metlik Opublikowano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2015 No to tak. Po przeczytaniu opisu i rzucie oka na screeny pomyślałem, że wiem jaki to będzie klimat i prawdopodobnie się nie zawiodę. I się k**** nie zawiodłem. Świetna, poruszająca historia, niebanalna (spodziewałem się innych relacji pomiędzy samymi Omami) , w ogóle fabuła rewelacyjna, oprócz może zakończenia, które pozostawiło gigantyczny niedosyt. Mam zamiar obejrzeć drugi raz bo nie jestem pewien czy zabrakło im pomysłu na tę końcówkę czy to jednak całość, a mnie coś umknęło. Póki co uważam je za nielogiczne. Ale morał jest, a to najważniejsze Jedyne co mnie z pewnością w tym filmie zirytowałem to fakt, ze niektóre sceny są po prostu za długie. Ileż razy można było oglądać te automaty strzelające tabletkami, i znowu, i znowu, może się czepiam ale i tak w ogólnym odbiorze to bzdury i 8/10 to jest minimum co na tę chwilę mogę dać. Zrewiduję ocenę po ponownym seansie, który rychło nastąpi. końcówka mnie się akurat bardzo podobała, a co do długich scen to się zgadzam, ale to film sprzed 40 lat, wtedy to była norma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monty Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 The Grand Budapest Hotel - Miałem wrażenie, że oglądam skrzyżowanie Tarantino z Burtonem. Teatr jednego aktora Ralpha Fiennesa niemniej jednak, czegoś zabrakło i film zostaje z 7-ką. To jest po prostu styl Wesa Andersona. Być może nie znasz jego wcześniejszych filmów, ale pod tym względem są bardzo podobne. U mnie to jeden z ulubionych reżyserów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 GBH był spoko, ale tak szczerze mówiąc to nie było w nim niczego co by go podnosiło na poziom, który w opinii większości zdaje się mieć... Ok, dobra, miał Nortona który jak zwykle był zajebisty, ale prócz tego? Ale fakt Anderson ma swój styl. Wszystkich jego filmów nie widziałem, ale Kochankowie z księżyca albo Rushmore były podobne do GBH. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 Harry Angel - naprawdę dobry film z małą zagadką jak ktoś lubi to niech się wybierze w detyktowanie z Rourkiem, który zagrał bardzo dobrze. No i było trochę De Niro. Dracula z 1931 - na początku trochę wolno szło ale później akcja sie rozkręciła. Warto zobaczyć jeśli się jest troche fanem kina ze względu na klimat i jak kiedyś przedstawiano postaci i jak np. niedoskonale były ciecia i przejścia sceny w scenę. Chociaż zarzutu sporo nie ma. Nawet sporo zbliżeń jest. Tytułowy Drakula to klasyk. The Midnight Clear - trochę wojny i jak zwykle trzeba tzw. człowieczeństwa wpleść w historię. No i własnie - co jest tym człowieczeństwem - to co chcemy czy to co robimy? Musimy zabić czy nie? Film daje pare pytań jesli chcemy je sobie zadawać. Dl;a mnie mało mocne pytania, ale sam film może zainteresować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 22 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 Przem jak dla mnie Oldman jako Dracula jest nie do przebicia ogolnie Oldman jest przec***em jego kreacja Lee Harveya Oswalda - miazga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 (edytowane) Przem jak dla mnie Oldman jako Dracula jest nie do przebicia ogolnie Oldman jest przec***em jego kreacja Lee Harveya Oswalda - miazga Nie widziałem, ale jak to gary Oldman - potrafi ciekawe kreacje stwarzać w rolach. Może obejrzę jak sie uda http://www.imdb.com/media/rm2573055744/tt0021814?ref_=ttmd_md_nxt --- idę pomęczyć sie z Nimfomanką jak sie uda Edytowane 22 Stycznia 2015 przez Przem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 k**** wszytsko się uda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 Gone Girl 0- obejrzałem w atencji pozwalającej na obejrzenie w jednym ciagu ...ufff Co tu rzec? Brakowało większej wyrazistosci i tajemnicy oraz brakowało końcówki. Jednakże chcesz sie nad tym zastanowić? To sie zastanowisz, ale na ile sytuacja jest przerysowana do odnośnika to tylko Ty skalujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 nie oglądajcie filmu o tym co wymyslil maszyne odszyfrujaca enigme i z co dostal oskara za dallas buyers club o kosmosie. Oba filmy cienizna, ale film o tym wiezniu da sie ogladnac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 Brak mi słów Kelnerze ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Harrego Angela też polecam. Ma fajski klmat. Taki mroczny, amerykański Pan Twardowski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xamel Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 nie oglądajcie filmu o tym co wymyslil maszyne odszyfrujaca enigme i z co dostal oskara za dallas buyers club o kosmosie. Oba filmy cienizna, ale film o tym wiezniu da sie ogladnac Przecież wszyscy wiedza że Enigmę zdobyli Bon Jovi i Mud. Po co wiec scienniaja historie? Dla tych co lubią lata 80te Hot Tube Time Machine. Buahahaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Przecież wszyscy wiedza że Enigmę zdobyli Bon Jovi i Mud. Po co wiec scienniaja historie? Dla tych co lubią lata 80te Hot Tube Time Machine. Buahahaha jako że tako i tez dlatego, iż ostatnio to sporo cięzkich filmów wrzucałem w swój organizm poprzez oczy to zainspirowany ów powyższym wpisem chcialem dodać lekkości i rozrywki myslac , ze tym razem może bedzie jakaś komedia która mnie nie zanudzi. I odkrycie! Nie znudził mnie i miał niektóre niezłe fragmenty. jakoze lata 80 to moja ulubiona era i sę w niej troszkę kocham to dobrze było conieco zobaczyć. Ból lekki mnie jednak musnał gdyż za mało było lat 80 ... Film może zainteresować i dać rozrywkę. No i nie było za duzo durnoty tak promowanej w hamerykańskich produkcjach. paru kumpli z zyciami które są do zrozumienia plus morał i gitara zakończenie. No brakowało mi tego na mej filmowej konfrontacji siebie vs filmy fcourse. --- No, ale to nic - domęczyłem Nimfomankę. Lubię dramaty i różnie udziwnienia seksulane. Ale ten film mnie zasmucił i poraził na końcówce. jak na pierwszej czesci nuda mnie odciagała od tv i razem z koleżką Morfeuszem pchali mnie w otchłań gdzie inne obrazy mnie będa dręczyć co da jednak ukojenie do wizji z telewizji tak na drugiej to już większe zastanowienie i zainteresowanie oraz oczywiście skoro mieliśmy metafory to czy one są zgodne z nami i naszą ludzką naturą. A czy ja tak mało wiem o naszej ludzkiej przeszłości literaturze i artyźmie? Nie wiem. W sumie nie istotne bo przemyślenie przyszło, ale smutne. Tym bardziej że jako ludzkośc jeszcze nie znamy tych wszytskich mechanizmów i trochę nam daleko do tego. /oczywiście z kolejnym filmem ludzki prymitywizm mnie znowu dręczy i to , że nie bedę w stanie sie dowiedzieć to co ludzie b ędą wiedzieć za 500lat np. jesli istnieć bedą/. Tak czy owak film szokujący lub dla niektórych - pff - machają ręką - nieistotny i niewarty. Snowpiercer Chyba autor do końca nie wiedział w jakiej konwencji chciał tworzyć ów film. Bo o ile wiem że jest to dramat to za chwile z ciężkiego dramatu wyszedł dramat z Willy'ego Wonki. Humor źle wkomponowany a całośc strasznie dla mnie niescisła jeśli chodzi o etapy przejść. Błedów logicznych sporo co mnie nęka bo nie lubię niewytłumaczonych istotnych rzeczy, które stonowić powiiny clou akcji. Jak np. morderca raz jest na czele pociągu a pozniej z tyłu? co to? teleportacje juz są? Czy tez walka na siekiery gdzie w zasadzie mozna bylo odniesc wrazenie ze zgineli wszyscy a tu jednak nie. Skad ryby? I to w jednym ekosystemie na tak malej przestrzeni? Kury przez 17 lat i krowy? jak już znalzał sie na poczatku lokomotywy to jeszcze jakies anioły za nim idą - to on przeskakiwał te wagony? Słabo. Tak czy inaczej zobaczyć można - końcówka troche nadrobiła i kurna fakt stwierdzić muszę - Ed harris zawsze gra solidnie. Nie znaju jego słabych wystepów bez kitówy No i hit! Film októrym mogę powiedzieć że dawno nie było lepszejszego jaki oglądałem Ona Pomyślałem, a ściągnę drania/film/ dla Phoenixa, przy okazji pare nominacjo do Oscara no i wygrana jako scenariusz. Kurna rzec musze ja, iż ten obraz do mnie przemówił. Samą historią jak i tym co w niedalekiej przyszłości może się stać. Lub tez co się już dzieje. Kreacja Phoenixa fenomenalna. trudno trzymać się charakteru bohatera, a On to potrafił niesamowicie uczunić. Skubany jest wszechstronny. Sama realizacja filmu super. Bez naciągania na jakieś wynalazki które bardziej są z fantastyki tu jest to realne i film nie jest wcale futurystyczny. Ogólnie co mam pisać? Film dla tych którzy są wrażliwi i potrafią się wczuć w sytuację głównego bohatera inaczej ostrzegam - moze zanudzić. Nie ma wielkich zwrotów akcji ale są twisty jak to w życiu a Amy jest bonusem. Dziewuchę bym pocałowal i niezawachałbym sie użyć języka! Pomyślałem sobie też w tej głowie swej, iż im człowiek starszy tym inaczej patrzy na filmy. Tak jak np. odswieżam sobie jakiś film dawno niewidziany to inaczej czuję autora. Aha- za 20 minut wyjmuję szarlotkę z pieca - wpadać kto chce skosztować mego dzieła! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
montana Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 nimfomanka to pseudo filozoficzne gówno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Dzięki kiwi za wkład w podnoszenie forumowego poziomu inteligencji. Brazil 1985 - Terry'ego Gilliama, no tego on Monty Pythona, a skumałem sie mniej więcej w połowie filmu bo coś mi sporo pachniało Pythonem. Czyli zaiste dziwaczny film z jakiś tam przesłaniem. Ogólnie nie polecam jak ktoś nie lubi takich filmów, a niech też sie nie spodziewa jakiś gagów rodem właśnie z Monty'ego. Gry ze strony De Niro /zaskoczyło mnie jak zobaczyłem go w tym filmie/ jest jak kot napłakał więc dla tego aktora tez wg nie warto odpalać swego mechanicznego pomocnika filmowego. pozdrówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 (edytowane) Snowpiercer Chyba autor do końca nie wiedział w jakiej konwencji chciał tworzyć ów film. Bo o ile wiem że jest to dramat to za chwile z ciężkiego dramatu wyszedł dramat z Willy'ego Wonki. Humor źle wkomponowany a całośc strasznie dla mnie niescisła jeśli chodzi o etapy przejść. Błedów logicznych sporo co mnie nęka bo nie lubię niewytłumaczonych istotnych rzeczy, które stonowić powiiny clou akcji. Jak np. morderca raz jest na czele pociągu a pozniej z tyłu? co to? teleportacje juz są? Czy tez walka na siekiery gdzie w zasadzie mozna bylo odniesc wrazenie ze zgineli wszyscy a tu jednak nie. Skad ryby? I to w jednym ekosystemie na tak malej przestrzeni? Kury przez 17 lat i krowy? jak już znalzał sie na poczatku lokomotywy to jeszcze jakies anioły za nim idą - to on przeskakiwał te wagony? Słabo. Tak czy inaczej zobaczyć można - końcówka troche nadrobiła i kurna fakt stwierdzić muszę - Ed harris zawsze gra solidnie. Nie znaju jego słabych wystepów bez kitówy Nie wiem gdze się zgubiłeś, ale ja się tam nie zgubiłem i takiej sytułki nie zauważyłem, zresztą mało precyzyjnie wyjaśniłeś o co Ci chodzi. Nigdzie nie jest powiedziane, że widzimy każdy wagon, który mijają, skąd ryby? Pociąg powstał przez zamarznięciem, zrobili akwarium to są ryby. Kolunio, ktory ich sciga został niby zajebany, a potem przebiegł przez pociąg i stąd jest z przodu. proste jak jebanie Ja oglądałem wczoraj The Signal - bardzo dobre sifi - może nie tak dobre, jakbym sobie tego życzył, ale na bezrybiu i rak ryba. Spójna, dość intrygująca fabuła, ciekawy klimat, nieźle wpięte w to wszystko efekty 8/10. Teraz taka mała perełka: These Final Hours - leci w stronę ziemi kometa i nie ma ratunku. Akcja toczy się na australisjkim wybrzeżu. Nie jest to typowa amerykańska budżetówka, wręcz drugi biegun. Nie ma tu efektów specjalnych, tempo jest raczej powolne, film bardziej skupia się na psychologii człowieka, który wie, że nie ma dla niego ratunku. Bardzo interesujące kino, mimo, ze głowny akotr nie przekonuje, można się do kilku rzeczy przyczepić , ale ogolnie i tak daje 8/10. Dracula: Untold - przede wszystkim bardzo przyjemnie się ogląda, ładny obraz, fenomenalne efekty specjalne (żałuje, ze nie widziałem w kinie), całkiem dobry jak na tego typu produkcje mocne 6, prawie 7, chociaż fabularnie jest cienko. typowy hollywoodowiec. Edytowane 25 Stycznia 2015 przez Julius Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Nie wiem gdze się zgubiłeś, ale ja się tam nie zgubiłem i takiej sytułki nie zauważyłem, zresztą mało precyzyjnie wyjaśniłeś o co Ci chodzi. Nigdzie nie jest powiedziane, że widzimy każdy wagon, który mijają, skąd ryby? Pociąg powstał przez zamarznięciem, zrobili akwarium to są ryby. Kolunio, ktory ich sciga został niby zajebany, a potem przebiegł przez pociąg i stąd jest z przodu. proste jak jebanie No pewnie że nie wszytskie wagony pokazali Haha to zapewne przeskoczyli wagon z tymi morderczymi janiołami czy co to były za typy , nie wiem. Jasne akwarium, a gdzie stworzysz taki ekosystem w akwarium ze mozesz sobie robić sushi? gdzie sie pasły krowy w jednym wagonie? Zapewne się zmieszczą tak jak ryby w tych malutkich akwariach. tam była płaszczka jak dobrze pamietam do c***a wafla. Kurna wyrabałem film ale ów koleś przecież nie był zajebany i poxniej ścigał. On sie pojawił a później znikał bo poszedł na początek wagonu a pxniej był z tyłu ??? jego wagon też przeskoczyli? Klasa? Pare dzieci w klasie? That's it? - no rozumiem jedna klasa, ale też warto byłoby pokazać lepszych statutowo ludzi, a pokazane tylko paniusie w salonie urody czy czego tam /bo jak wiemy kobiety sa brzydkie i muszą sie upiększać yea baby!!!/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mameluk Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Dracula nawet fajny był, choć dla mnie to Luke Evans podnosi trochę ogólną ocenę. Film jako widowisko z efektami ok, ale sporo nielogicznych scen było. Końcówka jakby zapowiadała ciąg dalszy... Exodus - ogólnie dobry, warty obejrzenia w kinie,ale: moim zdaniem brakowało klimatu, napięcia, może z powodu kompletnego braku jakichś krwawych, brutalnych scen, które dla mnie są nieodzownym elementem takich filmów osadzonych w starożytności, a może z powodu obsady, bo John Torturro za bardzo kojarzy mi się z "Transformerami" czy "Nie zadzieraj z Fryzjerem" abym miał go kupić jako okrutnego faraona. Aha, co do filmów wojennych to niedawno ogladałem "Lone Survivor" z Markiem Wahlbergiem. Naprawdę świetny, wzruszający momentami film. Co mi troszkę nie daje spokoju, to wiarygodność kilku momentów, choć niby scenariusz napisany w całości na podstawie wspomnień głównego bohatera. No ale nie znam się. Możliwe, że wszystko tak właśnie się odbyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
montana Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 (edytowane) Boyhood - zwykły film o życiu trwający blisko 3 godziny, kręcony przez 12 lat. Ogólnie mi się podobał, ale na oscara nie zasługuje. Nie jest to film dla każdego, coś w rodzaju Into the Wilde. Jedni się będą jarać inni niekoniecznie. Birdman - świetna gra aktorska, chwilami zajebisty, chwilami nużący, ale na pewno godny polecenia. Edytowane 25 Stycznia 2015 przez kiwi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 John Torturro za bardzo kojarzy mi się z "Transformerami" czy "Nie zadzieraj z Fryzjerem" abym miał go kupić jako okrutnego faraona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się