzi, że nie potrafi tego wykorzystać. Może po prostu koszykówka nie jest aż tak ważna w jego życiu i On nie chce zmienić swojego stylu. Tak mu pasi. Jest hm takim "luzakiem" zarabia na życie ogromne pieniadzę, dzięki temu czym został obdarowany. Nie zależy mu na byciu gwiazdą, na pochlebnej opini ludźi. Po prostu "jest"nic ponadto. Dzięki temu nie musi się tak poświecać.

 

Kirilenko natomiast to pracuś obdarzony świetnym warunkami fizycznymi, świetnym wyczuciem sytuacji. To, że jest lepiej postrzegany niż Odom jest spowodowane jego agresywnościa w grze, wolą walki, chce osiągać dobre wyniki. Jest profesjonalistą!

 

Co do prowadzenia drużyn Jazz i Lakers to Jazz są zdecydowanie lepszą drużyną-kolektywem. Z AK47 grają znacznie lepiej niż bez niego, ale pewnie tak samo by to wyglądalo w przypadku Okura czy jeszcze kogoś innego tak ważnego. Lakersi jak juz w całym wszechświecie wiadomo są drużyną opartą na indywidualności...tutaj przerywam moją wypowiedź. W tej części i tak nic nowego nie powiedziałem. Celem tego postu jest dojście do kompromisu...oczywiście w moim mniemaniu:

Uważam, że...zgadzając sie z josephem AK47 jest lepszym koszykarzem, profesjonalistą, więcej osiągnie w koszykówce. Odom za to jest znacznie większym talenciakiem...(odnośnik do I części postu)

 

PS. ajm sory za chaos aj dyd min tu du yt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zwykle mylnie wszystko interpretujesz co za chwie wykarzę

Jak już Ci powiedziałem na gg - to Ty źle odczytałeś niektóre moje wypowiedzi :)

 

Doskonale wiesz co mam na myśli i doskonale wiesz, że mam rację więc nie mam pojęcia po co ta głupia docinka.

Właśnie chyba nie wiem. Mojego wzroku nie przukówa gra AK, no może poza blokami, ale to przyciąga moją uwagę u każdego zawodnika.

 

Wskazówka- poczytaj wasze forum i wasze narzekania, jak to Odom rzuca za mało...

hmm.. jakby to inaczej napisać? może tak: Odom nie ma problemu ze wsadzeniem piłki do dziury, ma problem z robieniem tego regularnie i w większych ilościach.

 

Tak, jest zawodnikiem z cienia i to staram się wykazać.

Taki już jego charakter.

 

Porównaj sobie wyniki Jazz z AK i bez niego

Jazz są budowani na zasadzie kolektywu. Oprócz AK są jeszcze Booz, Okur, teraz Williams. To nie jest drużyna AK, on jest tam jednym z głównych graczy, ale nie jest już takie oczywiste, że zespół jest ustawiony bezpośrednio pod niego.

 

gdyby był graczem formatu AK to na początek Clipps za cholerę by go nie puścili jak FA, potem może Pat trochę zacieklej walczyłby o zatrzymanie go w drużynie, a Jax nie rozważał możliwości puszczenia go za Artesta.

W LAC jest Sterling i nie możesz być pewny czy by go puścił czy nie :) w tamtych czasach puszczał wszystkich jak leci i jak widać nieźle na tym wyszedł. Pat nie mógł walczyć zacieklej bo kogo mieliby zamiast niego oddać? Wade'a? wątpię.. Jones'a czy któregoś innego, jeszcze gorszego? no bez przesady. A Jax nie rozważał oddania Odoma, bo gdyby Lakers chcieli pójść na takie coś to zapewne transfer doszedłby już do skutku.

 

Czy w wymianie 1&1 Odom-AK myślisz, że Buss miałby obiekcje który z nich jest lepszy? Czy obiekcje miałby Jax, czy obiekcje miałby kumpel Lamara- Kobe.

Pomijając kontuzje AK i niemal idealne pasowanie Lamara do taktyki trójkątów to AK ma jedną ważną przewagę nad Odomem - jest świetnym obrońcą i jeśli Buss by poszedł na taką wymianę to właśnie dlatego.

 

Nie, o tym akurat nie dyskutujemy (przynajmniej do czasu aż Ty się pojawiłeś). AK i Odoma dzieli w defensywie jeszcze więcej niż w przypadku poziomów, które faktycznie omawialiśmy. Chyba nie jesteś aż takim ignorentem, żeby się z tym nie zgadzać.

Nie zrozumiałęś - miałem na myśli, że już ktoś wspomniał o różnicy poziomów bronienia między AK i Odomem. Ja sam to również zrobiłem.

 

Naginasz prawdę. Obaj wystepowali na tej samej pozycji, obaj grali w tej samej ekipie, obaj mieli wydatny wkład w sukcesy (i ich brak- Walker) Mavs. Moim zdaniem porównanie idealne, po pozwala zrozumiec, ze czasem lepszy statystycznie gracz jest w ogólnym rozrachunku destrukcyjnie wpływającym na zespół trybikiem, a więc, że statsy to nie wszystko, bo liczy się co więcej.

A moim zdaniem to porównanie jest o tyle nie fair, że Odom nie sprawia wychowawczych problemów, a Walker owszem i między innymi tak "pomógł" Mavs.

 

Tak, ale przecież Lakers mieli w tych meczach waszym zdaniem wcale nie odstającego od Kirilenki gracza w osobie Lamara. Skoro jest taki podobny to powinien poprowadzić zespół do choćby jednego zwycięstwa, a nie przegrać dwa razy z zespołem, który przecież jest słaby czy to z AK czy bez niego, bo w końcu jaki z niego lider, jak on wpływa na grę zespołu?

Pytałem już wcześniej - Ale czy jakby zamiast Lamara wstawić do nich AK, a do Jazz Odoma, to wynik byłby inny?

 

Reasumując:

Nie obniżam wartości AK, ale nie uwarzam, żeby był on jakimś świetnym przywódcą, czy jednostką wybitną. Dla mnie Odom jest świetnym zawodnikiem jako uzupełnienie, ale sam nigdzie nikogo nie zaprowadzi.

AK drużyny zbudowanej wokół siebie z rolsów też nie i dlatego nie widzę tej przepaści między nimi. Odom jako uzupełnienie jest swietny i taki też jest IMHO AK. On tak jak KG czy właśnie Odom najlepiej by wyglądali przy kimś takim jak KB czy AI, a nie sami prowadzący drużynę. AK jest lepszy, i o to się nie spieram. Jest swietnym, wszechstronnym defensorem i to jest jego główna przewaga.

 

PS: Z P to ja jużsobie osobiście wyjaśniłem, nie chciałemgo za bardzo publicznie ośmieszać

To co Ci pisałem na gg zawarłem również w podsumowaniu, więc myślę że już się rozumiemy.

 

Ja tym razem stanę po stronie Josepha i spółki :) Gdybym miał wybrać między jednym i drugim to jedyne co mogłoby sprawić, że zastanowiłbym się byłaby kontuzjogenność Kirilenki. Lamar ma przewagę w grze z piłką i widzeniu wolnych kolegów, ale wpływ jaki Andrei ma na defensywę jest dla mnie decydującym czynnikiem to jest decydujący czynnik, który również odróżnia Bryanta od Iversonów, Lebronów, T-Maców dlatego Kirilenko jest lepszym graczem od Odoma.

hmm, dziwne, bo ja wcale nie wybrałbym inaczej, oczywiście nie biorąc pod uwagę kontuzji AK. Też bym wolał AK i dokładnie jak Ty ze względu na jego wszechstronność i jego D, ale to nie jest przedmiotem sporu, na pewno nie z mojej strony.

 

Pietras pacnął mi argumentem, no qwa nie do odparcia, bo Odom rozgrywa, a AK podaje :!:

No chyba rozumiesz różne wartości asyst. Co innego te Nasha, a co innego te Kidda. Także ciekawy jestem czy AK i inni SF ligi takby świetnie asystowali tylko dlatego, że by musieli...

 

tymczasem spuścili go po kiju do LAL

Już o tym pisałem - sugerujesz, że Pat mając w składzie AK zamiast Odoma nie poszedłby na trade z LAL?

Tam nie było tak na prawdę jednego, zdecydowanego lidera. W sumie to nawet trochę podobnie jak teraz w Jazz. Ale to chyba oczywiste, że nie chcieli oddać talentu, który jeszcze nie był liderem, jeszcze nie superstarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joseph trochę to o pozbywaniu się Odoma z kolejnych drużyn nie wyglądało w ten sposób. Rileyowi bardziej zależało właśnie na Odomie niż na Brandzie, pierwszemu ofertę złożył Brandowi żeby Sterling mniej chętny był do zatrzymania również Lamara po wyłożeniu kasy na Eltona, ale Clippers mimo tego planowali wyrównanie oferty dla Lamara, ale on wtedy prosił, wręcz błagał ich o to żeby dali mu odejść. Co do Heat w sezonie 2003/2004 także nie masz racji to Lamar był MVP tej drużyny nie Wade, to on grał prawie cały sezon nie Wade, Wade błysnął w PO, ale najlepszym graczem i liderem tamtej drużyny był właśnie Lamar chociaż to była drużyna z dość sporym zbilansowaniem był jeszcze walący chyba ok 17 punktów Eddie, Butler, jeden z najlepszych rezerwowych Alston, ale to nie Wade był ich najlepszym graczem.

 

Nie chcę oceniać za bardzo oddania go do Lakers bo pewnie zrobiłbym to z perspektywy kibica Lakers niezbyt obiektywnie, ale tak Riley zwietrzył szansę sprowadzenia wciąż najlepszego środkowego ligi, który mógłby zapełnić puste krzesełka w hali i dać drużynie szanse powrotu do elity, wiadomo potrzeba było co najmniej dwóch wysokich kontraktów i jakiejś porcji talentu więc w każdym ewentualnym pakiecie musiał brać udział Lamar.

 

Lamar to fajny gracz, kiedy jest wokół niego więcej opcji w ataku i pozwoli się mu grać z piłką jak najwięcej, ani Jax ani Kobe nie chcą się go pozbyć i mimo, że jak wspomniałem ze względu na defensywę cenię za całokształt bardziej Kirilenkę to pod względem ataku, liderowania już nie byłbym taki pewien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe Panowie ale nam się offtopic zrobił :P

A poważnie, a własciwie nie - nie wiadomo co tam będzie z Boozerem, bo mam nadzieję, że Miller ma do niego jeszcze cierpliwość. A jeśli nie, w świetle dzisiejszych newsów o pewnych komplikacjach z kontuzją Boozera - Pietras chyba masz rację :P - to znów się mogą pojawić pogłoski Boozer za Odoma. Po wyzdrowieniu oczywiście :wink: I wtedy będzie wesołow :lol:

 

 

 

Szak: Fuck, cholerny Boozer. Jak nie awansuje do FBL#1, to przez niego :evil:

(sorry, ze sie tak wcinam w czyjegos posta, ale wiecej do powiedzenia nie mam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odom nie ma problemu ze wsadzeniem piłki do dziury, ma problem z robieniem tego regularnie i w większych ilościach.

I o to wasnie chodzi. Pisałem on ma warunki, zeby co noc dawać 20+ppg, ale nie ma mentalnosci strzelca.

Jazz są budowani na zasadzie kolektywu. Oprócz AK są jeszcze Booz, Okur, teraz Williams. To nie jest drużyna AK, on jest tam jednym z głównych graczy, ale nie jest już takie oczywiste, że zespół jest ustawiony bezpośrednio pod niego.

Może i tak, ale to powrót do gry Ak47 spowodował diametralną zmianę w grze Jazz, to po jego powrocie Jazz wygrali 8 z 10 gier. Mam uwierzyć, że wygrali by tyle jakby AK nie wrócił?

W LAC jest Sterling i nie możesz być pewny czy by go puścił czy nie :) w tamtych czasach puszczał wszystkich jak leci i jak widać nieźle na tym wyszedł.

Ostatnio chyba spabloo komuś tłumaczył działania władz Clipps. Pposzukaj, a znajdziesz odpowiedź. W skrócie- puszczali tylko tych, których nie uważali za wartych kasy jakiej tamci ządali.

Gadaj sobie co chesz, ale prawda jest taka, że Odom co plotki transferowe jest przeważnie z czymś wiązany. I dlatego wysunąłem tezę, że to gracz, który zawsze musi się obawiać o swj tyłek, bo w NBA jest kilku graczy na podobnym poziomie statystycznym, ale dających zespołowi więcej. Jak choćby AK :cool:

Pomijając kontuzje AK i niemal idealne pasowanie Lamara do taktyki trójkątów to AK ma jedną ważną przewagę nad Odomem - jest świetnym obrońcą i jeśli Buss by poszedł na taką wymianę to właśnie dlatego.

Powód dla którego doszłoby do tej wymiany nie jest dla mnie istotny. Ale sam widzisz- w ogólnym rozrachunku AK jest dużo bardziej wartościowym graczem od Odoma.

A moim zdaniem to porównanie jest o tyle nie fair, że Odom nie sprawia wychowawczych problemów, a Walker owszem i między innymi tak "pomógł" Mavs.

Sorry, ale ja nie chciałem wykazać podobieństw Ceglarza do Lamara (skąd Ci się wzięło coś takiego), tylko, że podobni statystycznie gracze, którzy teoretycznie dają zespołowi tyle samo różnie wpływają na grę i to mi się udało. A może nie??? :wink:

Pytałem już wcześniej - Ale czy jakby zamiast Lamara wstawić do nich AK, a do Jazz Odoma, to wynik byłby inny?

Co to wogule za pytanie? Ale ok, skoro nalegasz to Ci odpowiem. Niewiem czy by wygrali, ale uważam, że z AK mieliby większe szanse, bo to gracz lepszy. Pasuje?

On [AK] tak jak KG czy właśnie Odom najlepiej by wyglądali przy kimś takim jak KB czy AI, a nie sami prowadzący drużynę. AK jest lepszy, i o to się nie spieram. Jest swietnym, wszechstronnym defensorem i to jest jego główna przewaga.

I tu się mniej więcej zgadzamy. Reasumujac- Odom jest gorszy od Ak, choć statystyki tego nie pokazują, czyli statystyki kłamią- wyszło na moje :P

Joseph trochę to o pozbywaniu się Odoma z kolejnych drużyn nie wyglądało w ten sposób.[...]

Co by nie pisać, to faktem jest, że Odom w ciągu 2 lat dwa razy zmienił barwy klubowe. Jak tylko pojawiła się sytuacja, że LAC mogli go odpuścić zrobili to, podobnie Heat i ciekawe jak rozwiąże się sprawa z Lakers- obym nie musiał za jakiś czas wypowiadać się o tradzie Lamar-Ron :wink:

Czy wyobrażasz sobie sytuacje, że Jazz tak bez żalu oddają Kirilenkę? Ja nie. Albo inaczej. Czy wyobrażasz sobie, że Jazz oddają tak bez żalu Ak jak Lakers chcieliby oddać Lamara. A w tym przypadku problem defensywy nie jest istotny i wtedy wszystko rozbijałoby się o mentalność obu panów. Ja wiem jedno. Gdyby Pacers dostali z LA ofertę z Odomem i z Utah z Kirilenką to nie zastanawialiby się nawet sekundy (no chyba, że o tych kontuzjach :wink:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale to powrót do gry Ak47 spowodował diametralną zmianę w grze Jazz, to po jego powrocie Jazz wygrali 8 z 10 gier. Mam uwierzyć, że wygrali by tyle jakby AK nie wrócił?

Jak wróci Booz to też zaczną grać lepiej. Jak wyleciałby z LAL Odom na trochę to po jego powrocie też graliby lepiej. Dla mnie to oczywiste, ale nie wiem co z tego wynika.

 

Ostatnio chyba spabloo komuś tłumaczył działania władz Clipps. Pposzukaj, a znajdziesz odpowiedź. W skrócie- puszczali tylko tych, których nie uważali za wartych kasy jakiej tamci ządali.

Wiem, zgadzam się ze Spabloo i z resztą już kiedyś o tym zdaje się wspominałem w jakiejś dyskusji. Swego czasu wszyscy wyzywali Sterlinga od skąpców, a tymczasem z perspektywy czasu widać, że niedawanie kasy niepewnym zawodnikom opłaciło się. Jednak kwestia Odoma nie była taka oczywista.

 

Gadaj sobie co chesz, ale prawda jest taka, że Odom co plotki transferowe jest przeważnie z czymś wiązany.

To, że jest wiązany miałoby IMO znaczenie tylko wtedy jeśli byłyby ku temu jakieś podstawy, tzn władze Lakers rzeczywiście dopuszczałyby do siebie myśl o pozbyciu się Lamara. Jednak gdyby tak było to myślę, że Odom grałby już w Indianapolis.

 

Powód dla którego doszłoby do tej wymiany nie jest dla mnie istotny. Ale sam widzisz- w ogólnym rozrachunku AK jest dużo bardziej wartościowym graczem od Odoma.

Jakto nieistotny? przecież to jest przedmiotem tej dyskusji :? ja się nigdy nie spierałem o różnice w defensywie obu panów, tylko o tę pozostałą część po drugiej stronie parkietu, gdzie IMHO są już porównywalni.

 

Niewiem czy by wygrali, ale uważam, że z AK mieliby większe szanse, bo to gracz lepszy. Pasuje?

Nie pasuje, bo to odpowiedź strasznie dyplomatyczna :) właśnie o to się rozchodzi, że IMO AK nic by na miejscu Odoma nie wskórał. I dla mnie w tym miejscu moglibyśmy zakończyć :)

 

statystyki kłamią- wyszło na moje

Opieranie się na samych statsach jest mylące niemal zawsze. Nigdy tego nie negowałem.

 

Maxec - ja bym nie liczył na powrót Boozera w koszulce Utah :) on wyraźnie nie chce tam grać, a przyszedł tylko dla kasy. No ale to nie powinno być zaskoczeniem dla nikogo po tym jak zachował się przy podpisywaniu kontraktu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wróci Booz to też zaczną grać lepiej. Jak wyleciałby z LAL Odom na trochę to po jego powrocie też graliby lepiej. Dla mnie to oczywiste, ale nie wiem co z tego wynika.

No to może tak: Czy uważasz, że Jazz wygraliby 8 z 10 gier, gdyby zamiast Ak do zespołu wrócił Looser? Moje zdanie jest takie, ze to Ak jest ich najlepszym graczem i od jego dyspozycji najwięcej w Utah zależy. Nie zależy tylke co od KB, AI czy T-Maca, ale jednak w Jazz zależy najwiecej.

Jednak kwestia Odoma nie była taka oczywista.

Była, niebyła- dla mnie to mydlenie oczu, bo fakt jest taki, że Brand i Maggetie grają w Clipps za sporą kasę a Olowokandi, Odom czy Miller nie grają.

Choć dla dobra dyskusji mogę w tej kwestii pójśc na kompromis :P

To, że jest wiązany miałoby IMO znaczenie tylko wtedy jeśli byłyby ku temu jakieś podstawy

To, że jest wiązany pozwala przypuszczać, że jego pozycja w Lakers nie jest aż tak pewna jak niektórzy chcieliby tutaj wykazać. Co pod tym względem różni Odoma i Ak? To, że AK jest w Jazz "nietykalny" :!:

Powód dla którego doszłoby do tej wymiany nie jest dla mnie istotny. Ale sam widzisz- w ogólnym rozrachunku AK jest dużo bardziej wartościowym graczem od Odoma.

Jakto nieistotny? przecież to jest przedmiotem tej dyskusji
Nie, nie jest przedmiotem tej dyskusji. Przedmitem tej dyskusji jest wykazanie różnicy klas między Odomem i Kirilenką. Jak zwykle musiałeś coś opatrznie zrozumieć :cool:

Nie pasuje, bo to odpowiedź strasznie dyplomatyczna :) właśnie o to się rozchodzi, że IMO AK nic by na miejscu Odoma nie wskórał. I dla mnie w tym miejscu moglibyśmy zakończyć

No a jakiej bys chciał? Ignorantem byłbym twierdzać, że z AK Lakers by wygrali, bo nie jestem tego pewien, napiszę więcej- nie twierdzę, że z niezawieszonym KB LAL wygrali by oba mecze, bo tego przewidzieć sie nieda.

Wiem natomiast jedno- z AK zamiast Odoma mieliby większe szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie pisać, to faktem jest, że Odom w ciągu 2 lat dwa razy zmienił barwy klubowe. Jak tylko pojawiła się sytuacja, że LAC mogli go odpuścić zrobili to, podobnie Heat i ciekawe jak rozwiąże się sprawa z Lakers- obym nie musiał za jakiś czas wypowiadać się o tradzie Lamar-Ron :wink:

Czy wyobrażasz sobie sytuacje, że Jazz tak bez żalu oddają Kirilenkę? Ja nie. Albo inaczej. Czy wyobrażasz sobie, że Jazz oddają tak bez żalu Ak jak Lakers chcieliby oddać Lamara. A w tym przypadku problem defensywy nie jest istotny i wtedy wszystko rozbijałoby się o mentalność obu panów. Ja wiem jedno. Gdyby Pacers dostali z LA ofertę z Odomem i z Utah z Kirilenką to nie zastanawialiby się nawet sekundy (no chyba, że o tych kontuzjach :wink:)

A co mieli zrobić Clippers z graczem, który publicznie błagał żeby pozwolili mu odejsć :?: to jest dość istotny fakt i nie było tak, że jak Clippers mogli to sobie go odpuścili, pamiętam całkiem dokładnie to co się działo w sprawie odejścia Lamara, pamiętam Baylora mówiącego, że nie pozwolą mu odejść i później te prośby, błagania Odoma w wywiadach, z niewolnika nie ma pracownika, ale stwierdzenie, że bez żalu się go pozbyli byłoby przesadzone. Piszesz o Heat, że zrobili to samo myślisz, że Jazz gdyby mogli ściągnąć Shaqa nie poświęciliby Kirilenki :?:

 

Co do Lakers to dlaczego bez żalu :?: na razie go nie oddali Phil i Kobe chcą w drużynie Artesta, ale również Lamara obaj woleliby poświęcić Bynuma, przewaga Kirilenki w takich rozważaniach jest oczywista- jego defensywa oni nie potrzebowaliby obrony Rona tak jak Lakers bo Andrei jest lepszym obrońcą od Lamara, gdyby Odom bronił jak Rosjanin nie byłoby żadnych gdybań i nikt nawet nie rozważałby oddania Lamara za Artesta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.