Skocz do zawartości

Chicago Bulls- sezon 2005/06


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

A zbiera najlepiej z Cavs

a ja mam w dupie statystyki i ile tam zbiera moze 6 piłke zbiera po niecelych rzutach wolnych przeciwników :twisted: a reszte przez przypadek. Sezon temu Francuzi dośc duzo puszczali Cavs i jakaś niespecjalnie utkwił mi gooden w pamięci! A wtedy podobno grał lepiej.A jezeli taki podstarzłay D.Marschall jest przyczyna jego słabszych wyników to ja dziękuje.Jedyna nadzieja ze moze hinirch by cos z niego wyciągnał.

I o co chodzi z tym słodzeniem Kirka odnosnie Drew?

Co on myśli ze kogo a niego oddamy Malika Allena?

Co Kirk, Duhon Ci przeszkadza?

 

Wiadomo ze ani Sweetney ani tym bardziej Chandler nie przepadają za grą na C

No wiec mamy tych 4ech nominalnych PF ktorzy wymiennie graja na C a Pax chce sciagac (czy tez zainteresowany hest) kolejnymi PFs.

mółgby mi ktoś wytłumaczyc dlaczego tyson nie lubi grac jako C jak spędza tam większosc czasu w obronie?

A wiekszosc dobitek to tez chyba jako C bo jest wtedy pod koszem.

A tak ogólnie to jak z tymi pozycjami w NBA, czym tak naprawde rózni sie gra tysona jak gra jako PF a jak gra jako C??

Czy przypadkiem te całe PF/C odnosnie CHandlera to nie jest pic na wode?

A Sweet!

grając w obronie przeciw szybkim skrzydłowym szybko łapal faule wiec chyba lepiej stawiac go pod koszem gdzie moze przepychac sie ciałem i dobrze odcinac od zbiórek?

Bulls zaczynją wychodzic na prosta jesli chodzi o frotncourt, bo tyson zaczyna przypominac gracza z zeszłego sezonu. To jest klucz do winów.

A nie jakiś "Drew to mój czwarty klub Gooden".

Chandler to jest center Bulls! zmienia sie ustawienie rotacja, krycie ale tyson zwyczajowo ustawiany jest częsciej na srodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego tyson nie lubi grac jako C jak spędza tam większosc czasu w obronie?

spedza bo musi ;-) w poprzednim sezonie nie musial i nie spedzal. raczej proste. W tym sezonie nawet bywaly sytuacje kiedy w obronie kryl PF a Sweet C (najfajniej to wygladalo Mike gral przeciw yao). Teraz bodaj tez S5 bulls to Othella na centrze.

 

Co do tego PF/C co mowisz - no to raczej wynika z tego ze na PF ma naprzeciw siebie duzo lzejszych, slabszych fizycznie rywali. Mniej go obijają, mnie silowej walki jest z nimi itd...

 

Sweet ma z kolei zadatki do takiej walki ale niestety za maly jest. Mam wrazenie ze przy rzutach po prostu sie obawia blokow (znowu przyklad houston - pare airballi mial nawet), do tego wlasnie w obronie brakuje zasiegu do skutecznego utrudniania rzutu itd... oj tam, takie proste rzeczy przeciez wiesz :P

 

A z tą prostą to tak srednio, niby gra lepsza ale bilans dalej na rowno... (tzn. liczac od tego okresu 'chandlerowskiego')

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spedza bo musi Wink w poprzednim sezonie nie musial i nie spedzal. raczej proste.

nie bardzo proste Kore...

Czesto to Tyson zmieniał Currego,

Czesto Bulls grali Dengiem i Nocim na skrzydałch a gdzie wtedy grał Tyson?

Gdy Curremu zamigotało w komorach kto najczeciej pojwiał sie na sródku?Davis czy Tyson/.

Teraz bodaj tez S5 bulls to Othella na centrze.

Czesto sie zmieniaja kryciem na poczatku, zreszta Othella gra średnio kwadrans w meczu i bazuje raczej na swoich rzutach face to face, kto wtedy włazi pod kosz i kto potem gra na środku jak kwadrans pobytu Harringtona sie konczy??

Chyba nie powiesz ze Songaila, a Sweet w ostatnich 7 meczach 5 spedził na ławce.

 

(znowu przyklad houston - pare airballi mial nawet)

Zanczy o który mecz chodzi bo ten w united to Ming nie grał a w tym z Houston to Tyson krył najczesciej Minga i to z tysonem na plecach MIng doprowadzał do remisu w IV kwarcie meczu w listopadzie bodajże.

BUlls dośc czesto zmieniaja ustawienia na środku, ale to Tyson jest tym który stoi w "trumnie"najdłuzej. Sweet tez sporo pogrywał na C coz jak wszyscy byli w słabiej formie to trzeba sie ratowac jakoś... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzil o mecz w Toyocie. I tam czesto byl matchup Sweet-Yao, ale ok nie bede sie o takie pierodly klocil.

 

W calej tej sprawie chodzi mi o to ze majac do wyboru C czy PF, i Chandler i Sweetney czuja sie o niebo lepiej grajac na '4' i majac obok siebie kogos kto sie zajmuje tą wagą cięższą u przeciwnikow a w obronie ta waga cięzsza nie zajmuje sie nimi ;-) (choc jak mowie - Sweetney gdyby tylko mial te 5-7cm wiecej bylby centrem moich marzen w Bulls 8) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Tyson pomimo, ze znacznie obnizyl loty w tym sezonie to typowa "4", jest za chudy, za slaby fizycznie, w koncu znajacy zbyt malo manerwow pod koszem jak na typowa "5". Byl przez pewien czas najbardziej przeplaconym koszykarzem NBA ze srednia 4,8 punkta i z 8 zbiorkami, ale tych ktorzy u mnie w pracy nad ubolewali uczulalem ze to stan przejsciowy, ze duzy wplyw ma na to kontuzja, bo ludzie najchetnie wszystko tlumacza pienidzmy (lub ich brakiem), dostal swoje i olal sprawe. Duzo meczy widzialem w poprzednim sezonie i mowilem im ze trzeba dac chlopakowi troche dojsc do siebie, dac sie podleczyc, nie ada sie tak po prostu zapomniec gry w kosza, Chandler z poprzedniego sezonu i Chandler z tego to dwaj rozni gracze, ostatnio widac juz zdecydowana poprawe, jeszcze nie jest rewelacyjnie ale juz jest duzo lepiej. Faule to wciaz problem, lapanie 4 fauli w 5 minut nie pomaga ani jemu ani druzynie, a zastepcow nie widac bo Sweete gra malo i najczesciej slabo, Malik Alen to jakies posmiewisko, Songalia mnie w ogole nie przekonuje. Moze zamiast dywagowac o potencjalnym trajdzie Bena i bandy za Pierce'a lepiej modlic sie o wzmocnienie strefy podkoszowej (byle nie Goodenem-Duhon za Goodena to zlodziejstwo w bialy dzien).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dlatego ja pytam - czemu nikt nie mowi o tradach centrow do Bulls :/ Owszem, bez dobrego backcourtu ciezko wygrywac, ale nieporownywalnie ciezej jest osiagac sukcesy bez dobrego frontu...

 

Moglby Pax zakrecic sie wokol chociazby Magloire. Bucksi maja i tak przepych centrow, a i o Magloire'u mowilo sie ze ma byc wytradowany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sie kłócic nie chce ale widze ze tyson gra na srodku to piszę: gra na środku! A ze nie ma manewów podkoszowych typowych dla centra? a Jako PF to on ma manwery w grze 1-1 czy JumpShot, chocby z 4 metrów? tyson to taki walczak na ofensywna deske dobije, zbierze poda, sfaulują z tego zyje...zaden z niego typowu C ani typowy PF.

Taki Tyson Chandler PF/C :twisted:

 

Moglby Pax zakrecic sie wokol chociazby Magloire

ee Przestań Kore, jego?

Curry wróc!

JAk jest deficyt to defucty nie wytrzasniesz nagle Dobrego centra w srodku sezonu za czapkę gruszek.

NIecj Skiles da odpowiednia ilosc minut tym co dysponuje i zobaczysz Co oni potrafią..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byku ale typowy center znajacy manewry pod koszem znacznie ulatwia gre calego zespolu w ataku, Chandler to swietny czlowiek od czarnej roboty jak piszesz, tu zbierze, tam zaladuje, dobije, obroni itd. Ale w ataku jest malo przydatny, no niecale 5 pkt na mecz jak na starting centra to troche smiech, bardzo to ogranicza mozliwosci zespolu, jak Benowi nie idzie juz jak rok temu i nie ma cudow w IV kwarcie to i wyniki spadly, backcourt na tym sie skupiaja rywale gdy graja przeciwko Bulls. Na dluzsza mete nie da sie grac Nocionim na PF czy wrecz 4 malymi i jednym Chandlerem, mial byc Tim Thomas choc czesciowym rozwiazaniem ale on okazal sie niewypalem. Zeby cos zdzialac to musicie wzmocnic strefe podkoszowa, ale wyglada na to ze niestety kosztem backcourtu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@byku:

 

1:

 

Co do Magloire - nie jestem jakims jego fanem, ale lepszy Magloire w grasci niz...

 

Poza tym nie widze zadnej opcji i mozliwosci realnego pozyskania lepszego od niego centra w tym momencie... a Ty ?

 

2:

 

"curry wroc?" :shock:

 

Przeciez byles jego piewszym (sorry joseph - drugim...) haterem wsrod fanow Bulls... chyba ze to byla ironia ?

 

@danp:

 

1:

 

Owszem, posmiewisko te 5pkt, ale trzeba wziac pod uwage perypetie z poczatku sezonu. Tak wiec te statystyki nie oddaja obecnej gry Tysona, a poza tym statsy to statsy ;-) no ale skoro juz przy nich jestesmy, to oto gra Chandlera w ostatnim miesiacu :

 

10.7 PPG

13.9 RPG

1.4 BPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie Bulls w jakiś głupi niepojęty dla mnie spopsób przegrali mecz z Jazz, po tym jak Gordon uratował im dupy w IVqtr a w dogrywce wyprowadził na 6pts przewagi na 2 min do końca Bulls popełnili karygodne błedy. Najpierw Songalia faulował przy zbiórce na atakowanej desce (to był jego szósty) jak tak nie było to mnie poprawcie, a potem na 4 sek przed końcem Deng stracił piłkę co zakończyło się trójką i stratą 2pts na pół sek do końca- o K***A :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem kurewsko wkurwiony, tak totalnie ze mam ochote cos naprawde roz*ebac...

 

mam juz dosc takich idiotycznych, glupichj, gowniarskich, frajerskich porazek.

 

infiniti twierdzi ze nalezy wybaczyc dengowi bo mlody bo cos tam, ale sam przyznaje ze mogl wziac czas, to nie, musial podawac na sile. To juz kolejny blad denga kosztujacy nas porazke. Gosc zdaje sie miec dziwne zapedy do bycia boiskowym frajerem i popelniania najbardziej niewybaczlanych bledow, moja cierpliwosci facet wyczerpal i ma u mnie wielkiego minusa. Jak dobrze licze to trzeci przegrany mecz na jego koncie. Nie wiem czy jakikolwiek zawodnik tyle razy spieprzyl ostatnie sekundy decydujace bezposrednio o wyniku. Gosc to sie nadaje zeby w decydujacych momentach meczu buty czyscic w szatni innym, po prostu nie ma za cholere jaj ani inteligencji, nie umie sie zachowac bo nie ma instynktu. Jest absolutnie zbedny a wrecz niepozadany na -3min do konca meczu.

 

Co do reszty - musze powiedziec jak ja bardzo nie znosze PArgi i Songaili... mowcie co chcecie, kto jest dobry i przydatny ja po prostu tych typow nie trawie za cholere... Pargo dzieki Bogu malo jeszcze grywa choc i tak ostatnei 3 jego mecze to w sumie 30minut i 26rzutow. Gosc jakis nienormalny jest, lata jak wariat i tlyko rzuca i rzuca... Powinni go zamknac po treningu na sali i urzadzic calodobowy trening rzutowy zeby wybic mu z tego glupiego lba te odpalanie kartofli...

 

A Songaila ? Nie wiem co taki facet robi 30min na boisku :? Juz mowilem - kazdyu ma swoje zdanie, ale ja po prostu w goscia umiejetnosci absolutnei nie wierze, jest on dla mnie balastem na boisku, nie umie zbierac, srendio mu wychodzi rzucanie, krotko mowiac bralbym za niego i trzeciorundowy pick z pocalowaniem reki :?

 

No i jak kurna mozna przegrac wygrany mecz gdzie na 1:30 do konca prowadzi sie 6 pktami (czy jakos tak...) Ano mozna jak sie ma Songaile i Denga w takich koncowkach...

 

Mam kur*wa mac dosc !!!!!!!!!!!!!!! Mam gdzies to ze dobrze graja, ze sa blisko ze cos tam... zygac mi sie chce jak widze tak idiotyczne bledy i... ehhh... ide spac bo mam w srodku wulkan kurwicy...

 

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore uspokój sie :D

Mnie to śmieszy, naprawde przegrywamy tyle wygranych meczy. Cholera bylibyśmy chyba na plusie gdyby choc połowę wygrac.

Co do Songaili to ja bym polemizował. Jak sie uspokoisz to napisz co Cie najbardziej wkurza u Litwina!

Jak za te pieniadze to facet gra bardzo dobrze, dobry rzut z połdystansu, czesciej zagląda w strefe podkoszowa fakt jest cinki na deskach i miekki w obronie ale to nie on miła byc naszym glownym wysokim punktującym.

czemu Sweet grał tylko 4 minuty?

A ten rzut Okura to dobry był hehe.Na 0.7 do końca jeszcze Noci miał szanse trafił, ale za pożno widac Adrew to nie Fisher .

A w końcu zobacvzyłem wypraocwnaą akcje na sotatni rzur Gordona w regulaminowym czasie. po załsonie z obwodu z czysciutkiej pozycji a nie dajmy mu piłke i niech gra 1-1 coś ustrzeli. Mam nadzieje ze mecz Nuggs nie przyprawi mnie i migotanie komór!

I od kiedy kontuzje ma Duhon>>??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno jest ochlonac, ale...

 

Tak, Songaila malo zarabia i jak na swoje zarobki gra dobrze. Ma 'uprawnienia' do rzutow z poldystansu, ma dryg do podan, do zachowania sie dobrego, sprytnego, innnymi slowy ma gosc glowe do koszykowki i ja rozumie. Ale na tym sie jego zalety koncza IMO. Nie wiem czy kogos to nie rozsmieszy ale to dla mnie troche taki Walton w Bullsach ;-) Tyle ze z lepszym rzutem.

 

I mnie zjada nerwica jak patrze ze badz co badz tak przecietny gracz zajmuje tyle minut komus takiemu jak Michael Sweetney. Dobra, jest Sweet bez formy, ale to bez dwoch zdan gracz lepszy od Songaili, zwlaszcza na PF. W obronie, a przede wszystkim w ataku. Sweet zawsze zbierze wiecej, skupi wiecej uwagi, wepchnie sie pod kosz, jest o niebo lepszą opcją ofensywną. Songaila rzadko kiedy mysli o graniu w pomalowanym, a jesli chodzi o scieranie sie fizyczne z rywalami to dzieli go przepasc w stosunku do Sweeta. I jak patrze jak ten dostaje tylko 4 minuty na rzecz Songaili to mi sie cos robi... Powinno byc dokladnie odwrotnie. Mike nawet w formie jaka prezentuje powinien byc czesciej na boisku bo po prostu wiecej sie mozna po nim spodziewac, i to w kazdej chwili.

 

Songaila oslabia zdecydowanie nasz frontcourt, przez glupie bledy, przez brak wystarczajacych umiejetnosci, przez styl gry 'anty-frotnowy', no i przez brak talentu. watpie zeby z niego mozna bylo wycisnac cos wiecej, a ze Sweeta mozna i to duzo dyuzo wiecej. A zamiast to robic Skiles woli patrzec jak np. gramy piątką gdzie cała piątka wali jumperki z dystansu (w dzisiejszym meczu bodaj pod koniec 2ej kwarty byla piatka Hinrich-Gordon-Pargo-Nocioni-Songaila, i chba nie musze mowic ze Utah zanotowal kilka zbiorek ofensywnych, a my zadnej). Dawnop juz nie ogladalem Bulls ale mam wrazenie ze po Songaili 'skaczą' rywale, robiac z nim co chcą. Nie wyobrazm go sobie walczacego o zbiorke, wpychajacego sie pod kosz, albo blokujacego rywala.

 

Songaila sie nadaje na 10-15 min/mecz i tylko tyle, ale nie do koncowek, nie do waznych rzutow, albo do dobrej i twardej D gdy tego trzeba. To typowy role-player powinien byc.

 

IMO przgerywamy te wygrane mecze (zauwazcie ile w ciagu 1.5 miesiaca przegralismy mecyz >10pts, chyba z Suns tylko...) przez bardzo złąrotacje. Infiniti kiedys mowil mi ze po prostu nie ma kim grac. Ale wystarczy puszczac na koncowki fornt Chandlera i Sweetneya i juz jakas zbiorka ofensywna wpadnie w rece, a juz na pewno wiekszosc defensywnych. Wiem ze obecnosc Songaili na boisku ma swoje profity, jego inteligencja sie przydaje itd. Ale jak widac nie daje to praktycznie zadnych efektow... Przynajmniej moglby Skiles sprobowac zagrac kilka meczy inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to śmieszy, naprawde przegrywamy tyle wygranych meczy. Cholera bylibyśmy chyba na plusie gdyby choc połowę wygrac.

Widze Byku ze zgadzasz sie ze Scottem bo on powiedzial na konferencji dokladnie to samo. Przegrywamy wygrane mecze na wlasne zyczenie ale w koncowym rozrachunku niestety nie ma miejsca dla przegranych. Gra Bulls wyglada calkiem niezle a jednak brakuje pewnosci siebie w ostatnich minutach. Nie wiem dlaczego Sweet nie dostaje wiecej minut, Songali nie krytykuje bo facet calkiem niezle sobie radzi. Zgadzam sie ze w defens jest slaby ale za to niezle sobie radzi w ofensywie, calkiem niezle zagrywa i widac ze mysli na parkiecie. W kazdym razie nie w wystawianiu Dariusa upatrywal bym porazek ale raczej w braku konsekwencji i koncentracji a takze nierownej formie kilku zawodnikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się kore doczepił tego Dariusa, że sam coś skrobnę w przerwie między nauką, a nauka...

Dla mnie koleś to idealny rezerwowy. Do S5 raz na jakiś czas w przypadku kontuzji też by się nadał, bo to solidny zawodnik i co dość ważne jeden z tych "równiejszych" w Bulls. Fakt ma problemy z D, ale jako rezerwowy daje zespołowi wsparcie punktowe, a takich graczy nawet w defensywnej ekipie potrzeba (patrz Finlay i Van Exel z SAS). Ktoś musi wspomagać zespół nie tylko ciasną defensywą, bo czasem trzeba wynikiem nadgonić i parokrotnie Songalia sie sprawdził. Jak każdy ma czasem zagrzewy, ale kto ich nima. Czasem Kirk odpala głupie rzuty, które nie dolatują do obręczy, Ben to samo, Darius też. Ale manewry podkoszowe w ataku na opanowane świetnie, potrafi się światnie wepchnąć pod kosz, zagrać tyłem czy po spinie, co ważne widzi dużo na parkiecie i potrafi wykorzystać ustawienie przeciwnika, do tego zarabia grosze. Jako rezerwowy spisuje się bardzo dobrze i ja do niego pretensji nie mam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przerwa Nugss-Bulls

znow zaspalem tym razem 6 minut pierwszej kwarty :(

bylo juz 15 dzieki m.in.własnie Songaili, który niestety zatracil sie ze skutecznoscią wraz koncem II kwarty. Skuteczn ze stabilnych otwartych rzutów, gubi się czasami pod koszem, manerwry sprawne i przynoszące zamierzony efekt tylko wykończenie jakies nerwowe.

Allen dalej nie wiem co on robi tyle min., podwaja kiedy nie trzeba gubi sie a Najera ma otwarta drogę do kosza. Tyson znów grandzi zbiera wszystko co sie rusza, dominuje nad Cambym.

Nie gra Martin i zaczyna mnie irytowac ta tranmisja, cały czas jego gęmba wywiad z KIKI czyli:gdzie trafi K.MArtin? A Gówno mnie to obchodzi!!!

No bo wez sobie kolesia z kontraktem do 2220roku :twisted:

Benek znów skuteczny razi jumperem, fajnie fajnie cieszy taka forma Benka!

Noci chwilowo wyeliminował Carmelo (wybil mu kciuk) tylko ze jak wrćóił to jakis skuteczniejszy1

Kirk zajal się rozgrywaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANKIETA: Iloma pkt Byki musza prowadzic do 3 ciej kwarty aby nie bylo horroru w 4 tej kwarcie?

a)40

b)50

c)wiecej

 

Mimo ze zwycięzców sie nie sadzi to jednak to co robili nasi heros w 4 tej kwarcie wola o pomste do nieba.... Na szczescie mamy szczescie :wink: no i Tysona ( thanks God). Kilka glupich strat i z wygranego meczu zrobil sie horror. Nie chce mi sie nic wiecej pisac ... do 3 ciej kwarty spalem przed monitorem... w czwartej mialem koszmar ... ale to nie byl sen. Reszte zapewne napisze BYKU...bo gdzies tam niewiadomym sposobem dochodzi go sygnal z meczu w Denver...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu jeszcze nie skończyłem oglądac.... :)

Zaczął sie pożniej a ja o 5:40 juz spozniony do roboty byłem. teraz jestem ale nie bardzo mam czas obejrzec..

Ale nie o tym, podobnie jak Infinity wiedziałem ze mimo 15 pkt na koniec III Kwart bedęa jaja. Jak przyjechałem to już mi sie jakieś rugby nagrywąło cofam włanczam a tam BUlls tylko jednym z Nuggs :evil: wygrywaja.

A czułem ze to moze tak byc no czułem, bo to Bulls wygrywaja 20 nie idz spac czy do roboty bo moga przegrac .Przegrywają 30 w piewrszje połowie nie idz spac bo oni wroća do gry!! tylko czy to aż tyle tego zdrowia trzeba.

PS.Carmelo ma taki Star Bonus, ze jemu czasami nie trzbea trafiac daj mu piłkę a sędziowie juz tam coś gwizdną!

Sedziownie jest pod psem wygwizdali nas w meczu pierwszym w Chicago a w III kwarcie to gwizdali raz w jedną raz w druga strone.

Tyson 3 przewinienia wtedy.

Naliczylem trzy błedy wyprowadznie piłki po stracie punktów, no wiecie koles stoi za koszem i ma podąc do swojego. Bulls mieli z tym spore problemy, a to tylko przez 2, 5 kwarty. Nie wiem co byładalej...

dobra zmykam

ps.A mecz leciał u Hiszpanów na Canal + podobnie jak mecz a MAvs. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja cierpliwośc w czasie śledzenia tego spotkania została wystawiona na ciężką próbę i muszę przyznać, że zwątpiłem i wyłączyłem Yahoo, co może potwierdzić kore (który chyba nie robi nic innego jak całymi nocami śledzi cyferki w necie :twisted:). Włączyłem komputer kiedy było 16pts przewagi Bulls w IIIqtr, potem spojżałem na wynik, to zrobiło się 10pts i już wiedziałem, ze to będzie trudny mecz, a jak zrobiło się1pts przewagi to wyłączyłem...dobrze, że wygrali, bo pisać egzamu w takim stanie w jakim byłem nikomu bym nie zyczył :P

Poszczególnui gracze zagrali nieźle, ale w czwartek qtr coś siępopsuło i tylko dzięki kolejnemu (3 z rzedu) meczowi Gordona z 30+pts możemy cieszyć się z pierwszej wygranej w serii wyjazdów (choć powinny być już przynajmniej dwie wygrane :?). Te dwie trójki Bena w koncówce uratowały tyłki chłopakom z Chicago, również Songalia w ważnych momentach wspomógł zespół punktami. Czasami kiedy obrona zawodzi trzeba wspomagać się atakiem. Muszę obejżeć ten mecz

 

Cieakwe jak Ben poradzi sobie dziś z Artestem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.