Skocz do zawartości

Bulls 12/13


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

ja nie rozumiem. Bulls pierwszy raz od dawno udało się zbudować konkretną ekipę po latach Benów Gordonów i innych leszczy. Jedyne co się stało to kontuzja Derricka, który wróci na Boga jeszcze w tym sezonie, więc Chicago w PO i tak mogą namieszać bo są po prostu mocną drużyną a niektórzy tu widzę rebuilding chcą robić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiu.

a co zrobili spurs gdy wypadł robinson?

zatankowali i wyciągnęli duncana.

opłaciło się ? zaryzykuje stwierdzenie że tak.

 

bulls nie zatankują to fakt, ale cóż osiągną w tym sezonie nawet gdy okaże się ze rose wróci w lutym?

"rose wróci" to względne pojęcie, bo głęboko wątpię że rose wskoczy na parkiet będzie grał po 35 i ciachał 25/10.

To jest sezon na przeczekanie. Deng mógł zrobić sobie operacje, dojść do pełni zdrowia i za rok (ups, znowu Ci żyłka pękła gdy zobaczyłeś wzór "za (wstaw dowolny wyraz określający czas)", przepraszam) wraz z zdrowym Rosem może zupgradowanym rosterem spróbować jeszcze raz.

Uff znów "zupgradowany"...

myślisz że nate robinson, marco belinelli, nazr mohammed to są gracze którzy zwiążą się na lata z bulls ?

jeśli tak to gratuluje jeśli nie to potwierdzasz że ten sezon ma się po prostu tylko odbyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie rozumiem. Bulls pierwszy raz od dawno udało się zbudować konkretną ekipę po latach Benów Gordonów i innych leszczy.

Ben Gordona akurat kojarzy się z lepszymi czasami i nowym początkiem odbudowy drużyny, która wcześniej była pośmiewiskiem ligi. <lol>

Nie mogę czytać tych bzdetów, sezon na przeczekanie.... Taaaak, Tibs, Noah i reszta ekipy, już odpuszczają, po c*** Play-Offy, będa tankować cały sezon, bo im teraz do szczęscia najbardziej jest potrzebny numerek w drafcie hahah

ide o zakład, że będą w top3 na wschodzie, nawet bez Rose i nikt z nimi latwo miał nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, mycek jak zwykle przesadza, ale w zakład o to, że nie będą w top3 bym wszedł zawsze i wszędzie :D

 

Bycie Bulls w top3 oznaczałoby, że będa gorsi tylko od Heat/Celtics a lepsi od -> dwóch drużyn z Nowego Jorku i Indiany. Nie wiem kiedy wraca Rose, ale to troche jednak sci-fi jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie Bulls w top3 oznaczałoby, że będa gorsi tylko od Heat/Celtics a lepsi od -> dwóch drużyn z Nowego Jorku i Indiany. Nie wiem kiedy wraca Rose, ale to troche jednak sci-fi jak dla mnie.

Na papierze lepsza jest także Philly, ale ciężko na poważnie traktować drużynę, gdzie kluczowy zawodnik opuścił 40% spotkań w karierze, rozegrał 2 na 7 pełnych sezonów i znowu ma problemy ze zdrowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie sobie pisać o Mycku co chcecie, ale akurat o tankowaniu mówi bardzo rozsądnie. Czemu by nie spróbować? Sezon i tak w plecy. Nawet jak wróci D-Rose to nie będzie z miejsca po zerwaniu ACL grać na poziomie MVP. Po drugie tak jak już Mycek zauważył Spurs mieli taką samą sytuację. Franczajs plejer nie zagra cały sezon to tankujemy i sięgamy po prospecta. Jak wyszedł na tym klub z San Antonio wszyscy wiemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już Mycek zauważył Spurs mieli taką samą sytuację. Franczajs plejer nie zagra cały sezon to tankujemy i sięgamy po prospecta. Jak wyszedł na tym klub z San Antonio wszyscy wiemy ;)

o tankowaniu to się okaże dopiero .....po wynikach bez DR

tylko pamiętajcie ze w spurs było ciut inaczej:

 

1. sezon dla Admirała nie był skończony cały od początku (kontuzja w 1 preseason G w pazdzierniku plecy - nieobecność tylko w 18 spotkaniach - zagrał tylko 6 spotkań) ale nie zapominajcie że Dave wróciłl i dostał 2 kontuzję (złamanie !!! nogi) - podobieństwo - Rose;

2. Druga opcja Elliot padł po 39 spotkaniach i wtedy było jasne że nie ma do czego wracać Robinson który i tak miał przewidziane 6 miesięcy leczenia - tu nasuwa się Deng .....moze;

 

ale reszta to juz masakra:

 

3. sprowadzony 2 lata wczesniej pod kosz Charles dostałem 5 bloków Smith po 19 spotkaniach zaliczył career ending kontuzję (Booz)

 

4. Liderem został stary juz wtedy 37 nie latam lat Dminque Wilkins aby troche zabawic publike i Veron Maxiel (Rip)

 

5. pod koszem został Herrera i wycisnał 8,5 PPG i 4,5 RPG (Noah)

 

tak wiec aby sytuacja była podobna:

 

bulls powinni mieć jeszcze Booza (career ending) i Noaha out( bo brak w tamtych spurs tak dobrego gracza) a Rose po powrocie ( bilans 6-18) ponownie ( pfffu ) cos złamać i liderem zostałby Tracy Mcgrady ewentualnie Rip ( który dzis jest lepszy niz tamten wilkins)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już się nie wpierdalam nigdy fanem Bulls nie byłem ;)

 

Twój problem to jest masakryczne przejaskrawianie, wieczne niezadowolenie i cieczka z psiochy. Tak czy inaczej good luck ;)

krytyczny kibic to dobry kibic.

 

Zaskakująca jest postawa Belinelliego. Oglądałem większość jego akcji z sezonu 2011/12 i cecha która go wyróżniała to agresywność, myślenie o swoich rzutach, o swojej grze. - był samolubnym skurwielem. I to mi się podobało, bo w mojej opinii powinno się mieć w składzie właśnie takiego gościa który będzie bardzo chcieć oddawać rzuty.

 

Zaś teraz, gdy marco jest w bulls z jego gry można odczytać że ostatnią rzeczą którą zrobi beli jest rzut do kosza. Z pewnością nie pomaga fakt że belinelli dostał zagrywki korvera - dosłownie. W NO był raczej wolnym strzelcem, przejście z obrony do ataku, ustawienie się w corner, poczekanie na przebieg wydarzeń, wyjście na front jakiś pnr, mid range, trójka. Tutaj belinelli lata po zasłonach i to nie jest dobre wyjście bo owszem marco ma podobną technikę rzutu do korvera - ale tylko w górnej partii. Marco rzuca z tzw fałszywego wyskoku, czyli w momencie wyskoku wyrzuca piłkę - tak jak to robi większość graczy w NBA. Korver zaś wychodził zza zasłony, jump, najwyższy punkt i oddanie rzutu, robił to w przysłowiowej sekundzie. Belinelli wychodzi zza zasłony dostaje piłkę i zanim zbierze się do rzutu dochodzi obrońca, marco robi pump-fake i akcja oficjalnie zamulona.

 

Nie ukrywam że liczyłem że marco będzie +10ppg z ławki, tak nie będzie, myślę że ostatnią rzeczą jaką zrobi thibodo jest złamanie systemu i szukanie miejsca dla belinelliego by ten się mógł realizować, a szkoda, bo zdobywać punkty potrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tankowaniu to się okaże dopiero .....po wynikach bez DR

tylko pamiętajcie ze w spurs było ciut inaczej:

 

1. sezon dla Admirała nie był skończony cały od początku (kontuzja w 1 preseason G w pazdzierniku plecy - nieobecność tylko w 18 spotkaniach - zagrał tylko 6 spotkań) ale nie zapominajcie że Dave wróciłl i dostał 2 kontuzję (złamanie !!! nogi) - podobieństwo - Rose;

2. Druga opcja Elliot padł po 39 spotkaniach i wtedy było jasne że nie ma do czego wracać Robinson który i tak miał przewidziane 6 miesięcy leczenia - tu nasuwa się Deng .....moze;

 

ale reszta to juz masakra:

 

3. sprowadzony 2 lata wczesniej pod kosz Charles dostałem 5 bloków Smith po 19 spotkaniach zaliczył career ending kontuzję (Booz)

 

4. Liderem został stary juz wtedy 37 nie latam lat Dminque Wilkins aby troche zabawic publike i Veron Maxiel (Rip)

 

5. pod koszem został Herrera i wycisnał 8,5 PPG i 4,5 RPG (Noah)

 

tak wiec aby sytuacja była podobna:

 

bulls powinni mieć jeszcze Booza (career ending) i Noaha out( bo brak w tamtych spurs tak dobrego gracza) a Rose po powrocie ( bilans 6-18) ponownie ( pfffu ) cos złamać i liderem zostałby Tracy Mcgrady ewentualnie Rip ( który dzis jest lepszy niz tamten wilkins)

w tym momencie jeden z fanów bulls na tym forum implodował...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joseph, jakiś Włoch Cię uwiódł...??

Co do gotowania się jednak zgodzę... Tylko, że aż mi w brzuchu zaburczało, na myśl o tej włoskiej knajpce, którą tak uwielbiam, a tak dawno w niej nie byłem, mimo, że jest rzut beretem ode mnie. Nie jestem pewiem, ale chyba nie Belinelli tam pichci...

 

Ale teraz o czym innym...

Mnie od początku sezonu irytuje inna rzecz, o której nie chciałem wspominać, bo myślałem, że się czepiam i lada dzień mi przejdzie. Tydzień minął i nie przeszło, więc mówię głośno i dobitnie: Gdzie jest qrva Rose??? Wiem, że pisali, że nie będzie na meczach, lub będzie, ale rzadko, ale ja brałem to wszystko przez pół. Myślałem, że wyjazdy odpadną, lub coś w tym stylu, ale niestety jego wcale nie ma tam, gdzie jego miejsce przy obecnym stanie, czyli na końcu ławki rezerwowych w jakimś kościółkowym ubranku. Nie wiem jak Wam, ale mi sie to osobiście nie podoba i uważam, że drużyna powinna przebywać razem, a już w szczególności na meczach.

Ktoś się jakoś bardziej interesuje sprawą i wie jak się rzeczy mają, to niech zarzuci jakąś informacją: on wogóle spędza jakiś czas z drużyną, poznał już swoich nowych kolegów, czy jednak on sobie, oni sobie i dla reszty Byków Derrick jest jak kumpel z taśmy w fabryce żyrandoli, który siedzi na dłuższym chorobowym, bo mu się jakieś ziaziu w łapkę stało, lub może załatwił sobie lewe, coby dorobić na budowie u szwagra... Wróci taki później i niby znasz typa, ale nijak się rozmowa nie klei i tylko wkurwia cie osobnik niemiłosiernie, bo... bo... bo TAK i już!

 

Świta cośkomuś, jak takie absencje wyglądają w przypadku innych drużyn, bo nigdy jakoś nie zwracałem uwagi... Kojażę tylko, że zarówno Boozer, jak i Noah w przypadku ich kontuzji, które uniemożliwiały grę na dłuższy okres czasu regularnie stawiali się na mecze... Fakt faktem po cywilnemu, ale byli...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świta cośkomuś, jak takie absencje wyglądają w przypadku innych drużyn, bo nigdy jakoś nie zwracałem uwagi... Kojażę tylko, że zarówno Boozer, jak i Noah w przypadku ich kontuzji, które uniemożliwiały grę na dłuższy okres czasu regularnie stawiali się na mecze... Fakt faktem po cywilnemu, ale byli...

Love i Rubio byli na chyba wszystkich meczach tego sezonu, włącznie z wyjazdami. Adelman nawet gdzieś tam powiedział, że chce żeby jeździli z drużyną, jeżeli tylko nie zaniedbuje to rehabilitacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był jakiś art o tym wcześniej ...

poszukam moze pózniej

było wiadomo że wyjazdy to Rose siedzi w domu/na jamajce a na ławce rezerwowych też jeszcze nie będzie siedział by tłumaczyli się tym że ktoś w ferworze walki czy szybkich ruchów ktoś może go zachaczyć/zaczepić/wyjebać/stanąć na głowę kolano "nazdepnąć" :D

Tak to chyba facet przedstawił.

Może boją się żeby się im nie rozkleił jak bedą grać kichę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.