Skocz do zawartości

Kto w PO na Wschodzie...


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Przyznam ze moze za wczesnie na takie typy ale taka zbaawa ma tym wiekszy sens im wczesniej jest zrobiona :D i pozniej ktos moze miec wieksze powody do chwaly ze najwczesniej przewidizal dobre wyniki... tak wiec IMO:

 

1. Pistons --> tu akurat chyba nie jest za wczensie na taka prognoze, bezsprzeczny mistrz wchodu

 

2. Heat --> o tyle latwe to jest do przewidzenia ze nie trzeba sie spierac czy o to miejsce beda sie bic z Pacers, bo to inne dywizje, a ze Heat wygraja swoja jest tak pewne jak ze Pacers nie wygraja swojej ;-)

 

3. Nets --> w koncu musza sie rozpedzic, bo potencjal to juz im odklada sie od roku niewykorzystany...

 

4. Pacers --> czy Artest zostanie czy odejdzie Pacers beda w PO i zajda wysoko. Dopiero 4e miejsce ze wzgledu na ilosc dywizji... ale wroze im wynik W/L na poziomie miejsca 2-3

 

5.Bulls --> pech sie musi skonczyc, forma musi przyjsc. I tak dobrze ze przy kontuzjach Denga, Chandlera, Gordona, Hinricha i Duhona a takze przy slabej formie i grze w kratke chyba wszystkich zawodnikow maja bilans =50%

 

6.Cavaliers --> bedzie b.zacieta bitwa bulls-cavs-bucks. I w moim przekonaniu roznice W/L wsrod tych 3 zespolow beda minimalne...

 

7.Bucks --> j/w

 

8.Sixers --> Sixers zadziwiaja, bo potrafia skaszanic niesamowicie wygrane juz mecze, potrafia przegrac ze slabeuszami, naprawde spieprzyc jak malo kto majac WONa w kieszeni a z drugiej strony wygrywac z potentatami, zadziwiac skutecznoscia (Pacers, Mavs, czy badz co badz Wolves). Ktos juz wspominal ze ma tego dosyc (serie 4-0, 0-4 itd), czy to sie zmieni nie wiem ale poki co wszystko idzie w kierunku tego ze Sixers beda miec bilans 50%... A mimo tego co wczesniej mowilem, to beda go miec dzieki temu ze maja szanse 4 razy ograc Raptors, czy Celtics (ktorzy IMO beda cieniowac z czasem coraz mocniej) grajac w najslabszej dywizji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Na pewno dostanie się DET, wydaje mi się, że jest to ich mistrzowski sezon. Wallace's są w wyśmienitej formie, a to jest ich klucz do sukcesu... (Zresztą nie tylko Ben i Sheed... są we wspaniałej dyspozycji...) Mógłbym się pokusić nawet o wypowiedź, że Pistons są (A napewno są) w stanie wygrać Mistrzostwo w tym roku...

 

Dalej .... Heat .... j/w

 

No co do Netz to potencjałem i ambicją wyróżniają się na wschodzie. Jakby Trio : Jeff , VC , J-Kidd weszło w formę, to kto wie....

 

Pacers - no cóż .... Wymiotą panowie z Indiany trza powiedziec... :)

 

Bulls - Jeszcze zobaczycie ! ;) liczę na nich, bo to młoda i perspektywiczna drużyna.. dobrze by było, gdyby się rozwijali.. a Awans do PO napewno by pomógł...

 

Cavs - To jedna drużyna z trójki (Bucks - Bulls - Cavs) Pomiędzy tymi drużynami będzie na pewno bardzo zacięta walka,

 

Bucks - j/w

 

Six - Tutaj się nie wypowiem.... Bo naprawdę nie wiem co z tego będzie ... poczekamy zobaczymy... nie wiem nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak:

 

1. Pistons - trudno przypuszczać, by ktoś na wschodzie miał od nich lepszy bilans.

 

2. Heat - bankowe drugie miejsce. Na pewno wygrają swoją dywizję i będą na drugiej pozycji.

 

3. Nets - grają w kiepściutkiej dywizji i powinni ją wygrać, mimo powżnych braków pod koszem. Być może będą im deptać po piętach Sixers, jednak to Nets stawiam wyżej.

 

4. Cavaliers - bardzo dawno nie byli tak mocni. Z pokaźnymi wzmocnieniami i jeszcze lepszy LeBronem nawet w najmocniejszej dywizji w lidze tylko Pistonsi wydają się poza ich zasięgiem. Jeśli nie będą na czwartym miejscu, to pewnie spadną na piąte, co wiele nie zmieni.

 

5.Pacers - bez Millera i Artesta to już nie ta siła i o mistrzostwo już raczej walczyć nie będą. Są jednak nadal świetnym zespołem i powinni walczyć z Cavs o 4 miejsce, a drugie w dywizji.

 

6.Bucks - tacy Clippersi wschodu. Też fajny skład bez żadnych dziur. Też ich siła opiera się na ataku. Nawet bez obrony są mocni o trzeba się z nimi liczyć.

 

7.Sixers - mają dobry skład, którego jednak potencjał ofensywny nie jest do końca wykorzystywany. Oprócz tego mają duże problemy z obroną zespołową i grają nie równo. Ich dużym atutem jest dywizja atlantycka, gdzie będą mogli sobe wygrać trochę łatwych meczów.

 

8.Bulls - nie sądzę, by młode Byczki były tak dobre, jak przed rokiem. Mimo, że teoretycznie mają graczy na każdą pozycję, to widoczne są braki pod koszem. Nie widać też zdecydowanego lidera tej ekipy i w moim odczuciu Ben dostał za mało szans w S5, gdzie IMO jest jego miejsce. Ale nie widzę już żadnej innej drużyny przed nimi i powinni być w PO.

 

Taką ósemkę przewidywałem już na długo przed sezonem, ttaka ósemka już teraz się wykrystalizowała i nie sądzę, by jakiś inny zespół ostatecznie awansował do PO (jeśli już to Wizards). Różnie może być natomiast w kolejności, jednak przedstawiłem, czego się mniej więcej spodziewam. Jak widać przewiduję wszystkie 5 zespołów z dywizji centralnej w PO, ale nie ma się co dziwić, gdyż jest ona o kilka poziomów lepsza od pozostałych dwóch i co do tego raczej nie ma wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pistons - klasa mistrzowska bez dwóch zdań

Nets - niesamowita energia, jak dla mnie nr. dwa na wschodzie

Pacers - nawet bez Artesta zawalczą skutecznie i mocno

Heat - cóz mimo wielkiej sympatii dla duetu Shaq&Wade, nie wróże im sukcesów, liga zna przypadki kiedy to montowano składy typu All-Star i nic z tego nie było (Rockets, Blazers), stąd pozycja 4.

Sixers - super ofensywa, ale dupowata obrona, więc tak jak wspomniano będą przechodzić ze skrajności w skrajność.

Bucks - dobry skład, ale wciąż postrzegam ich jako fuksiarzy

Wizards - równy skład, dobry trener, w tym roku jakby osłabili skład w porównaniu z poprzednim, ale wciąż są dobrzy.

Cavaliers - Lebron mam nadzieje w końcu wejdzie do PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pistons - klasa mistrzowska bez dwóch zdań

Nets - niesamowita energia, jak dla mnie nr. dwa na wschodzie

Pacers - nawet bez Artesta zawalczą skutecznie i mocno

Heat - cóz mimo wielkiej sympatii dla duetu Shaq&Wade, nie wróże im sukcesów, liga zna przypadki kiedy to montowano składy typu All-Star i nic z tego nie było (Rockets, Blazers), stąd pozycja 4.

Sixers - super ofensywa, ale dupowata obrona, więc tak jak wspomniano będą przechodzić ze skrajności w skrajność.

Bucks - dobry skład, ale wciąż postrzegam ich jako fuksiarzy

Wizards - równy skład, dobry trener, w tym roku jakby osłabili skład w porównaniu z poprzednim, ale wciąż są dobrzy.

Cavaliers - Lebron mam nadzieje w końcu wejdzie do PO.

No to proponuję zapoznać się z zasadami przyznawania pierwszych 3 miejsc, żeby następnym razem nie palnąć takiej głupoty.

 

Pozatym Heat poniżej Nets? To żart, prawda?

 

A co do tematu, to bardziej jest to wróżenie z fusów :) na pierwszy taki temat możnaby się skusić ok ASG, czyli w połowie sezonu. Dlatego ja raczej nie zatypuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pistons chyba tu sie nie ma co rozpisywać :]

2. Heat myśle że loozem wygraję swoją dywizje

3.I tu bym nie pisał Nets tylko Sixers :D Nie tylko z sympatii ale wierze ze moze im sie udać.

4. Cavaliers w tym sezonie mogą zajść daleko

5. Pacers wyżej im nie wróżę

6.Bulls hmm młody skład ale mysle że im sie uda wejsc do PO

7. Nets według mnie wyżej nie wskoczą

8.Bucks są dobrzy ale jak dla Nets dużo im nie wróze

 

To tyle , jest to tylko moje skrome zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mi tam :P Lubie wrózenie z fusów 8)

 

1.Detroit Pistons-- nawet jakby w Pacers nie doszło do wewnetrznych konflitków to i tak to oni byliby najlepsi na Wschodzie. Pozycja raczej nie wymaga tłuamczenia, graja jak z nut od początku. Ich sprawdzian nadejdzie dopiero w PO, bo za Browna zaczynali wolniej, teraz od poczatku jada z rozmachem.

 

2. Miami Heat- tez raczej nie trzeba wielkich tłumaczen, bo dywizji ine maja najsilniejszej, są tam jedynym zespołem na plusie i mimo ze sie nie spisuja tak dobrze jak co niektórzy przewidywali drugie miejsce jest dla nich zarezerwowane.

 

3. New Yersey Nets- lubie obie walczace o tę pozycje ekipy, ale ostatecznie wybieram Nets gdyz uwazam ze ich braki podkoszowe są łatwiesze do załatania niz braki obronne Sixers, która juz kolejny raz daje dla słąbeusza wrzucic 100 pkt i wygrac mecz. Nets powoli zaczynaja wchodzic w rytm, rozpedzac sie, graja lepiej niz na poczatku rogrywek.

 

Od tego moemnty zaczyna sie schody kogo wybrac....

4.Cleveland Cavaliers- mimo ze rokt emu tez widzialęm ich tak wysoko i sie przejecałem wierze ze tym razem po ASW bedize lepiej, ze zespól sie czegos nauczył, wyciagna wnioski i wejdzie do PO. Stac ich na to napewno.

 

5.Indiana Pacers- mimo tego ze ine ma juz Millera, gra Artesta to tez raczej juz przeszłosc widze ich na tej pozycji bo to zespól młody i doświadczony, wiec powinien sobie poradzic mimo tych osłabien i kolejny raz zagosicwi w PO.

 

6..Chicago Bulls- zespól z charaktrem, nie załamuja ich porazki, limit pecha tez musi przejsc, tak jak graja ostatnio pewnie nie beda grlai juz do konca seoznu, bo tak złe mecze zdazaja sie raz na seozn jak nie rzadziej. Jak wrócą do formy to nadrobią zaległosci.

 

7.Philadelphia 76ers- zespól grajacy bardzo nierówno, potrafiacy wygrac z zespołęm duzo lepszym, ale takze przegrac ze słąbeuszem. Wszystko zalezy akurat od dnia, od dyspozycji nie AI a reszty ekipy. Maja wachania formy, ale tez łąta dywizje dzieki której wygraja torche meczy i to im da wejscie do Po.

 

8.Milwaukee Bucks- nie potrafie racjonlanie powieidzic czemu, ale czuje ze ta ich gra to chwilowy przebłysk formy i jeszcze spadnął w dół, ale do PO sie zakwalfikują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pistons - klasa mistrzowska bez dwóch zdań

Nets - niesamowita energia, jak dla mnie nr. dwa na wschodzie

Pacers - nawet bez Artesta zawalczą skutecznie i mocno

Heat - cóz mimo wielkiej sympatii dla duetu Shaq&Wade, nie wróże im sukcesów, liga zna przypadki kiedy to montowano składy typu All-Star i nic z tego nie było (Rockets, Blazers), stąd pozycja 4.

Sixers - super ofensywa, ale dupowata obrona, więc tak jak wspomniano będą przechodzić ze skrajności w skrajność.

Bucks - dobry skład, ale wciąż postrzegam ich jako fuksiarzy

Wizards - równy skład, dobry trener, w tym roku jakby osłabili skład w porównaniu z poprzednim, ale wciąż są dobrzy.

Cavaliers - Lebron mam nadzieje w końcu wejdzie do PO.

No to proponuję zapoznać się z zasadami przyznawania pierwszych 3 miejsc, żeby następnym razem nie palnąć takiej głupoty.

 

Pozatym Heat poniżej Nets? To żart, prawda?

 

A co do tematu, to bardziej jest to wróżenie z fusów :) na pierwszy taki temat możnaby się skusić ok ASG, czyli w połowie sezonu. Dlatego ja raczej nie zatypuję.

New Jersey Pany !

 

 

do Po wejdą wg. mnie :

Detroit , Heat , Nets , Cavs , Pacers , Bucks , Phila , i dalej bym Orlando stawiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mi tam :P Lubie wrózenie z fusów 8)

JA TEŻ :lol::P

 

1.Detroit Pistons-- nawet jakby w Pacers nie doszło do wewnetrznych konflitków to i tak to oni byliby najlepsi na Wschodzie. Pozycja raczej nie wymaga tłuamczenia, graja jak z nut od początku. Ich sprawdzian nadejdzie dopiero w PO, bo za Browna zaczynali wolniej, teraz od poczatku jada z rozmachem

No właśnie, i tu może być problem :roll: Za Browna zaczynali wolniej i dwa razy byli w Finale. Za Saundersa wymiatają od poczatku, ale na jak długo starczy im amunicjiw PO. Przeciez takie przypadki - genialny RS i kiepskie PO, FC max- były już wcześniej vide SAS w 2003, Kings w 2002, Wolves w 2004, Jazz w poł. lat 90-tych czy Portland również pod koniec lat 90-tych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę oryginalny i także wytypuje podobnie do pozostałych.

 

1. Pistons - już teraz udowadniają, że odebranie mistrzostwa to jest ich główny priorytet. Jak narazie radzą sobie znakomicie, pokonują pokolei zespoły ze wschodu i zachodu. Jeśli nie SAS to kto może ich pokonać jeszcze w sezonie ? Miami - dzisiaj się przekonamy. Jeśli Heat nie zdołają powalczyć, Detroit będą najlepsi w tym sezonie.

2. Zaraz po Pistons moim zdaniem będą Miami. Mają gorszy bilans, nierówną formę, roszady w składzie na pozycjach PG. Jeśli Shaq będzia grał na 120% (bo narazie chyba gra na 70%) to jest szansa na powalczenie w finale konferencji.

3. Tutaj pewnie zagrają Nets albo 76ers, bo tylko oni się liczą w walce o pierwsze miejsce w Atlantic. Bardziej stawiałbym na Nets, którzy chyba łapią wiatr i zaliczają dobre występy z Carterem na czele.

4. Tak jak większość typuje Cavs, jednak bez większych sukcesów w PO. LeBron o wiele lepszy niż przed sezonem, dostał wsparcie, ale chyba nie dadzą rady, może druga runda.

5. Pacers - innej możliwości chyba nie ma. Walczą walczą, ale 5 miejsce to chyba max jak dla nich. Nie są już tak skuteczni jak przed dwoma laty, do tego tracą dobrego obrońce i nie wiadomo kogo dostaną wzamian.

6. Milwaukee - oni naprawdę dobrze grają w tym sezonie. Dostali wsparcie pod koszem, na obwodzie świetnie gra TJ i Redd, mogą zawalczyć o wyższe miejsce.

7. Philadelphia 76ers - niestety wahania formy jakie mają, nie wróży dobrze. Będą napewno walczyć o pierwsze miejsce w Atlantic, ale żeby nie przerodziło się to w walkę o PO.

8. Wizards - ich stawiam na ostatnim miejscu w walce o PO. Arenas i Jamison grają bardzo dobrze, ale mają małe wsparcie w kolegach. Czasem Butler się przyłączy, ale ostatnie mecze mieli słabe.

 

Do walki o PO dołączyłbym Bulls, Magic i Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele mi się w typowaniu kolejności od tego co przwidywałem przed rozpoczęciem sezonu nie zmieniło, chyba jedynie liczyłem, że to Pacers a nie Pistons zajmą pierwsze miejsce więc tak:

 

1.Pistons-komentarz na dzień dzisiejszy już raczej zbędny

2.Heat- przy takiej konkurencji nie ma innej możliwości

3.Nets- zaczęli wreszcie grać jak na najlepszą drużynę w tej kiepskiej dywizji przystało :)

4.Pacers- im szybciej zamieszanie z Artestem się skończy tym lepiej dla nich

5. Bucks- dobry i wyrównany skład da im PO

6. Cavs rok temu Celveland Lebrons też wymiatali zimą, potem śnieg stopniał, słońce zaczęło grzać i spuścili z tonu zobaczymy teraz chyba jednak tak źle nie będzie, ale to raczej głównie przez brak konkurencji

7.Wizards- Arenas przebija się powoli do czołówki obrońców w lidze, do Butlera mam jakiś sentyment szkoda, że nie ma u nich więcej graczy podkoszowych bo dałbym ich wyżej

8. Bulls- lubię walczące zespoły a Byki mi się wydają właśnie taką drużyną i wygrane w końcu przyjdą

 

To by było na tyle, chyba żadnej dobrej drużyny nie pominąłem :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by było na tyle, chyba żadnej dobrej drużyny nie pominąłem Twisted Evil

Niektórzy beda innego zdania :Wink: .

Ja widzę to raczej podobnie jak reszta czyli:

1. Detroit- pokonali juz prawie wszystkich wielkich w tym sezonie , tej nocy pokonali Heat, wydaja sie na dzien dzisiejszy po za zasiegiem kazdego zespolu jesli chodzi o bilnas: W-l, nie tylko na wschodzie.

2. Nets- mysle ze sa w stanie mieć lepszy bilans nix Heat, narazie Heat sie powoli rozgrywa podobnie jak Nets, jest tam dobry trener, solidne podwaliny na obwodzie, no i jeszzce próby sciagniecie jakiegos solidnego podkoszowca.

3. Heat- nizej na pewno nie będa

4. Pacers- narazie sie utrzymuje w czolowce grajac bez Artesta, ale jednak w koncu go wytrade'ują i chyba "coś" dostana, chocby to bylo pokroju Szczerbiaka, Odoma itp. Da im to duzo, tylko czym szybcie wymienia Rona to bedzie wiecej czasu na dogrywanie sie tego zespolu, ktory i tak jednym z najbardziej perfekcyjnym zespolem pod wzgldem taktycznym.

5. Cavs- w koncu chyba LBJ musi do PO awansowac, majac tak dobra świtę z solidnymi: Hughesem, BigZ oraz Goodenem. Choc nie wroze im nic wielkiego w PO.

6. Bucks- najsilniejsza dywizja w calej NBA ( no moze po za dywizją tesanska) wiec i sporo zespolow musi byc w PO, dokladniej wszystkie :). Zespol podobnie jak Cavs swietnie "obudowany" pod swojego lidera - Redda. Sa zbilansowani, zarowno na obwodzie maja powazne sily, jak i pod ksozem gdzie szczegolnie duet: Magloire-Bogut moze byc bardzo silny (Joe Smith ma wieczna kontuzje a Dan Gadzuric jakos wypadl z rotacji, i gra duzo mniej, dlatego ich nie wymieniłem).

7. Bulls- bo jakby w nich nie wierzyc mimo ze ostatnie tygodnie maja co tu duzo mowic fatalne, i przegrywaja pokoleji z kim popadnie.

8. Tutaj mam dylemat, ale chyba Celtics, z grajacym swietny sezon duetem swingamnów: Ricky Davis- Paul Pierece (ten gracz juz ktorys z koleji swietny sezon).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pistons - dla mnie to mistrzowie NBA. Oglądałem ich mecz z SAS i zacząłem ich lubić. I sobie pomyślałem, że fajnie jak by pobili rekord Chicago(72-10) i stworzyli nową dynastie.

 

2. Nets - rozkręcają się z meczu na mecz. Ich obwód jest świetny i wygrają słabą dywizję atlantycką.

 

3. Heat - na papierze bardzo silni, ale tylko na papierze. Mają za dużo znanych nazwisk. Jednak sądze że w PO będą grali o jeden poziom lepiej.

 

4. Pacers - oby szybko wymienili Artesta, to spokojnie będą mieli te 4 miejsce. Gdyby nie głupi Ron to nawet mogli by zagrozić Detroit, jak nie w RS to w PO.

 

5. Cavs - bardzo mocny skład, jednak LeBron jeszcze nie wyrósł na takiego lidera zespołu jak MJ i jeszcze z kilka lat będzie musiał poczekać aż coś w NBA zwojuje.

 

6. Sixers - no co tu mówić AI, C-Webb, Korvi, Iggy, Sammy are the best.

 

7. Bulls - już w zeszłym sezonie pokazali pazur, ale narazie w tym zawodzą. Jednak do końca RS jeszcze daleko i zdążą poprawić swoją grę i bilans na tyle by spokojnie do PO awansować.

 

8. Bucks - bardzo dobrze zaczęli sezon. Jednak w końcówce trochę spuszczą z tonu, gdyż mimo wszystko to jeszcze mloda drużyna.

 

Walczyć o PO będą Wizards (w nich jakoś nie wierze) i Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pistons - dla mnie to mistrzowie NBA. Oglądałem ich mecz z SAS i zacząłem ich lubić. I sobie pomyślałem, że fajnie jak by pobili rekord Chicago(72-10) i stworzyli nową dynastie.

 

3. Heat - na papierze bardzo silni, ale tylko na papierze. Mają za dużo znanych nazwisk. Jednak sądze że w PO będą grali o jeden poziom lepiej.

Po pierwsze moim zdaniem rekord Bulls jest niezagrożony. Pistons to świetny zespół, ale tam potrzba kogoś więcej do kierowania zespołem niż Sunders, pozatym są mecze, w których potrzebny jest prawdziwy lider, a takiego w Pistons niema. To tak ogólnie, bo niechce mi się zagłębiać w tę sprawę.

Po drugie to pokazałem tłustym drukiem,ze sobie przeczysz (znaczy tak to wygląda, może niezamierzenie). Piszesz, ze Pistons będą w Finale i wygrają Ligę, a za chwilę, że Miami będzie w PO grało o poziom wyżej. Czy "o poziom lepiej" uważasz porównanie z poprzednim sezoniem? Jeśli tak to znaczy, że będą grali w Finale NBA :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pistons - dla mnie to mistrzowie NBA. Oglądałem ich mecz z SAS i zacząłem ich lubić. I sobie pomyślałem, że fajnie jak by pobili rekord Chicago(72-10) i stworzyli nową dynastie.

 

3. Heat - na papierze bardzo silni, ale tylko na papierze. Mają za dużo znanych nazwisk. Jednak sądze że w PO będą grali o jeden poziom lepiej.

Po pierwsze moim zdaniem rekord Bulls jest niezagrożony. Pistons to świetny zespół, ale tam potrzba kogoś więcej do kierowania zespołem niż Sunders, pozatym są mecze, w których potrzebny jest prawdziwy lider, a takiego w Pistons niema. To tak ogólnie, bo niechce mi się zagłębiać w tę sprawę.

Po drugie to pokazałem tłustym drukiem,ze sobie przeczysz (znaczy tak to wygląda, może niezamierzenie). Piszesz, ze Pistons będą w Finale i wygrają Ligę, a za chwilę, że Miami będzie w PO grało o poziom wyżej. Czy "o poziom lepiej" uważasz porównanie z poprzednim sezoniem? Jeśli tak to znaczy, że będą grali w Finale NBA :cool:

Co do Detroit moze nie poprawia bilansu Bulls, ale nigdy nie wiadomo. Ja tylko napisałem, że fajnie bęzie jak tak się stanie (a poza tym wiara czyni cuda :wink: ) A co do lidera to u nich takim jest Billups.

Co do Miami to chodzi mi o to że w PO będą grali o poziom lepiej niż w RS, ale na Pistons pewnie będzie to za mało.

 

PS. Ale się dzisiaj rozpisałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym są mecze, w których potrzebny jest prawdziwy lider, a takiego w Pistons niema.

Oj jak nie lubię Pistons i też sądze, że rekordu Bulls nie pobiją to co do lidera bym się nie zgodził. Billups to dla mnie w tej chwili prawdziwy Lider i to na skalę całej ligi. Autentycznie to jest gość, który co mecz robi dokładnie to czego drużyna od niego oczekuje, ja się do niego naprawdę przekonuję, czasami chińczycy Pistons dają to oglądam i facet mi naprawdę imponuje. W tym sezonie jeszcze poprawił umiejętność kreowania gry partnerów, po KB to drugi gracz w lidze, którego wybrałbym do oddania decydującego rzutu, zawsze wydaje się spokojny, nie robi nic na siłę, kiedy trzeba bierze na siebie ciężar gry, potrafi przyspieszyć kiedy jest taka potrzeba kiedy nie potrafi zwolnić tempo akcji, jeżeli chodzi o liderowanie to tego zeszłorocznego MVP bije na głowę i jeśli Pistons zbliżą się do wyniku Byków z 96 to kto wie czy Chauncey nie dostanie MVP mimo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jak nie lubię Pistons i też sądze, że rekordu Bulls nie pobiją to co do lidera bym się nie zgodził. Billups to dla mnie w tej chwili prawdziwy Lider i to na skalę całej ligi.

Nie sprecyzowałem i wiedziałem, że się to na mnie zemści.

Tak zgadza się, ale miałem na myśli kogoś więcej niż tylko lider w znaczeniu, które przytovczyłęś. W tym się z Tobą zgadzam, ale żeby ekipa odniosła aż taki sukces potrzeba kogoś więcej, indywidualności, która sama potrafi wygrywać mecze, bo niektórych zespołem wygrać sie nie da (choc brzmi to dość nieprawdopodobnie :P). Billups jest świetnym graczem, dojżał i wie co i jak kiedy zrobić, ale w niektórych sytuacjach potrzeba kogoś więcej, nie przymierzajc kogoś takiego jak MJ :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jak nie lubię Pistons i też sądze, że rekordu Bulls nie pobiją to co do lidera bym się nie zgodził. Billups to dla mnie w tej chwili prawdziwy Lider i to na skalę całej ligi.

Nie sprecyzowałem i wiedziałem, że się to na mnie zemści.

Tak zgadza się, ale miałem na myśli kogoś więcej niż tylko lider w znaczeniu, które przytovczyłęś. W tym się z Tobą zgadzam, ale żeby ekipa odniosła aż taki sukces potrzeba kogoś więcej, indywidualności, która sama potrafi wygrywać mecze, bo niektórych zespołem wygrać sie nie da (choc brzmi to dość nieprawdopodobnie :P). Billups jest świetnym graczem, dojżał i wie co i jak kiedy zrobić, ale w niektórych sytuacjach potrzeba kogoś więcej, nie przymierzajc kogoś takiego jak MJ :cool:

W sumie tak samo myślałem o tym czego potrzeba do zdobycia mistrzostwa, ale w czerwcu 2004 roku musiałem niestety zmienić zdanie :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie tak samo myślałem o tym czego potrzeba do zdobycia mistrzostwa, ale w czerwcu 2004 roku musiałem niestety zmienić zdanie :(

Muszę zadać to pytanie O kim myślałeś???? I proszę nie pisz nazwiska, które ciśnie mi się na myśl kiedy czytam Twoje posty, bo to nie przejdzie :cool:, zwłaszcza po tym, co wiadomy osobnik pokazał w tamtych Finałach (jeden wielki rzut to zdecydowanie za mało :!:).

 

Pozatym w LAL'04 zabrakło czegoś więcej- zgrania i chęci wspólpracy,a bez tego to niewiadomo jak dobry skład można o kant d**y rozbić i obaj o tym aż za dobrze wiemy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.