Skocz do zawartości

Dirk - dominacja w PO'11?


Luki

Rekomendowane odpowiedzi

ignazz

 

 

no właśnie.

Wyśmiewany i niedoceniany jak najbardziej. Ale nie za oceanem, tylko tutaj na forum.

Dirk był przez lata wyśmiewany i obwiniany za porażki Mavs, w większości niesłusznie. Powodem było to, że nigdy nie był zbyt popularnym i lubianym zawodnikiem.

Nawiążę do tDlatego dobrze że ci MAvs zdobyli to mistrzostwo, bo dzięki temu Dirk doczekał w końcu się uznania, na jakie już dawno zasługiwał.

 

 

 

ponawiam więc pytanie, tym razem do Ciebie. Wymień mi te epic faile Dirka poza tym nieszczęsnym 2007r

tak sobie chciałem przypomnieć fejle i rzeczywiscie czasem mnie szokowało to co podejrzałem i w statsach i w meczu:

 

po kolei!

 

chciałem wskazac sezon 2008/2009 bo Nowik urządził sobie za 3 w 2 seriach konkurs na poziomie 28,6% trafiając w sumie tylko 6 trójek i gdzie dallas odpadło z denver 1:4 gdzie ewidentnie mavs weszli słabo w serie 0:3 ale!!!! Nowik grał praktycznie cały czas poziom 32/11/3 na ponad 54% FG

 

potem wziałem na warsztat sezon 2007/2008 i upadek w 1R z NOH patrząc na 47% w FG ale tu znowu poza słabymi rzutami za 3 ( 1/5 w kluczowym G5) grał lepiej niz dobrze choć kluczowe G4 i G5 wyprodukował tylko 22 punkty w kazdym. Dodatkowo w ustawiajacych serię G1 i 2 zagrał bardzo dobrze

 

w moim ulubionym sezonie 2002/3 Sas jak i kontuzja ( nie zagrał w 3 ostatnich meczach) zatrzymały Dirkusa w jego ostatnim meczu sezonu- którym pozegnał serię w G3 15 punktami i tragicznym 7/20 1/4 za 3 ale pamietajmy o heroicznym G1 w San antonio gdzie Niemiec zagrał nieziemsko: 38/15 na 53%

 

 

finały przegrane z miami tez walka i 29/15 na zakończenie

 

a jak w pierwszym roku gry w PO?

debiut z Jazz 20/12 jak na tremę całkiem całkiem a na deser

kurde..... pozegnał sie z San Antonio znowu mega : 42/18/2/6 przech. na 58%

 

ostatni sezon 2011/12 znowu (0:4 z OKlą) poza G3 gdzie ewidentnie słabo zagrał ( 17 punktów 6/15 FG) inne mecze na wysokim poziomie zegnajac serie 34 punktami!

 

cięzko złamać stereotyp ale przy zastanawieniu w tych ostatnich meczach poza fatalnym sezonie z GSW w PO to performer nadzwyczajny jednak......

 

trzeba przyznać pewna rację fanom dirka!

pamięć zawodna bo żegnał sie z PO z klasą i jest topowym performerem w PO a czytelnych przygładów słabizny poza GSW ni ma :-)

 

edit: za to to co myslałem za oczywiste czyli dobry rzut za 3 w niektórych zesonach w Po było tragiczne....( 5 sezonów?)

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno, żeby miszczowski support Dirka nic mu nie pomagał. Widzę, że niektórzy za "epickie playoffy" uznaliby pewnie tylko klasyczne movie story w stylu Mavs od 10 lat nie wchodzą do PO będąc pośmiewiskiem ligi.

Źle zrozumiałeś karpik, ja nic takiego nie neguje, to wowo tutaj zaczął wypominać kto wygrał ile meczy kiedy gdzie jak i przy jakiej grze supportu.

 

Dla jasności PO Dirka to dla mnie jedne z najlepszych PO w historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy można byłoby tu uznać dopiero za epickie. A tak to w sumie nic specjalnego. W końcu Dirk miał Tysona Chandlera, którego rok wcześniej Mavs pozyskali w niezwykle głośnym trejdzie za spadający kontrakt Erica Dampiera. Drugą opcją był Jason Terry - lat 34, swego czasu 6thman roku, w s5 był jeszcze 38-letni Kidd, DeShawn Stevenson i Shawn Marion. k****, trzeba mieć naprawdę klapki na oczach, żeby nie zauważyć, że Dream Teamem to Mavs'11 mimo wszystko nie byli i najebali 3 ekipom z rzędu z większym talentem, przegrywając z tymi ekipami ledwie 3 mecze.

nie mam czasu niestety czytać tematu od początku, więc mam nadzieję, że łapię kontekst.

Mavs'11 bez wszelkich wątpliwości dream teamem nie byli, ale za to byli doskonale zbudowanym, zbilansowanym zespołem, świetnym zarówno w defensywie dzięki TC jak i w ofensywie za sprawą kapitalnego Dirka jako gtg. Ot cała tajemnica. W tym wieku to nie wiem czy jakiś mistrzowski team był lepiej zbudowany.

Nie wiem czy karpik pisząc o ind. słabości rosteru Mavs chcesz pokazać, że Dirk dokonał z tym supportem czegoś niemożliwego wręcz, ale dla mnie to nic z gatunku sci-fi z perspektywy czasu. W finale fakt stawiałem na Heat, bo myślałem, że jednak te indywidualności po stronie Żarów przesądzą o zwycięstwie Miami, nawet jeśli Nowik będzie rozgrywał niesamowitą serię. Okazało się jednak inaczej i dzięki takim sezonom wraca wiara w kosza, gdzie wygrywają najlepsze ZESPOŁY, a nie zespoły z najlepszymi KOSZYKARZAMI. Oczywiście w żaden sposób tu nie deprecjonuję roli Nowika, ale uważam po prostu, że on + tamten support to było coś niemal perfekcyjnego. Dirk był wielki i cała reszta tez była wielka, łącznie z Rickiem na ławce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oho, strasznie się nagrali. Rotacja w PO to było s5 + Terry, Barea, Haywood i Peja zależnie od potrzeb. Byłby jeszcze Butler, gdyby nie wypadł. Na wąską playoffową rotację niemal perfekcyjna, a jeżeli masz pisać zaraz "a jeśli Chandler by się połamał i musiałby grać Mahinmi.." to proszę nie pisz nic.

 

Inna sprawa, że Cardinal jako człowiek od przybijania piątek i trzymania atmosfery w zespole to także nieodłączna część tego "niemal" perfekcyjnego teamu.

 

Aha tak na zaś napiszę, żeby zaraz mi ktoś nie wyjechał, że nie mieli scorera z pomalowanego, że to, że tamto.. Perfekcyjny był on dla mnie w tamtych playoffach, w tamtych warunkach, przeciwko tamtym drużynom. Może lepiej brzmi, że po prostu sprawdził się perfekcyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba przyznać pewna rację fanom dirka!

Wszystkim jednemu? ;] Drugi i ostatni fan Dirka jakiego kojarzę poza mamelukiem nie brał udziału w tej dyskusji.

 

To ogólnie znamienne jak mało cool jest Dirk, że przy zespole, który w sumie od -nastu lat trzyma się w czołówce nie rozwinęło się na forum coś takiego jak "fani Mavs". Jeszcze na ebaskecie przed 2007 o Celtics można było przeczytać jakieś półtora posta rocznie, a od tego czasu ciągną za sobą niezły bandwagon jak każdy zespół, któremu zdarzy się walczyć o najwyższe cele. Mavs wszyscy niezmiennie mają w dupie dopóki nie wypada zacząć ich oglądać w dalszych fazach PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może z powodu słabej identyfikacji z tą drużyną? Braku pewnej ciągłości? Fakt był, jest od wieluu lat Nowik, Terry ale reszta się zmieniała właściwie co rok - dwa. Cuban ciągle ponawiał te swoje 'championship race', zmieniając wykonawców (wspominając tylko o eksperymencie z Jamisonem i Walkerem), ładując grube miliony w zespół, który częściej mimo wszystko wypadał znacznie poniżej oczekiwań niż osiągał jakieś połowiczne sukcesy, bo wiadomo, że liczy się tylko pierścionek.

Ciężko było naprawdę takiemu zespołowi gromadzić rzesze fanów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś broniący G2 Bryanta z tamtych finałów to musi mieć najebane w głowie. Wystarczyło wrzucać piłkę do Gasol/Bynum ale nie Kobe przejął mecz popisowo.

 

@Kubss: po prostu mnie stłamsiłeś argumentami a ponieważ Kobe Bryant nie ma łatwych rzutów bo jest Kobe Bryantem i jako Kobe Bryant dorównuje Jordanowi a PO wygrywa z bandą scrubów, którzy kiedy nie grają na poziomie Top 3 na swoich pozycjach to Kobe ma problemy z Hornets i dostaje sweepa od Mavs. Grunt, że Kobe Bryant jest po prostu najlepszy na świecie bo jest Bryantem a każdy kto ma inne zdanie nie ogląda żadnych spotkań, tylko recapy hej!

 

Taki on jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze TC i TC. Dirk jest zajebistym zbierającym wysokim, którego ig wystarczy, by potrafił się odnaleźć na boisku w obronie. Team defense ma całkiem dobry, więc nie odbierajmy mu tego, że w obronie cancerował i TC mu tylko dupę ratował. Dirk nie jest shotblockerem, ale tyle. Barkley i Malone jakby co też nimi nie byli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oakley Rodman i Horace Grant też nie jeśli dobrze pamiętam

Anegdota:

 

Oglądam Bulls-Suns '93 ze 2 tygodnie temu. Doug długo rozprawia czy najlepszym obrońcą w lidze na PF jest Oakley czy Grant. Przypomina, że w tej wielkiej debacie sam Horacy stwierdził, że Oakley jest lepszy. Doug jednak dodaje, ze Horacy jest shotblockerem, a Oakley nie. Ostatecznie chyba nie dochodzi do żadnych wniosków. Koniec anegdoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.