Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Co to znaczy nudny film?

 

Bo dla mnie nudne to Transofrmersy i inne widowiskowe pampersy. Te komiksowe ostatnio pierdoły aż tłoczą głupotą i efekciarstwem. 

 

 

?

Nudny znaczy przegadany w tematyce, której jako przeciętnie spożywający pszenicę i żyto Cezar nie ogarnąłem bez słownika. Dużo kwestii ekonomiczny, słupkowych które mnie "nie rozrywają" - a filmy traktuję jako rozrywkę. Transformery były nudnawe a komixy to takie "obejrzyj i zapomnij", u know.

 

Wow, Elwood pierwszy twój post który zrozumiałem

Nie zrozumiałeś mego podsumowania sezonu w temacie o Suns = nie pijemy razem z gwinta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudny znaczy przegadany w tematyce, której jako przeciętnie spożywający pszenicę i żyto Cezar nie ogarnąłem bez słownika. Dużo kwestii ekonomiczny, słupkowych które mnie "nie rozrywają" - a filmy traktuję jako rozrywkę. Transformery były nudnawe a komixy to takie "obejrzyj i zapomnij", u know.

 

Raczej oglądajac trać czas ...

 

 

Big Short - może tematyka specyficzna, ale wydaje mi się ze podana raczej w formie łatwotrawiącej i także rozrywkowej jak właśnie na ten temat.

 

 

Dla mnie filmy to nauka, inteligencja, artystycznośc oraz rozrywka. Nie czytam książek i wolę czerpać z filmów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niecierpliwy ? :grin:

 

Być może, ale raz że nie daję rady się skoncentrować na ksiązce, a dwa to filmy i obrazy do mnie bardziej przemawiają. 

 

Jak np zaczynałem lektury szkolne to po dwóch stronach się orientowałem, że nic nie przyswoiłem  bo mysłałem o czym innym. No i multum koncentracji mnie kosztowało przedrzeć się przez coś co czytam.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czekam na dwa filmy, które wychodzą po wakacjach.

 

23 września do kin trafi remake legendarnego westernu „Siedmiu wspaniałych”. Film wyreżyserował Antoine Fuqua, twórca takich filmów jak „Dzień próby”, „Bez litości” czy „Do utraty sił”.

W obsadzie znalazł się Chris Pratt („Strażnicy galaktyki”, „Jurassic World”), który jest najnowszym objawieniem kina akcji. Partnerują mu m.in. Denzel Washington („Bez litości”) oraz Ethan Hawke („Dzień próby”, „Boyhood”). Za scenariusz odpowiada Nic Pizzolatto, twórca „Detektywa”, jednego z najgłośniejszych seriali ostatnich lat.

Armia bandytów  terroryzuje małą wioskę na pograniczu amerykańsko-meksykańskim. Zrozpaczeni farmerzy zwracają się z prośbą o pomoc do grupy rewolwerowców. Siedmiu najemników postanawia stawić czoło przeważającym siłom przeciwnika, choć wydają się nie mieć szans. Czy najtwardsi rewolwerowcy będą w stanie uwolnić wioskę spod bandyckich rządów? Czy zapewnią mieszkańcom spokój i bezpieczeństwo?

Trailer:

 

https://multikino.pl/pl/filmy/siedmiu-wspanialych

 

oraz Wołyń.Nie mogę się wprost doczekać tej nagonki medialnej na Smarzowskiego :grin:.

 

https://multikino.pl/pl/filmy/wolyn

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na dwa filmy, które wychodzą po wakacjach.

Trailer:

 

https://multikino.pl/pl/filmy/siedmiu-wspanialych

 

oraz Wołyń.Nie mogę się wprost doczekać tej nagonki medialnej na Smarzowskiego :grin:.

 

https://multikino.pl/pl/filmy/wolyn

 

Wołyń spoko. Ale ten drugi ziomuś to strasznie kaszankowo-patetyczne filmy robi. Ciężko się to ogląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jestem fanem Denzela, tylko dlatego czekam na ten film :smile:.

To co ty 16 lat masz, że wszystko od tego murzyna łykasz?

 

Nie no żart taki tylko, wiadomo, że Denzel klasa, a Luki myślę, że przesadzasz troche. Owszem ostatnie 3 filmy, które Fuqua zrobił czyli Southpaw, Equalizer i Olympus Has Fallen to żaden z nich nie zasługuje na ocene większą niz 5 w skali filmwebowej, ale takie Brooklyn's Finest jest spoko, Training Day to wiadomo klasyk.

 

Ja sobie ostatnio obejrzałem trylogie Batmanów od Nolana, wczesniej widziałem tylko Dark Knighta, pozostałe 2 części słabsze, ale podobają mi się, trylogia jako całość jest świetna, nie wiem czemu tyle złych opinii było na ostatnią część, pewnie ludzie mieli zbyt wysokie wymagania po DK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie ostatnio obejrzałem trylogie Batmanów od Nolana, wczesniej widziałem tylko Dark Knighta, pozostałe 2 części słabsze, ale podobają mi się, trylogia jako całość jest świetna, nie wiem czemu tyle złych opinii było na ostatnią część, pewnie ludzie mieli zbyt wysokie wymagania po DK.

Dla Hollywood Mroczniej niż w Batman Begins nie można już zrobić, cala seria jest odpowiednio dla klimatu Batmana mroczna i w tej konwencji już chyba nie do przebicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem troche ostatnio, wiec tak z grubsza

 

Hail, Caesar - uwielbiam Coenów, więc film mi się podobał, blisko poziomu Tajne Przez Poufne, dobrze ktoś rozkminiał na filmwebie porównaniem bohaterów do biblijnych postaci

 

Adwokat Diabła - jako horror wcale nie straszy, jako film nic specjalnego, Keanu jest drewniany, Pacino drze morde jak zwykle

 

25th Hour - jedna z niewielu rzeczy dobrych od Spike'a w XXI wieku, świetny Norton jak i reszta obsady, dobra muzyka, dwie mega sceny

 

Sicario - no fajnie nakręcone, szkoda, że gdzieś tam po drodze się zgubiła fabuła co nie

 

Social Network - >3333333, pięknie nakręcony(ta pierwsza scena jak jest pokazany przekrój terytorium Harvardu), uwielbiam Finchera, świetne, mocne dialogi, muzyka, sposób przedstawienia historii też idealny, fajnie, że Zuckerberg w takim świetle przedstawiony, bez słodzenia zbędnego

 

The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford - nie wiem czy nie najlepszy film ostatnich 10 lat imo, piękne ujęcia, hipnotyzujący soundtrack, Brad Pitt jako JJ znakomity, Rockwell na drugim planie też mega dobry plus Cassey Affleck w swojej najlepszej roli póki co(ale to sie zmieni po Manchester By The Sea, wierze)

 

Jack Reacher - nie wiem o co z tym chodziło, ten film to jakaś satyra miała być czy co, Jack Reacher w ksiazce byl chyba wielkim sk****synem a tu gra go kurdupel, masa bezsensownych scen jak ten drift, albo gdy w tej finałowej scenie, nikt nikogo nie trafia, szkoda bo początek był kilmatyczny i mogło być fajnie

 

Insomnia - za wyjątkiem tego zjebanego i głupiego Interstellar to najgorszy film Nolana, Pacino przeciętnie, psychologia i rozmowy między nim a Williamsem na mnie nie działały za mocno, nie czułem tego klimatu

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.