eramus Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Polecam te 3 filmy http://www.filmweb.pl/film/Iluzja-2013-623761http://www.filmweb.pl/film/Ocalony-2013-613320http://www.filmweb.pl/film/Witaj+w+klubie-2013-657859 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Iluzja tragiczny, nie przetrwalem ponad 30 minut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Iluzja gowno najgorsze. Wysłane z mojego LIVE przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Polecam te 3 filmy http://www.filmweb.pl/film/Iluzja-2013-623761 http://www.filmweb.pl/film/Ocalony-2013-613320 http://www.filmweb.pl/film/Witaj+w+klubie-2013-657859 Nie widziałem 2. i 3. ale jak widzę, że polecasz Iluzję, to chyba dobrze zrobiłem ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistrzBeatka Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 a czego sie spodzewaliscie po iluzji ze to bedzie prestiz albo iluzjonista?? przeciez wiadomym bylo ze to gowno w stylu 21, imo posrod innych gowien ilzuja jest niezlym gownem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szogo Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 (edytowane) Nie widziałem 2. i 3. ale jak widzę, że polecasz Iluzję, to chyba dobrze zrobiłem ;] Dallas Buyers Club Pomiń to co polecil w linkach 1 i 2 (choc iluzja nie jest taka zla, moze patrze na nia przez pryzmat Morgana 2 nie widziałem to nie będę komentował) ale ten film...klasa. Uwierz mi naprawde warto obejrzec. Rola Matthew i Leto przednia. Edytowane 17 Kwietnia 2014 przez szogo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jinks Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Dallas Buyers Club Pomiń to co polecil w linkach 1 i 2 (choc iluzja nie jest taka zla, moze patrze na nia przez pryzmat Morgana 2 nie widziałem to nie będę komentował) ale ten film...klasa. Uwierz mi naprawde warto obejrzec. Rola Matthew i Leto przednia. A moim zdaniem lekko przereklamowany, tak jak oskar dla Matta (to Jared ukradł show). Bardziej podobała mi się jego gra w True Detective. W każdym razie warto obejrzeć i wyrobić własne zdanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Skoro tak zachwalacie to obejrzę. Tym bardziej dziwi, że komuś mógł się podobać jednocześnie dobry film i iluzja. To tak jak lubić Shaqa i Javale ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Prestiz to sie nigdy mi chyba nie znudzi, jaram sie strasznie postacia Tesli ogolnie Bardzo lubię, ale cała ta postać Tesli i element s-f średnio mi pasowały do filmu, który w gruncie rzeczy pokazywał, że prawdziwa magia nie istnieje. Z kolei Iluzjonista dla mnie to bólu przewidywalny. Podobnie miałem z Wyspą Tajemnic czy Innymi - "zaskakującym" zakończeniem śmierdziało na kilometr. A moim zdaniem lekko przereklamowany, tak jak oskar dla Matta (to Jared ukradł show). Bardziej podobała mi się jego gra w True Detective. W każdym razie warto obejrzeć i wyrobić własne zdanie. Moim cichym faworytem do Oscara był Ejiofor. Matt i Jared mieli dużo bardziej ekspresyjne role, do tego bardzo charakterystyczne - jeden wychodzony, drugi robiący za transwestytę, coś takiego łatwiej sprzedać. Tymczasem bohater Zniewolonego musiał pokazać dużo, robiąc bardzo mało. Dla mnie mocno niedoceniana rola. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Bardzo lubię, ale cała ta postać Tesli i element s-f średnio mi pasowały do filmu, który w gruncie rzeczy pokazywał, że prawdziwa magia nie istnieje. Z kolei Iluzjonista dla mnie to bólu przewidywalny. Podobnie miałem z Wyspą Tajemnic czy Innymi - "zaskakującym" zakończeniem śmierdziało na kilometr. Moim cichym faworytem do Oscara był Ejiofor. Matt i Jared mieli dużo bardziej ekspresyjne role, do tego bardzo charakterystyczne - jeden wychodzony, drugi robiący za transwestytę, coś takiego łatwiej sprzedać. Tymczasem bohater Zniewolonego musiał pokazać dużo, robiąc bardzo mało. Dla mnie mocno niedoceniana rola. Jendras - rzadko kiedy Oscara dostaje aktor za najlepszą rolę, więc był czas przywyknąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 true Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kraso Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Naprawdę uważacie, że najlepszą rolę w tamtym roku odegrał Ejiofor? DiCaprio i McConaughey byli conajmniej o półkę wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Moim cichym faworytem do Oscara był Ejiofor. Matt i Jared mieli dużo bardziej ekspresyjne role, do tego bardzo charakterystyczne - jeden wychodzony, drugi robiący za transwestytę, coś takiego łatwiej sprzedać. Tymczasem bohater Zniewolonego musiał pokazać dużo, robiąc bardzo mało. Dla mnie mocno niedoceniana rola. O_o O_o O_o nie dość, że film w mojej opinii nie zasłużył na ani jednego Oscara, to akurat w 12 years a slave Ejiofora kompletnie przyćmił Michael Fassbender. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Naprawdę uważacie, że najlepszą rolę w tamtym roku odegrał Ejiofor? DiCaprio i McConaughey byli conajmniej o półkę wyżej. O_o O_o O_o nie dość, że film w mojej opinii nie zasłużył na ani jednego Oscara, to akurat w 12 years a slave Ejiofora kompletnie przyćmił Michael Fassbender. Jakieś uzasadnienia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jinks Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Z Oscarami trochę jak z Grammy, chyba niewielu traktuje te nagrody w 100% poważnie. Bardziej jako narzędzie promocyjne. Z dobrych filmów - ostatni na ale kino puścili Światła rampy. Coś pięknego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Jakieś uzasadnienia? Co do samego filmu to: otrzymał nagrodę tylko i wyłącznie za polityczny temat, jeśli chodzi o kwestię techniczną filmu to jest po prostu przeciętny, prowadzenie akcji, fabuła, gra aktorska - wszystko na poziomie, który oceniłbym w skali 6/10 (notabene tak też oceniłem cały film). To już "Służące" (The Help) było filmem lepiej zbudowanym. Jeśli chodzi o postać Solomona Northup, którego grał Ejiofor, to jego kreacja była mdła i nijaka. Nie czułem żadnej więzi z bohaterem tegoż filmu, jak już wspomniałem wcześniej Fassbender stłamsił swoją rolą głównego bohatera. Właściwie to czekałem, aż pojawi się jego postać na ekranie. Dla mnie większym dramatem była walka jaką toczył sam ze sobą Edwin, który jednocześnie brzydził się i pożądał tej czarnoskórej. A Solomon? gdzieś tam w tle i tyle, właściwie to powinno wystarczyć za komentarz. Zapytam Cię więc Jendras. Co było w jego roli na poziomie Oscara wg Ciebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 (edytowane) Zupełnie się nie zgadzam. Według mnie film jest właśnie zrobiony bardzo dobrze, przepiękne zdjęcia, klimatyczna muzyka, płynna narracja. Mam wrażenie, że niektórzy trochę na przekór krytykują film, uprzedzając się do niego przez cały ten rozgłos, jaki wywołuje poruszana tematyka. Ja nie widzę żadnej wewnętrznej walki postaci granej przez Fassbendera. Dla mnie to zwykły psychopata, który usypia sumienie wyszukując odpowiednie cytaty z Biblii, za nic ma sobie Patsey, zwykła zabawka, jakich zapewne miał wiele przed nią, jak i po. W ogóle zarówno on, jak i DiCaprio i McConaughey mają role, które w niczym nie krępują ich w wyrażaniu emocji. Mogą otwarcie wyrażać gniew, złość, radość, rzucać qrwami na lewo i prawo, słowem, robić niezłe widowisko. Postać Ejiofora jest w zupełnie innej sytuacji, bo z jednej strony targają nim rozmaite uczucia, od gniewu, po chęć zachowania godności, a z drugiej - nie może sobie pozwolić na okazywanie ich. Mimo to potrafi wyrazić te wszystkie emocje. Ja bardziej cenię umiejętność przekazywania treści przy zachowaniu takiej emocjonalnej powściągliwości. Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez Jendras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Mimo to potrafi wyrazić te wszystkie emocje. Ja bardziej cenię umiejętność przekazywania treści przy zachowaniu takiej emocjonalnej powściągliwości. Odniosę się tylko do tego, bo to sedno, a na resztę szkoda mi tracić czasu. Wg mnie nie potrafił w tym filmie przekazać żadnych emocji. Był bezbarwny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Odniosę się tylko do tego, bo to sedno, a na resztę szkoda mi tracić czasu.. oh. dzięki, że znalazłeś go dla mnie choć tyle! Wg mnie nie potrafił w tym filmie przekazać żadnych emocji. Był bezbarwny cóż, masz prawo być w błędzie ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 oh. dzięki, że znalazłeś go dla mnie choć tyle! cóż, masz prawo być w błędzie ;] Ceniłem Cię za to, że potrafiłeś pisać posty bez treści ad personam. No cóż, było minęło. Nie odnosiłem się, dlatego bo to kwestia gustu i nie przekonam Cię, że zdjęcia nie były przepiękne, bo to że one Ci się podobały to luz, ale mi nic nie zapadło w pamięć. Dlatego nie chcę prowadzić takiej bezpłciowej dyskusji. To samo ma miejsce w przypadku muzyki, nie odczuwałem, by miała ona istotną rolę w filmie. Narracja? ot taka sobie, z resztą napisałem 6/10, więc nie besztam tego filmu z góry na dół, jest on po prostu ciut lepszy niż przeciętny, niezły. Twoje samozwańcze masz prawo być w błędzie móglbym skopiować w przypadku tego, że potraktowałeś Edwina jako zwykłego psychopatę, a Patsy jako jego zabawkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się