Skocz do zawartości

[East Finals] (2) Miami Heat - (4) Boston Celtics


Lukic

No, to ile będzie?  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. No, to ile będzie?



Rekomendowane odpowiedzi

a mogę wiedzieć dlaczego tak uważasz? które konkretnie zasady o tym mówią? bo ja sobie przypominam wiele sytuacji, które temu przeczą. gracz ataku, nawet mając piłkę, nie może robić co mu się podoba i odpychać obrońców na lewo i prawo.

Uważam tak dlatego, że takie są przepisy.

 

Nikt nikogo tu nie odpychał. Garnett się specjalnie podstawił przed biegnącego Chalmersa. I tyle. To powinien być no call. Faul mogli gwizdnąć wtedy, gdyby w wyniku tego podstawienia zawodnik, którego krył Chalmers obciął się i zdobył przewagę dzięki temu podstawieniu. I to też wcale niekoniecznie powinno tak być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejaki Chris Paul tez dosyć często stosuje taki manewr..

Ale musisz zdaje się rozróżnić sytuację , w której gracz znajdujący się w ruchu z piłką wymusza w ten sposób faul, a sytuację KG, w której tym wypchnięciem tyłka ułatwia obcięcie się bodajże Rondo, i stwarza przewagę w ataku- to imo nie są do końca porównywalne sytuacje

No własnie o to mi chodzi. Gdyby stworzona zostala przewaga, mozna gwizdnac. Ale z tego co pamietam, to Garnett dalej mial gale w rekach i nie skorzystal z tego, wiec wtedy jest to no call.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

które?

 

a przewaga została stworzona - Rondo się uwolni (po części dzięki nielegalnej zasłonie KG) ł i mógł dostać piłkę będąc niepilnowanym.

Mógł, ale nie dostał. Gdyby dostał, to gwiżdzemy. Jak nie dostał, no call. Tak wg mnie powinno być. Moim zdaniem koniec dyskusji, bo widać, że inaczej interpretujemy te same przepisy. A które to szczerze nie wiem. Ale pewnie dotyczące gry w krykieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacytuj konkretne zasady, do których się odnosisz.

 

a Rondo nie dostał piłki dlatego, że był gwizdek, ponieważ sędziowie prawidłowo rozpoznali sytuację - czyli uzyskanie przewagi w sposób niezgodny z zasadami gry.

Przecież dobrze wiemy, że nie ma zasady mówiącej "jeżeli zawodnik wypina dupę i powoduje, że obrońca goniący swojego zawodnika się przewraca i go nie dogania to itd...".

Równie dobrze mogę poprosić Ciebie o zacytowanie zasady, wg której zagwizdany został faul. Nie ma takiej.

Tu się rozchodzi o interpretację. Ty masz inną, ja mam inną i koniec. Moim zdaniem sędziowie powinni patrzeć na to co się stało na boisku, a nie na to, co mogło się stać. Do momentu podania piłki do Rondo zagranie Garnetta nie stworzyło przewagi. Podanie do Rondo nie poszło, powinno nie być gwizdka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie troche smieszy te jaranie LeBronem w tej serii, bo Miami zrobilo sobie jaja z tej serii i mam nadzieje, ze zbierze plony z OKC. Ta seria powinna sie skonczyc 4-1, max 4-2, a tu potrzebowali 7 spotkan i wiele minut gry LeBrona, a OKC sobie spokojnie odpoczywalo.

 

Miami przepierdolilo spotkanie, w ktorym byl na nich kurs 1,20, a G6 to rowniez kurs 1,75-1,80, wiec byli faworytem i zrobili tylko co do nich nalezalo. Teraz dopiero z OKC sa underdogiem (1.60 na mistrza OKC, 2.30 Miami) i LeBron bedzie mogl pokazac jakim jest kozakiem, ale pewnie skonczyc jak zawsze, bo to king loser NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo to king loser NBA.

Mnie szczególnie śmieszy takie pieprzenie.Nie jestem jego fanem,ale trzaba byc naprawdę nieogarniętym żeby ciągle i ciągle powtarzać takie bzdury.Gościu robi epic performance w G5,a tu kolejny hejter wyskakuje.Zresztą jakie to ma znaczenie.........Najłatwiej jest hejtować zamiast doceniać umiejętności i osiągnięcia zawodnika.

 

Akurat jeśli ktoś długo grał u buka to wie, że kursami często nie ma się co sugerować;)

Z tym to różnie bywa.Znam ludzi,którzy mimo kilku lat grania u buka nadal wierzą,że najlepiej grać dużo zakładów po najniższym kursie na 1 kuponie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba sobie zadac pytanie czy celtics z jeffem greenem graliby w tegorocznych finalach ?

patrząc jaki prblem mieli w g7 z rotacja to bardzo możliwe, sam jakoś zapomniałem o Greenie i tym jego urazie bardzo niefartownie to się złożyło, jak widać, dla C's. Jak tam w ogóle wyglada sprawa teraz kolesia, z Bostonu niema już umowy czyli moze grac gdzie chce o ile dobrze pamiętam, wiadomo czy będzie w stanie w ogóle wrócić na nadchodzący sezon ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu napisac po takim meczu? Zal Bostonu, goraco trzymalem za nich kciuki, fajnie byloby zobaczyc ich raz jeszcze tryumfujacych. Ale pomimo tak dobrego meczu niestety nic z tego - imho mecz zawalil im Rivers, nie wiem po co w tylu kolejnych akcjach w 4Q dawal Bassa na Jamesa namobwodzie, kiedy ten mijal go w kazdej akcji, co przy wyciagnietym przez Bosha na obwod Garnecie powodowalo, ze nikt nie bronil dostepu do kodza. Imho fatalna decyzja, ale moze sie nie znam, bo Rivers jest przeciez tuzem defensywy. Przeciez Pietrus radzil sobie niezle, Pierce tez byl jaks alternatywa, nawet Rondo. Po drugiej stronie bylo jeszcze gorzej-czy widzieliscie, ze Pierce nie mial pilki w ogole w rekach w ciagu ostatnich chyba 5 minut przed ta trojka bez znaczenie w koncowce? To jest jakas totalna porazka w sytuacji, gdy jest ich najlepszym ofensywnym graczem, a atak im sie rozsypal. A Doc nic nie wymyslil, rzuty oddawal z dystansu Rondo... Wyraz totalnej bezsilnosci. Wow.

 

LeBron zagral swoje, ani nie zawiodl, ani nie byl wielki. Po prostu nie musial byc naprawde tested, bo Wade zagral wreszcie jak takze lider. No i Bosh... Ciekawe co by bylo gdy nie mial tego dnia konia w rzutach za trzy - ale nie ma co gdybac, wielkosc poznaje sie po tym, ze trafia sie takie rzuty w takich meczach. On byl game changerem, zmienil match upy, zdjal duzo cieazru z Jamesa po obu stronach parkietu. Widac, jak bardzo jest potrzebny tej druzynie, bez niego chyba nie wygraliby tej serii, a w finalach to juzmpewnoscia nie mieliby czego szukac.

 

Wyrazy szacunku dla Bostonu (choc Garnett i Rondo nie zachowali sie ladnie nie dziekujac za gre rywalom), chcialbym, aby ten sklad sie utrzymal i powalczyli jeszcze raz (teraz KG i Allen jako starcy wezma mniej kasy (dwuletnie kontrakty na poziomie 10/10 i 5/5 bylobu mysle fair) wiec moze by kogos jeszcze wyhaczyli solidnego i mieliby szanse znow powalczyc w PO-Garnett ma z pewnoscia jeszcze sporo left in the tank). Dla Miami gratulacje za awans, choc byli zespolem lepszym i po powrocie Bosha naprawde musieli to wygrac. Nie zawsze tak jednak bywa, wiec graty za to, ze im sie udalo, z pewnoscia wymagalo to duzo konsekwencji w ataku i przede wszystkim w obornie.

 

Teraz off to the finals! I can't wait i mam nadzieje, ze Lebron wywalczy wreszcie to pierwsze mistrzostwo!

 

PS: nie wiem za to jak mozna krytykowac Rondo po tej serii, ktory imho byl najlepszym graczem Celtics-gosc mial srednio 21 pkt (na swietnej skutecznosci 49%) i ponad 11 asyst, a wiec za pewnial druzynie w kazdym meczu co najmniej 43 punkty (nie wiem ile bylo trojek po jego rzutach i ile razy gracz byl faulowany i trafial z linii), z ktorych mysle z 80% byla bardzo latwa, bo byly to layupy jego badz partnerow, do ktorych podawal, co stanowilo jakies 50% punkto druzyny. Najlepiej oddaje jego role to, ze Chyba nawet James nie mial wiekszego procentowego udzialu w zdobyczach Heat.

Edytowane przez Greg00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.