Filmy

[Elwood]

Interstellar czyli prawie 3 godziny wciągającego, widowiskowego i emocjonującego kina. Matt MC jeszcze niejedną nagrodę zgarnie w życiu, rozkręcił się skubany.

Idąc prostym tropem - kosmiczna przewaga Interstellar nad tym cudem z Bullock ostatnim, gdzie przez połowę filmu grała sama. TAm się wyziewałem.

Idąc dalej - 2 filmy, gdzie jedna osoba ciągnie widowisko dużo lepiej, to Hardy (zwłaszcza, gdy widz ma pewne doświadczenia życiowe) i Buried.

 

A wczoraj jak głupi zmarnowałem przeszło godzinę na Głupi i głupszy 2. Nie popełniajcie tego błędu.

[kulfon]

 

A wczoraj jak głupi zmarnowałem przeszło godzinę na Głupi i głupszy 2. Nie popełniajcie tego błędu.

 

przecież dobra beka

 

buried średni moim zdaniem, w tej konwencji man from earth mi się podobał (ale tam jest z 5 aktorów) no i moon wspomniany

[Findek]

Dobra beka ? Odsmażony kotlet. Filmy tego typu mają swoją specyfikę i oczywiście dla każdego kto lubił/kochał pierwszą część znajdzie się kilka smaczków ale generalnie to niczego zaskakującego w tym filmie nie ma i tak jak Lu stwierdzam że zmarnowałem ponad godzinę życia na kilka dobrych scen z koleżką, który się kamufluje.

Edytowane 1 Kwietnia 2015 przez Findek

[Kubbas]

Interstellar czyli prawie 3 godziny wciągającego, widowiskowego i emocjonującego kina. Matt MC jeszcze niejedną nagrodę zgarnie w życiu, rozkręcił się skubany.

Idąc prostym tropem - kosmiczna przewaga Interstellar nad tym cudem z Bullock ostatnim, gdzie przez połowę filmu grała sama. TAm się wyziewałem.

Idąc dalej - 2 filmy, gdzie jedna osoba ciągnie widowisko dużo lepiej, to Hardy (zwłaszcza, gdy widz ma pewne doświadczenia życiowe) i Buried.

 

A wczoraj jak głupi zmarnowałem przeszło godzinę na Głupi i głupszy 2. Nie popełniajcie tego błędu.

MC jest zajebisty, ale tego filmu nawet on nie mogl uratowac, najgorsze sa te nieludzkie dialogi Nolana i co jakis czas bohater ktory rzuca znikad jakies frazesy podczas rozmowy

[ely3]

Jak ktoś lubi rzeźnie ale taką kurde nieamerykańską to polecam japoński film AKu no Kyoten z 2012

 

A jak ktoś lubi mange to Ruroni Kenshin Kyoto Taika z 2014

[Elwood]

Electric Dragon 80000 v mi się skojarzył...

[RonnieArtestics]

jak juz o anime to sprawdzcie sobie kuroko no basket

 

xD

wlaczam sobie czasami na sen.. zamiast takiego philly vs lakers w sam raz ;d

Edytowane 1 Kwietnia 2015 przez RonnieArtestics

[ely3]

Żeby było jasne tak jak kocham Japonię i wszelką jej kulturę to jednak anime nie cierpię - dla mnie to jest poronione. Komiksy japońskie tak ale anime nie. Ale czasem odkrywam że filmy robione na bazie anime mi się podobają choć ten co polecam to głównie dla ceremoniału dla technik pojedynku ( choć niestety sceny grupowe wyglądają bardziej jak dziwne kung fu niż pojedynek samurajów

[RappaR]

jak juz o anime to sprawdzcie sobie kuroko no basket

Rozjebuje mnie to, że oni nawet jak kropki są pokazują, że drużyna z Kuroko gra 5v4

Żeby było jasne tak jak kocham Japonię i wszelką jej kulturę to jednak anime nie cierpię - dla mnie to jest poronione. Komiksy japońskie tak ale anime nie.

Ja wolę znacznie bardziej anime - co Ciebie tak bardzo zniechęciło do nich?

[Elwood]

możliwe, że xpresja,darcie ryja, podobne kreski dla "niekumatych" w kolejnych serialach/filmach. Tak to przynajmniej u mnie wygląda, ino dragon ball i to tyle z japońszczyzny. no chyba że hitomi tanaka, to tak

Edytowane 1 Kwietnia 2015 przez Elwood

[RappaR]

możliwe, że xpresja,darcie ryja, podobne kreski dla "niekumatych" w kolejnych serialach/filmach. Tak to przynajmniej u mnie wygląda, ino dragon ball i to tyle z japońszczyzny. no chyba że hitomi tanaka, to tak

W mandze to podobnie wygląda właśnie. Mangę czytam okazyjnie tylko dla serii, których nie ma dalej w anime, ale różnicy nie stwierdziłem.

[ely3]

W anime razi mnie często infantylna kreska. Kobiety wyglądające jak ze snu pedofila( jakiemu facetowi może się to podobać - dzięki Bogu większość Japonek nie pozuje się na lolitki choć jest i taka grupa) . Duże oczy emocje na zasadzie kresek i wykrzykników

 

Lubię japońskie komiksy choć z nich to głównie Usagi Yojimbo ( za fabułę choć kreska też niezgorsza) i Balsamista . OStatnio kupuje sobie ot takie co mi się spodobają ale tytułu nie wymienie

[kulfon]

 

 

 no chyba że hitomi tanaka, to tak

pozdro dla kumatych

[Gość (Przemek...)]

Tanaka jest tylko jeden 

 

[Findek]

możliwe, że xpresja,darcie ryja, podobne kreski dla "niekumatych" w kolejnych serialach/filmach. Tak to przynajmniej u mnie wygląda, ino dragon ball i to tyle z japońszczyzny. no chyba że hitomi tanaka, to tak

Word

[Elwood]

Tanaka jest tylko jeden 

 

quiz z cyklu "zgadnij po fetorze, w którym były otworze"?

[Gość (Przemek...)]

Jean-Claude był kiedyś mistrzem w tej zabawie  

[Reikai]

Oglądaliście Układ Zamknięty?

 

Jestem mega wkurwiony po tym filmie,bo jest to film na faktach.Gdzie my żyjemy?Pięknie pokazana Polska rzeczywistość i sk****syństwo ludzi.

 

A Janusz Gajos jest najlepszym aktorem w tym kraju.WORD.

[Luki]

Oglądaliście Układ Zamknięty?

 

Jestem mega wkurwiony po tym filmie,bo jest to film na faktach.Gdzie my żyjemy?Pięknie pokazana Polska rzeczywistość i sk****syństwo ludzi.

 

A Janusz Gajos jest najlepszym aktorem w tym kraju.WORD.

 

Rys jest faktyczny. Większość "faktów" z tego filmu to ludzkie relacje.

[Przem]

Myslę sobie , ze jakby Bolo miał Tanakę to by wszystkich rozpierduchał z Tong-Po i Brucem Lee  na czele!